Liczba postów: 966
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Natomiast bezceremonialność i cynizm, z jakim Paweł przechodzi nad tym do porządku dziennego, są wstrząsające. I ten kuriozalny koronny argument, że było to trzy lata temu, więc tak jakby się nie wydarzyło. Kompletna ruina człowieka. Smutne.
Też mnie to uderzyło.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Elzbieta napisał(a):Po pierwsze - nie zareagowałaś na mój post, w którym piszę, że Cię lubię. Prawdę mówiąc spodziewałem się tego. Nie miałaś jak zareagować; napisanie, że też mnie lubisz, nie wchodziło w grę, bo jawne kłamstwo zdecydowanie nie jest w Twoim stylu. Zareagować asertywnie, szarpnąć się na szczerość i napisać "ale ja Cię, Krzysztofie, nie lubię" też nie jest w Twoim stylu. Stąd milczenie. Ale ja i tak wiem, Elu, że mnie nie lubisz. Wiem także, że gdybyś miała moc mi jakoś zaszkodzić - zrobiłabyś to.
Krzysztofie, napisałam, ze temat zakończony.Stąd milczenie. Nie zwykłam komukolwiek szkodzic. Jakiż powód miałabym, żeby akurat Tobie? Nie mam tez powodu by mieć jakiekolwiek uczucia wobec Ciebie, prócz szacunku dla tego co robisz, by zachować pamieć o Jacaku Kaczmarskim. Wielokrotnie otrzymywalam od Ciebie pomoc w moich ''rozterkach'' kaczmarowych, zawsze reagowales na moje prywatne pytania, za co jestem Ci bardzo wdzięczna, ale nie znamy sie na tyle bym Cie lubiła lub nie.
Również pozdrawiam
Ela
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
M.S. napisał(a):Ach, czyli nie dość, że nie zaprzeczasz, to jeszcze w zasadzie potwierdzasz? A byłem cholernie ciekawy, jak zareagujesz na dictum Lutra.
Jeśli jedyny sposób, w jaki jesteś w stanie zareagować, to przepuścić prostacki atak, jaki widać w poście powyżej, to właśnie do cna się skompromitowałeś.
Odpowiem Tobie, "Młody Durniu", bo w przeciwieństwie do tamtych dwóch - Lutra i Mędrzyckiego - jesteś tylko głupi jak pisklę, natomiast najprawdopodobniej nie jesteś wredny. Dlatego mam do Ciebie podszyty ironią pobłażliwy stosunek, ale nie żywię niechęci.
Otóż, M.S., ani nie zaprzeczam, ani nie potwierdzam, a przede wszystkim nie w głowie mi jakkolwiek ustosunkowywać się do tego, co napisał Luter na temat mej prywatności. Nie odpiszę nic bo, po pierwsze, na ripostę Luter musiałby w ogóle zasłużyć, a nie zasługuje. Nie jest jej wart.
Nie powiem nawet pies go jebał, "bo to mezalians byłby dla psa".
Po drugie, riposta wiązałaby się z wywlekaniem na forum publicznym spraw, których uczestnikami były osoby trzecie. A one mogą sobie nie życzyć, aby ktokolwiek, zwłaszcza ja, cokolwiek pisał na tematy należące do ich przeszłości i prywatności.
Po trzecie, gdyby trzy lata temu, na gorąco, na świeżo ktoś taki, jak Luter wywlekałby tu jakieś zasłyszane strzępki informacji dotyczące mojego życia, pewnie mogłoby to być bolesne, czy denerwujące. Niestety Luter przespał najlepszy moment na dowalanie mi. Próbuje dziś koślawo nadrabiać zaległości, ale niestety spóźnił się i to bardzo. Spóźnił się dobre 2 lata. No, ale refleks nigdy nie był jego dobrą stroną.
M.S., dekada to nie tak długo. Wystarczająco jednak, by się zacząć w końcu cenić i zarówno o swojej prywatności z Lutrem ( oraz paroma innymi, jemu podobnymi) nie rozmawiać, jak i by od Lutrowej prywatności stronić. Dlatego też nie tylko nie ustosunkuję się do Lutrowych rewelacji (swoją drogą, gość nigdy nie miał informacji nawet z piątej ręki, a co dopiero z pierwszej), ale także nie odpłacę pięknym za nadobne.
K.N, jako forumowy Luter, jako wykreowana pacynka, mógłby może być ciekawym przypadkiem dla, nie wiem, psychologów, albo socjologów. Ale K.N. - prawdziwy człowiek, prywatny człowiek - nie stanowi, jak zdążyłem się przez te lata przekonać, niczego ciekawego.
Najbardziej rozbawiała mnie zawsze myśl, że jeśli o Kaczmarskim Luter ma tak pewne informacje, jak o mnie, to kiedyś całą Kaczmarologię trzeba będzie pisać na nowo. Kto wie? Może pokolenie forumowych szczeniąt, ktoś taki, jak np. Ty, M.S., kiedyś zajmie się prostowaniem tez Lutra?
M.S. napisał(a):Jeśli jedyny sposób, w jaki jesteś w stanie zareagować, to przepuścić prostacki atak, jaki widać w poście powyżej, to właśnie do cna się skompromitowałeś. Cóż, trudno ;)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Niktważny napisał(a):Po drugie, riposta wiązałaby się z wywlekaniem na forum publicznym spraw, których uczestnikami były osoby trzecie. A one mogą sobie nie życzyć, aby ktokolwiek, zwłaszcza ja, cokolwiek pisał na tematy należące do ich przeszłości i prywatności.
Przecież już to dzisiaj/wczoraj poniekąd zrobiłeś. Zrobiłeś, pisząc o tym, że
Niktważny napisał(a):tamte sprawy nikogo już, ze mną na czele, nie bolą i właściwie nie obchodzą
W ten sposób stawiasz się w roli kogoś kto doskonale wie, że tych "osób trzecich" to nic nie obchodzi, machnęły ręką, nie żywią urazy i w ogóle nie ma najmniejszego problemu z tym co się stało(a raczej... nie stało) te parę lat temu.
Niktważny napisał(a):Niestety Luter przespał najlepszy moment na dowalanie mi. Próbuje dziś koślawo nadrabiać zaległości, ale niestety spóźnił się i to bardzo.
A nie pomyślałeś przez moment, że może Luter właśnie przez to, że nie jest wredny, nie wywlekał tego przez ten cały czas? I, że może właśnie wspomniał o tym dopiero teraz, bo to była akurat jedyna sensowna riposta na twoje pierdzenie?
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):A nie pomyślałeś przez moment, że może Luter właśnie przez to, że nie jest wredny, nie wywlekał tego przez ten cały czas? I, że może właśnie wspomniał o tym dopiero teraz, bo to była akurat jedyna sensowna riposta na twoje pierdzenie?
Otóż to!
Akurat Ty, Kubo, jesteś z informacją na bieżąco, wyjaśnię więc Michałowi i innym zainteresowanym: Całą historię z niedoszłym wydaniem się Konopackiego za schedę po patronie tego forum poznałem w kilka dni po tym, kiedy się wydarzyła. Łącznie słyszałem ją osobiście od co najmniej czterech osób zaproszonych na ślub i wesele, w tym od jednej, która czekała z kwiatami pod kościołem, bo nikt jej na czas nie poinformował, że ślub jest odwołany, oraz od jednej, która dowiedziała się o tym w dniu niedoszłego ślubu (czyli 22 sierpnia 2009). Pozostałe dwie osoby były poinformowane jeszcze lepiej, stąd znam kulisy całej afery - również takie, o których nie napisałem, bo - choć sensacyjne - ujawnianie ich nie ma żadnego sensu.
Czas chyba skończyć temat. Moim celem nie było przecież wywlekanie afer, ale uświadomienie nieświadomym, z jakim gadem mają do czynienia.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):A nie pomyślałeś przez moment, że może Luter właśnie przez to, że nie jest wredny, nie wywlekał tego przez ten cały czas? Nie! Nie pomyślałem. Za długo znam Lutra, Kubeczku! ;) Luter jest z tych, co to nie marnują okazji - nieważne, czy to jest promocja w Lidlu na ziemniaki po 85 gr netto za kilogram, czy okazja, by się na kimś odegrać za zmarnowane dzieciństwo na wsi i "osobliwą przyjaźń" z Mistrzem. ;)
Luter napisał(a):Łącznie słyszałem ją osobiście od co najmniej czterech osób I to podkreślone słowo "osobiście". :) :) Bezcenne!
Luter napisał(a):Moim celem nie było przecież wywlekanie afer, ale uświadomienie nieświadomym, z jakim gadem mają do czynienia. Cel zrealizowany w 100% :) Osobiście!
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Gość pisze:
Niktważny napisał(a):Nie odpiszę nic bo, po pierwsze, na ripostę Luter musiałby w ogóle zasłużyć, a nie zasługuje. Nie jest jej wart.
Po czym zapluwa się jak może, odpisując. Mistrzostwo wiarygodnych deklaracji! Przyznaję, że zaczynam się dobrze bawić.
Doskonałe jest też to:
1. Niktważny napisał(a):swoją drogą, gość nigdy nie miał informacji nawet z piątej ręki, a co dopiero z pierwszej 2. Luter napisał(a):Łącznie słyszałem ją osobiście od co najmniej czterech osób zaproszonych na ślub i wesele 3. Niktważny napisał(a):I to podkreślone słowo "osobiście". :) :) Bezcenne!
Zgadza się - bezcenne! Jest to bowiem podręcznikowy przykład ilustrujący maksymę: "Nigdy nie dyskutuj z idiotą; najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem".
Odwrócić kota ogonem, zagadać prawdę, zapluć ją - w tym metoda! Tymczasem - jak lubi powtarzać za klasykiem nasz przyjaciel Andrzej - jedynie prawda jest ciekawa. A prawda jest tu: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=200932#p200932">viewtopic.php?p=200932#p200932</a><!-- l --> - i nie da się zapluć.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):A prawda jest tu: [..] - i nie da się zapluć. Zupełnie, jak prawda o Smoleńsku. :)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Niktważny napisał(a):Zupełnie, jak prawda o Smoleńsku. :)
Tia! Wypisz-wymaluj! Tylko data inna.
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Nie pierwszy już raz zauważam, że forum nasze w jakiś sposób wyprzedza mechanizmy i sytuacje, które mają miejsce w polskim życiu publicznym. Oto przykład: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.przekroj.pl/artykul/815910,906094-Taka--kurwa---konwencja.html?p=1">http://www.przekroj.pl/artykul/815910,9 ... a.html?p=1</a><!-- m -->
Trzeba przyznać, że to chyba pierwszy tekst tak pełen wulgaryzmów w mainstreamowym polskim medium.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2007
Reputacja:
1
Niktważny napisał(a):A na dodatek w dramatycznie nieudaczny sposób próbujesz mi dowalić, odwołując się do argumentów, które być może miały by jakiś bolesny wymiar kilka lat temu. Ale dzisiaj? Nigdy nie miałeś dobrego refleksu, poinformowany byłeś zawsze nader średnio, ale to, co prezentujesz dziś znamionuje zachodzące w Tobie starcze i dementywne zmiany.
Lutrze, przegapiłeś moment na wyciąganie prywatnych spraw. Trza było walić z grubej rury wtedy, trzy lata temu a nie teraz. Teraz jest po herbacie, tamte sprawy nikogo już, ze mną na czele, nie bolą i właściwie nie obchodzą.
Nie dość, że wyrządziłeś ogromną krzywdę tej biednej dziewczynie, to jeszcze masz czelność buraku uważać, że najbardziej zainteresowaną osobę to nic nie obchodzi. To, że po tobie niedoszły administratorze schedy, wszystkie nawet najgorsze czyny spływają jak fekalia w twoim sraczu, to nie znaczy, że inni tez tak mają!
Przynajmniej nowy nick trafnie sobie nadałeś.
"Gruba Świnia"
|