Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ojciec Święty Jan Paweł II - nie na temat
#61
Papa Ratzi, zaraz Cię zjedzą... Smile
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#62
ann napisał(a):no patrz. a niektórzy twierdzą, że to [koniec PRLu bez rozlewu krwi] zasługa Jaruzelskiego Wink (just kidding)
Ann poruszyła bardzo istotne zagadnienie.
Z jednej strony tłumy Polaków doceniają wielkość Jana Pawła II, w rozmaity sposób wyrażając dla Niego szacunek, Jego wkład w upadek komunizmu uznają za niekwestionowany, pamiętne Jego słowa z Placu Zwycięstwa z 2 czerwca 1979 r. urastają do rangi źródła całej lawiny...*
... z drugiej strony spory odsetek Polaków (zdaje się, że grubo ponad 50%) twierdzi, że za komuny było lepiej (sic!).

Powyższy paradoks potwierdza tylko, że "społeczeństwo wielkie zwierzę", a z jego pielgrzymek do Watykanu, palenia lampek, gaszeń światła, uczestnictw we mszach i słów, słów , słów - zbyt daleko idących wniosków nie należy wyciągać.**

* osobiście nie podważam żadnej z ww zasług Jana Pawła II, a wręcz przeciwnie - uznaję je.
** co nie znaczy, że wszystkie te piękne odruchy serca były nic niewarte.

KN.
Odpowiedz
#63
Przepraszam, ze "odgrzewam" temat, ale nie odpisywalem wczesniej na teze Ann, zwlaszcza, ze dla mnie wydalo sie rzecza niepojeta rownanie - przy calym szacunku - dokonan Jana XXIII i papieza Polaka. Ann przytoczyla kilka dziel pierwszego z papiezy, ja dzis chcialbym zacytowac posmiertny dokument o Janie Pawle II "ROGITO", napisany po lacinie i wlozony do trumny zmarlego papieza.

"...Pontyfikat Jana Pawła II był jednym z najdłuższych w dziejach Kościoła. W tym czasie doszło do wielu doniosłych przemian. Warto wspomnieć o upadku niektórych reżimów komunistycznych, do czego on sam się przyczynił. Aby głosić Ewangelię, podjął wiele podróży do różnych krajów świata.
Jan Paweł II pełnił posługę Piotrową z niestrudzonym duchem misyjnym, oddając wszelkie swe siły trosce o wszystkie Kościoły i miłości otwartej na całą ludzkość. Częściej niż którykolwiek z jego poprzedników spotykał się z Ludem Bożym i władzami państwowymi podczas uroczystości, audiencji ogólnych i prywatnych oraz wizyt duszpasterskich.
Z miłości do młodych zainicjował Światowe Dni Młodzieży, które gromadziły miliony młodych ludzi z różnych części świata.
Z powodzeniem podjął dialog z żydami i przedstawicielami innych religii, zwołując kilkakrotnie spotkania modlitewne w intencji pokoju, zwłaszcza w Asyżu.
W znaczący sposób rozszerzył Kolegium Kardynalskie, mianując 231 kardynałów (plus jednego in pectore). Zwołał 15 zgromadzeń Synodu Biskupów: 7 sesji ogólnych i 8 specjalnych. Utworzył wiele diecezji i kościelnych jednostek terytorialnych, szczególnie w Europie Wschodniej.
Dokonał reformy kodeksów kanonicznego prawa zachodniego i wschodniego, utworzył nowe instytucje oraz zreorganizował Kurię Rzymską.
Jako sacerdos magnus spełniał posługę liturgiczną w diecezji rzymskiej i na całym świecie, w pełnej wierności Soborowi Watykańskiemu II. We wzorcowy sposób promował życie i duchowość liturgiczną oraz modlitwę kontemplacyjną, szczególnie adorację eucharystyczną i Różaniec.
Pod jego przewodnictwem Kościół dotarł do trzeciego tysiąclecia i świętował Wielki Jubileusz Roku 2000, zgodnie z wytycznymi zawartymi w liście apostolskim Tertio millennio adveniente. Kościół stanął następnie wobec nowej epoki, co do której otrzymał wskazania w liście apostolskim Novo millennio ineunte, w którym Jan Paweł II ukazywał wiernym drogę ku przyszłości.
Poprzez Rok Odkupienia, Rok Maryjny i Rok Eucharystii wniósł odnowę duchową w Kościele. Nadał niezwykły impuls kanonizacjom i beatyfikacjom, by ukazać niezliczone przykłady świętości dzisiaj, by były wzorem do naśladowania dla ludzi naszych czasów. Ogłosił doktorem Kościoła św. Teresę od Dzieciątka Jezus.
Nauczanie Jana Pawła II jest bardzo bogate. Jako strażnik depozytu wiary, z mądrością i odwagą zaangażował się w szerzenie nauki katolickiej dotyczącej teologii, moralności i duchowości, a także przez cały pontyfikat przeciwstawiał się tendencjom sprzecznym z pierwotną tradycją Kościoła.
Wśród głównych jego dokumentów należy odnotować 14 encyklik, 15 adhortacji apostolskich, 11 konstytucji apostolskich, 45 listów apostolskich, nie licząc katechez wygłoszonych podczas audiencji ogólnych i przemówień wygłoszonych we wszystkich zakątkach świata. Swym nauczaniem Jan Paweł II utwierdzał i oświecał Lud Boży w dziedzinie nauki teologicznej (zwłaszcza w pierwszych trzech wielkich encyklikach: Redmptor hominis, Dives in misericordia, Dominum et vivificantem), antropologicznej i społecznej (encykliki Laborem exercens, Sollicitudo rei socialis, Centesimus annus), moralnej (encykliki Veritatis splendor, Evangelium vitae), ekumenicznej (encyklika Ut unum sint), misjologicznej (encyklika Redemptoris missio), mariologicznej (encyklika Redemptoris Mater).
Promulgował Katechizm Kościoła Katolickiego, opracowany w świetle Tradycji w autentycznej interpretacji Soboru Watykańskiego II. Opublikował też kilka własnych książek.
Jego nauczanie osiągnęło szczyt w encyklice Ecclesia de Eucharistia i liście apostolskim Mane nobiscum Domine podczas Roku Eucharystii.
Jan Paweł II pozostawił wszystkim niezwykłe świadectwo pobożności, świętości i ojcowskiej postawy."

Tekst zaczerpnalem ze strony tygodnika "Niedziela". Polecam zainteresowanym, zwlaszcza ze mozna tam zobaczyc bardzo ciekawe zdjecie przedstawiajace zakrycie twarzy papieza calunem przez abp. Dziwisza.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.niedziela.pl/xml.php?wyd=nd&nr=4&doc=nd200517.xml">http://www.niedziela.pl/xml.php?wyd=nd& ... 200517.xml</a><!-- m -->

Pozdrawiam
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Odpowiedz
#64
KN napisał(a):Z jednej strony tłumy Polaków doceniają wielkość Jana Pawła II, w rozmaity sposób wyrażając dla Niego szacunek, Jego wkład w upadek komunizmu uznają za niekwestionowany, pamiętne Jego słowa z Placu Zwycięstwa z 2 czerwca 1979 r. urastają do rangi źródła całej lawiny...*
... z drugiej strony spory odsetek Polaków (zdaje się, że grubo ponad 50%) twierdzi, że za komuny było lepiej (sic!).
Dokładnie to samo można powiedzieć o miłośnikach twórczości i osoby JK. Zwłaszcza o talibach. Są w dokładnie taki sam sposób niekonsekwentni, jak ludzie płaczący na dźwięk słowa Wojtyła. .
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#65
Takie podjęcie tematu jest bezwartościowe, bo niepodparte żadnym argumentem, przykładem, uzasadnieniem. W ten sposób można z powodzeniem powiedzieć wszystko o wszystkich i... nic z tego nie wynika.

Ale nawet jeśli jest tak, jak piszesz, i są na to niezbite dowody, to i tak nic to nie wnosi do tego, co ja powiedziałem, a nawet moją tezę potwierdza.
A teza jest taka, że ludzkie gesty i deklaracje niewiele znaczą.

Na murze celi w Alei Szucha (tam była siedziba warszawskiego gestapo) nieznany z nazwiska więzień napisał:

"Łatwo mówić o Polsce,
Trudniej dla niej pracować,
Jeszcze trudniej umrzeć,
A najtrudniej - cierpieć".

KN.
Odpowiedz
#66
KN napisał(a):Takie podjęcie tematu jest bezwartościowe, bo niepodparte żadnym argumentem, przykładem, uzasadnieniem.
Po porstu nie zrozumiałeś.
Dowody?Dowody są na forum. Na Liście! Sam jesteś dowodem.

Uzasadnienie? Proszę bardzo.
Kilka słów wyjaśnienia:
Może najpierw uogólnijmy paradoks o którym piszesz KN. O co w nim chodzi? Chodzi o to, że z jednej strony ludzie kochają Jana Pawła II, który przyczynił się swoim postępowaniem i nauczaniem do upadku komunizmu, z drugiej jednak tęsknią za komunizmem, który obalony był między innymi dzięki papieżowi - Polakowi. A zatem, uogólniając: z jednej strony miłość do nauczyciela, z drugiej - tęsknota do zjawisk, z którymi nauczyciel walczył. Zgadza się? O to chodzi?

Weźmy innym przykład - miłość wyznawców Islamu do świętej księgi - Koranu. Księga ta, jak każda święta księga wielkich monoteistycznych religii, pełni funkcje nauczycielskie. Z drugiej strony - fundamentaliści islamscy, którzy - choć kochają Słowo Koranu - postępują wbrew nauce koranicznej. Znów mamy rozbieżność między urzędem nauczycielskim a postępowaniem ludzi, którzy - paradoksalnie - darzą czcią ów urząd.

Takie przykłady rozbieżności między postępowaniem uczniów i nauką nauczyciela, którego - paradoksalnie - uczniowie kochają, można mnożyć. Czasem te przykłady będą się trzymać ściśle schematu, czasem luźniej. Ale jest ich wiele. Jest ich wystarczająco, by mówić o regule.

Jak wygląda w przypadku miłośników JK. Otóż, powszechnie znamy takie na przykład cytaty z Jacka:
"Niech się nie zdziwi, kto wciąż zbawców słucha
że będzie rabem kolejnych cezarów"

albo

"Proszę Pani, proszę nie czekać
na nauki, tezy i wnioski
jestem egzemplarz człowieka
diabli, czyśćowy i boski"


dość powszechnie znamy też rozmaite wypowiedzi, w których JK odżegnywał się od roli nauczyciela, mistrza kogokolwiek, boga.

Ale powszechnie też znamy takich miłośników, którzy właśnie za boga, nauczyciela a zwłaszcza życiowego mistrza, Jacka sobie wybrali.
I znów, mamy z jednej strony miłość, uwielbienie, czy wręcz ubóstwienie dla nauczyciela, czyli dla Jacka, z drugiej strony - postępowanie wbrew słowom i czynom Jacka - nauczyciela. Na czym to postępowanie sprzeczne z "nauką" Jacka polega? No właśnie na ubóstwianiu Jacka, uczynieniu zeń nauczyciela, zrobieniu zeń Mistrza, guru itp.
KN napisał(a):Ale nawet jeśli jest tak, jak piszesz, i są na to niezbite dowody, to i tak nic to nie wnosi do tego, co ja powiedziałem, a nawet moją tezę potwierdza.
No, zmienia, zmienia.Wnosi!
Otóż, wnosi to mianowicie, że nieprzyzwoicie jest formułować takie tezy, jesli się samemu jest na poparcie tych tez najlepszym przykładem. Fundamnetaliści kaczmarscy są dobrym przykłądem popierającym Twoją tezę. Bo ich czyny bardzo często sa sprzeczne z tym, co JK robił i czynił.

