– Chodziłeś po dolinach i ogrodach
Najdoskonalszy swego władcy twór
Kwiatowy pył osiadał ci na stopach
Twarz chłodził tresowany wiatr
Zwierzęta grzały cię puszystą sierścią
W źrenicy tańczył strumieni błysk
A w zamian za to tylko posłuszeństwo
Uległość wobec Pana więcej nic
Tylko pokora wobec bezgwiezdnego nieba
Miłość do tego tylko co potrzeba
A ja nie mogłam bezczynnością żyć upojną
I zrobiłam to czego nie wolno

– Zrobiłaś – to się daje odczuć
Kaleczę sobie palce na kamieniach
A plecy jeszcze czują Archanioła miecz
I płaczesz idąc w dół po zboczu
U mojej szyi płaczesz ze zmęczenia
I nie masz nawet sił na starcie brudnych łez

– Dałam ci rozkosz
– Dałaś ból
– Dałam ci dumę
– I wstyd
– Więc powiedz po co jeszcze każesz mi iść z sobą
Skoro nie cierpisz mnie i drwisz?

– Utraciłem raj
– Więc po bezdrożach pójdziesz nie czekając cudu
– Utraciłem raj
– I będziesz walczył o każdy życia dzień
– Utraciłem raj
– Na próżno czekać będziesz końca swoich trudów
– Utraciłem raj
– Nie będziesz miał nikogo oprócz mnie

– Utraciłam raj
– Do końca nie zapomnę ci tej winy
– Utraciłam raj
– Będziesz cierpiała razem ze mną licząc dni
– Utraciłam raj
– I będę bił cię będę krzywdził bez przyczyny
– Utraciłam raj
– Jesteś słabością moją więc mi dodaj sił

– Pomóż mi przejść przez strumień
– Rękę daj
– Utraciliśmy
Utraciliśmy
Utraciliśmy
Raj

Jacek Kaczmarski
1978

Informacje dodatkowe

Inspiracja

brak

Jacek o

G.P. – Ten sam walor aktualności zachowuje program „Raj”, który powstał po „Murach”, a przed „Muzeum”.

J.K. – „Raj” planowany był pierwotnie jako ścieżka słowno-muzyczna do spektaklu Leszka Mądzika, ale nie doszło do realizacji. Być może z braku czasu, z braku skupienia, z braku konsekwencji…
W końcu program ten wykonywaliśmy kilkadziesiąt razy zaledwie, podczas gdy „Mury” pokazywaliśmy co najmniej pięćset, sześćset razy. Bardzo lubiłem te teksty, ale muszę stwierdzić, że część z nich jednak się zestarzała, nie wszystko się broni. Była to może – jak dziś mi się zdaje – zbyt jednostronna próba wykorzystania wątków biblijnych do ukazania współczesności. A jeśli niektóre utwory się bronią, jak np. „Walka Jakuba z aniołem” czy „Wygnanie z raju”, to przez pewnego rodzaju „młodzieńczą naiwność i wynikającą z niej świeżość spojrzenia. Natomiast żadnych zastrzeżeń nie budzi, także i dzisiaj, utwór „Strącanie aniołów”, bardzo dramatyczny i, jak myślę, stale aktualny.

Dziennikarz – Skoncentrujmy się może teraz na nieco poważniejszym odcieniu wątku polityczno-obyczajowego. W ogólnodostepnych śpiewnikach z łatwością odnajdziemy „Sen Katarzyny II”. Użyłeś tu podobnej techniki gry, jak w „Obławie”.

Jacek – Rzeczywiście, również posłużyłem się tu dość żywym rytmem. Natomiast trudno jest mi znaleźć źródła tej kompozycji. Myślę, że w podświadomości miałem przekonanie, iż ta piosenka musi być utrzymana w dworsko-oświeceniowym nurcie. Dość interesująca jest historia powstawania wszystkich tekstów kobiecych. Mam tu na myśli Sen Katarzyny II, Kasandrę, Wygnanie z raju czy Joannę d’Arc. Okoliczność była jedna. Mianowicie, pisałem je z myślą o Marysi Wiernikowskiej (powstały w ciągu dwóch tygodni), w której kochałem się bez granic.

Opracował: Lodbrok

Rękopis / Maszynopis

brak

Nuty

Nagranie