09-19-2010, 09:18 AM
Ma rozmyte rysy
jak zza
zaparowanego szkła
Głos podobny do
cienia
z tlącego papierosa
Pachnie mocną kawą,
cukrem,
i nieuchwytnym smutkiem.
Znam ja tę osóbkę
widziałam,
całe dni rozmawiałam.
Ona niebezpieczna
- ostra
a taka niepozorna.
Była obok kiedy
mocno
ucisk spowalniał tętno
Jej dłoń w ciemnym lustrze
biła
Nadal trzyma..
Przypomina.
Nie pozwoli odejść
czeka
raz na jakiś czas zerka
…
Kiedy zasnę - ja naiwna
ona wróci
bo tak zawsze...
tak być musi.
jak zza
zaparowanego szkła
Głos podobny do
cienia
z tlącego papierosa
Pachnie mocną kawą,
cukrem,
i nieuchwytnym smutkiem.
Znam ja tę osóbkę
widziałam,
całe dni rozmawiałam.
Ona niebezpieczna
- ostra
a taka niepozorna.
Była obok kiedy
mocno
ucisk spowalniał tętno
Jej dłoń w ciemnym lustrze
biła
Nadal trzyma..
Przypomina.
Nie pozwoli odejść
czeka
raz na jakiś czas zerka
…
Kiedy zasnę - ja naiwna
ona wróci
bo tak zawsze...
tak być musi.
"Chude Dziecko"