nietypowy problem

[Filip P.]

WItam!
Mam nietypowy problem.
Mamie mojego kolegi przypomniała się piosenka, którą śpiewał Jacek Kaczmarski z kimś innym.

Ja osobiście nie mam pojęcia o jaką piosenkę chodzi.
Oto co na jej temat się dowiedziałem:

- w tekście podobno jest: "O la la o li, O la la o le"
- śpiewał z kimś innym, ten ktoś miał brodę (podejrzewam ze to Gintrowski)
- był jakiś teledysk do tego
- była to piosenka rozrywkowa

Za ew. pomoc dziękuje.

[SzAMaN]

Wydaje mi się, sądząc po tym "O la la o li...", że chodzi o piosenkę pod tytułem "Gaj" do tekstu Agnieszki Osieckiej. A muzykę napisał Grechuta:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://free.art.pl/osiecka/pio5.html#03">http://free.art.pl/osiecka/pio5.html#03</a><!-- m -->
Z tym, że tam jest "Ole, ole, ole, ola, oli". Sama piosenka w bardzo fajnej aranżacji znajduje się np. na płycie Raz Dwa Trzy "Czy te oczy mogą kłamać". Jakkolwiek to jest tylko moje przypuszczenie i mogę się mylić, bo nigdy nie słyszałem wykonania o którym piszesz. Więc gdybym Cię niechcący wiódł w maliny, to wybacz :]

[Filip P.]

Nie wywiodłeś mnie bo mi też się to z tym kojarzy, ale to nie jest to.
Sam byłem zdziwiony i odrazu o tym pomyslałęm ale nie. Dlatego zwróciłęm się z tym do grona "znawców"

[SzAMaN]

W sumie na stronie A. Osieckiej, we wspomnieniach widnieje wypowiedź Jacka na temat jej poezji: "Przyznam, że jestem daleki od takiego widzenia świata, od tej >liryki egzystencjalnej<...", więc tak na zdrowy chłopski rozum nie wydaje się, żeby Jacek wykonywał jakieś utwory Osieckiej. Ale skojarzyłem już po napisaniu tego posta ;/ Nic innego mi na myśl nie przychodzi...

[Artur]

Nie kojarzę bym coś takiego słyszał w wykonaniu JK

[Przemek]

Ja kojarze taką piosenkę - te słowa, ale nie śpiewał jej Jacek. To był jakis zespół rozrywkowy, albo solista. Może Andrzej Zaucha ?? Kojarzą mi się w refrenie jeszcze słowa wkoło, wesoło, bawić się - jakoś tak ...

[ Dodano: 2005-04-25, 00:06 ]
Był teledysk na pewno, bo w latach 80 go slyszałem i widziałem nie raz w TV, ale to na pewno zdecydownaie nie Gintrowski, ani tym bardziej Kaczmarski. To by było niemozliwe z wielu względów. Pamietam melodię, głos wokalisty, ale za cholerę nie mogę skojarzyc nazwiska lub nazwy zespołu.

[Grabi]

Przemku, google twierdzą, że to Krzysztof Ścierański i Ryszard Sygitowicz nagrali piosenkę o refrenie

O-la-la-o-li, o-la-la-o-le,
jak kolorowo i wesoło wkoło żyje się,

a na teledysku Sygitowicz i Ścierański doili krowę.

----------
Z kronikarskiej rzetelności poszytej wisielczym humorem dodam, że w 1982 roku grupa "Pod Budą" (brodaty Andrzej Sikorowski) wydała płytę z piosenką:
O la ri ja, o la ra

które to słowa powtarzały sie w refrenie, np :

O la ri ja, o la ra
już na rynku festyn trwa

cały tekst, jak kto ciekaw, tutaj
Zgadza się brodacz i kategoria rozrywkowa, natomiast nic poza tym ;--))
Tzn, moge sobie wyobrazić poziom roztargnienia, który nakłada tekst

Już na rynku festyn trwa
tańczy złodziej z kimś kto zakuł go w kajdany
i idiota z profesorem nauk trzech
z kalekami najpiękniejsze tańczą panny

na

Niecodzienne zbiegowisko na śródmiejskim rynku
W oknach, bramach i przy studni, w kościele i w szynku.
Straganiarzy, zakonników, błaznów i karzełków
Roi się pstrokate mrowie, roi się wśród zgiełku.

i

biją dzwony i ktoś siedzi na balkonie

kontra

Siedzę w oknie, patrzę z góry, cały świat mam w oku,

Ale do tego nawet moje roztargnienie jest niewystarczające. Zarówno melodie jak i brody róznią się diametralnie.

To był taki dowcip skojarzeniowo-komparatystyczny, a teraz idę spać

[Filip P.]

Dziękuje Bardzo
Wydaje się że właśnie o to chodziło!
Pozdrawiam