Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy leci z nami pilot? - offtopic
dauri napisał(a):to jednak błogi spokój chyba minął. Nie wiem jak Państwu, ale mnie obecny klimat nie odpowiada, więc dołączam do grona "spierdalająch" - a czy definitywnie, to będzie w dużej mierze zależało od Państwa.

A konkretnie to co się stało, co za klimat się zrobił?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Berseis, o co chodziło z tym demotem w kontekście tej dyskusji?
A co do Dauriego, to żadna strata, że "spierdala" :P
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
dauri napisał(a):Teoria w dłuższej perspektywie okazała się jednak niesłuszna, bo choć nie ma już "aktywnych funkcjonariuszy, czekających tylko, komu tu przywalić ostrzeżenie albo bloka na jakiś czas", zwłaszcza tych dwóch najgorszych, odpowiedzialnych "w stu procentach za cały ten gnój związany z ostrzeżeniami i karami" - to jednak błogi spokój chyba minął.

Otóż widzisz, dauri, właśnie dopiero w tym momencie korzyść ze zmiany układu jest w pełni zauważalna. Gdyby było po staremu, już zaczęlibyście rozstawiać ludzi po kątach, prezentując przy okazji swoją rzekomą wyższość moralną. Po diabła? W imię czego?

dauri napisał(a):Nie wiem jak Państwu, ale mnie obecny klimat nie odpowiada, więc dołączam do grona "spierdalająch" - a czy definitywnie, to będzie w dużej mierze zależało od Państwa.

A mnie właśnie odpowiada klimat, w którym byle kto nie mówi mi, co mam prawo, a czego nie mam prawa napisać. A skoro sytuacja, w której nie możesz postawić pod pręgierzem kogoś tylko dlatego, że nie podoba Ci się jego styl dyskusji, Tobie nie odpowiada, to trudno - jest to Twój wolny wybór i Twoja decyzja. Za to nikt Cię do niczego nie zmusza ani niczego Ci nie zabrania. I o to właśnie chodzi!

Pozdrawiam,
KN.
Odpowiedz
Otóż to, Lutrze. Mnie na przykład analfabetyzm i ignorancja doprowadzają do szewskiej pasji. Lepiej, żeby o tym wiedziano.
Odpowiedz
Mam nadzieję Michasiu, że nigdy się nie ożenisz i nie zwiążesz z żadna kobietą (lub mężczyzną). To by była dla niej tragedia skoro tak łatwo wpadasz w szewską pasję, po co kogoś unieszczęśliwiać...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Nie będę wiązał się z analfabetką i/lub ignorantką...
Odpowiedz
Przemek napisał(a):...To by była dla niej ...
Lub "dla niego".
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
M.S. napisał(a):Otóż to, Lutrze. Mnie na przykład analfabetyzm i ignorancja doprowadzają do szewskiej pasji. Lepiej, żeby o tym wiedziano.
A zastanawiałeś się kiedyś nad innym rozwiązaniem problemu analfabetyzmu i ignorancji niż powiedzenie adwersarzom "Magicznego Spierdalaj" (w skrócie M.S.)? Proponuję na przykład:

1. Ignorować ignorantów
2. Nie pisać z analfabetami.

Zastosowanie tych dwóch punktów powinno spowodować obustronne wygaśnięcie dyskusji, co da taki sam efekt jak M.S.


[Obrazek: 1338022638_by_mironekk_500.jpg]
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Odpowiedz
Skoro analfabetyzm i ignorancja doprowadzają MS do szewskiej pasji - to nic dziwnego, że nie daje sobie sam ze sobą rady. Ależ to bogate wnętrze...
Odpowiedz
Luter napisał(a):Otóż widzisz, dauri, właśnie dopiero w tym momencie korzyść ze zmiany układu jest w pełni zauważalna. Gdyby było po staremu, już zaczęlibyście rozstawiać ludzi po kątach, prezentując przy okazji swoją rzekomą wyższość moralną. Po diabła? W imię czego?
Oj, juz nie udawaj takie ustawianego w kącie. Ty i paru Tobie podobnych doskonale wiedzieliście, jak w prosty sposób obejść moderatorskie zapędy. Wystarczyło wykreować Ćwirka, albo inną Świętą Krowę i wszystko można było pisać a każdym razie dużo więcej, aniżeli pod własnym loginem. Moderatorska nadgorliwość doprowadzona do absurdu umożliwiła Tobie i Twoim przyjaciołom bezkarne harce na tym forum.
Pod względem poczucia bezkarności osiągnęliście poziom zbliżony do tego, który reprezentowali wasi "prześladowcy". ;)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
Niktważny napisał(a):Oj, juz nie udawaj takie ustawianego w kącie. Ty i paru Tobie podobnych doskonale wiedzieliście, jak w prosty sposób obejść moderatorskie zapędy. Wystarczyło wykreować Ćwirka, albo inną Świętą Krowę i wszystko można było pisać a każdym razie dużo więcej, aniżeli pod własnym loginem. Moderatorska nadgorliwość doprowadzona do absurdu umożliwiła Tobie i Twoim przyjaciołom bezkarne harce na tym forum.
Pod względem poczucia bezkarności osiągnęliście poziom zbliżony do tego, który reprezentowali wasi "prześladowcy". ;)

Nie udaję ustawianego w kącie. To prawda - sam nigdy nie miałem specjalnego poczucia, że jestem stłamszony, natomiast zapędy moderatorskie wobec mnie były dość irytujące. Co zaś do Ćwirków, Świętych Krów tudzież Mend1974, to niewątpliwie był to jakiś półśrodek w rękach tych, którzy te pacynki wykreowali. Zapewniam Cię, że wolę jednak tak jak jest teraz - bez pacynek i bez represji.
Co zaś do poczucia bezkarności, to pozwól, że przypomnę, że Ty też nie masz na co narzekać. Na Twoją prośbę moderatorzy konsekwentnie kasowali przecież użytkowniczkę, która chciała jedynie oprotestować fakt, że za jej plecami ktoś tutaj pisze, że była motorem toksycznego związku tudzież jej narzeczonego nazywa swoim mężem. Wobec mnie moderatorzy z pewnością nie byliby tak usłużni.
Tak czy owak, zgadzamy się, jak rozumiem, co do tego, że bez poczucia misji i cenzorskich zapędów naszych kolegów to forum jest lepsze.

Pozdrawiam serdecznie,
KN.
Odpowiedz
Niktważny napisał(a):Co zaś do poczucia bezkarności, to pozwól, że przypomnę, że Ty też nie masz na co narzekać. Na Twoją prośbę moderatorzy konsekwentnie kasowali przecież użytkowniczkę, która chciała jedynie oprotestować fakt, że za jej plecami ktoś tutaj pisze, że była motorem toksycznego związku tudzież jej narzeczonego nazywa swoim mężem. Wobec mnie moderatorzy z pewnością nie byliby tak usłużni.
Nikt nigdy żadnych działań wobec użytkowników nie podejmował na moją prośbę. W sytuacji, o której piszesz tym bardziej nie bylo żadnych próśb z mej strony - zwłaszcza formułowanych jakimiś prywatnymi kanalami.
Ale, skoro taki jesteś pamietliwy, to może przypomnij sobie, jak probowałeś tylnymi drzwami wejść do grona harcujących moderatorów, próbując załatwić sobie przez jednego z moderatorów oraz za pośrednictwem Artura uprawienia do formu Modów.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
KN napisał(a):Tak czy owak, zgadzamy się, jak rozumiem, co do tego, że bez poczucia misji i cenzorskich zapędów naszych kolegów to forum jest lepsze.
Tak, tutaj pełna zgoda. Chociaż nie wiem, co byś mówi, gdyś jednak te uprawnienia wtedy dostał.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
Widzę, że wredny jesteś tak samo jak parę lat temu. To samo pisałeś o ftp i moich rzekomych zapędach do rządzenia się na nim, tymczasem życie pokazało, że to nie ja a Ty ochoczo "porządkowałeś" archiwa ftp. Co do uprawnień, to wierz sobie, że gdybym je dostał, natychmiast bym Cię zbanował - mnie to wisi, a Tobie będzie lżej. Tymczasem idąc za radą Zbrozły na razie kończę z Tobą, bo nie mam ochoty być obślinionym przez ratlerka.

Pozdrawiam serdecznie,
KN.
Odpowiedz
Luter napisał(a):Widzę, że wredny jesteś tak samo jak parę lat temu.
A może nawet trochę bardziej? 10 lat zaprawy robi swoje, nie? Człowiek szlifuje te cechy charaktru, które mu były w kontaktach z Tobą najbardziej potrzebne.
Luter napisał(a):Co do uprawnień, to wierz sobie, że gdybym je dostał, natychmiast bym Cię zbanował - mnie to wisi, a Tobie będzie lżej. Tymczasem idąc za radą Zbrozły na razie kończę z Tobą, bo nie mam ochoty być obślinionym przez ratlerka.
Nie zbanowałbyś :) Miłosiernie darowałbyś mi życie :D Taki uwznioślający akt łaski - na krótko .
Ale Twoje zapędy do uprawnień moderatorskich nie były rzekome.
Załącznika txt z rozmową między Tobą a Arturem już na forum nie ma, ale ślady tamtych zdarzeń jednak pozostały. Między innymi taki wpis ann sprzed paru lat:
Ann 12 lis 2006, o 20:15 napisał(a):Mnie KN nie przeszkadzał - przeszkadzało mi jego zachowanie, włażenie na forum prywatne, żądanie moderatury wreszcie jego rozmowa z Arturem (do której każdy ma dostęp i większosć pewnie już ją czytała).
Cóż powiedzieć? Chyba tej moderatury nie żądałeś, a tylko jej chciałeś.Ty tylko życzliwie przekonywałeś Artura, że skoro i tak masz dostęp do forum moderatorów (za pośrednictwem ówczesnej moderatorki Adme) to niech Ci te uprawnienia Art da oficjalnie, a nie będziesz musiał ukradkiem przeglądać dyskusji grona moderatorskiego.
Luter napisał(a):To samo pisałeś o ftp i moich rzekomych zapędach do rządzenia się na nim, tymczasem życie pokazało, że to nie ja a Ty ochoczo "porządkowałeś" archiwa ftp.
Twoje zapędy nie były rzekome. Były prawdziwe, jak prawdziwy był ftp w Sieci. Zdaje się, że pełniłeś zaszczytną rolę członka tzw. Rady FTP. Śmiesznie to dzisiaj brzmi, zwłaszcza w czasach Jutiuba i Chomikuj.pl. Ale kiedyś swobodnego dostępu do zbiorów piosenek JK nie było i wówczas Ty byłeś niezła szycha w środowisku, co to mogła pozytywnie albo negatywnie zaopiniować czyjeś zgłoszenie w sprawie wydania uprawnień do korzystania z serwera. Długo tej roli nie pełniłeś - to fakt. Opinii negatywnych chyba też nie wydawałeś? W tym sensie byłeś w miarę w porządku. Ale taki epizod był i warto o nim pamiętać, czytając Twoje wpisy na temat cenzury.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
Niktważny napisał(a):Zdaje się, że pełniłeś zaszczytną rolę członka tzw. Rady FTP. Śmiesznie to dzisiaj brzmi, zwłaszcza w czasach Jutiuba i Chomikuj.pl. Ale kiedyś swobodnego dostępu do zbiorów piosenek JK nie było i wówczas Ty byłeś niezła szycha w środowisku, co to mogła pozytywnie albo negatywnie zaopiniować czyjeś zgłoszenie w sprawie wydania uprawnień do korzystania z serwera. Długo tej roli nie pełniłeś - to fakt. Opinii negatywnych chyba też nie wydawałeś? W tym sensie byłeś w miarę w porządku. Ale taki epizod był i warto o nim pamiętać, czytając Twoje wpisy na temat cenzury.
Cały ten akapit można sobie w dupę wsadzić. Ja też pełniłem "zaszczytną rolę członka tzw. Rady FTP". I jeszcze kilka osób pełniło, pamiętaj. I wcale ta ta funkcja nie implikowała "bycia szychą". Krzysztof od zawsze, przepraszam: od zawsze! był - czy się to komuś podoba, czy nie - "szychą" w temacie "Jacek Kaczmarski". I nie z powodu mitycznego trzymania łapy na niedostępnych wówczas powszechnie nagraniach JK, a wręcz przeciwnie!

Niktważny napisał(a):...co to mogła pozytywnie albo negatywnie zaopiniować czyjeś zgłoszenie w sprawie wydania uprawnień do korzystania z serwera.
Przecież sam, Pawle, nie wierzysz w to, co tu napisałeś. Nikt, komu droga była twórczość JK nie odchodził z kwitkiem. Nikt.
Więc pisanie
Niktważny napisał(a):Ale taki epizod był i warto o nim pamiętać, czytając Twoje wpisy na temat cenzury.
jest bzdurą.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
MacB napisał(a):Cały ten akapit można sobie w dupę wsadzić.
MacB. Każdy szuka takiej przyjemności, jakiej mu w danej chwili potrzeba. Może pogadaj o tym z kimś jeszcze?
MacB napisał(a):Przecież sam, Pawle, nie wierzysz w to, co tu napisałeś. Nikt, komu droga była twórczość JK nie odchodził z kwitkiem. Nikt.
Jakbyś mi mógł nie mówić, w co wierzę, byłbym wdzięczny. Pozwól, że sam o tym zdecyduję.

Tłumaczysz się, jak TW, co to współpracował, podpisał, ale przecież nikogo nie ukrzywdził, a nawet niektórym pomagał. "Nikt komu droga była twórczość..." - pie....lenie! A to, jak i komu jest droga, oceniałeś Ty i Rada, z KN na czele - głównym przeciwnikiem cenzury :)

Cała ta tzw. Rada pomyślana była po to, aby nie każdy dostęp miał, lub, jak wolisz, aby dostęp reglamentować.
Chodziło o to, by osoby spoza grona, nikomu nie znane, nie rozprowadziły nagrań po świecie, nie kopiowały na potęgę, nie czerpały ew. zysków. A czy ktoś z kwitkiem odchodził, tego nie wiem, bo w Radzie nie zasiadałem - na szczęście ;)
Natomiast pamiętam różne fochy KN-a, który najpierw nagrania dawał, a potem z jakichś powodów szantażował, że je z ftp zabierze. Szczegóły się zacierają, ale w tym sensie KN był szycha największa. No i może tak powinno być? Jego nagrania - jego psie prawo szachować możliwością zabrania zbiorów.
A poza tym napisałem:
Niktważny napisał(a):Długo tej roli nie pełniłeś - to fakt. Opinii negatywnych chyba też nie wydawałeś? W tym sensie byłeś w miarę w porządku.

Mimo wszystko, wczytując sie w posty KN dotyczące wolności słowa, braku cenzury itp, warto pamiętać, że pisze je człowiek, który swego czasu miał gorące zapędy wejścia do grona moderatorów tego forum, albo reglamentowania dostępu do nagrań JK. Cały wic na tym polegał, że KN te nagrania też udostępniał. Od zawsze był to jeden z głównym wobec niego zarzutów, że udostępniając jednym, nie daje możliwości dostępu wszystkim, co automatycznie generuje podziały w środowisku na tych, co z KN i co przeciw niemu.

I jak głęboko byś, MacB, sobie dupy akapitem nie penetrował, tamtej sytuacji z przeszłości nie zmienisz.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
O faktach dżentelmeni nie dyskutują, więc: tak, to prawda:
Niktważny napisał(a):tamtej sytuacji z przeszłości nie zmienisz.
nawet Dupę Sobie Penetrując tym
Niktważny napisał(a):akapitem
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
Nie przesadzaj Pawle, chęć bycia moderatorem nie oznacza cenzorskich zapędów. Choć niestety na każdym innym forum jakie znam moderatorzy uwielbiają rządzić, cenzurować, porządkować i przede wszystkim "pokazywać kto tu rządzi" :/
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Ale z tym krytykowaniem radnych eftepowych, to przesadzasz jednak. Korzystając z serwera grzecznościowo nie można każdemu jak leci dawać do niego dostępu, bo można mieć problemy i to czasem poważne. W tak delikatnej kwestii związanej z Prawem Autorskim trzeba być ostrożnym i osoba posiadająca dostęp musi być w minimalnym stopniu godna zaufania.
Moim zdaniem owi radni działali nawet zbyt mało rygorystycznie w kwestii przyznawania dostępu, co skończyło się likwidacja serwera z powodu naruszenia PA.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Przemek napisał(a):Nie przesadzaj Pawle, chęć bycia moderatorem nie oznacza cenzorskich zapędów. Choć niestety na każdym innym forum jakie znam moderatorzy uwielbiają rządzić, cenzurować, porządkować i przede wszystkim "pokazywać kto tu rządzi" :
\
Dla ścisłości, bo to może nie było powiedziane dobitnie: KN nie chciał być modem oficjalnie. Próbował sobie wytuptać dostep do forum modów, żeby kontrolować to, co robią . Właściwie taka sytuacja byłavt bardzo wygodna - mieć na wszystko wpływ, wgląd, ale za nic formalnie nie odpowiadać. Na szczęście nie trafił na ludzi tak głupich, jak myślał.
Cytat:Ale z tym krytykowaniem radnych eftepowych, to przesadzasz jednak.
Nie przesadzam. Do wydawania upranień wystarczylaby jedna osoba, a nie cała rada.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
Niktważny napisał(a):
Przemek napisał(a):Nie przesadzaj Pawle, chęć bycia moderatorem nie oznacza cenzorskich zapędów. Choć niestety na każdym innym forum jakie znam moderatorzy uwielbiają rządzić, cenzurować, porządkować i przede wszystkim "pokazywać kto tu rządzi" :
\
Dla ścisłości, bo to może nie było powiedziane dobitnie: KN nie chciał być modem oficjalnie. Próbował sobie wytuptać dostep do forum modów, żeby kontrolować to, co robią . Właściwie taka sytuacja byłavt bardzo wygodna - mieć na wszystko wpływ, wgląd, ale za nic formalnie nie odpowiadać. Na szczęście nie trafił na ludzi tak głupich, jak myślał.

Z tą chęcią kontrolowania przesadzasz. Nie miałby na nic większego wpływu niż i tak miał, co najwyżej mógłby wcześniej wiedzieć o ewentualnych planach administracji i to wszystko, ale wpływ miałby taki jaki miał wcześniej, bo nic by się w nie zmieniło tak naprawdę..

Niktważny napisał(a):
Przemek napisał(a):Ale z tym krytykowaniem radnych eftepowych, to przesadzasz jednak.
Nie przesadzam. Do wydawania upranień wystarczylaby jedna osoba, a nie cała rada.

No, ale były trzy czy ileś tam dla zwiększenia wiarygodności. Czy to taka wielka tragedia?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Przemek napisał(a):Z tą chęcią kontrolowania przesadzasz. Nie miałby na nic większego wpływu niż i tak miał, co najwyżej mógłby wcześniej wiedzieć o ewentualnych planach administracji i to wszystko, ale wpływ miałby taki jaki miał wcześniej, bo nic by się w nie zmieniło tak naprawdę..
Po pierwsze, wszystkie te machinacje forumowe należy oglądać we właściwej skali grajdołka kilkudziesięciu, w porywach do dwustu, może trzystu osób skupionych wokół forum dedykowanego niszowemu twórcy. Jaka masowość tej twórczości, takie i ambicje KN-a czy innego Ducha Świętego ;)
Na co KN miałby wpływ, będąc zalogowanym na forum modów? Miałby większą kontrolę nad nastrojami w tej wąskiej grupce ludzi, którą - za pośrednictwem dawania/zabierania/reglamentowania dostępu do nagrań oraz kreowania się na głównego Kaczmarologa - próbował manipulować. Miłaby większy wpływ na tę wąską grupkę kórą próbował się otoczyć i sympatie wśród jej członków usiłował sobie zjednać.
Powiadam, jego ambicje były na miarę pojemności tego środowiska. Ciężko więc przeżywał chwilową obecność w kaczmarologicznym światku tych wszystkich ludzi, którzy odbierali mu miano najważniejszego specjalisty, bo umieli o JK powiedzieć więcej, ciekawiej, mądrzej. Dlatego nie znosił obecności Jacka Majewskiego, czy Jarosława Lindenberga. Jak przejrzeć archiwum forum, widać od razu, że z każdym z przyjaciół JK KN miał, delikatnie mówiąc, scysje.
Siedząc na forum modów, KN mógł więc pełniej kontrolować wąskie środowisko, a za pośrednictwem Adme, wpływać na zdarzenia. Wszystko się skończyło, kiedy moderatorzy pozbyli się samej Adme. Wówczas KN i Moderatorka unieśli się honorem, na chwilę odchodząc z forum, prosząc o skasowanie ich profili. Wszak nie byli w stanie istnieć w środowisku ludzi, " któremu obce są pojęcia przyjaźni i lojalności. " ;) A to że wrócili z podkulonymi ogonami, swiadczy o jakości ich uniesienia się "honorem".
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
Niktważny napisał(a):Powiadam, jego ambicje były na miarę pojemności tego środowiska.

A jakie były Twoje? ;)

Niktważny napisał(a):Miałby większą kontrolę nad nastrojami w tej wąskiej grupce ludzi, którą - za pośrednictwem dawania/zabierania/reglamentowania dostępu do nagrań oraz kreowania się na głównego Kaczmarologa

Przyganiał kocioł garnkowi. To zdaje się Ty(popraw mnie jeśli się mylę), przy nadarzającej się pierwszej lepszej okazji, mianowałeś się(czy tam Ciebie mianowano, a Ty ochoczo te "funkcję" przyjąłeś) administratorem "schedy" po Patronie. Czyż tak nie było? Było, tylko... szybko się zmyło.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
Kuba Mędrzycki napisał(a):To zdaje się Ty(popraw mnie jeśli się mylę), przy nadarzającej się pierwszej lepszej okazji, mianowałeś się(czy tam Ciebie mianowano, a Ty ochoczo te "funkcję" przyjąłeś) administratorem "schedy" po Patronie. Czyż tak nie było? Było, tylko... szybko się zmyło.
Poprawiam Cię, bo mylisz się. Coś Ci się po..liło w przetrawionej wódą głowie.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
Jak za starych, dobrych lat. Odradzają się przyjaźnie. Odnajdują się dawni przyjaciele broni.

Nie wiem jak w praktyce wyglądało przyznawanie dostępu do ftp-a, ale ja napisałem do Grabi i długo nie czekałem, aby uzyskać hasło.
Odpowiedz
Ja czekałem 3 lata i się nie doczekałem :)
Odpowiedz
OLI napisał(a):Jak za starych, dobrych lat. Odradzają się przyjaźnie. Odnajdują się dawni przyjaciele broni.

Aż mi się łza w oku zakręciła ze wzruszenia, tak mi tego brakowało :)
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Alek napisał(a):Ja czekałem 3 lata i się nie doczekałem :)

A to już wiem dlaczego Grabi nie pojawia się w Kołobrzegu. Napisz jej, że wybaczasz i nie zabijesz, może się odważy w końcu...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Alek napisał(a):Ja czekałem 3 lata i się nie doczekałem :)

Widzisz Alku - byłeś niegodny :)
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Severro i jego dzieła - offtopic z VII Festiwalu w Bydgoszczy Przemek 69 19,894 07-18-2012, 05:12 PM
Ostatni post: Simon
  "O tych, co z nami i przeciw nam"- Leszkowi Czajkowskiemu :) Niktważny 22 5,972 05-26-2010, 10:43 PM
Ostatni post: Jaśko
  JK a SB - offtopic świąteczny Niktważny 31 7,577 12-24-2008, 10:31 PM
Ostatni post: gosiafar
  O "małżeństwach" forumowych offtopic Przemek 38 9,059 09-24-2007, 06:57 PM
Ostatni post: Kazia:)
  O przesyłaniu nagrań offtopic Nowhere Woman 10 3,767 08-18-2007, 01:36 PM
Ostatni post: Zeratul
  Offtopic z wiersza Konopa Niktważny 95 21,855 07-20-2007, 05:49 PM
Ostatni post: Zeratul
  O imprezkach u Paci offtopic Paweł 7 2,777 02-08-2007, 12:08 PM
Ostatni post: Edyta
  Offtopic z "Pożegnania Jacka Kaczmarskiego" berseis13 52 11,830 01-28-2007, 10:34 PM
Ostatni post: thomas.neverny
  Przeżyjmy to jeszcze raz... List do W. Łysiaka - offtopic Krasny 12 3,496 01-13-2007, 07:19 PM
Ostatni post: Zeratul
  O pianistach i Piotrze Kajetanie offtopic fizol 14 4,932 01-10-2007, 07:30 PM
Ostatni post: Zeratul

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości