Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Oda do mego (wstydliwego) księgozbioru
#61
Myśle, że "zaistniały" znaczy tyle, co stały się obecne w świadomości odbiorców twórczości JK. Najcześciej dzieje się to wskutek upubliczenia nagrania piosenki. W ten sposób "zaistniały" owe bluesy, improwizowane jednorazowo i chyba nigdy więcej nie śpiewane nigdzie, a jednak istniejące w świadomości słuchaczy JK.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#62
berseis13 napisał(a):Mam w zbiorach mnóstwo nut i piosenek, które Ojciec wykonywał tylko w domu.. czy to znaczy, że nie zaistniały?

Zapewne masz na myśli słynną Rapsodię świdnicką i Gajowego? Tyle tylko, że Twój Tata nie grał z nut. Dlatego też zwykł był prosić naszego forumowego Majka o przygotowanie zapisów nutowych, które były potrzebne do złożenia w ZAiKSie.
Odpowiedz
#63
Luter napisał(a):
berseis13 napisał(a):Mam w zbiorach mnóstwo nut i piosenek, które Ojciec wykonywał tylko w domu.. czy to znaczy, że nie zaistniały?

Zapewne masz na myśli słynną Rapsodię świdnicką i Gajowego? Tyle tylko, że Twój Tata nie grał z nut. Dlatego też zwykł był prosić naszego forumowego Majka o przygotowanie zapisów nutowych, które były potrzebne do złożenia w ZAiKSie.
Tak, dwa utwory to mnóstwo nut i piosenek. Pamiętam, że Ojciec nieraz grał z nut - kto je spisywał, nie wiem.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#64
Luter napisał(a):Zapewne masz na myśli słynną Rapsodię świdnicką i Gajowego? Tyle tylko, że Twój Tata nie grał z nut. Dlatego też zwykł był prosić naszego forumowego Majka o przygotowanie zapisów nutowych, które były potrzebne do złożenia w ZAiKSie.
Czyli JK napisał tekst, opracował muzykę, wykonał piosenkę, ale Twoim zdaniem nie można jej kwalifikować jako piosenki JK, czy coś źle zrozumiałem?
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Odpowiedz
#65
berseis13 napisał(a):
Luter napisał(a):
berseis13 napisał(a):Mam w zbiorach mnóstwo nut i piosenek, które Ojciec wykonywał tylko w domu.. czy to znaczy, że nie zaistniały?

Zapewne masz na myśli słynną Rapsodię świdnicką i Gajowego? Tyle tylko, że Twój Tata nie grał z nut. Dlatego też zwykł był prosić naszego forumowego Majka o przygotowanie zapisów nutowych, które były potrzebne do złożenia w ZAiKSie.
Tak, dwa utwory to mnóstwo nut i piosenek. Pamiętam, że Ojciec nieraz grał z nut - kto je spisywał, nie wiem.

Mógł grać korzystając z akordów zapisanych przy nutach. Ja tak sobie grywam Kwestię Odwagi, bo jest wygodniej. Tak więc, mógł grając korzystać z nut, choć nie w sensie ścisłym.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#66
Torrentius napisał(a):
Luter napisał(a):Zapewne masz na myśli słynną Rapsodię świdnicką i Gajowego? Tyle tylko, że Twój Tata nie grał z nut. Dlatego też zwykł był prosić naszego forumowego Majka o przygotowanie zapisów nutowych, które były potrzebne do złożenia w ZAiKSie.
Czyli JK napisał tekst, opracował muzykę, wykonał piosenkę, ale Twoim zdaniem nie można jej kwalifikować jako piosenki JK, czy coś źle zrozumiałem?

Sam sobie odpowiedz. Przeczytaj tyle razy, aż zrozumiesz, a jeśli się nie uda, to poproś kogoś, żeby Ci wytłumaczył.

Wskazówka: Vive diu vitamque tuam perpende...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości