06-17-2010, 12:36 PM
Pewien ojciec napisał do syna Stacha:
Pewna dziewucha zaproponowała Stachowi (w zamian za pewne usługi) następującą grę. Ułożyli w szeregu 50 monet należących do Stacha (o różnych nominałach) i każde wybierało na przemian monetę zajmującą jedną z dwóch skrajnych pozycji, zaczynając od dziewuchy.
Należy udowodnić, że w każdej sytuacji dziewucha jest w stanie obrać taką strategię, która umożliwi jej uzyskanie łącznej kwoty nie mniejszej od kwoty zebranej przez Stacha.
Cytat:Stach! Pieniądze Ci posyłam, jakeś chciał!ale Stach, niestety, nie posłuchał…
Na dziewuchy nie wydawaj, przyjdą same
Pewna dziewucha zaproponowała Stachowi (w zamian za pewne usługi) następującą grę. Ułożyli w szeregu 50 monet należących do Stacha (o różnych nominałach) i każde wybierało na przemian monetę zajmującą jedną z dwóch skrajnych pozycji, zaczynając od dziewuchy.
Należy udowodnić, że w każdej sytuacji dziewucha jest w stanie obrać taką strategię, która umożliwi jej uzyskanie łącznej kwoty nie mniejszej od kwoty zebranej przez Stacha.