Krzyk - głosy

[MateuszNagórski]

Natknąłem się kiedyś na wypowiedź Kaczmarskiego o sposobie nagrywania Krzyku - mówił, że przez otwarte okna studia zapraszali przechodniów do wspólnego śpiewania. Jeśli pytanie o to już się pojawiło, to przepraszam - ale nie udało mi się nic na ten temat znaleźć znaleźć.

Otóż w kilku utworach na Krzyku są chórki - czasem to zdublowany Kaczmarski, a czasem... No właśnie, czy ta opowieść o śpiewających przechodniach jest prawdziwa?
W utworze Sen Katarzyny II w refrenach słychać basowy głos, który nie wydaje się być głosem Kaczmarskiego.

MN

[czapon]

też się kiedyś nad tym zastanawiałem ...

[Kuba Mędrzycki]

Natknąłem się kiedyś na wypowiedź Kaczmarskiego o sposobie nagrywania Krzyku - mówił, że przez otwarte okna studia zapraszali przechodniów do wspólnego śpiewania.

Zdaje się, że to nie było tak, iż zapraszali, ale że w studiu, w którym odbywały się nagrania było uchylone okno i podobno niektórzy przechodnie sami z siebie zatrzymywali się i coś tam podśpiewywali. Chociaż, która wersja by nie była bliższa prawdzie, cała ta historia wydaje mi się, delikatnie mówiąc, nieco naciągana.

W utworze Sen Katarzyny II w refrenach słychać basowy głos, który nie wydaje się być głosem Kaczmarskiego.

E, tam. Myślę, że to po prostu dograna niższa partia głosowa Kaczmara.

[Elessar]

Ktoś mi gdzieś kiedyś wspominał, że druga ścieżka głosu JK w refrenie była najpierw zwalniana, a potem przyspieszana do normalnego tempa utworu, żeby uzyskać taki obniżony głos. Ale czy to akurat prawda jest, to też nie potwierdzę.

[Majek]

Ktoś mi gdzieś kiedyś wspominał, że druga ścieżka głosu JK w refrenie była najpierw zwalniana, a potem przyspieszana do normalnego tempa utworu, żeby uzyskać taki obniżony głos. Ale czy to akurat prawda jest, to też nie potwierdzę.

To akurat prawda nie jest, jako że było dokładnie odwrotnie.

Taśma została przyspieszona na czas nagrania tego drugiego, niskiego głosu. Podkład do którego śpiewał Jacek stał się więc szybszy od oryginału, ale zarazem był przetransponowany w górę. I Jacek mógł dograć drugi głos, który bez tej całej sztuczki byłby dla niego za niski do zaśpiewania.

Pozdrawiam - Jacek

[MateuszNagórski]

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, nagrał partię wyżej i została ona sztucznie obniżona?
No właśnie, bo - szczerze mówiąc - na "czystego" Kaczmara to nie brzmiało.

[Elessar]

Ooo, to w końcu już wiem jak jest! Dzięki, Majku!