Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Wojna postu z karnawałem" - zdjęcia z 1992 r.
#1
Miło mi podzielić się z Wami zestawem fotografii, które zrobiłam niemal równo 20 lat temu.
Nie muszę chyba dodawać, że ten koncert (i kilka innych tria i samego JK, na których miałam okazję być) jest dla mnie cennym i wzruszającym wspomnieniem.
Mam nadzieję, że podobne uczucia będą Wam towarzyszyć przy oglądaniu zdjęć...

http://mukor.net/wojna_postu_z_karnawalem_92.html
Ten svět je k zbláznění krásný. Ne že by byl, ale já ho tak vidím
(Bohumil Hrabal)
Odpowiedz
#2
Dziękuję! Aż miło patrzeć!
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Odpowiedz
#3
Piękne :)
Odpowiedz
#4
smithova napisał(a):Miło mi podzielić się z Wami zestawem fotografii, które zrobiłam niemal równo 20 lat temu.
Faktem jest, że niektóre z tych zdjęć mam od Ciebie w swojej kolekcji, jednak kiedy są wszystkie wrzucone na stronę, to inne emocje towarzyszą oglądaniu ;)
Ja również bardzo dziękuję za udostępnienie fotografii!
Odpowiedz
#5
Byłem na obydwu koncertach w Gdańsku (z użytkownikiem Pils zresztą) i też robiliśmy zdjęcia. Po premierze (2 listopada w Olsztynie) mieliśmy jechać dopiero 14 listopada do Krakowa, ale nie wytrzymałem i pojechaliśmy tydzień wcześniej do Gdańska. To był 7 listopada.
Odpowiedz
#6
Świetne zdjęcia! Miło powspominać tamte czasy, choć ja byłem dopiero na warszawskim koncercie.
Dzięki wielkie!
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#7
Niesamowite! Dziękuję za te zdjęcia.
Odpowiedz
#8
Dzięki wszystkim za miłe słowa :)
W najbliższych dniach postaram się udostępnić jeszcze jeden rarytas - zdjęcia tria z 1991 roku, z warszawskiego koncertu "Murów w Muzeum Raju"
Ten svět je k zbláznění krásný. Ne že by byl, ale já ho tak vidím
(Bohumil Hrabal)
Odpowiedz
#9
smithova napisał(a):Dzięki wszystkim za miłe słowa :)
W najbliższych dniach postaram się udostępnić jeszcze jeden rarytas - zdjęcia tria z 1991 roku, z warszawskiego koncertu "Murów w Muzeum Raju"

Czy z pierwszego?*

* Przed którym Jacek mówi z przekąsem, że fotografów, wykonujących swoją pożyteczną i ciężką pracę, prosi o robienie zdjęć tylko podczas pierwszych trzech utworów, ponieważ na sali być może są też osoby chcące w spokoju posłuchać.
Odpowiedz
#10
To był koncert 21 października 1991, chyba pierwszy na trasie, ale głowy nie dam.
Zapowiedzi Jacka nie pamiętam, natomiast jako ciekawostkę (zwłaszcza dla tych, którzy są przekonani że fotograf na koncercie to cham zainteresowany jedynie dobrym ujęciem) powiem, że miałam wówczas zwyczaj (piszę miałam, bo teraz takie rzeczy się z managementem ustala) rozmawiać z artystami przez występem i uzgadniać, kiedy sobie życzą zdjęć a kiedy nie. W tym wypadku również ustaliłam zasady i stosowałam się do nich fotografując koncert. Nie sądzę, żebym komukolwiek przeszkadzała w słuchaniu - sama byłam też widzem, koncert był dla mnie ogromnym przeżyciem, a zdjęcia tylko dopełniały całości, nie były najważniejsze. Dziś mają wartość nie tylko sentymentalną, ale i historyczną, pokazują artystów młodszemu pokoleniu fanów i to wydaje mi się cenne, dlatego chcę te zdjęcia pokazać.
Ten svět je k zbláznění krásný. Ne že by byl, ale já ho tak vidím
(Bohumil Hrabal)
Odpowiedz
#11
Jeśli to był pierwszy koncert(ten popołudniowy), to mi w takim razie też nie przeszkadzało robienie przez Ciebie czy innych, zdjęć ;)
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#12
Jeśli 21 października to rzeczywiście pierwszy na trasie i to właśnie ten, o który mi chodzi.
Dla jasności: nie uważam, że fotograf na koncercie to cham zainteresowany jedynie dobrym ujęciem, w szczególności nie uważam tak o Tobie. O zapowiedzi Jacka wspomniałem, ponieważ wtedy zrobiła na mnie spore wrażenie i dlatego tak zapadła mi w pamięć. Ponadto był to koncert szczególny - artyści grali dwie i pół godziny, wykonując niemalże w całości Mury, Raj i Muzeum. Był to też pierwszy występ Tria po równo dziesięcioletniej przerwie.

Cytat:Jeśli to był pierwszy koncert(ten popołudniowy), to mi w takim razie też nie przeszkadzało robienie przez Ciebie czy innych, zdjęć ;)

Tego dnia był tylko jeden koncert (poniedziałek, 21 października). Po dwa koncerty były natomiast we wtorek i w środę.
Odpowiedz
#13
Faktycznie!
Coś mi się rzeczywiście nie zgadzało, bo przecież gdyby miał być tego dnia jeszcze jeden koncert, Trio pewnie nie grałoby tak długo. Poza tym, stan "fizyczny" artystów by na to raczej nie pozwolił. Co widać, a raczej słychać było już podczas bisów :)
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#14
Cytat:Tego dnia był tylko jeden koncert (poniedziałek, 21 października).

Dzięki za informację, nie pamiętałam szczegółów, choć i tak dla mnie koncert był jedyny i niezapomniany. Przyjechałam specjalnie z Gdańska, ku rozpaczy rodziny, która uważała, że powinnam się zajmować raczej nauką, wszak rok szkolny to był ;)
Ten svět je k zbláznění krásný. Ne že by byl, ale já ho tak vidím
(Bohumil Hrabal)
Odpowiedz
#15
To ja miałem podobnie! Tyle, że bardziej chodziło o WPzK. Wiosną 1993r. zamiast uczyć się pilnie, bom był zagrożony z matmy, to pojechałem do Ursusa na koncert Tria. Nie żałuję ani trochę, bo nie dość, że miałem okazję podglądać próbę artystów(i nawet część jej udało mi się nagrać), to jeszcze tak się złożyło, że poznałem przed tym koncertem użytkownika Luter ;)
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości