Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wywiad z PG
#61
colt napisał(a):Drogi Simonie, sympatia moja do pisu rośnie proporcjonalnie do ataków nań ale swoje sympatie lokuję również gdzie indziej. Ciebie także darzę sympatią, nieco inną niż pis ale gdyby Cię zaczęto glanować jak pis to też bym Cię bronił.
Bo, jak się domyślam, faktu, iż PiS jest w pierwszej kolejności glanowany lakierkami własnego prezesa, nie odstrzegasz?
colt napisał(a):5. zgadzam się w jednym: ta śmierć LK wpisała w panteon , którego nigdy by normalnie nie dostąpił
Szkoda tylko, ze w owym panteonie znalazł się nie za to, jak żył i co robił,ale za to, jak umarł i czego nie zrobił.
colt napisał(a):6. Jeżeli to był zwykły wypadek, to dlaczego mamy taki opór w śledztwie przede wszystkim ze strony naszego rządu?
Opór? Ja niespecjalnie ten opór widzę. Jest prowadzone śledztwo - polskie i rosyjskie. Niezależnie od siebie. Chciałbyś po 6 miesiącach wszystko wiedzieć a ja uważam, ze rację ma Ewa Komorowska, która zamiast szczuć i jątrzyć spokojnie czeka na wyniki ustaleń. I mówi: "chcę się dowiedzieć, ale potrzebny jest czas. Śledztwo męża mi nie zwróci. Mogę się prawdy dowiedzieć za 10 lat.". To mówi wdowa po ofierze katastrofy. Ja oczywiście nie potrafię się wczuć ani w jej sytuację, ani w sytuację osób, które mają inne zdanie, niż Komorowska. Ale zupełnie nie potrafię juz zrozumieć, czemu w obiektywnie krótkim czasie formułuje się odnośnie tego śledztwa wnioski tak bardzo krytyczne. I zazwyczaj formułują je ludzie zupełnie nie zorientowani w sprawie (jak np. Macierewicz, który co prawda za specjalistę usiłuje robić, ale jego wiedza na temat badania katastrof lotniczych jest porównywalna z naszą).
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#62
Kuba Mędrzycki napisał(a):
colt napisał(a):natomiast w kółko mieliło się tę nieszczęsną mgłę.

Nie 'nieszczęsną', ale kluczową. Zrozum to wreszcie i nie bagatelizuj. Próba trafienia we mgle w pas startowy oraz utrzymanie prawidłowej ścieżki zniżania jest jak próba trafienia szóstki w totka.

O to chodzi!
Ustalmy zatem kilka faktów, co do których nie ma rozbieżności
1. Nad lotniskiem była mgła powodująca widoczność poniżej minimalnych warunków do lądowania
2. Lotnisko nie było wyposażone w systemy umożliwiające podejście do lądowania we mgle

I nawet gdyby przyjąć za prawdę wydumane założenia, że mgłę rozpylili Rosjanie, a część wyposażenia zwinęli po lądowaniu Tuska i Putina, to obydwa fakty wymienione w dwóch powyższych punktach załoga znała i miała pełną świadomość, że tak właśnie wygląda sytuacja. Dodatkowo dowódca Jaka mówił wszak przez radio, że "prawdę mówiąc p..da tu jest", a pracownicy wieży mówili: "warunków do lądowania nie ma".

W tej sytuacji podjęcie próby lądowania było jeśli nie samobójcze, to co najmniej całkowicie nieodpowiedzialne. Dlatego właśnie formułowana jest teza, że winni są piloci, a ściślej: dowódca samolotu. W każdym razie ja nie widzę tutaj ani jednego argumentu przemawiającego za tym, by takiej tezy nie można było odpowiedzialnie postawić. Każdy, dosłownie każdy pilot, który wypowiadał się na temat tej sytuacji, mówił właśnie to, że lądowanie w tych warunkach, które tam wtedy były, było skrajnie nieodpowiedzialne.

Oczywiście macie rację, że wielu rzeczy nie wiemy. Nie wiemy, czy na tę samobójczą decyzję naciskał sam Kaczyński ("prezydent jeszcze nie podjął decyzji"), czy też dowódca samolotu uległ autorytetowi Błasika (który ponoć miał zwyczaj wpieprzać się, za przeproszeniem, w kompetencje dowódców samolotów, którymi latał). Najważniejsza rzecz, której nie wiemy i której ja nie rozumiem, to odpowiedź na pytanie, dlaczego dowódca samolotu zachował się jak najgłupszy pastuch. Może agenci rosyjscy dosypali załodze jakichś środków chemicznych do porannej kawy? Nie, nie żartuję! Jeśli bowiem to był zamach, to raczej w tym kierunku szukałbym wyjaśnienia. Wszystkie sztuczne mgły, wymontowanie sprzętu, pijana obsługa lotniska czy niska jakość techniczna baraku zwanego wieżą nie wyjaśniają bowiem tej podstawowej zagadki: dlaczego mimo warunków nie nadających się do lądowania oraz tego, że załoga była tych warunków w pełni świadoma, pilot schodzi poniżej wysokości decyzyjnej.

Jeśli popełniam jakiś błąd w rozumowaniu, to proszę, wytknijcie mi go.

Simon napisał(a):To właśnie pytanie zadaję od samego początku owej narodowej historii i pisowskiego pierdolca: PO CO Putin miałby eliminować z gry kogoś takiego jak Kaczor? Nic nie znaczącego polityka z mało znaczącego kraju.

Widzisz, a ten akurat argument uważam za wybitnie nietrafny. W oczach swoich zwolenników były prezydent jest bowiem znaczącym politykiem z dużo znaczącego kraju. Zatem akurat ten Twój argument jest bardzo nietrafny, bo nie może ich przekonać, co ja zresztą doskonale rozumiem. Zresztą ten argument nie przekonuje również mnie - cele i motywy działań wywiadowczych bywają często zagadkowe i całkowicie nieczytelne dla postronnego obserwatora (to tak w skrócie).

Simon napisał(a):Ja rozumiem, że jako zatwardziałym PiSuarom (i juz colt nie odżegnuj się od tych sympatii, bo to żenada jest...) byłoby Wam "na rękę", gdyby się okazało, że Kaczor został zlikwidowany - wreszcie nastąpiłby fakt, który nadałby mu jakieś znaczenie w historii! Wreszcie zaistniałoby coś, co postawiłoby go w jednym rzędzie z postaciami wymienionymi przez Pawła... Potwierdziłoby to Wasze mniemanie, że był to na tyle ważny, istotny, wielki i niezłomny mąż stanu, że biedna, bezradna Rosja w akcie desperacji postanowiła go zlikwidować!

Tak! Właśnie tak! Ale przecież tym samym sam odpowiadasz sobie na pierwsze swoje pytanie: po co Putin miałby eliminować Kaczyńskiego. Bo to wybitny i groźny dla interesów Rosji mąż stanu był.

Simon napisał(a):Dzięki temu narodowemu pierdolcowi mały psychopata o mało nie wygrał wyborów prezydenckich, tak udało się Wam zmanipulowac sporą część narodu i pojechać po emocjach części elektoratu...

Święte słowa!
Niestety, jest to tak wstrząsające, że aż ciężko uwierzyć, że dokładnie tak właśnie było.

Simon napisał(a):W dodatku dostaliście prezent od losu: oto jakiś pojeb strzela nagle do jednego z PiSuarów! Tylko zacierać ręce - oto piękna okazja, by przypierdolić w przeciwników politycznych, by wyrzygać kolejne insynuacje i oskarżenia.

Święte słowa!
Już w kilkanaście minut po tym morderstwie Jarek ujadał, że to wina PO. Zero jakiegokolwiek szacunku, że zginął pracownik biura własnej partii, nie mówiąc już o tym, że zginął po prostu człowiek. Po prostu nekrofilia polityczna! Tak, to była nekrofilia polityczna w wykonaniu Jarosława! - jakkolwiek niewiarygodnie to brzmi.

colt napisał(a):@Kuba : podobno 7.IV. cały ten dobry sprzęt przywieziono i było jak należy. Piszę "podobno" bo już nie mam czasu googlać, poszukam wieczorem. 10.IV zaś już go nie było.

Nawet jeśli tak było to po pierwsze - to nie był sprzęt, który pozwalał lądować w warunkach, jakie panowały 10 kwietnia (bo ILS nie jest przenośny, więc nie był to ILS), a po drugie - kapitan samolotu wiedział przecież, jaki sprzęt jest do dyspozycji.

colt napisał(a):Jak wspomniałem już wyżej, mgła jest dla mnie czynnikiem drugorzędnym.

No wiesz, zawsze można napisać wszystko (w końcu przez ponad tysiąc lat uważano , że ziemia jest płaska). Rzecz w tym, że mgła nie była czynnikiem drugorzędnym, tylko czynnikiem bezpośrednio decydującym o tym, że lądowanie w tamtym miejscu i czasie było niewykonalne.

colt napisał(a):No i jeszcze gwoli przypomnienia : nie wiemy czy samolot nie lądował, czy tylko podchodził do lądowania. I wierzę że Protasiuk miał wiedzę nt warunków i kogo wiezie.

No niewątpliwie miał tę wiedzę, a mówiąc bardziej po polsku: po prostu "wiedział" lub też "był w pełni świadom warunków atmosferycznych oraz wyposażenia technicznego samolotu i lotniska".
Znajdź jednego licencjonowanego pilota, który powie, że w tych warunkach w ogóle samo rozważanie próby lądowania nie było skrajnie nieodpowiedzialne.
Odpowiedz
#63
colt napisał(a):podobno 7.IV. cały ten dobry sprzęt przywieziono i było jak należy. Piszę "podobno" bo już nie mam czasu googlać, poszukam wieczorem. 10.IV zaś już go nie było.

Nie wiem jak dokładnie było z tym przenośnym ILS'em, ale to nie jest takie proste jak Ci się wydaje. Mobilny system precyzyjnego naprowadzania to nie jakaś tam antenka, która można ustawić byle gdzie i w ciągu kilku minut. To system, który musi być precyzyjnie ustawiony, któremu towarzyszą bardzo skomplikowane pomiary itd. Jest jeszcze druga sprawa - samolot, który ma za jego pomocą lądować, także musi być wyposażony w odpowiedni nadajnik, a załoga przeszkolona w jego obsłudze. Prawdopodobnie 7 kwietnia, ów mobilny ILS był przygotowany dla samolotu Putina. T154, którym leciał Tusk, pewnie i tak nie mógłby z niego skorzystać.
Poza tym, nie mam pojęcia na ile faktycznie precyzyjny jest taki przenośny system i pod którą kategorię ewentualnie podpada. Bo jeśli tam widoczność była rzędu 400m, to nawet i ILS kat.I by nie wystarczył.

colt napisał(a):Jak wspomniałem już wyżej, mgła jest dla mnie czynnikiem drugorzędnym.

Nie pozostaje mi chyba nic innego jak pogratulować i... spasować. Nie mam już pomysłu jak Ci tłumaczyć niebezpieczeństwo i wpływ na lot tego zjawiska meteorologicznego.

Niktważny napisał(a):colt napisał(a):
6. Jeżeli to był zwykły wypadek, to dlaczego mamy taki opór w śledztwie przede wszystkim ze strony naszego rządu?

Opór? Ja niespecjalnie ten opór widzę. Jest prowadzone śledztwo - polskie i rosyjskie. Niezależnie od siebie. Chciałbyś po 6 miesiącach wszystko wiedzieć a ja uważam, ze rację ma Ewa Komorowska, która zamiast szczuć i jątrzyć spokojnie czeka na wyniki ustaleń. I mówi: "chcę się dowiedzieć, ale potrzebny jest czas. Śledztwo męża mi nie zwróci. Mogę się prawdy dowiedzieć za 10 lat.".

Otóż to. Czy naprawdę uważasz colcie, że dochodzenie przyczyn katastrofy lotniczej to prawie to samo co badanie przyczyn stłuczki samochodów pana Kazia i pana Józka na osiedlowym parkingu?
Swoją drogą, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Ci wszyscy, którzy tak się niecierpliwią w kwestii zakończenia śledztwa, po cichu mają nadzieję, że okaże się, iż był to zamach, a nie żadna mgła czy jakieś tam drzewko. I, że przyczyniły się do tego wiadome osoby, a nie piloci, brzózka czy jakaś tam byle mgiełka, którą należy bagatelizować w pierwszej kolejności.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#64
Simon napisał(a):W dodatku dostaliście prezent od losu: oto jakiś pojeb strzela nagle do jednego z PiSuarów! Tylko zacierać ręce - oto piękna okazja, by przypierdolić w przeciwników politycznych, by wyrzygać kolejne insynuacje i oskarżenia.

Ciężko lepiej to ująć! Zaraz po pierwszym po tej strzelaninie wystąpieniu JK, to skojarzenie nasunęło mi się jako pierwsze.

Simon napisał(a):Paweł, żartobliwie zauważył, że w ramach spiskowej teorii można by pomyśleć, że to Jarek był organizatorem tego zamachu - bo tak naprawdę: najwięcej korzyści z tego faktu odnosi właśnie on!

Ano właśnie. Myślę, że i ja śmiało mogę podejrzewać JK jako organizatora zamachu, na tej samej zasadzie jak np.colt wierzy w 'zamachową' teorię katastrofy smoleńskiej. I śmiem twierdzić, że na zamachu łódzkim dużo bardziej skorzystałby ten zakompleksiony mały frustrat niż Putin na katastrofie T154.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#65
1.sledztwo prowadzi MAK
2. polacy prowadza wlasnr sledztwo ale w oparciu o to co dadza im rosjanie.
3.czarne skrzynki zostaly sfalszowane - tzn stenogramy ktore dostalismy
4.pilot nie ladowal tylko podchodzil do ladowania, podobnie jak Il i Jak. Jak wyladowal, Il nie wyladowal a tupolew sie rozbil.
5.I like Macierewicz! i oczywista I hate Tusk
Mów mi to co dzień: oni górą
Odpowiedz
#66
Luter napisał(a):Może agenci rosyjscy dosypali załodze jakichś środków chemicznych do porannej kawy?
Może i dosypali. Ale myślę, że wówczas lotnisko byłoby rewelacyjnie przygotowane, barak zwany wieżą wyremontowany, brzózka ścięta, trawa pomalowana - byleby tylko nikomu nie przyszło do głowy, by Rosjanom cokolwiek zarzucać. No i przede wszystkim byłyby przygotowane zagraniczne trumny - no bo z tą "ruską trumną" rzeczywiście wyszło fatalnie.
Odpowiedz
#67
Luter napisał(a):Wszystkie sztuczne mgły, wymontowanie sprzętu, pijana obsługa lotniska czy niska jakość techniczna baraku zwanego wieżą nie wyjaśniają bowiem tej podstawowej zagadki: dlaczego mimo warunków nie nadających się do lądowania oraz tego, że załoga była tych warunków w pełni świadoma, pilot schodzi poniżej wysokości decyzyjnej.
Luter napisał(a):Może agenci rosyjscy dosypali załodze jakichś środków chemicznych do porannej kawy?
Twój tok rozumowania, Lutrze, nie jest bezpodstawny. Wystarczy pooglądać lub poczytać o pasożycie, który wywołuje u mrówek dziwne zachowania:
http://www.wykop.pl/link/404954/grzyby-i...do-czytan/
http://3dno.pl/wladcy-marionetek/
Jaki to problem dla rosyjskich naukowców, pozamykanych pewnikiem hurtowo w miastach widmach w celu wspomagania polityki zagranicznej Rosji, ukierunkować takiego pasożyta tak, by samolot z zarażonymi pilotami rozbił się nieprzypadkowo w smoleńskim lesie, gdzie występują odżywcze brzozy będące, jak wiadomo, przysmakiem płasta brzozowca http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82ast_brzozowiec, w którym nasz pasożyt może przekształcić się w kolejne stadium?
W świetle dotychczasowych domysłów snutych przez AM i jemu podobnych, teza o symbiozie rosyjskiego obozu rządzącego z motyliczką wątrobową wcale nie wydaje się nieprawdopodobna!
Słowo „ostatni” ma sens dopiero w przemówieniu nad grobem, a za życia mówi się „następny”.
Odpowiedz
#68
Przed paroma minutami usłyszałem jak Elżbieta Jakubiak w wywiadzie z Olejnikową powiedziała, iż 'pan prezes twierdzi, że pod Smoleńskiem pilot został wprowadzony w błąd i nikt go nie przekona, że było inaczej'(!) Ona sama zaś jest zdania, że kontroler powinien naprowadzić pilotów na pas. Nosz do kurwy nędzy!!! Czy to tak naprawdę ciężko ogarnąć, że nie ma na świecie takiej ludzkiej siły, która w gęstej mgle naprowadziła by samolot na pas. Chyba, że może jakiś czarownik z dalekiego Konga, albo inny jasnowidz. I czy tak trudno w związku z tym pojąć, że gdyby tak było jak się wydaje kolejnej ekspertce od lotnictwa, to żadne systemy typu ILS, MLS itp. nie byłyby potrzebne?
Nie wiem jakie jeszcze mądrości padły z aksamitnych ust pani poseł, bo żeby nie szarpać sobie dalej nerwów, wyłączyłem odbiornik.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#69
Ale widzisz - takie durne wypowiedzi w mediach publicznych mają spełnić swoją funkcję: rozwodnić mózgi zwolenników spiskowych teorii jeszcze bardziej... Bo przeca: w "TV powiedzieli!".
I takie bzdury łyka jeden z drugą, a jeszcze jak pójdą na spotkanie z pojebem Macierewiczem utwierdza się w przekonaniach, że "taka brzózka...itd."
colt napisał(a):I like Macierewicz! i oczywista I hate Tusk
To w zasadzie może być motto Twego stanowiska w omawianej sprawie.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Mobilny system precyzyjnego naprowadzania to nie jakaś tam antenka, która można ustawić byle gdzie i w ciągu kilku minut.
Kuba, nie ma sensu...
Ani Twoja wiedza, ani doświadczenie ani moja wiedza nabyta w toku szeregu rozmów z politami, m.in. tymi którzy lądowali w Smoleńsku, ani argumentu lotniczych ekspertów przytaczane tu po wielekroć - to wszystko o kant dupy rozbić... Przeca, jak Jakubiak stwierdziła: nic nie przekona Generalissimusa Prezesa, że było inaczej - a skoro PiSuarowego papieża nie przekona, to i PiSuarowych owieczek też nie. To grupa fanatycznych wyznawców, za nic mająca zdrowy rozsądek i logiczne myślenie.
Jak to objawił jeden z młodocianych - kształtuje on swe poglądy m. in. w oparciu o zdrowy rozsądek. I ten właśnie jego zdrowy rozsądek każe mu wątpić w brednie Millera, ale juz ten sam zdrowy rozsądek nie pozwala mu wątpić w fantazje oszołoma Macierewicza... Na szczęście młody jest - oszołomstwo wcześnie wykryte jest jeszcze uleczalne Wink
Odpowiedz
#70
Simon napisał(a):Ale widzisz - takie durne wypowiedzi w mediach publicznych mają spełnić swoją funkcję: rozwodnić mózgi zwolenników spiskowych teorii jeszcze bardziej... Bo przeca: w "TV powiedzieli!".

Oj rozwadniają, rozwadniają...

Simon napisał(a):Kuba, nie ma sensu...
Ani Twoja wiedza, ani doświadczenie ani moja wiedza nabyta w toku szeregu rozmów z politami, m.in. tymi którzy lądowali w Smoleńsku, ani argumentu lotniczych ekspertów przytaczane tu po wielekroć - to wszystko o kant dupy rozbić... Przeca, jak Jakubiak stwierdziła: nic nie przekona Generalissimusa Prezesa, że było inaczej - a skoro PiSuarowego papieża nie przekona, to i PiSuarowych owieczek też nie. To grupa fanatycznych wyznawców, za nic mająca zdrowy rozsądek i logiczne myślenie.

Wiem, że nie ma sensu. Odpisując dziś colt'owi, a wcześniej m.in.Joannie K w sumie tylko się traci czas i bez sensu szarpie nerwy. Żeby naprzeciwko wyznawców Kaczyńskiego i Macierewicza, no i przed nimi samymi rzecz jasna stanął cały zastęp ekspertów lotnictwa, pilotów, fizyków, matematyków, meteorologów itd. z całego świata, to i tak ofiary i rozprowadzacze 'narodowego pierdolca' (kapitalne określenie!) stwierdziłyby, że to jakieś brednie, a eksperci są najwyraźniej nasłani i przeszkoleni w gabinetach Tuska i Komorowskiego.
Ci goście, a także ich koleżka z Torunia, pewnej grupie ludzi są w stanie wmówić wszystko. Choćby i to, że T154 np.może startować i lądować pionowo.

Simon napisał(a):oszołomstwo wcześnie wykryte jest jeszcze uleczalne

Obawiam się, że nie zawsze Wink
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#71
Zasadniczo temat jest o PG, a tu znowu o Smoleńsku... ech...
Ale pozwolę sobie dorzucić swoje 3 grosze. Rosjanie gdyby chcieli ubić Kaczyńskiego, mieli znacznie lepszą okazję. Bez sensu jest gdybać, że w ogóle zrobiliby to prościej w innych okolicznościach. Przede wszystkim ideą skrytobójczego zamachu jest... właśnie skrytobójczość, o ile nie jest się grupą terrorystyczną, która zamach robi jawnie i dla poklasku swoich zwolenników. Chyba można śmiało założyć, że Rosja wolałaby zrobić zamach tak, żeby wina spadła na innych a już absolutnie nie na nich. No i oczywiście najlepiej, żeby w ogóle nie wyszło, że był to zamach. Ja wolałbym się zastanowić, nie co Rosja zyskuje przy takim zamachu (smoleńskim) a co może stracić, jeśli by się to wydało. Po prostu mieliby PRZESRANE na całym świecie. Litwinienkę mogli sobie uciukać, ale to był ich człowiek, więc społeczność międzynarodowa oburza się trochę jednak mniej. Podtruwanie Juszczenki jest w tej samej kategorii. Coś takiego jak analiza ryzyka jest Ruskim dobrze znane i szansa, że nie tylko zamach się uda, ale i ze nie wyjdzie to na jaw w ciągu kilku lat jest właśnie taka, jak trafienie w totka za pierwszym podejściem. A Kaczyńskiego mogli spokojnie sprzątnąć w Gruzji! I jaka byłaby afera i jaka korzyść medialna dla Rosji. Oto Gruzini są tak nieudolni, że nie potrafią chronić swojego gościa. mamy sprawę czystą, polityk nie żyje, wina spada na wrogie państwo. Nie trzeba nawet generować mgły :-))
A co do mataczenia. A nie może być prostsze wytłumaczenie? A może mamy do czynienia z dwoma mataczeniami, polskim i rosyjskim nie zależnie? Bo po prostu okazałoby się, że w pewnych sprawach i tam i u nas panuje organizacyjny burdel i wielu trzęsie się o swoje stołki. Sam fakt, że Rosjanie mogli po prostu spieprzyć przygotowanie lotniska, niedopilnować wielu procedur już ośmiesza Rosjan. A kto lubi być ośmieszonym? To samo w Polsce... iluś facetów na wysokich stołkach niedopilnowało wielu procedur. Po prostu spieprzyło sprawę ze skutkiem śmiertelnym. Może to nie zamach, ale zwykły bałagan, niekompetencja i lekceważenie obowiązków na wielu stanowiskach, tak w Rosji jak i u nas. Rosjanie po cichu wyślą na jaąś współczesną Kołymę paru ludzi i tyle, gorzej u nas, bo tradycja znikania ludzi u nas nie rozwinęła się tak bardzo.
Jeśli grzmiące obrzędy bezcześci, jeśli babrze się w szczątkach wstydliwych -
To nie po to, by mieć nośny temat do pieśni,
lecz by wstyd - był ostrogą - dla żywych
Odpowiedz
#72
piotru napisał(a):Zasadniczo temat jest o PG,
Piotrze, przeca wywiad z Gintrosem był tu tylko pretekstem do pokazania istotnych z pkt. widzenia krzyżaków kwestii: oto szanowany i podziwiany przez forumowa społeczność artysta - podziela częśc czy całość poglądów krzyżackich. I tylko o to chodziło, tylko o tooooo.... Smile
Odpowiedz
#73
Kuba Mędrzycki napisał(a):Odpisując dziś colt'owi, a wcześniej m.in.Joannie K w sumie tylko się traci czas i bez sensu szarpie nerwy. Żeby naprzeciwko wyznawców Kaczyńskiego i Macierewicza, no i przed nimi samymi rzecz jasna stanął cały zastęp ekspertów lotnictwa, pilotów, fizyków, matematyków, meteorologów itd. z całego świata, to i tak ofiary i rozprowadzacze 'narodowego pierdolca' (kapitalne określenie!) stwierdziłyby, że to jakieś brednie, a eksperci są najwyraźniej nasłani i przeszkoleni w gabinetach Tuska i Komorowskiego.
Ci goście, a także ich koleżka z Torunia, pewnej grupie ludzi są w stanie wmówić wszystko. Choćby i to, że T154 np.może startować i lądować pionowo.

Simon napisał(a):oszołomstwo wcześnie wykryte jest jeszcze uleczalne

Obawiam się, że nie zawsze Wink

A czemuż to ,Kubo , sobie nerwy szarpiesz? .. I co mamy pod koniec dnia? zastęp ekspertów,pilotów, fizyków, matematyków, meteorologów...i co oni mówią? że we mgle na takim lotnisku nie można było wylądować? hm..może i nie można było, więc padła komenda "odchodzimy". Wszystko się zgadza. Może rację miał Sikorski kiedy BŁAGAŁ LK żeby nie jechał do Smoleńska. Coś wiedział?miał proroctwo?
Jak już wspominałem, wspomnę sobie raz jeszcze: mnie ta mgła nie obchodzi dlatego że nie mamy WIARYGODNYCH danych co do samego lotu (sfałszowane stenogramy).
Zapomnijmy o mgle. Co z bezpieczeństwem lotu? wszystko było w porządku? Lot był "rządowy" (nie żaden tam "prezydencki") i to rząd odpowiada za bezpieczeństwo. Min. Klich skwapliwie podpisywał listę generałów, mrugając okiem- ŻE ON TEŻ POJEDZIE. Ale nie pojechał. Informacja o warunkach w Smoleńsku przyszła do kancelarii prezydenta ..12.IV (wysłana była przez ruskich pod koniec marca) - Radek S. tak długo czytał cyrylicę? Arabski musiał nieźle się nakręcić żeby w końcu wydobyć datę prezydenckiej wizyty i szybko obwieścić 7.IV... itd.. Te rzeczy są ogólnie znane i myślałem że o tym podyskutujemy a nie o lądowaniu we mgle. Dyskusja o lądowaniu we mgle przypomina link Lutra który zapodał MacB - gdzie jest zadane pytanie/ankieta. Z tym , że pytanie fałszywe bo podające nieprawdziwe dane. Dyskusje o tym czy w tej mgle udało by się im wylądować są z gruntu więc jałowe. Był szereg nieprawidłowości przed wizytą i niepodejmowanie śledztwa po tragedii. To spokojnie wystarcza żeby sobie snuć hipotezę o zamachu. Tyla w temacie.
@Simon:
"Tak z ciekawości: Don, uważasz, że to był zamach? Jeśli tak - kto Twoim zdaniem był wykonawcą i jak osiągnięto ów cel? A przede wszystkim - po co ktoś miałby to robić, tzn. zabijać nic nie znaczącego, marnego, nie mającego na nic wpływu polityka? W dodatku w gronie prawie setki osób? Tylko pliz nie wklejaj mi tu tyrad swych autorytetów, pytam Ciebie.
Wiem, że mówi się o tym w innym temacie, ale skoro pojawiłeś się tu - to zadaję te pytania wprost."
-włala
Mów mi to co dzień: oni górą
Odpowiedz
#74
colt napisał(a):włala
Ale jakie włala?
Pytałem: kto Twoim zdaniem był wykonawcą i jak osiągnięto ów cel? A przede wszystkim - po co ktoś miałby to robić, tzn. zabijać nic nie znaczącego, marnego, nie mającego na nic wpływu polityka?
Nie odpowiedziałeś.
Snujesz tylko w kółko mantrę insynuacji. Jątrzysz i jątrzysz, ale piszesz, że NIE WIESZ KTO, NIE WIESZ JAK i nie wiesz po co. Nic nie wiesz, ale drążysz spiskową teorię jak kornik drewno:
colt napisał(a):nie wiem, nie jestem politologiem więc trudno jest mi się odnieść do perspektywy i planów "zamachowców". (tym bardziej kiedy nawet nie wiem kim byli)
colt napisał(a):Mielę też podejrzenia - a dlaczego miałbym nie mielić?
colt napisał(a):po co ? nie wiem. mogę się domyślać
Odpowiedz
#75
Zapytałeś więc odpowiedziałem, że nie wiem kto. Jak bym wiedział to bym powiedział. Jeżeli jątrzeniem nazywasz dyskusję no to niech ci będzie że jątrzę. Pojątrzyć sobie nie można? Teoria spiskowa ma to do siebie , że się ją drąży.
Mów mi to co dzień: oni górą
Odpowiedz
#76
colt napisał(a):(sfałszowane stenogramy).
Już drugi raz o tym piszesz, dlatego mam prośbę. Nie śledzę tematu katastrofy wystarczająco uważnie, żeby wiedzieć na czym to fałszerstwo polega. Czy mógłbyś mi podlinkować coś ze szczegółami na ten temat?

Z góry dziękuję.
Torrentius
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Odpowiedz
#77
Simon napisał(a):Na szczęście młody jest - oszołomstwo wcześnie wykryte jest jeszcze uleczalne Wink

Wiesz, "oszołom" w zależności, od tego, kto wystawia diagnozę, może brzmieć jako wielkie wyróżnienie Smile
Mam wrażenie, że traktujesz ludzi bardzo szablonowo. Bo ja napisałem, co mi się u określonych ludzi nie podoba, a Ty sobie dopisałeś, co mi się u innych podoba. Pudło. Bo jakbym mógł głosować, to w I turze nie zagłosowałbym na Kaczyńskiego, ale na Marka Jurka. Tyle, że w obliczu groźby rządów PO, ze swoim prezydentem, bez dwóch zdań w drugiej poparłbym Jarosława. I nie chcę, żeby ktokolwiek zapisywał mnie do którejkolwiek partii politycznej. Demokracja tak niestety działa, że jeśli chce się popierać konkretne działania, trzeba zaraz popierać człowieka, którego osobiście się nie zna i całe ugrupowanie takich ludzi. Dla mnie Platforma to banda cynicznych chamów, którzy przedkładają interes(ale chyba swój, a nie narodowy) nad honor i bezczelnie wmawiają, że obdarzą nas miłością. I tu odpowiedź do MacB: nie myślałem o Balladzie wrześniowej kiedy pisałem o obchodach wrześniowych. Raczej odniosłem się do wypowiedzi Pietrzaka, który trafnie nazwał to, co myślałem o tamtych uroczystościach. Głównymi gośćmi byli współcześni przedstawiciele państw, które ongiś dokonały zbrodni na polskim narodzie, dodatkowo nałożyło się na to, że gazety wyśmiewały się z polskiej martyrologii, a gazeta wiadoma później obśmiała sens powstań, w tym warszawskiego. Zaś sam car Putin bezczelnie przemycał różne treści, które sugerowały, że wojnę wywołali Polacy, no więc o co mają pretensje. Kaczyńscy się burzyli, Tusk, się szczerzył i ściskał z Władkiem. To wołało o pomstę do nieba, bo wyglądało tak, że Zgredek zrobił nam łaskę i uświetnił uroczystość, jednocześnie plując nam w twarz. A Tusk happy. Tego mu nie wybaczę i m.in. dlatego obecnie bez żadnych wątpliwości wolę Jarosława. Co nie znaczy zaraz, że podoba mi się wszystko co robi. Naturalnie, że nie. Tylko po co mam się o tym rozpisywać i dodawać argumenty, tym którzy śmieją się, że "szkoda, że Kaczyńskiego tam nie było, kiedy był napad". To autentyczna wypowiedź, z którą się spotkałem i to niejednokrotnie. Widać niektórym tak obrzydzono Kaczyńskiego, że śmierć człowieka by ich ucieszyła.

Poza tym posiada on taki wizerunek, że chociaż jego spotkania z elektoratem i wypowiedzi wskazują, że zna się na rzeczy i ma konkretny pomysł na rozwój Polski, to rodacy popierają pełowców, którzy się ośmieszają swoimi wystąpieniami. A ten wizerunek sam się nie zrobił. Jak się wchodzi na portale, takie jak wp.pl, onet, czy gazeta, to bardzo często widać szokujące zdjęcia gwiazd i wykrzywioną twarz Kaczyńskiego, który to znów bardzo ostro się wypowiedział. I nie ważne, że mógł mieć rację. Tworzy się obraz psychopatycznego tyranka, przed którym należy się bronić. Nawet jeśli on byłby szeryfem, to i tak lepsi elokwentni, eleganccy i nowocześni bandyci.

Ach za dużo obrony Kaczyńskiego, teraz Simon na pewno stwierdzi, że mam ukryte PiSowskie poglądy :] Może nawet fanatyczne :lol:
Nie, ja mam swoje. I kieruje je przeciw draniom, którzy niedługo każą mi płacić za in vitro, które jest niezgodne z moim kodeksem.

Platforma, jako partia dla wszystkich Polaków z prezydentem, który nie dzieli ich na A i B, chce mieć zarówno prawicę i lewicę. W dodatku wspierając się, paradoksalnie, na tym co dzieli. To tak jakby wisieć w powietrzu trzymając się płotu, z jedną nogą po lewej stronie, a drugą po prawej. Łatwo sobie wyobrazić jak to się może skończyć. Niestety Komorowski będzie się mocno trzymał wspierany przez znajdujące się pomiędzy autorytety takie jak Wałęsa, czy Wajda.

O katastrofie należy jeszcze parę rzeczy dopisać do dyskusji, zrobię to jednak, jak będę miał więcej czasu.
Jednak póki co, coś jeszcze dorzucę:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=-auMnscz9q4">http://www.youtube.com/watch?v=-auMnscz9q4</a><!-- m -->

"To jest zaledwie kilka najprostszych pytań, które nie wynikają z żadnej spiskowej teorii, z żadnych tendencji politycznych, tylko z
tego co podają telewizory i gazety" - video felieton Jana Pietrzaka



"I tylko o to chodziło, tylko o tooooo...."
Nie Simonie, o wiele więcej. W każdym razie mówię za siebie. Przybierasz ciągle ten UD-ecki styl: my mamy rację, a kto się nie zgadza to ciemnogród i oszołomy. Ciężko jest tak dyskutować. A uwierz mi, że o wiele cenniejsze byłby dla mnie Twoje uwagi i pytania, gdybyś nie podchodził do rozmówców bez szacunku. Ty masz takie zdanie, ja mam takie i jedyna sensowna konwersacja byłaby wtedy, gdybyśmy skonfrontowali podawane fakty, którymi podpieramy swoje teorie. Ale z mojej strony o tym innym razem.
Padać i wstawać
padać i wstawać
padać i wstawać
padać i wstawać
i wstać!
Odpowiedz
#78
Radek Książek napisał(a):Nie, ja mam swoje. I kieruje je przeciw draniom, którzy niedługo każą mi płacić za in vitro, które jest niezgodne z moim kodeksem.

Nie przejmuj się. Mi już od dwudziestu lat każą płacić szamanom w sutannach za wciskanie dzieciom bredni o Jezusie - i to jeszcze w czasie, kiedy dzieci powinny zdobywać wiedzę, a nie być karmione ciemnotą wprost niewyobrażalną.

Pozdrawiam,
KN.
Odpowiedz
#79
Radek Książek napisał(a):teraz Simon na pewno stwierdzi, że mam ukryte PiSowskie poglądy
A gdzie tam!
To znaczy: gdzie tam ukryte!
Prezentujesz je jawnie! :lol:
Radek Książek napisał(a):Poza tym posiada on taki wizerunek, że chociaż jego spotkania z elektoratem i wypowiedzi wskazują, że zna się na rzeczy i ma konkretny pomysł na rozwój Polski,
Przyjmij Radku wyraz szczerego współczucia.
Radek Książek napisał(a):Tworzy się obraz psychopatycznego tyranka
Jakbyś w swym zacietrzewieniu PiSuarowym zdolen był racjonalnie spojrzeć na zagadnienie - doszedłbyś do wniosku, że Twój idol sam "tworzy obraz psychopatycznego tyranka". Którym zresztą jest.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Obawiam się, że nie zawsze
Jak widać. Big Grin
Odpowiedz
#80
brawo Radku! :poklon:
niestety jak sam widzisz bez inwektyw daleko nie zajadą...
@Torrentius:
tu jest o pierwszym nagraniu: (i drugim w sumie też)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Nagranie-z-kabiny-pilotow-roznilo-sie-od-stenogramu,wid,12374120,wiadomosc.html?ticaid=1b21f">http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,titl ... caid=1b21f</a><!-- m -->
nie wiem czy pamiętasz ale wcześniej było wymachiwanie do kamer i zapewnianie o "wiernej kopii nagrań".
Później był drugi wyjazd ale niestety znowu bez rezultatu - Miller nie otzymał czarnych skrzynek.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/427665,nagly_wyjazd_millera_do_moskwy_co_przywiozl_nowego_w_sprawie_katastrofy_smolenskiej.html">http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/a ... skiej.html</a><!-- m -->
Tu jeszcze jedna hipoteza fałszerstwa skrzynek:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rp.pl/artykul/15,534404-Rosyjski-ekspert--stenogram-sfalszowany-.html">http://www.rp.pl/artykul/15,534404-Rosy ... wany-.html</a><!-- m -->

Warunkiem do jakiejkolwiek sensownej dyskusji nt przebiegu katastrofy jest posiadanie czarnych skrzynek, orginałów a nie jakichś kopii.
Ponadto jest jeszcze kwesta polskiej skrzynki ATM, która po odkodowaniu(ok 2 godz) podaje parametry lotu: położenia samoltu, działenie wszystkich przyrządów, itp.- bez ograniczeń czasowych, które ma czarna skrzynka. Co prawda orginał jest oczywiście w Moskwie ale kopia w Polsce. Jakoś nie widać publikacji tych danych...
Mów mi to co dzień: oni górą
Odpowiedz
#81
Luter napisał(a):
Radek Książek napisał(a):Nie, ja mam swoje. I kieruje je przeciw draniom, którzy niedługo każą mi płacić za in vitro, które jest niezgodne z moim kodeksem.

Nie przejmuj się. Mi już od dwudziestu lat każą płacić szamanom w sutannach za wciskanie dzieciom bredni o Jezusie - i to jeszcze w czasie, kiedy dzieci powinny zdobywać wiedzę, a nie być karmione ciemnotą wprost niewyobrażalną.

Pozdrawiam,
KN.
No akurat ja też uważam, że pomysł refundacji in vitro w tym kraju jest niedorzeczny. Przynajmniej na razie. Podobnie jak religia w obecnej formie.
A tak w ramach ciekawostki - podobno jest teraz boom wśród schizofreników na rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim.
Odpowiedz
#82
Rozmowa z Wami, JoannoK i Colcie, to jest ten sam styl i to samo pomylenie pojęć, które pada udziałem pewnego redaktora pewnej gazetki - zaraz podlinkuję.
JoannaK, zapytana o dowód (DO-WÓD) na treść rozmowy Sikorskiego z Kaczyńskim, podaje linka do... Wywiadu z Prezesem. Ręce opadają.
Colcie - Tobie przyznać trzeba, że pojęciowo pilnujesz się bardziej. Doceniam to! Dlatego - niespecjalnie chcąc się włączać w dyskusję, którą do poduszki czytam z przyjemnością - naciskałem na wyjaśnienie ewentualnych motywów sprawców ewentualnego zamachu. Naciskałem, bo chciałem ustalić, kto właściwie jest mniejszością w tej kłótni - gorliwy zwolennik PISu, czy przewrotny dociekliwiec.

