Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ku nauce, ku przestrodze
#1
Wierszyk pochodzi ze strony:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.zb.eco.pl/zb/54/62.htm">http://www.zb.eco.pl/zb/54/62.htm</a><!-- m -->

"CO SIE STALO..."

Co się stało z Ziemią naszą,
pyta Krzysiek wśród odpadów.

Martwe lasy, morza straszą,
góry śmieci oraz składów.

Co się stało z naszą Ziemią?
Józek ścina piłą drzewa,
niszczy lasy równikowe :lol:
sięgające aż do nieba.

Rafał z Asią w McDonaldzie
mają, niby, perspektywy,
wiedzą, że on niszczy lasy,
lecz każdy do tego przywykł.

Za to Iza jest w Greenpeace
akcji wiele zmontowała,
Zenek w lipcu stracił życie,
gdy przeciw tamie blokował.

Jeszcze Borys myśl bogacił,
że go słuszna sprawa niesie,
Był w Czorsztynie, nogę stracił,
poczuł jak buldożer gniecie.

Jurek walczy z gwałtem w cyrku,
gdzie głos zwierząt bitych wodzi,
Arek leży sobie w wyrku
i to go nic nie obchodzi.

Magda robi w elektrowni,
uran wciąż ogląda sobie,
Wiesiek, ten wspaniały rolnik,
przez chemię leży w grobie.


Marek był na "Szczycie Ziemi",
w Rio sprzedawał myszki białe,
mówił, że i tak zginiemy,
w knajpie znowu zalał pałę.:piwo:

Robert dobrym był myśliwym
i kłusował na jelenie.
Po pożarach został siwym,
bo podpalał sam za wiele.

Jola truje swą fabryką,
Jarek walczy przeciw temu.
Eko-bomba kończy tykać,
A ja pytam się: "No, czemu?"

Jak zaczęła się historia
co wydała takie plemię?
Jedni walczą o przeżycie,
inni zabijają Ziemię.

Jak zaczęły się te drogi?!
Kiedy jeszcze Zdzisiu mały
złapał myszkę, wyrwał nogi,
a później zaniósł do mamy.:o

Póki byli jeszcze młodzi,
póki byli dziećmi jeszcze,
każdy mówił: "Nic nie szkodzi".
Teraz każdy ma już dreszcze.

Kiedy drzewka w dzień łamali,
bez obawy, że ich skarcą,
wtedy jeszcze się nie bali,
dziś już za to drogo płacą.

Nauczyli ich myślenia,
"...bo z tym nigdy nie zginiemy",
lecz o jednym zapomnieli:
o Miłości do ICH Ziemi!!!

Krzysztof Piaskowski
(wg Jacka Kaczmarskiego)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#2
Witam.
Całkiem to ciekawe, przypomniał mi się ten blog z interpretacją "Obławy" jako piosenki na rzecz chronienia wilków.
Troche marne rymy, a z czasem miałem wrazenie ze to zwrotki do "Morskich opowieści"
Odpowiedz
#3
Filip P. napisał(a):Całkiem to ciekawe,
Moim zdaniem to jest koszmarne!
A już fragment o Zdzisiu wyrywającym nogi myszy i niosącym oderwane mysie kończyny swej mamie, -otóż ten fragment powala na kolana i długo trzyma w niewygodnej pozycji.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#4
:-o Powoływanie się na JK w takich wierszach powinno być karalne :evil:
Raczej nie zachęca to do głębszego zapoznania się z twórczością Kaczmarskiego.
Tamten blog z "Obławą" był jeszcze do wytrzymania - tam przytoczono oryginalny utwór JK, nie znajduję jednak słow właściwych do opisania powyższego wiersza... :?

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#5
Brak mi słów ::crazy::
Odpowiedz
#6
Olaffie napewno nie o ciekawość w sensie dzieła mi chodziło...
Bo co jak co ale opinia Ann jest bardzo odpowiednia...
Mi rozchodziło się o dopatrywanie się i ubieranie(w tym przypadku przerabianie) Jacka poezji w ekologiczne barwy.
Odpowiedz
#7
Filip P. napisał(a):Mi rozchodziło się o dopatrywanie się i ubieranie(w tym przypadku przerabianie) Jacka poezji w ekologiczne barwy.
Nie wiedziałeś, że JK często zieloni cytują?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#8
bez przesady, czasy zmieniaja sie-i gdy wydaje sie
ze jest katastrofa, globalna zaglada , zawsze
zaswieci plomyk nadzieji, opamietania,
alternatywne rozwiazania.

chociaz niektorzy uwazaja ze nadzieja to matka-glupich.

troche optymizmu i wiary w siebie, innych.

Nawet kontrowersyjne posty, moga wywolac zwrocenie uwagi na problem,
a nie jak ktos uwarza siac nienawiesc.

Ale z dzisiejszym zadaniem 30mld$ zwrotu mienia, jakis narod
bardzo pzesadzil-uwzgledniajac ze od bezposrednich sprawcow
tylko 5mld€+ca. roczne z przeszlosci odszkodowan rozszczy.

Tak to jest gdy panstwo jest slabe , pozbawione koncepcji rozwoju i tak pieknie
opisanej pracy ustawicznej-pozytywnych bohaterow, ktore to bodaj 16
przedwiosnie i nic, taniec choholow trwa, stare przywyczajenia i dezintegracja.
Zawsze ta sama bezineresowna zawisc i krotko zwrocznosc. ... madry po szkodzie.Wink

ktos na innym forum
porownal nacje piasta, do panienki wystawionej na wieczorze
kawalerskim, na ktorym wszyscy zrobili swoje lub maja jeszcze czelnosc...Wink

_____________________
Eko-meta-fizyk-accend
Odpowiedz
#9
żenuła .....
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Odpowiedz
#10
olaff22 napisał(a):Nie wiedziałeś, że JK często zieloni cytują?
Prawde powiedziawszy nie miałęm pojęcia.
Odpowiedz
#11
ja też nie
Odpowiedz
#12
olaff22 napisał(a):Nie wiedziałeś, że JK często zieloni cytują?
chcesz o tym porozmawiać?
Odpowiedz
#13
To jest naprawdę beznadziejne. Wiersz żenada.
Odnośnie zielonych - Jacek wypowiadał się na temat ekologii, ale oni przerabiają to po swojemu. To że należy chronić ziemię to fakt, ale żeby Jacka stawiać za ekologa to przesada. Fragment wywiady z GŁ:

Dorota Kondratiuk: Co jakiś czas pojawiają się nowe hasła docierające do każdego zakątka kuli ziemskiej. Ostatnio są to hasła ekologiczne. Co sądzisz o modzie na ekologię?

Jacek Kaczmarski: To nie moda. To konieczność. Ludzkość nie ma innego wyjścia. Musi nastąpić pojednanie z naturą. Inaczej zginiemy. I my. I natura.



Pozdrawiam.
Odpowiedz
#14
więc jak już mówiłm : żenuła .....
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Odpowiedz
#15
Masakryczna wizja wyrwanych nóżek mysich nie pozwala mi jeszcze wypełznąć spod biurka...Jak te Zdzisie tak robią to ja ich znać nie chce...z drugiej strony złapał mysz?...znaczy nie w klatce ja rozumiem, bo to zadna sztuka w końcu...

nie no sorka, ale ja się powstrzymać nie mogłam...Zdzisiu myszołap, nogowyrw...o zgrozo...
"Przed wszystkim cofaj się przezornie,
Nic nie jest tym, czym miało być.
Groźne - co zdaje się bezbronne,
Siła się umie w słabym skryć."
Odpowiedz
#16
Za takie coś wypada tylko pociągnać autorowi w "nagrodę" z gumowego bejsbola Tongue. Brak mi poważnej reakcji na coś takiego ;/
Yet we lost though, again...
Odpowiedz
#17
Jkub napisał(a):Za takie coś wypada tylko pociągnać autorowi w "nagrodę" z gumowego bejsbola
Bez przesady, to już jest nie na poziomie. Ktoś napisał kicz, ale to nie powód żeby go od razu bić - można krytykować, ale przesada w żadną stronę nie jest wskazana... :|
Odpowiedz
#18
Przecież napisałem, że poważnie do tego nie podchodzę Tongue Ktoś tu bierze żarty nazbyt serio Smile
Yet we lost though, again...
Odpowiedz
#19
Możliwe, sory.... Wiesz, to wszystko.. ta cała sytuacja z Ojcem Świętym - może to w jakiś sposób mnie przybiło... tak jak zapewne wielu z was... Cry
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości