A ten głos w dyskusji? Co sądzicie o tym?
nathan_miur napisał(a):A dlaczego nikt się nie zajmie rozliczeniem wrogiej Polsce i Polakom działalności podczas II WS prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta. Przecież gdyby nie on, jego bezkrytyczna wiara w "wujka Joe" Stalina, nie jego zgoda w Teheranie i Jałcie na los Polski i słowa, że z "Polakami są zawsze kłopoty, lepiej by ich ktoś pilnował" to Nasza Ojczyzna nie trafiłaby w radziecką strefę wpływów! Prawowity rząd Polski, powróciłby wraz z Armia z Zachodu, nie byłoby UBecji, katowni, obozów, zsyłek, morderstw sądowych na patriotach, nie byłoby ruskich! Nie byłoby przeszło 40 lat komunizmu i mordęgi w Polsce! Dlaczego wiec nadal w Polsce, w Polskich miastach znajdują się place, ulice, miejsca nazwane na cześć tego rusofila i zdrajcy - bo zdradził podpisaną przez siebie Kartę Atlantycka mówiącą o samodecydowaniu o ustroju i samostanowieniu o własnym bycie po wojnie wszystkich Narodów!
Na to aby zniknęło z polskich miejscowości nazwisko F.D. Roosevelta nikt nie ma odwagi, nawet PiS jankesom nie podskoczy...
Osobiście do dziś uważałem, że zamiast burzyć pomniki, należałoby jedynie umieścić przy nich informację, że "oto ów np. Dzierżyński uznawany był przez takie a takie rządy za bohatera, tymczasem prawda o nim jest taka a taka"
Piszę do dziś, bo dziś dopiero dotarł do mnie argument, że przecież nazwy ulic są
(prawdopodobnie) radni PiS napisał(a):formą szacunku dla ideologii [...]* i jej reprezentantów
Jesli tak spojrzeć na problem, to mają rację. Z pomnikami pewnie jest podobnie (choć łatwiej przy pomniku niż ulicy o informację korygującą "zasługi" patrona).
Ja od dłuższego czasu, gdy spotykam się z nieznanym mi nazwiskiem przy czyimś adresie, pytam owego mieszkańca o takiego opiekuna jego ulicy; najczęściej ci ludzie nic o tych swoich "adresowych patronach" nie wiedzą...
----
* w przypadku artykułu akurat "komunistycznej", ale przeciez odnosi się to również chyba do innych ideologii. Gdybyśmy żyli w momencie przyjmowania chrztu przez Polskę, to pewnie aleja Perepłuta zostałaby zamieniona na al. Najświętszej Marii Panny, a ul. Swarożyca na ul. Świetoduską.
Kto wie - może za jakiś czas zniknie w Przemyślu ul. Glazera, a w Warszawie al. Jana Pawła II?