Obiecany link:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kuriercodziennychicago.com/Zbrodnia_i_dowody.pdf">http://www.kuriercodziennychicago.com/Z ... dowody.pdf</a><!-- m -->

Jeśli już było, to bardzo przepraszam. Proszę zwrócić uwagę na tytuł, znowu magiczne słowo dowód (DO-WÓD!) w tytule, które w kontekście całości artykułu, a zwłaszcza jego najbardziej "dowodowej" części wygląda po prostu żałośnie. Kuriozalne jest pisanie o dowodach, które na pewno są, tylko że ich nie ma, bo nie zostały przeprowadzone badania, ale gdyby badania przeprowadzono, no to dowody by były!

Nie prościej i logiczniej uznać, drogi Colcie, że po prostu wiemy mało? Przejrzyście rozpisał to Luter, wypisał kilka faktów, którym naprawdę nikt nie zaprzecza, a z których nie wynika żadna niewygodna prawda, poza tą, że samoloty, choć rzadko, to jednak spadają - a jak już taki porządnie pierdolnie, to zabija wszystkich.

Pozdrawiam,
MN
Odpowiedz
#83
Colcie, przede wszystkim dziękuję za informację. Natomiast nie wiem jak można mówić, że to fałszerstwo, skoro wytłumaczenie jest następujące:
Cytat:"A w związku z tym przy tzw. rewersie, czyli gdy szpula dochodzi do końca i cofa, mieliśmy kłopot z odczytaniem tej końcóweczki, więc jeszcze raz otwieraliśmy sejf, jeszcze raz kopiowaliśmy, żeby tę końcóweczkę jeszcze raz dokładnie sobie przekopiować. W czasie tego rewersu doszło do zmiany prędkości zapisu. To jest mechanizm, który ma swoje wady" - mówił.
Jeśli natomiast chodzi o to, czy wymazano fragment wypowiedzi kontrolerów, to jest to zwyczajnie niemożliwe. Tzn, możliwe jest oczywiście wymazanie fragmentu nagrania i wstawienie innego, ale to zawsze jest do wykrycia przy analizie taśmy. Inaczej ma się sprawa z cyfrowym zapisem, przy którym nie ma pewności, że nikt przy nim nie majstrował.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Odpowiedz
#84
Przeczytałem Kurier z Chicago i... juz, już o mało co, a bym był przekonany. No już tak pięknie i logicznie przeprowadzonego wywodu, żeby "udowodnić" tezę dawno nie widziałem. Podobnie pięknie różni średniowieczni teologowie i "naukowcy" udowadniali płaskość Ziemi i deliberowali nad ilością diabłów na łebku szpilki. Wywody były prowadzone z przerazającą logiką, tyle, że... nie było tam żadnego dowodu. Z gazetki niemalże sugeruje się, że to nie Rosjanie podłozyli bombę ale ktoś w Warszawie. No to mamy spisek podwójny, bo to Rosjanie latali z "fałszerzem" namiernika satelitarnego po lasku w Smoleńsku ale bombę to zainstalowali nasi. No tak, Tusk w zmowie z Putinem. Ale w takim razie to stawia w potwornie złym świetle całe nasze BORy, wojska odpowiedzialne nie tylko za lot, ale i stan techniczny samolotu, etc. Leci prezydent i cała wierchuszka państwa i nikt nie skontrolował samolotu? Nie zauwazył ciut innej gaśnicy, pudełka po butach, czy czego tam jeszcze, co mogłoby maskowac bombę? Taką bombę trzeba jeszcze odpalić...albo nastawić mechanizm zegarowy. To drugie to odpada, bo wszelkie "niezapowiedziane" układy elektroniczne chyba przed takim lotem się sprawdza, nie? Samolot jest chyba skanowany współczesnymi wykrywaczami, nie? Trudno by było też tak dokładnie ustawić zegar, żeby pieprznęło dokładnie nad lotniskiem przy lądowaniu. A odpalana zdalnie? To Air Force One Najjaśniejszej RP nie jest ekranowany od takich sygnałów? No, chyba, ze bombę przemycił samobójca i odpalił w kibelku :-)). Jeśli bombę umieszczono w Warszawie, to jakaż okazja dla Rosjan własnie pokazania, że to Poliacziszki same sobie zgotowały ten los. Jaka z tym trudność - ano własnie pokazać dowody sladów takiej bomby, tego aluminium na powłokach, tych zweglonych ciał i płuc. Niech swiat patrzy, jak wredni sa Polacy, ze mordują swoja elitę. A jednak Rosjanie tego nie robią.
Żeby nie było niejasności, ja absolutnie nie wykluczam możliwosci zamachu, ale chciałbym zobaczyć wywód nie tylko logiczny, ale prawdopodobny. I żeby ktoś nie tylko wypunktował rzetelnie kto na tym zyskuje, ale też czy na tym nie traci. Rosjanie pozbywaja się Kaczyńskiego. Zysk, choć nieszczególnie wysoki, co parę razy tu było poruszane. A co tracą? Ano rozdmuchanie sprawy katynia na całym świecie. Świecie, który praktycznie zdązył juz o tym dawno zapomnieć. Juz taki bilans dla Rosjan jest ujemny.
A tak na marginesie: nie jestem specem od bomb, ale z opisu działania takiego cudeńka, wynika dość jednoznacznie, że przynajmniej lokalnie taki ładunek wywołuje pożar. No bo jak spalone płuca pasażerów i zwęglona skóra to do licha, skąd tam walało się tyle łatwopalnych rzeczy osobistych. Tylko interwencją boską należałoby w takim przypadku tłumaczyć ocalenie wieńca wiezionego do Katynia. Jak to się stało, ze bomba termobaryczna powoduje zapłon we wnętrzu samolotu, rozpieprza go faktycznie na wiele kawałków ( nie na takie wcale drobne, jak autor twierdzi!) a jakoś z filmowych relacji po katastrofie nie widzę spalonego lasu wokół, poza nieco osmalonymi drzewkami dokładnie w miejscu zatrzymania się wraka.
A jak już szafujemy róznymi teoriami spiskowymi i zamachowymi, to pomyślmy, kto z takiego zamachu odniósłby najwięcej korzyści i własnie je odniósł! Czyż nie PiS? PiS, który przegrał wybory parlamentarne i prezydenckie też były zagrożone. Tymczasem na fali uniesienia patriotyczno-współczuciowego PiS wygrywa najwięcej. Nie zapominajmy, że jednak zginęło tam masę wysokopostawionych ludzi z róznych opcji i sympatii politycznych. Tymczasem mam wrażenie z tego, jak zachowują się przede wszystkim politycy PiSu, choc nie tylko, że pasażerami samolotu była jedynie para prezydencka plus Gosiewski. Może ten zamach miał wyglądać trochę inaczej, może miał być tylko poważny wypadek, bez trupów, ale coś poszło nie tak? OK. Niech będzie, że bredzę, jak pokręcony. Ale to teoria spiskowa tak samo dobra, jak kazda inna.
Jeśli grzmiące obrzędy bezcześci, jeśli babrze się w szczątkach wstydliwych -
To nie po to, by mieć nośny temat do pieśni,
lecz by wstyd - był ostrogą - dla żywych
Odpowiedz
#85
@Mateusz,..:No właśnie :pomylone pojęcia! Zgadzam się co do jednego: za mało wiemy żeby móc ferować wyroki...ale pewne rzeczy wiemy I te rzeczy rodzą pytania. O tych rzeczach właśnie wspominałem ale jakoś cicho. Zapytano mnie czy wiem kto i dlaczego. Nie wiem... i dupa. Zostałem jątrzycielem.
Luter nic nie napisał. Jego teza o „presjobłędzie” jest właśnie tym czymś co sam napisałeś –wielką niewiadomą, nic nie wiemy nt lotu i samolotu, poza tym , że się rozbił i panowała mgła. Nie mamy czarnych skrzynek, rząd nie walczył o śledztwo.A podstawowa wiedza w śledztwie opiera się najpierw na dowodach. Część dowodów została zniszczona – to są fakty a nie opinia
Przez moment jednak spróbuję się wczuć w rolę „presjobłęda” - mimo wszystko ciśnie się pytanie: dlaczego nie ukróci się tych wariatów z pisu udostępniając wszystrko publicznie? Dlaczego nie będzie wszystko jawne? Komisja, itd.?Śledztwo? Przecież wiadomo, że jakiekolwiek chowanie, mataczenie to woda na ich młyn! - Nie masz takich wątpliwości? O co tu chodzi?
Jest tak jak napisał Radek : tu nie chodzi tylko o aktualną sytuację polityczną. Moim zdaniem, to „coś więcej” odnosi się do różnic jakie powstały przy wspolnym przeżyciu czegoś wszystkim nam nowego, różnic we wrażliwości percepcji tej sytuacji, stosunku do pewnych wartości. To jest największy podział który się dokonał. Tak było w stanie wojennym, tak było w latach stalinowskich i na wojnie. Byli zdrajcy, szabrownicy, konfidenci, świnie w kinie, i byli też „frajerzy” ginący z okrzykiem „Jeszcze Polska nie zginęła”. Och, jak łatwo z tego można sobie łacha podrzeć. Jak można sobie bez końca przeprowadzać rewizje osobiste i oglądać nagie laski,nawet je sobie pomacać, żartować sobie przykładając spluwę do głowy, czy za ścianą symulować tortury i za inną ścianą w śmiechu pić koniaczek...Co będzie jak już wypatroszycie wszystkich pisowców i ich zwolenników , ych prawdziwych i tych którzy się wam tylko wydają?
Pomylone pojęcia – święta racja. Totalna inwersja, ofiara jest nazwana sprawcą. Faszyści krzyczą „to faszyści!”. Ci którzy mają pełnię władzy, wywalają dziennikarzy, zwalniają z pracy „pisowców” - krzycżą że się boją...
Faszyszci i komuniści właśnie pierwsze co to zaczynali od własnego lęku i nazewnictwa: Żydzi byli groźni, sprawcami całego zła, wreszcie zwierzętami, przez to można było ich już spokojniej mordować. Brat Michnika i inni mu podobni w latach stalinowskich też skazywali na śmierć nie jakiśtam bohatrów tylko zaplute karły reakcji. Bardzo często przymiotnik dotyczył cech fizycznych.Takie odczłowieczanie (np.Confusedłowo „płód”) co tu dużo gadać z gruntu deprepcjonuje a nawet jak się okazało ułatwia zbijanie i patroszenie(vide:Łódź)
Pisanie o cechach psychicznych ”kompleksy niższości”, „paranoiczne pisuary”, „mania pomnikowo-krzyżowa”,”mały psychopata”, „zakompleksiony mały frustrat”, „grupa fanatycznych wyznawców, za nic mająca zdrowy rozsądek i logiczne myślenie” „ też już było przerabiane w psychuszkach komunistycznych. Nb dziś mamy ich powrót w przypadku obrońców krzyża- już dwóch zapuszkowano w psychiatryku! Komuniści zamykali desydentów bo uważali że jak któś nie myśli jak władza ten jest wariatem....jakieś skojarzenia?W innej skali podobnie było ze Zbigniewem Herbertem , któremu nie podobała polityka niektórych osób i zaczęto mu przypisywać status „psychopaty” , oczywiście w „GW”.
W ogóle poczucie zagrożenia zawsze przeważało u komuchów do tego stopnia , że prewencyjnie mordowali miliony. Albo pałowali świadomość „polaków-katolików-antysemitów” w czym wręcz wyspecjalizował się Michnik.Ktoś tu pisał o schizofrenikach chcących rozmawiać z JK. Oczywiście rozumiem że chodzi o elektorat PO. Nie dziwię się zbytnio:obraz zagrożenia antykaczystów maluje się ostro na zmianę z obśmiewaniem, więc ci biedni ludzie nie wiedzą już czy mają się śmiać czy płakać? Pokazuje się garstkę wariatów z pisu a następnie mówi się że co to będzie jak zaczną rządzić..To kitożerstwo którego pochodną stał się antykaczyzm jest dziś jedyną ideologią utrzymującą poparcie dla tego rządu.Tusk już nawet nie udaje ,że coś robi – jedynym imperatywem jest strach przed pisem.I to jest straszne. Faszyści, komuniści jeszcze mają jakieś wartości , których podważenie może spowodować jakieś sprostowanie. Tu tylko ślepa nienawiść, uformowana przez media. Na tym tle wasze forumowe stadko kitożerców nie wygląda jeszcze tak zaawansowanie, jakby sobie tego już życzyli inżynierowie z Czerskiej. Wy się jeszcze śmiejecie. No i dobrze. Na zdrowie!

@Torreentiusie, no cóż wierzysz im to wierz.Nie przekonam Cię. Czarnych skrzynek nie mamy. Nie zastanawia Cię to dlaczego?
Mów mi to co dzień: oni górą
Odpowiedz
#86
@colt: Pomylone pojęcia – święta racja. Totalna inwersja, ofiara jest nazwana sprawcą. Faszyści krzyczą „to faszyści!”. Ci którzy mieli pełnię władzy, wywalali dziennikarzy, zwalniali z pracy „antypisowców” - krzycżąc, że się boją...
Faszyszci i komuniści właśnie pierwsze co to zaczynali od własnego lęku i nazewnictwa: dla nich Żydzi byli groźni, dzisiaj groźni są anty-Polacy, platformersi, potomkowie brata Michnika, tak, tak - TEGO Michnika, który podobno cierpiał dla wolnej Polski. Oto cała prawda o Michniku: jego brat w latach stalinowskich skazywał na śmierć nie jakiśtam bohaterów tylko zaplute karły reakcji. Dla tych Michników bardzo często przymiotnik dotyczył cech fizycznych. Jego wredny jad tak się wsączył w niewinne polskie dusze, że dziś nawet ksiądz, poproszony o pochowanie Nienarodzonego, stosuje takie odczłowieczanie (używając słowa „płód”) i... odmawia pochówku.
Jak można pisać „paranoiczne pisuary”, „mania pomnikowo-krzyżowa”,”mały psychopata”, „zakompleksiony mały frustrat”, „grupa fanatycznych wyznawców, za nic mająca zdrowy rozsądek i logiczne myślenie”? Przecież to najzdrowsza tkanka społeczeństwa. Nikt cierpiący na zaburzenia psychiczne, inteligentny inaczej, czy mający jakiekolwiek problemy osobowościowe nie mógł zbliżyć się nawet do obrońców Krzyża. Ci prawdziwi Polacy to sól tej ziemi (TEJ ziemi!)
Niestety w jednym masz rację: oto mamy powrót praktyk znanych z psychuszek komunistycznych: wtedy masowo zamykano niewygodnych dla władzy w psychiatryku i dziś ich masowo zamykają. Większość "obrońców Krzyża" już tam trafiła. Na szczęście te "rozpoznania" sprzedajnych lekarzy psychiatrów już niedługo podważy Najwyższy Autorytet (Macierewicz Antoni jak tylko skończy demaskację spisku na życie Prezydenta Tysiąclecia, a już, już się za to weźmie) i wszyscy Patrioci opuszczą psychuszkę.
Na pewno tandemowi Tusk-Komorowski marzą się czasy, gdy rządzący prewencyjnie mordowali miliony. Albo pałowali świadomość „polaków-katolików-antysemitów” w czym wręcz wyspecjalizował się Michnik. Tak, tak! TEN Michnik! Przecież wiadomym jest, że Michnik nic innego nie robił całe życie, tylko pałował... Nigdy za wiele przypominania o tym! Nigdy!
Na szczęście pisowcy to najbardziej zdroworozsądkowa część naszego społeczeństwa, bo gdyby nie to, to możnaby pokazać garstkę wariatów z pisu a następnie mówić, że co to będzie jak zaczną rządzić...
To kitożerstwo, którego pochodną stał się strach przed dziadkiem z Wehrmachtu stał się kilka lat wstecz jedyną ideologią utrzymującą poparcie dla ówczesnego rządu. Kaczyński już nawet nie udawał, że coś robi – jedynym imperatywem był strach przed PO. Zawarłby nawet pakt z diabłem (do czego nie było daleko zakładając koalicję z wieśmakami spod znaku S) Ale tamto nie było straszne. Faszyści, komuniści jeszcze mają jakieś wartości , których podważenie może spowodować jakieś sprostowanie.

A w PiSie króluje miłość bliźniego, ślepa miłość, uformowana przez media o. Rydzyka. Nasze forumowe stadko "toruńskich kitożerców" nie wygląda jeszcze tak zaawansowanie, jakby sobie tego już życzyli inżynierowie z "Naszego Dziennika", "Gazety Polskiej" czy RM. Wy się jeszcze śmiejecie. No i dobrze. Na zdrowie!
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#87
Big Grin a co mnie obchodzi co panuje w pisie? Ciebie tak bardzo obchodzi?
Mów mi to co dzień: oni górą
Odpowiedz
#88
colt napisał(a):@Mateusz,..:No właśnie :pomylone pojęcia! Zgadzam się co do jednego: za mało wiemy żeby móc ferować wyroki...ale pewne rzeczy wiemy I te rzeczy rodzą pytania. O tych rzeczach właśnie wspominałem ale jakoś cicho. Zapytano mnie czy wiem kto i dlaczego. Nie wiem... i dupa. Zostałem jątrzycielem.
Luter nic nie napisał. Jego teza o „presjobłędzie” jest właśnie tym czymś co sam napisałeś –wielką niewiadomą, nic nie wiemy nt lotu i samolotu, poza tym , że się rozbił i panowała mgła. Nie mamy czarnych skrzynek, rząd nie walczył o śledztwo.A podstawowa wiedza w śledztwie opiera się najpierw na dowodach. Część dowodów została zniszczona – to są fakty a nie opinia
Przez moment jednak spróbuję się wczuć w rolę „presjobłęda” - mimo wszystko ciśnie się pytanie: dlaczego nie ukróci się tych wariatów z pisu udostępniając wszystrko publicznie? Dlaczego nie będzie wszystko jawne? Komisja, itd.?Śledztwo? Przecież wiadomo, że jakiekolwiek chowanie, mataczenie to woda na ich młyn! - Nie masz takich wątpliwości? O co tu chodzi?

I takie rozumowanie jest dla mnie z lekka paranoiczne. To, co uprawiasz, to są pozory dociekliwości - stawiam dolary przeciw orzechom, że nie znasz choćby właściwych procedur przeprowadzania śledztwa w zaistniałej sytuacji. Jesteś przecież, colcie, jak my wszyscy na tym forum - zwykłym, nie znającym dobrze sytuacji obywatelem Polski. Tylko tyle. A takie tezy wątpliwości, jak Twoje, można ssać z palca, aż ten spuchnie z bólu, jak zresztą i kontrtezy - mogę Ci np. odpowiedzieć, że rzeczy, o które pytasz ukrywa z sobie tylko znanych przyczyn wywiad. Albo takie są właściwe procedury, gwarantujące jakość śledztwa. Albo... I tak dalej.
Ja nie wiem, czy to był zamach, czy nie. Uważam jednak, że na naszym poziomie wiedzy o sprawie wszelkie teorie tego typu wynikają z takich, a nie innych sympatii politycznych. Uważam, że są to rzeczy jednak bardziej włożone Ci do głowy, niż wynikające z logicznego rozumowania.
Prawda jest taka, że zwolenników PISu nie da się aktualnie usatysfakcjonować żadnym działaniem. Bo prawda jest taka, że tak jest politycznie wygodnie. Nie dadzą skrzynek - źle, manipulują. Dadzą - źle, zapis zmanipulowany. Że co, że tak musi być, że nie jest to manipulacja, a sprawa techniczna, a której napisał Torrentius? Bzdura! "Torrentiusie, nie chcesz, to nie wierz". I znowu wracamy do tonu z podlinkowanego wcześniej artykułu. Jest śledztwo rosyjskie? Źle! Jest też polskie? Gorzej - bo na pewno niestarannie przeprowadzone. Bo prokuratorzy źle pracują i można wytknąć im, że ni zrobili tego, tego i tego. Czy to nie jest niestosowne? Tłum ludzi stojący nad specjalistami, który wskazuje im, jak powinni pracować? W dodatku tłum, który się na tym nie zna? W dodatku tłum, który ma w tym polityczny interes?
Postulujesz dalej komisje, dodatkowe śledztwa i tak dalej "dla świętego spokoju". No nie, na to to się chyba trudno zgodzić. Macierewicz jako śledczy działa na zlecenie polityczne, a to jest stronnicze i na pewno nie gwarantuje jakości śledztwa bardziej, niż najbardziej utajnione postępowania właściwe proceduralnie.

colt napisał(a):Pisanie o cechach psychicznych ”kompleksy niższości”, „paranoiczne pisuary”, „mania pomnikowo-krzyżowa”,”mały psychopata”, „zakompleksiony mały frustrat”, „grupa fanatycznych wyznawców, za nic mająca zdrowy rozsądek i logiczne myślenie”

Just for the record - drażni mnie, kiedy rozmówcy, którzy stoją po mojej stronie barykady używają tego typu sformułowań. Sam czuję się przez to słabszy. Ja tak rozmawiać nie lubię i nie będę, może dlatego, że obce jest mi szczerze uczucie nienawiści wobec ludzi, których kompletnie nie znam. Przykładowo - Jarosława Kaczyńskiego darzę pewnym rodzajem niechęci, mogę mówić o mechanizmach, które zauważam, ale nie mam potrzeby go wyzywać. Nie zmienia to faktu, że jest to człowiek - w moim przekonaniu - niebezpieczny dla kraju, który kocham nie mniej niż Ty.
Poza tym, choć polityka sama wplata się w temat dyskusji, chciałbym zauważyć, że nasza rozmowa nie jest walką polityczną. W swoim odczuciu bronię jedynie zdrowego rozsądku, bo PO jest mi światopoglądowo co najmniej niebliskie.

Pozdrawiam,
MN
Odpowiedz
#89
colt napisał(a):Big Grin a co mnie obchodzi co panuje w pisie? Ciebie tak bardzo obchodzi?
Nie. Nie obchodzi, dopóki nie narzucają mi swego zdania jako rządzący.
Jeśli nie zauważyłeś, było to Twoje zdanie pisane jakby z innej perspektywy Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#90
colt napisał(a):@Torreentiusie, no cóż wierzysz im to wierz.Nie przekonam Cię. Czarnych skrzynek nie mamy. Nie zastanawia Cię to dlaczego?
Mówiłem o faktach dotyczących możliwości fałszowania nagrań, a nie o wierze. Chyba, że chodziło o to, że wierzę temu, czego nauczyłem się na kryminalistyce.
Tak, zastanawiało mnie. Zastanawiało mnie też czy chciałbym oddać tak ważny materiał, gdybym prowadził własne śledztwo, bo chyba zgadzamy się, że dla Rosjan ich śledztwo jest istotne (pewnie nie zgadzamy się co do powodów). Przyznaję natomiast, że jeżeli czarne skrzynki nie zostaną Polsce udostępnione do badań, to powinno co najmniej budzić podejżenia.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wywiad z Jerzym Czechem Przemek 0 1,772 11-10-2018, 10:27 PM
Ostatni post: Przemek
  Gintrowski, wywiad Drastim 35 15,133 10-27-2012, 01:05 PM
Ostatni post: Bacha
  Kraj bez remanentu - wywiad Ryszarda Makowskiego z PG Torrentius 7 3,309 09-01-2011, 05:28 PM
Ostatni post: M.S.
  Wywiad Sławomira Zygmunta z Gintrowskim M.S. 11 4,590 07-02-2011, 04:27 PM
Ostatni post: Torrentius
  Wywiad z PG - Polskie Radio Zbrozło 1 1,749 03-10-2009, 08:40 PM
Ostatni post: SzymonW
  Wywiad by Przemek B. spalding 3 2,190 06-13-2008, 06:42 PM
Ostatni post: Torrentius
  Wywiad z 1996 roku Strefa Piosenki 3 2,370 02-25-2008, 10:43 PM
Ostatni post: Kuba Mędrzycki
  Wywiad z Gintrowskim Artur 0 2,096 11-01-2004, 02:03 PM
Ostatni post: Artur

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości