02-06-2011, 11:42 AM
Nie mam pojęcia jak to odwzorować...
Prosty człowiek
|
02-06-2011, 11:42 AM
Nie mam pojęcia jak to odwzorować...
02-06-2011, 01:25 PM
Nie mam kompletnie pojęcia...
Próbuję odwzorować Zbyszka. Lewą mam, ale prawej nie mogę wyłapać..
02-07-2011, 10:04 PM
Spróbuj, Aniu pograć Chopina. Chcesz się uczyć, jesteś widzę ambitna. Zapewniam Cie, że wzbudzisz ogromny podziw umiejąc grać choćby takie preludium Des-dur. Kaczmarskiego bowiem niewiele osób słucha...
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach. My chcemy Boga w książce, w szkole, W godzinach wytchnień, w pracy dniach. [/size] [b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
02-07-2011, 11:15 PM
A na ch..j jej grać Chopina skoro woli Kaczmarskiego? Co to ma do rzeczy ilu go słucha... Trzeba robic to co się lub,i bo po to się żyje.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
02-07-2011, 11:22 PM
Przemek napisał(a):Trzeba robic to co się lub,i bo po to się żyje. Muszę przyznać, że Cię nie docenilem, docencie pa!
02-07-2011, 11:44 PM
Nie wiedziałeś, że jestem hedonistą
![]()
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
02-08-2011, 06:43 PM
Tutaj sprostuję.
Jacka Kocham. Chopina, również. Muzykę tego pierwszego gram, kiedy jestem często przybita, zdołowana. Frazy zawarte w Jego wierszach, ułatwiają mi kontemplację. Z różnych powodów jest On grany, słuchany, ale pierwszym jest po prostu to "coś" Ta perełka muzyczna, która jest w każdym z utworów. Co do Chopina, jednego walca umiem (Walca a-moll) Preludia mi się podobają, ale na razie mi nie wychodzą. Wole walce. Uczę się póki co Marsza żałobnego. Jednego i drugiego uwielbiam, więc mi ciężko wybierać... |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|