I na koniec:
paradoks o którym mówisz KN, jest wpisany w naturę każdego fanatycznego uwielbienia dla czegokolwiek lub dla kogokolwiek. Ten paradoks, o którym piszesz, jest absolutnie naturalny. Pojawia się zawsze tam, gdzie pojawia się fanatyzm. Uwielbienie dla nauczyciela i - z drugiej strony - postępowanie sprzeczne z nauką uwielbianego mistrza, tęsknota do przedmiotów i zjawisk będących obiektem krytyki nauczyciela.
KN napisał(a):Powyższy paradoks potwierdza tylko, że "społeczeństwo wielkie zwierzę", a z jego pielgrzymek do Watykanu, palenia lampek, gaszeń światła, uczestnictw we mszach i słów, słów , słów - zbyt daleko idących wniosków nie należy wyciągać.
A czymże są pielgrzymki do grubu JK? A czymże jest nawoływanie do tych pielgrzymek? A czymże są niedawne na tym forum połajanki za nieobecność przy grobie w rocznicę śmierci? Czymże one są, jak nie - z jednej strony = dowodem na fanatyczne uwielbienie dla JK a z drugiej, postępowaniem wbrew słowom Jacka.
A Jacek, chyba gdzieś w "pożegnaniu" powiedział, że chciałby, aby jego prochy rozrzucono nad oceanem, by nikt nie miał czego czcić.
On cały czas odżegnywał się od roli nauczyciela, namawiał do szukania własnych dróg. I coż. Tylko mówił. Rzeczywistoś pokazała, że jego fani nie tylko nie słuchali tego, co mówił, ale samego Jacka i to, co po nim zostało, uczynili przedmiotem kultu.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#67
:ot: Olaffie - zarzucasz KN przynależnośc do talibów. Jak w tym kontekście interpretować można twoją "walkę" z "Krzykiem" - przedstawieniem, którego nawet nie widziałeś. Czyżby był dobry i zły "talibizm" :rotfl:

Pozdrawiam
Zeratul

P.S. Osobiście nie mam nic przeciwko forumowym "talibom" Big Grin
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#68
Zeratul napisał(a):Olaffie - zarzucasz KN przynależnośc do talibów. Jak w tym kontekście interpretować można twoją "walkę" z "Krzykiem"
Już na to pytanie odpowiadałem. Wróć i doczytaj w odpowiednim temacie.

Z zyczeniami owocnej lektury

pozdrawiam
jak zawsze

O22.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#69
Olaf22 napisał(a):Po porstu nie zrozumiałeś.
To jest akurat jasne! Ja mało kiedy coś rozumiem.
Olaf22 napisał(a):Dowody?Dowody są na forum. Na Liście! Sam jesteś dowodem.
Ja ze swej strony powstrzymam się od uświadamiania Forumowiczom, czego Ty jesteś dowodem, bo pojedynek na impertynencje mnie nie interesuje. Dziękuję zatem za dyskusję.

KN.
Odpowiedz
#70
KN napisał(a):Ja ze swej strony powstrzymam się od uświadamiania Forumowiczom, czego Ty jesteś dowodem, bo pojedynek na impertynencje mnie nie interesuje.
No tak, czyli kończy się jak zawsze. Obrażona duma. Urażony majestat.
Dopóki Ty insynuujesz fałsz zapalającym świeczki, chodzącym na msze i gaszącym światła (czyli np. mnie) - wszystko jest ok. Ale kiedy Tobie mówi się, że na innej płaszyźnie zachowujesz się tak samo, jak ludzie,którym rozmaite zachowania wmawiasz - to już jest impertynencja, chamstwo, obraza. Cóż tak to zwykle bywa w tych tzw. dyskusjach.
Ja, odpowiadając na Twój krytyczny wobec ludzi okazujących swój żal po śmierci papieża, chciałem podkreslić, że rację ma klasyk pisząc:
Krzyczący "Wierność!" - pozdradzali
i to jest,okazuje się, impertynencja

również dziękuję za "dyskusję"
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#71
Olaf22 napisał(a):No tak, czyli kończy się jak zawsze. Obrażona duma. Urażony majestat.
To Ty napisałeś. To są Twoje interpretacje.
Olaf22 napisał(a):i to jest,okazuje się, impertynencja
Ano jest.
Ale nic to. Nie przejmuj się! Pójdziesz w niedzielę na sumę, wyspowiadasz się, przyjmiesz najświętszy sakrament i będziesz czysty jak łza!

KN.
Odpowiedz
#72
KN napisał(a):Ale nic to. Nie przejmuj się! Pójdziesz w niedzielę na sumę, wyspowiadasz się, przyjmiesz najświętszy sakrament i będziesz czysty jak łza!
Krzysztofie! Pomijam fakt, że wycieczki osobiste czynisz głównie Ty. I to nawet mimo tego, że zdecydowałeś się zrezygnować z "dyskusji".
Pomijam fakt, że Ty możesz insynuwać a ja już nie mogę Ci odpowiedzieć w ten sam sposób. Niby dlaczego tylko Ty masz prawo?
Wszystko to pomijam! Tego już nie zmienimy niestety.
Ale na listość boską, nie grzesz chociaż pychą! Czy uwżasz, że nie mam się z czego spowiadac, tylko z dyskusji z Tobą? To niby jest grzech - fakt! Ciężki nawet grzech!
Ale.... mimo wszystko, opamiętałbyś się! Wink
Pomodlę się na sumie za Twą zbłąkaną talibańską duszyczkę.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#73
Olaf22 napisał(a):Pomodlę się na sumie za Twą zbłąkaną talibańską duszyczkę.
No i przynajmniej nie będziesz się nudził.

KN.
Odpowiedz
#74
KN napisał(a):No i przynajmniej nie będziesz się nudził.
No! I tak od zdania do zdania zaczyna się stara jazda. Ty możesz dop....inni nie mogą bo się zaraz obrażasz jak kobita w klimaksie. Stara śpiewka. Jak ja Ci odpowiem, a na to Ty w swym stylu "o dziwo" wyrazisz święte oburzenie. Potem ktoś się odezwie się, że takie gadki to na priv, albo w nowym temacie itd, itd.
ehhh
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#75
Każdy chce mieć ostatnie słowo w dyskusji Smile Dlatego żeby was pogodzić ja je powiem:
OSTATNIE SŁOWO Wink
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#76
Chyba nie rozumiesz słowa klimaks. No, ale to drobiazg.
A ja się nie obrażam, tylko nie dyskutuję z ludźmi, którzy dyskutować nie potrafią.

KN.
Odpowiedz
#77
KN napisał(a):A ja się nie obrażam, tylko nie dyskutuję z ludźmi, którzy dyskutować nie potrafią.
Oooooczyyywiście! Ty nie dyskutuuujesz z luuudzimii, którzy nie poootaaaafią dyskutooować! Jakiż Ty zdystansowany! Mój Boże!
Bo prawidłowa dyskusją to taka, w której Ty wygłaszasz swoje pseudoodkrywcze teorie i tłumaczysz paradoksy świata tego, a inni Ci przytakują i piszą "Dziękuję za obajawienie, Krynico wiedzy wszelkiej"

A co do słowa klimaks, to jest to potoczna nazwa klimakterium. No i Ty się tak własnie zachowujesz - jakbyś miał klimakterium! Reagujesz nieadekwatnie do sytuacji obrażając się o byle g...!
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#78
Olaf22 napisał(a):Oooooczyyywiście! Ty nie dyskutuuujesz z luuudzimii, którzy nie poootaaaafią dyskutooować!
No właśnie!
Czaaasem jeeednaaak coooś Ciii się udaaaje zroooozuuumieć.

KN.
Odpowiedz
#79
KN napisał(a):Czaaasem jeeednaaak coooś Ciii się udaaaje zroooozuuumieć.
Napisał ten, co miał już nie dyskutować....:-)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#80
Jeśli niniejszą wymianę uprzejmości nazywasz dyskusją, to gratuluję wrażeń intelektualnych.

KN.
Odpowiedz
#81
KN napisał(a):Jeśli niniejszą wymianę uprzejmości nazywasz dyskusją, to gratuluję wrażeń intelektualnych.
Aaaa, to się tym razem nie obraziłeś na amen, tak?
Tym razem majestat nie został dostatecznie urażony, byś się zupełnie zamknął. Docinki możemy wymieniać. No cóż, zdaje się, że musze napisać coś o pewnym opozycjoniście z Gdańska, byśmy zakończyli tą wymianę "uprzejmości"

Ok, ja kończę, Misiu! Wink
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#82
Olaf22 napisał(a):Ok, ja kończę, Misiu!
I słusznie! Najwyższy już czas. A i wstydu sobie oszczędzisz.

KN.
Odpowiedz
#83
KN napisał(a):A i wstydu sobie oszczędzisz.
Sądzisz, że rozmowa z tobą, to wstyd? No może racja....
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#84
Kurwa, skończcie już bo to żałosne.....
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#85
Olaf22 napisał(a):Sądzisz, że rozmowa z tobą, to wstyd? No może racja....
No widzisz! To po cholerę ze mną rozmawiasz?

KN.

PS Dziękuję za kolejny "komplement". Nigdy ich dość, prawda?
Odpowiedz
#86
KN napisał(a):Dziękuję za kolejny "komplement". Nigdy ich dość, prawda?
sam żeś sobie zafundował. to był Twój autokomplement
lodbrok napisał(a):Kurwa, skończcie już bo to żałosne.....
a nie mówiłem :-)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#87
Olaf22 napisał(a):sam żeś sobie zafundował. to był Twój autokomplement
Dziękuję za uświadomienie mnie, bo bym nie wiedział, kiedy funduję sobie komplementy.

KN.

PS Pawle! Nie wiem dlaczego próbujesz mnie obrazić. Jeśli sprawia Ci to satysfakcję, doprowadza Cię do rozkoszy umysłowej, a może i fizycznej, to próbuj dalej - ulżyj sobie. Tyle, że obrazić można jedynie osobę, która obrażającego darzy jakimś poważaniem (czy to osobiście, czy na zasadzie konwenansów). Niestety, Ty przez ostatnie trzy lata zasłużyłeś sobie na taką moją opinię, że obrazić mnie już nie zdołasz.

KN.
Odpowiedz
#88
lodbrok napisał(a):Kurwa, skończcie już bo to żałosne.....
Że żałosne zgadzam się. Ale może im nie przeszkadzajmy, niech sobie ulżą, bo jeszcze nam się oberwie Wink... Albo niech admin stworzy oddzielny temat dla ich kłótni Wink Bo ten to wybitnie nie powinien być miejscem tej, łagodnie mówiąc, dyskusji...

Pozdrawiam
Bo źródło wciąż bije...
Odpowiedz
#89
Dziękuję, van Thunderbolcie, za uwagę poświęconą ostatnim postom. Chyba jednak nieuważnie czytałeś. Gdybyś bowiem czytał uważnie, nie znalazłbyś w moich wypowiedziach śladów dawania upustu swoim emocjom. Jak dotąd udaje mi się zachować ogólnie akceptowane formy dialogu. Czyżbym coś przegapił?

KN.
Odpowiedz
#90
KN napisał(a):Nie wiem dlaczego próbujesz mnie obrazić.
W żadanym wypadku nie próbuję. A w każdym razie nie próbowałem. To Ty wmawiasz mi, że stosuję wobec Ciebie impertynencję.
W kwstii obrazy zachowuję ustalony przez Ciebie w niniejszym wątku poziom. Posuwam się nie dalej, niż Ty wytyczasz granicę. A że ją poszerzasz, to tez idę nieco dalej - Twoim tropem.
KN napisał(a):Niestety, Ty przez ostatnie trzy lata zasłużyłeś sobie na taką moją opinię, że obrazić mnie już nie zdołasz.
O własnie! To jest kolejny Twój krok. niby chcesz wyjaśniać, ale za chwilę walisz dalej....

KN, obrazić można osobę, która posiada ustalony system wartości, którego się konsekwentnie trzyma. Obrazić można kogoś, kto reprezentuje jakąś wartość. A zatem, za pewne obrazić Cię nie zdołam. I nawet nie próbuję.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Paweł gosiafar 15 4,454 06-01-2009, 06:13 AM
Ostatni post: berseis13
  Święty Stalin Sławek 2 1,546 11-27-2008, 12:42 PM
Ostatni post: Luter
  Ankieta na temat forumowych rang Elzbieta 54 10,704 08-31-2008, 10:52 AM
Ostatni post: Pietrek_C
  Jan Paweł II - dziś rocznica śmierci papieża. Niktważny 52 11,776 04-07-2008, 07:47 PM
Ostatni post: ann
  Ojciec Pio - upadek legendy? Simon 95 19,888 11-04-2007, 12:17 PM
Ostatni post: MacB
  Słówko na temat ankiet Edyta 15 4,177 06-10-2007, 11:09 PM
Ostatni post: Artur
  Paweł Konopacki - wspominki Edyta 5 2,790 02-08-2007, 05:02 PM
Ostatni post: Niktważny
  Domysły na temat pewnej rozmowy Filip P. 61 13,959 02-07-2007, 08:08 PM
Ostatni post: Przemek
  poetyckie rozwa¿ania na temat mokrych gaci garson 8 3,240 01-26-2007, 10:59 AM
Ostatni post: Mat
  RE: Kapitan Nemo - tłumaczenie - nie na temat Artur 26 5,669 12-10-2006, 06:01 AM
Ostatni post: Niktważny

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości