inspiracje literackie (matura)

[Luter]

Czy to tajemnica, z którym?

Nie tyle tajemnica, co anonimowość tego człowieka. To nie był nikt znany.

[koliberek]

Dzięki, myślę, że wykorzystam to w mojej prezentacji.

[MacB]

Czy to tajemnica, z którym?

Nie tyle tajemnica, co anonimowość tego człowieka. To nie był nikt znany.

Rozumiem. Dzięki.

[koliberek]

Czy mit o Kasandrze z Parandowskiego to inspiracja literacka? Czy powinnam raczej szukać fragmentu z jej przepowiednią w Iliadzie? Bo szukam i nie mogę znaleźć ;p Łatwiej by było z Parandowskiego

[MacB]

Czy mit o Kasandrze z Parandowskiego to inspiracja literacka? Czy powinnam raczej szukać fragmentu z jej przepowiednią w Iliadzie? Bo szukam i nie mogę znaleźć ;p Łatwiej by było z Parandowskiego

Nie załamuj!
"Łatwiej" to skończyć edukację na gimnazjum...

[koliberek]

Przy parciu wszystkich na zdobycie wykształcenia to jednak łatwiej na liceum. Ale dzięki za odp

[pkosela]

Teraz trzeba skończyć co najmniej marketing!
Mniej wykształconemu głąbowi nikt nie powierzy tak skomplikowanego narzędzia pracy jak łopata!
Morał:
Ucz się dziecię, ucz - nauka to potęgi klucz...
A jak będziesz mieć już tych kluczy dużo, będziesz mógł zostać cieciem.*

PS. To z któregoś Tytusa? Pamięta ktoś?

[M.S.]

Nie załamuj!
"Łatwiej" to skończyć edukację na gimnazjum...

Oj, nie bądź taki ostry. Przez całą edukację szkolną wmawia się biednym dzieciom, że teraz najważniejsze są oceny / wyniki, a na rozwijanie prywatnych zainteresowań przyjdzie potem czas. A nie każdy jest na tyle asertywny, żeby zaśmiać się rozmówcy w twarz przy wygadywaniu takich głupot. W ten sposób oducza się dzieci ambicji samorozwijania się i przyzwyczaja jedynie do zdobywania kolejnych cyferek na cenzurkach.

[Alek]

A wmawia się?

[koliberek]

Może i się wmawia, ale to nie znaczy, że jestem osobą, której zależy na zdobywaniu cyferek... Po prostu nie będę po raz kolejny czytać całej Iliady i jak na razie nie mogę znaleźć fragmentu o Kasandrze. W micie jest dalszy ciąg historii, kiedy to zatrzymują konia i Kasandra przepowiada upadek. Natomiast Iliada kończy się na wykupieniu zwłok Hektora i nie mam pojęcia gdzie znajdę tam Kasandrę. Zostaje mi przejrzeć strona po stronie.

[M.S.]

A wmawia się?

Tak. Mogę to potwierdzić z całą stanowczością.

Po prostu nie będę po raz kolejny czytać całej Iliady i jak na razie nie mogę znaleźć fragmentu o Kasandrze.

A po co czytać całość? Jeśli przeczytałeś raz, powinieneś wiedzieć gdzie szukać. Bez takiej umiejętności nie masz czego szukać na porządnych studiach.

[koliberek]

Chyba, że czytałam to jako lekturę na historii w 6 klasie
O, jestem głupim jasiem ;D wiem, że to głupie, ale to fajne uczucie nie być już przedszkolakiem

[Alek]

Tak. Mogę to potwierdzić z całą stanowczością.

Na reprezentatywnej próbie badawczej, którą jesteś Ty i Twoja klasa? Nie no - zgadzam się trochę z tym, co piszesz, ale bez przesady - choć to się zdarza, to myślę, że nie jest regułą.

Jeśli przeczytałeś raz, powinieneś wiedzieć gdzie szukać. Bez takiej umiejętności nie masz czego szukać na porządnych studiach.

Ja bym dorzucił, że na porządnych studiach jest też ciężko, jak nie odróżniasz chłopczyków od dziewczynek

[koliberek]

Przejrzałam ponad 500 stron Iliady i ani słowa o Kasandrze...

[MacB]

Wiesz co? Ja czytałem Iliadę wieki temu i nie potrafię Ci pomóc w poszukiwaniach (a tak na marginesie - czy w tekście Homera jest w ogóle ta przepowiednia?), ale mam dla Ciebie pomysł.
Sięgnij do Odprawy posłów greckich J. Kochanowskiego - tam na pewno to znajdziesz i spokojnie będzie to Twoja "inspiracja literaturą", której szukasz.

[koliberek]

Też myślę, że tam tego nie ma. Poszłam w kierunku "Agamemnona" z "Oresteji" Ajschylosa, ale biblioteka tego nie ma i chyba skorzystam z Twojej propozycji, dzięki

[żbik]

Nie mam jak teraz sprawdzić samemu, ale według wiki pojawia się i u Homera.

[MacB]

Pojawia się w Iliadzie, owszem - ale jest tam tylko wspomniana, jako ta, która pierwsza ujrzała ciało Hektora. Epizod.

W szacie o barwie szafranu spłynęła Eos na ziemię,
kiedy do miasta, kierując konie, zbliżali się z płaczem.
Muły dźwigały martwego. I nikt z mieszkańców Ilionu,
z mężów ni z kobiet o pięknych przepaskach, nie spostrzegł podróżnych
oprócz Kassandry, podobnej do Afrodyty złocistej.
Ona to z baszt Pergamonu ojca drogiego spostrzegła
z dala, gdy wracał, i obok, na wozie, herolda miejskiego.
Potem dojrzała Hektora na marach. Dźwigały je muły.
Wtedy, szlochając, tak wołać na całe miasto zaczęła:
"Pójdźcie zobaczyć Hektora, Trojanie i wszystkie Trojanki,
wy, coście kiedyś z radością witali żywego, gdy wracał
z bitew zwycięskich, bo szczęściem ten mąż był wielkim dla wszystkich!".
Tak mówiła. A z mężczyzn ni z kobiet nie było nikogo,
kto by mógł w mieście pozostać. Ból wielki wszystkich przeniknął.
Naród u bram się zgromadził, by spotkać zwłoki na marach.

[koliberek]

No jest, ale jak widać fragment raczej nieprzydatny, dlatego wzięłam Kochanowskiego

[MacB]

I słusznie!

[koliberek]

Witam ponownie
Jak rozumiecie ostatnie wersy "Kasandry"?
"Są ludy co dojrzały do śmierci
Z rąk ludów niedojrzałych do życia..."

Nie mam pomysłu o jakie ludy niedojrzałe może tu chodzić.

[MacB]

A może to swoista przemiana pokoleń, ale odnosząca się do całych nacji? Niegdyś wielkie imperia - dziś nic, albo niemal nic nieznaczące (o ile w ogóle nie zmazane z map świata). Tu: potężna i wiekowa Troja, a na przeciw barbarzyńcy (tak ich Trojanie traktowali) Achajowie.
Państwo Faraonów, Majów, Azteków, Inków, Tysiącletnia Rzesza, Asyria, Rzym, Związek Radziecki, Grecja, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Babilon... przykłady można mnożyć.

[koliberek]

No właściwie racja, że Trojanie traktowali tak Greków.

[koliberek]

Zapomniałam w tamtym poście zapytać jak to się odnosi do komunizmu. Bo przecież ustrój ten nie może oznaczać czegoś pozytywnego jak Troja dla Kasandry. Mimo, że Kaczmarski był rusofilem, to także antykomunistą, a koń wykorzystany przez barbarzyńców w utworze jest czerwony.