Żadnych granic ;)

[Kuba Mędrzycki]

<!-- m --><a class="postlink" href="http://ichtroje.pl/2011/06/ich-pierwsza-justyna-panfilewicz/">http://ichtroje.pl/2011/06/ich-pierwsza ... nfilewicz/</a><!-- m -->

Simon, co Ty na to?

[Simon]

Wszystko, co ja na to - rozgrywa się od rana na FB

PS. Justyna wymiata.

[M.S.]

PS. Justyna wymiata.

Przy samej ziemi .

[Kuba Mędrzycki]

Wszystko, co ja na to - rozgrywa się od rana na FB

Wiem wiem i zastanawiałem się nawet czy będziesz potrzebował żeby Ci pożyczyć dodatkowych żyletek :v:

[Przemek]

A o co chodzi z tą Justyną? Jakaś znajoma?

[Luter]

A o co chodzi z tą Justyną?

No jak to? Justyna wymiata!

[Przemek]

A teraz doczytałem, że z Kubą występuje. A teraz ma być żoną tego pajaca w czerwonymi włosami (znaczy na razie nie żoną, ale tam chyba taka tradycja jest, że Michaś posuwa wszystkie wokalistki i ma z nimi dzieci o dziwacznych imionach) ))

ps. żeby nie było - żartuję

[Kuba Mędrzycki]

Żarty żartami, ale myślę, że to dość niesprawiedliwy dla decyzji Justyny osąd.

[Przemek]

Ale to nie osąd Justyny tylko Michała i jego podejścia do wokalistek... Mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, że to o niej, ale chodzi o szefa.

[Kuba Mędrzycki]

Mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, że to o niej, ale chodzi o szefa.

Ja to akurat wiem, ale wydźwięk tego Twojego komentarza może być odebrany jako nieco krzywdzący dla Justyny. Tym bardziej, że wiem, że ona jakoś tam śledzi to forum.

[Simon]

Cóż, to jest niczym wobec tego co czeka Justynę na portalach typu onet...
Musi się z tym pogodzić.

[Kuba Mędrzycki]

Cóż, to jest niczym wobec tego co czeka Justynę na portalach typu onet...

No tak, ale co innego pierdzenia na onetach czy innych pudelkach, a co innego tu.

[Simon]

Tak myślisz? :]
Przypomnij sobie rozmówki okołosmoleńskie :rotfl:

[Kuba Mędrzycki]

Przypomnij sobie rozmówki okołosmoleńskie

To też myślę zupełnie inna kwestia.

[M.S.]

Popieram Kubę.

Z rozmowami smoleńskimi nie ma co porównywać tej sytuacji. Co innego wymieniać się poglądami na temat katastrofy, która żadnego z nas nie dotyczyła bezpośrednio (ale eufemistycznie to ująłem...), a co innego uderzać w kogoś osobiście. Rozumiem, Przemku, że to były żarty, ale jednak sprawa jest drażliwa.

[Simon]

Nie chodziło mi o uderzanie osobiste, jeno po poziom absurdu i merytorycznej abstrakcji. A ten był porównywalny z onetowym - nie zaprzeczycie ;]

[Kuba Mędrzycki]

Z rozmowami smoleńskimi nie ma co porównywać tej sytuacji. Co innego wymieniać się poglądami na temat katastrofy, która żadnego z nas nie dotyczyła bezpośrednio (ale eufemistycznie to ująłem...), a co innego uderzać w kogoś osobiście. Rozumiem, Przemku, że to były żarty, ale jednak sprawa jest drażliwa.

Poza tym, nie przeceniałbym medialnej siły IT, zwłaszcza w obecnych czasach. Myślę, że jakiekolwiek personalne roszady w zespole Wiśniewskiego nie wzbudzają już nawet w plotkarskich serwisach takich emocji jak jeszcze te parę lat temu. Może ewentualnie poza gronem fanów(albo raczej fanatyków!) grupy. I umówmy się - głównie z przedziału wiekowego 13-17.
Przy odrobinie dobrych chęci, uważam że Justynie udział w Ich Troje nie powinien przeszkodzić w Jej dotychczasowych działaniach. A z tego co wiem, nie zamierza z nich rezygnować. Wiśniewski, z tego co mi wiadomo, także nie zamierza rzucać Jej kłód pod nogi w tej kwestii. I jakoś też niespecjalnie widzę Justynę w jakichś tam obyczajowych skandalikach.

[Przemek]

No ja szczerze mówiąc nie miałem pojęcia, że ten zespół nadal istnieje...

[gosiafar]

Ja podobnie (co do istnienia). Natomiast uważam, że Justyna ma pełne prawo stanowić o swoim losie i przyszłości i nikomu nic do tego. A M.W. lubię i możecie mnie nawet za to zlinczować!

[gosiafar]

O.K.! Czyli przy następnym razie - zamiast pająka - damy się zlinczować za wszystkich M.W. na świecie!
Albo "zlunchować"! Ja też kiedyś byłam M.W.

[Kazia:)]

Sto lat tu nie byłam, ale nie zmieniło się wiele

Piwo temu, kto nie ocenia tej decyzji przez pryzmat swojej sympatii dla ich troje To ten zespół na tym zyska, a nie Justyna straci.

[Simon]

Ja bym rzekł, że Justyna zyska, a zespół nie straci.

[Kazia:)]

też!