Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Długo to trwało i zwątpiło wielu,
Aleśmy wreszcie dotarli do celu.
Z wielką radością chciałem Was poinformować, że ukazało się właśnie trzecie zbiorcze wydanie wierszy Jacka Kaczmarskiego. Antologia poezji, bo taki tytuł nosi księga, ukazało się, podobnie jak Lekcja historii, nakładem wydawnictwa Demart. Antologia jest efektem długiej drogi redakcyjnej - od prac nad pierwszym wydaniem począwszy ( A śpiewak także był sam...), poprzez redakcję drugiego wydania ( Ale źródło wciąż bije...), na gruntownej korekcie, którą materiał przeszedł przez ostatnich dziewięć lat skończywszy. Księga jest też wydaniem pełnym - uzupełnionym o trzy nowe rozdziały: teksty utworów z opery bluesowej Kuglarze i wisielcy (do libretta Jacka Kaczmarskiego, z muzyką Jerzego Satanowskiego), zbiór okolicznościowych wierszy pod wspólnym tytułem Fraszki na pracowników RWE oraz Tunel – ostatni tomik wierszy poety, pisanych przezeń w chorobie.
Antologia stanowiła ostatni brakujący element, by publikację twórczości Jacka można było uznać za pełną. Dziś wraz z pełnym wydaniem dyskografii ( Arka Noego) i boksem DVD ( Scena to dziwna...) mamy komplet.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Premiera (wg Empiku) 1.12.2011 - już sobie zaznaczyłem "powiadom o dostępności" :]
(ale teraz ceny za "Ale źródło..." na allegro spadną ;D)
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
No ja nadal nie uważam tego za pełną publikację twórczości :) Należałoby dołączyć libretto Heliogabala, a także te wiersze, które JK uznał za słabe i sam wywalił z antologii. Można je było zamieścić w antologii z dodatkowym słowem wstępnym do rozdziału. Dla mnie jak na razie, to jest niepełna antologia.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Niewątpliwie tutaj zdecydowanie się różnimy, ale na pociechę mogę Ci się przyznać, że kiedyś myślałem podobnie jak Ty.
Kiedy podczas jednego ze spotkań poświęconych pracy nad pierwszym wydaniem antologii Jacek wyrzucił około 70 wierszy, byłem tym zdumiony i oburzony, uznając to niemalże za świętokradztwo wyrządzone własnym wierszom. Nie mieściło mi się w głowie, że JK wykazuje taki brak szacunku dla własnej twórczości. Minęło ładnych parę lat zanim zmieniłem zdanie. Dziś rozumiem, że Jacek wyrzucił te wiersze właśnie dlatego, że własną twórczość traktował bardzo poważnie. Nie ma bowiem sensu umieszczać na siłę absolutnie wszystkiego tylko dlatego, że istnieje. No bo kierując się taką logiką należałoby zamieścić wszystkie wierszyki, które mały Jacek pisał do rodziców, wszystkie rymowane wpisy Jacka do cudzych pamiętników, a także wszystkie możliwe rymowane dedykacje, które różnym osobom z różnych okazji JK napisał. Wtedy otrzymalibyśmy antologię złożoną z tysiąca (lub dwóch tysięcy) utworów, w której te istotne po prostu by utonęły. W ten sposób doszlibyśmy do absurdu.
Swoją drogą około dwudziestu z tych wyrzuconych wierszy i tak wróciło - jako utwory opublikowane w zbiorowych wydaniach dyskografii. Dla mnie ważne, że przechył jest właśnie w tę stronę - antologia zawiera wszystkie wiersze, które powinna zawierać plus trochę takich, które niekoniecznie musiały się w niej znaleźć. Jeśli były jakiekolwiek wątpliwości czy dany wiersz zamieszczać - znalazł się on w antologii. W ten sposób na przykład w rozdziale Tunel są wiersze, których nie ma w tomiku, ale które były publikowane przez Jacka w prasie.
A Heliogabala w to nie mieszaj, bo jako tekst w języku angielskim nie pasuje on zupełnie do zbiorczego wydania wierszy. Zasługuje natomiast na osobną publikację.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Z twierdzeniem, że istotne utwory by utonęły w zalewie drobnicy nie zgodzę się. To kwestia odpowiedniej kompozycji całej antologii. I nie pisałem o umieszczaniu wszystkiego na silę (choć uważam, że wszystko powinno być udostępnione), ale o umieszczenie wierszy, które pierwotnie JK wywalił z antologii. Jak sama piszesz jest to jeszcze około 50 utworów i powinny być udostępnione w osobnym rozdziale z informacją, że są to utwory wywalone przez Kaczmarskiego z poprzednich i wyjaśnieniem dlaczego. Nic by nie utonęło.
A co z tymi utworami teraz będzie? Mają iść w zapomnienie?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Podobnie jak Przemek żałuję, że nie wszystkie utwory znalazły się w Antologii. Podobnie jak Luter sadzę, że nie powinny się znaleźć - aczkolwiek moja z Nim zgoda w tym przypadku wypływa z innej przesłanki niż fakt ewentualnego pogubienia tych najistotniejszych (bo to dałoby się rozwiązać-tak jak napisał Przemek). Te utwory nie powinny być wydane, ponieważ Jacek Kaczmarski tego nie chciał i to jest dla mnie najważniejsze kryterium. Może, gdyby żył zmieniłby zdanie, może nie. Ale ponieważ nie może się wypowiedzieć, należy uznać Jego wolę za ostateczna.
Naturalnie jest to Antologia poezji, ale skoro mówimy o kompletnej publikacji twórczości Jacka Kaczmarskiego to widziałabym osobne wydawnictwo z utworami dziecięcymi czy młodzieńczymi (Juwenilia wydane w Dramatach niczym w odbiorze Witkacego nie zaszkodziły, nie ''zaszkodziłyby'' i Kaczmarskiemu.)
Osobiście uważam, ze bez na przykład Szkoły Korków czy Arue Maremateu, publikacji twórczości Jacka nie można jeszcze uznać za pełną. Niemniej ogromnie cieszy mnie fakt wydania Antologii!
e
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Osobiście uważam, ze bez na przykład Szkoły Korków czy Arue Maremateu, publikacji twórczości Jacka nie można jeszcze uznać za pełną.
Mając do czynienia z tak wytrawnymi i wymagającymi znawcami tematu, chylę czoła.
Przyznaję, że dla mnie wymienione przez Ciebie utwory, a także Heliogabal, nie stanowią istotnego braku, jeśli chodzi o publikację twórczości JK. Jeśli już, to jako zdecydowanie bardziej istotne widziałbym wznowienie powieści Jacka czy wydanie boksu z niepublikowanymi jeszcze koncertami.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Jeśli już, to jako zdecydowanie bardziej istotne widziałbym wznowienie powieści Jacka czy wydanie boksu z niepublikowanymi jeszcze koncertami.
Oczywiście, masz racje. Mnie chodziło jednak o użycie slow ''kompletna publikacja twórczości'', a ona kompletna nie jest. Sam piszesz o niepublikowanych koncertach..A Arue -z tych fragmentów, które znamy, godne jest ujrzenia światła dziennego.
A przy okazji Krzysztofie, znasz oczywiście te wiersze, które Jacek Kaczmarski odrzucił. Czy możesz podzielić się swoja subiektywna ocena tych utworów? Tzn. głownie chodzi mi o to , czy bardzo odbiegają ''jakościowo'' od tych, na których publikacje się zgodził.? Zdaje sobie sprawę, ze 70 utworów trudno sprowadzić do wspólnego mianownika.Ale może pokusisz się o parę slow zbiorczo.
W każdym razie dzięki za wkład pracy! Ja swoja przygodę kaczmarską zaczęłam od poezji, toteż Antologia jest dla mnie czymś niejako najważniejszym.Nie ujmując oczywiście niczego boksom, czy innym wydawnictwom.
Pozdrawiam
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Mnie chodziło jednak o użycie slow ''kompletna publikacja twórczości'', a ona kompletna nie jest. Sam piszesz o niepublikowanych koncertach.
Nie rozumiemy się. Niepublikowane koncerty nie wniosą już wiele do kompletności publikacji JK - ze względu na to, że nie będzie tam już żadnych nowych utworów.
Elzbieta napisał(a):A Arue -z tych fragmentów, które znamy, godne jest ujrzenia światła dziennego.
Elu, ja temu nie zaprzeczam! Jak najbardziej popieram postulat wydania Arue..., ale znów - choć rzeczywiście w sensie treściowym jest to coś nowego, to ze względu na okolicznościowy charakter oraz marginalne znaczenie dla całościowego obrazu twórczości JK należy traktować to raczej jako ciekawostkę, a nie element, bez którego nie można mówić o pełnej publikacji twórczości Kaczmara.
Elzbieta napisał(a):A przy okazji Krzysztofie, znasz oczywiście te wiersze, które Jacek Kaczmarski odrzucił. Czy możesz podzielić się swoja subiektywna ocena tych utworów? Tzn. głownie chodzi mi o to , czy bardzo odbiegają ''jakościowo'' od tych, na których publikacje się zgodził.? Zdaje sobie sprawę, ze 70 utworów trudno sprowadzić do wspólnego mianownika.Ale może pokusisz się o parę slow zbiorczo.
Elu, teraz tych utworów jest ok. 50, bo ze względu na postulat publikacji tego, co i tak zaistniało publicznie, kilkanaście wierszy do antologii powróciło (np. Jesienna Wiosna Ludów, Upadek imperium, Dwie rozmowy z Kremlem, Fajnie).
Jeśli chodzi o wiersze usunięte, to braku żadnego z nich mi nie żal. Sam Jacek gdyby mógł, toby raczej wyrzucił jeszcze następnych 50 niż przywróciłby chociaż jeden z tych usuniętych. Czy to są dobre wiersze? Żaden z nich nie schodzi oczywiście poniżej pewnego poziomu, ale brak żadnego nie wydaje mi się również wielką stratą.
Moim zdaniem kwestii tej nie da się rozpatrywać w oderwaniu od tego, że Jacek był bardzo płodnym poetą. Antologia zawiera 656 utworów. Przyznasz, że to ilościowo ogrom. W tej liczbie usunięcie 50 najsłabszych (choćby nie wiem jak dobre one były) wizerunkowi poety może tylko pomóc.
Kiedy nagrywałem audycję "Muzyczne rozmowy" w Trójce, realizator usłyszał jak mówię, że kilkadziesiąt utworów Jacek usunął z Antologii. Zrobiło to na nim spore wrażenie, bo tak to skomentował: "Mój Boże, przecież na tych pięćdziesięciu utworach niejeden twórca mógłby zbudować całą swoją karierę". I to jest prawda! Tyle że nie w przypadku poety, który napisał 656 lepszych.
Pozdrawiam,
KN.
PS Próbkę (wraz z wyjaśnieniami) w postaci dwóch wierszy z tych nieopublikowanych masz tutaj: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.tujek.linuxpl.info/forum/viewtopic.php?f=9&t=7932">viewtopic.php?f=9&t=7932</a><!-- l -->
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Dziękuję. A Arue.. pewnie kiedyś doczekam się wydania i tegoż.Na razie będę mieć co czytać, gdy dostane już Antologie..
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Luter napisał(a):Moim zdaniem kwestii tej nie da się rozpatrywać w oderwaniu od tego, że Jacek był bardzo płodnym poetą. Antologia zawiera 656 utworów. Przyznasz, że to ilościowo ogrom.
Wcale nie taki ogrom, Osiecka napisała około 200o piosenek, fakt, że żyła trochę dłużej. Jak tak przeliczam sobie utwory Kaczmarskiego na ilość lat i dni, to biorąc pod uwagę jego talent i łatwość z jaką pisał, mam wrażenie że był strasznie leniwym poetą... Jakby tak wziąć w zaokrągleniu, że napisał 800 utworów (na wyrost licząc), to wychodzi, że przez 30 lat pisania średnio raz na dwa tygodnie jakiś wiersz powstawał... To jest straszne lenistwo :))) Do tego oczywiście dochodzą powieści, ale i tak wychodzi mi ze leniem był i mógł napisać dużo więcej
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Dostałam informację , że w magazynach empiku już jest Antologia. Cena ok 77 zł.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Na pewno 77zł? To trochę podejrzanie niska cena:>
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Na pewno 77zł? To trochę podejrzanie niska cena:> 77 zł w przedsprzedaży tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.empik.com/antologia-poezji-kaczmarski-jacek,p1045729691,ksiazka-p">http://www.empik.com/antologia-poezji-k ... ,ksiazka-p</a><!-- m -->
Premiera już niby 1.12, więc trzeba szybko klikać - potem 89 zł
Chyba, że to po prostu stałą cena w empik.com
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Hmm, mam wrażenie, że aby cena wynosiła 77 zł, to ktoś musi na tym stracić i na pewno nie będzie, to empik :/
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Potwierdzam cenę - przy zakupie on-line i odbiorze w salonie: 76,99.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Ustaliłam z wydawnictwem rabat 20% od ceny okładkowej dla forumowiczów z niebieskiego. Kod rabatowy KACZMARSKI ważny do końca grudnia. Darmowa wysyłka wychodzi przy 2 kompletach, więc radzę się integrować :).
PS. Mam nadzieję, że AA nie mają mi za złe takiej samowoli :)?
PPS. Pani z wydawnictwa prosi o link do forum - można podać?
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Próbowałam i wyszło mi 2 %. Bo ok 3,8 zł rabatu przy cenie ok 76 zł to wyskoczyło przy próbie składania zamówienia i wpisaniu kodu promocyjnego.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Te utwory nie powinny być wydane, ponieważ Jacek Kaczmarski tego nie chciał i to jest dla mnie najważniejsze kryterium. Może, gdyby żył zmieniłby zdanie, może nie. Ale ponieważ nie może się wypowiedzieć, należy uznać Jego wolę za ostateczna. A co sądzisz np. o "Procesie", "Zamku", "Ameryce" Kafki, o pośmiertnie wydanych dziełach Chopina, o "Eneidzie" Wergiliusza? We wszystkich tych przypadkach była bardzo wyraźna i stanowcza wola autorów, by je zniszczyć.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
tmach napisał(a):Próbowałam i wyszło mi 2 %. Bo ok 3,8 zł rabatu przy cenie ok 76 zł to wyskoczyło przy próbie składania zamówienia i wpisaniu kodu promocyjnego. Prawdopodobnie 20% to w praktyce dodatkowe 5% rabatu w stosunku do 15%, które wydawnictwo daje za zakup w necie (albo "nowość" - nie wiem, jest tylko info o rabacie)
Cena "podstawowa" wg wydawnictwa to 89 zł
Dodatkowo na stronie DEMART-owskiego sklepu znalazłem tylko informację, że wysyłka jest darmowa przy zamówieniach > 200zł (co wymaga przynajmniej 3 książek naraz); możliwy jest też darmowy odbiór osobisty w stolycy.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
dauri napisał(a):A co sądzisz np. o "Procesie", "Zamku", "Ameryce" Kafki, o pośmiertnie wydanych dziełach Chopina, o "Eneidzie" Wergiliusza?
Zamiast zadawać głupie pytania, lepiej przyłączyłbyś się do dalszych obliczeń jak tu ukręcić na książce jeszcze ze złotówkę i osiemnaście groszy!
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
dauri napisał(a):A co sądzisz np. o "Procesie", "Zamku", "Ameryce" Kafki, o pośmiertnie wydanych dziełach Chopina, o "Eneidzie" Wergiliusza? We wszystkich tych przypadkach była bardzo wyraźna i stanowcza wola autorów, by je zniszczyć. Nie zmieniam zdania.. Na dodatek w przypadku Kafki wydal to jego przyjaciel, Max Brod .Zal byłoby nie przeczytać, ale widzisz dauri, ze mną jest tak: wola twórcy będzie zawsze dla mnie stanowić kryterium, bo po cóż miałby ja wyrażać? Jeśli tego nie uszanujemy, nie uszanujemy woli ludzi i w innych kwestiach.Tak wiec uważam, iż dobrze się stało, ze tych kilkudziesięciu wierszy w Antologii nie ma.Ze wróciły do niej tylko te, które i tak publicznie zaistniały. Oczywiście, ludzka ciekawość każe mi rozmyślać nad tymi, których nie wydano, wiedząc,ze istnieją. A Ty dauri co sadzisz o utworach, o istnieniu których nie wiesz, bo sam autor , nie dowierzając przyjaciołom, zniszczył je własnoręcznie? Nie myślisz o nich, tak samo nie myslabys o Kafce, ze tylko ten przykład podam. Ze światowa literatura byłaby uboższa? JEST uboższa, bo nie wiesz na przykład co spłonęło w Bibliotece Aleksandryjskiej.Czytajac zachowane teksty opowiadań, można sobie jedynie wyobrazić ogrom strat.
Mam nadzieje, ze wytlumaczylam Ci mój punkt widzenia.
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
dauri napisał(a):A co sądzisz np. o "Procesie", "Zamku", "Ameryce" Kafki, o pośmiertnie wydanych dziełach Chopina, o "Eneidzie" Wergiliusza? Pytanie ciekawe, ale stanowisko ElżbietyElzbieta napisał(a):wola twórcy będzie zawsze dla mnie stanowić kryterium, bo po cóż miałby ja wyrażać? Jeśli tego nie uszanujemy, nie uszanujemy woli ludzi i w innych kwestiach jest jasne, jednoznaczne i trudno się z nim nie zgodzić.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Zamiast zadawać głupie pytania, lepiej przyłączyłbyś się do dalszych obliczeń jak tu ukręcić na książce jeszcze ze złotówkę i osiemnaście groszy! No właśnie! Jest jeszcze okazja, aby po przystępnej cenie kupić Monumentalne Wydawnictwo, a dla niezdecydowanych jeszcze lepsza okazja! Niestety, Paul2001 najwyraźniej przespał to, co w Gdyni wiedzieli już od 2 tygodni. Tam przynajmniej zdążyli się pozbyć zapasów :)
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Elżbieto, to może doradzisz co zrobić z tymi niepublikowanymi utworami Kaczmarskiego. Spalić, pociąć na kawałki, czy może byłaby jakaś lepsza metoda by nikt do nich przypadkiem nie dotarł?
ps. Nie interesuje Ciebie co to za wiersze, nie chciałabyś ich przeczytać?
ps. a jakby Kaczmarowi przez śmiercią coś odjebało i nakazał w testamencie by nikt nie czytał i nie słuchał żadnych jego utworów i spadkobiercy powinni wytropić wszystkie istniejące i je zniszczyć. Pomagałabyś w wypełnianiu ostatniej woli zmarłego? Poparłabyś tę wolę?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Elżbieto, to może doradzisz co zrobić z tymi niepublikowanymi utworami Kaczmarskiego. Spalić, pociąć na kawałki, czy może byłaby jakaś lepsza metoda by nikt do nich przypadkiem nie dotarł?
ps. Nie interesuje Ciebie co to za wiersze, nie chciałabyś ich przeczytać?
ps. a jakby Kaczmarowi przez śmiercią coś odjebało i nakazał w testamencie by nikt nie czytał i nie słuchał żadnych jego utworów i spadkobiercy powinni wytropić wszystkie istniejące i je zniszczyć. Pomagałabyś w wypełnianiu ostatniej woli zmarłego? Poparłabyś tę wolę?
Przemku, dość wyraźnie napisałam, ze dla mnie najważniejszym kryterium jest wola twórcy. Bo jeśli ta wola nie jest spełniana , to i inna nie jest . Jacek Kaczmarski nie zamierzał ich spalić, ani wyrzucić, nie chciał publikować.To chyba różnica. A jakby Kaczmarowi coś odbiło, to tez jego wola, o ile zostałaby wyrażona w stanie poczytalności umysłowej. Tylko czemu mamy gdybać. Piszemy tu o faktach, a nie co by było, gdyby.. A Ty Przemku, zrobiłbyś coś przeciw woli Kaczmara, dotyczącej Jego twórczości?
Zadam Ci pytanie inaczej -fotografujesz, chcesz wydać album swoich fotografii. Rozmawiasz z wydawca, pokazujesz mu zdjęcia. On zauważa parę innych i tez chce je włączyć do albumu.Ty się sprzeciwiasz, bo uważasz, ze nie są na tyle dobre, by je opublikować. Wychodzisz na moment, a wydawca-być może Twój przyjaciel, zabiera kopie i włącza do albumu już po zakończonych z konsultacjach. Ucieszyłbyś się?
Ps Interesuje mnie jakie to wiersze, a raczej czy tak bardzo odbiegają jakością, ze Kaczmar publikować ich nie chciał - przeczytaj post, w którym Luter na moje pytanie odpowiedział.
PS. Nie chodzi tu o nie dotarcie do nich, a o niepublikowanie -drobna różnice widzę. Jeśli szukasz rozwiązania - jest proste: złożyć maszynopisy w Bibliotece Uniwersyteckiej do wglądu.
Na pozostałe pytania nie odpowiem, gdyż są groteskowe.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Oczywiście, że zrobiłbym wszystko przeciwko woli Kaczmara, nawet by mi powieka nie drgnęła, gdybym uważał, że ta wola jest szkodliwa, a moje działanie pozwoli zachować jakiś skrawek jego twórczości dla potomnych. Argument ze zdjęciami jest nietrafiony, bo mówimy o sytuacji zupełnie odmiennej. Za życia Kaczmara nikt nie dołączył tych wierszy do antologii, bo to było jego wydawnictwo, w tej chwili sytuacja jest trochę inna... Należy zadbać by wszystko co stworzył Jacek zostało zachowane i udostępnione. Także rzeczy słabsze...
Pomysł, że Biblioteką jest po prostu głupi, bo ogranicza dostęp i utrudnia dotarcie do tych utworów. Najlepszym rozwiązaniem jest publikacja i chuj bym kładł na wolę Kaczmara. Zresztą to raczej nie była wola absolutnie ostateczna i kategoryczna - w testamencie jej nie zapisał.
A na pozostałe pytanie nie odpowiesz nie dlatego, że są groteskowe tylko dlatego, że pokazują groteskowość Twoich poglądów. Z korzyścią dla kulturowego, literackiego i ogólnie artystycznego dziedzictwa ludzkości byłoby, gdyby jak najmniej ludzi myślało podobnie do Ciebie.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):tmach napisał(a):Próbowałam i wyszło mi 2 %. Bo ok 3,8 zł rabatu przy cenie ok 76 zł to wyskoczyło przy próbie składania zamówienia i wpisaniu kodu promocyjnego. Prawdopodobnie 20% to w praktyce dodatkowe 5% rabatu w stosunku do 15%, które wydawnictwo daje za zakup w necie (albo "nowość" - nie wiem, jest tylko info o rabacie)
Cena "podstawowa" wg wydawnictwa to 89 zł
Dodatkowo na stronie DEMART-owskiego sklepu znalazłem tylko informację, że wysyłka jest darmowa przy zamówieniach > 200zł (co wymaga przynajmniej 3 książek naraz); możliwy jest też darmowy odbiór osobisty w stolycy.
Przecież pisałam wyraźne - 20% od ceny okładkowej. Rabat dotyczy też "Lekcji historii".
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Dla statystyk: zgadzam się z Przemkiem w całej rozciągłości. Po śmierci twórcy perspektywa ulega całkowitej zmianie i staje się ważne, by ocalić dla potomności i publikować wszystko, co może być użyteczne dla badaczy jego twórczości, a także życia. Przecież powszechnie przyjęte jest, że publikuje się nie tylko utwory, ale również prywatne listy, czasem bardzo intymne, które z pewnością nie były przeznaczone przez autora do publikacji. Jedynym ograniczeniem jest to, by nie skrzywdzić osób jeszcze żyjących - więc niekiedy lepiej jest, by przed publikacją materiałów kontrowersyjnych upłynęło trochę czasu.
Co do publikacji Jackowych utworów nieopublikowanych w "Antologii" - dam się posiekać, że w końcu zostaną kiedyś opublikowane, cokolwiek by sądzono o woli autora.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Co do publikacji Jackowych utworów nieopublikowanych w "Antologii" - dam się posiekać, że w końcu zostaną kiedyś opublikowane, cokolwiek by sądzono o woli autora.
Być może, zresztą jeśli chodzi o mnie to wcale nie jestem zwolennikiem schowania ich głęboko i niepokazywania. Uważam natomiast, że Antologia nie jest właściwym dla nich miejscem. Uszanowanie woli Jacka (który nie chciał ich w antologii) to jedno, natomiast równie ważny dla mnie argument jest taki, że jeśli Jacek wypowiadał się na jakiś temat, to miał zazwyczaj rację. Szczególnie więc kiedy kwestia dotyczy rzeczy mu tak bliskiej warto się przynajmniej zastanowić co autor miał na myśli. Niewzruszona pewność Przemka, że on wie lepiej od Kaczmara, które wiersze tego drugiego nadają się do publikacji, jest tyleż imponująca, co, niestety, paradna.
W tej tutaj dyskusji jest dla mnie jeszcze inny aspekt. Może jestem przewrażliwiony, ale znów widzę syndrom Kwadransów i Krzyku - po prostu dla forumowiczów znacznie ciekawsze jest to, czego nie ma, bo chodzi tylko o to, żeby gonić króliczka; zabieranie się do lektury tego, co jest, nie dla wszystkich jest równie atrakcyjne.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Krzychu, moja niewzruszona pewność dotyczy tego co my chcemy by było publikowane, a nie tego co Kaczmar uważał. Zdanie Kaczmara znam i mam je po prostu w dupie, tak jak i pewnie wiele innych poglądów z którymi się nie zgadzam (choćby jego sympatie polityczne). Niestety, ale nic paradnego w tym nie ma, ja po prostu mam własne zdanie.
Równie dobrze mogę powiedzieć, że tyleż imponująca, co, niestety, paradna jest Twoja niewzruszona pewność siebie w kwestiach tego co i jak należy wydawać :> :P
Z tym gonieniem króliczka też nie do końca masz rację. Owszem dla forumowiczów ważne jest to czego nie ma, ale z tej prostej przyczyny, że to co jest doskonale znają, może z dwoma wyjątkami (Kuglarze i Wisielcy oraz Fraszki), czyli tej lektury niue ma zbyt wiele... Zdecydowanie jesteś przewrażliwiony.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
|