Katastrofa samolotu prezydenta

[Przemek]

A ja polecam to:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://madel.salon24.pl/484932,bledy-berczynskiego-i-biniendy">http://madel.salon24.pl/484932,bledy-be ... i-biniendy</a><!-- m -->

O kurde! Czego to teraz w seminariach nie uczą... Ksiądz teolog awiacji :)

[Simon]

Ja bym rzekł: czego to na politechnikach właśnie NIE UCZĄ - Binienda inżynier!
("Jak pomyślę, jakim jestem inżynierem, to boję się pójść do lekarza" ;P)

[Przemek]

Ja bardziej wierzę jednak inżynierom niż księżom...

[Simon]

Ale inżynier to nie to samo co PiSlamski inżynier :P

[Przemek]

Myślę Simonie, że Ty w swojej nienawiści do PiS straciłeś zdolność racjonalnego myślenia w tematach związanych mniej lub bardziej z PiS. Okopałeś się w tej nienawiści i choćby przedstawiono Ci niezbite dowody, że się mylisz w jakiejś kwestii, to uznasz to za PiSlamskie fałszerstwo... A chodzi o to by być otwartym na każdą możliwość i przede wszystkim na możliwość dialogu. Jesteś antyklerykałem, ale teraz wolisz zaufać w tematach technicznych jakiemuś księdzu tylko dlatego, że neguje coś co kojarzy Ci się z PiS. Bez sensu...

[M.S.]

A może Saimon jest w stanie przeczytać ze zrozumieniem tekst, w którym nie ma nic na tyle skomplikowanego, żeby laik nie był w stanie go ogarnąć?

A z prawicą nie ma dialogu. Trzeba ją izolować, by nie daj Boże jakikolwiek ich postulat przeszedł. Tak jak było za II RP.

[Simon]

O, widzę, że MS za mnie odpowiedział.
Przemo - ja bym nie nazwał tego nienawiścią, raczej patriotyczną troską o to, żeby ta banda wariatów nie doszła do władzy.

Dodam jeszcze tylko, że nie trzeba nienawidzić PISlamu, żeby powątpiewywać w analizy dokonywane przez "inżynierów" na podstawie... zdjęć z internetu.

[Przemek]

Teraz jest banda wariatów u władzy...

[Przemek]

A może Saimon jest w stanie przeczytać ze zrozumieniem tekst, w którym nie ma nic na tyle skomplikowanego, żeby laik nie był w stanie go ogarnąć?

A z prawicą nie ma dialogu. Trzeba ją izolować, by nie daj Boże jakikolwiek ich postulat przeszedł. Tak jak było za II RP.

Marsz do kąta! Zapomniałeś, że masz za mały rozumek?

[M.S.]

Przemek, daj spokój. Jesteś tylko głupim prostakiem, tak że nie ma sensu, byś mnie obrażał - spływa to po mnie jak po kaczce.

[Simon]

Teraz jest banda wariatów u władzy...

Nie przeczę. Nigdy na nich nie głosowałem.
Niemniej PiSlamski fundamentalizm uważam za większe zło.

[MacB]

A ja polecam to:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://madel.salon24.pl/484932,bledy-berczynskiego-i-biniendy">http://madel.salon24.pl/484932,bledy-be ... i-biniendy</a><!-- m -->

Czytaliście komentarze pod?

[Przemek]

Przemek, daj spokój. Jesteś tylko głupim prostakiem, tak że nie ma sensu, byś mnie obrażał - spływa to po mnie jak po kaczce.

A Ty jesteś zwykłym debilem i nic na to nie poradzisz :)

[berseis13]

[Kuba Mędrzycki]

Coś mi to przypomina:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.tvn24.pl/zyrinowski-wie-swoje-meteor-to-nowa-amerykanska-bron,306515,s.html">http://www.tvn24.pl/zyrinowski-wie-swoj ... 515,s.html</a><!-- m -->

Już sobie wyobrażam co by było gdyby to u nas walnęło :D

[Bragiel]

Dla mnie to wręcz nieprawdopodobne-10 kwietnia; zbiegły się dwie najtragiczniejsze daty dla naszego narodu.
To przypadek, nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych. Przypadek, iż się zbiegły owe daty.
Co do katastrofy samolotu to jako jeden z niewielu, w morzu wszechwiedzących, ja nie mam pojęcia jakie były przyczyny katastrofy.
Pozdrawiam, Bragiel.

[Luter]

Polecam Ci zatem fragment Świątecznego Koncertu Życzeń Jacka Kaczmarskiego. Arka Noego, CD 8, utwór 11. Życzenia: Tym, którzy nie wiedzą.

[M.S.]

Co do katastrofy samolotu to jako jeden z niewielu, w morzu wszechwiedzących, ja nie mam pojęcia jakie były przyczyny katastrofy.

A tak liczyliśmy, że nas oświecisz :(...

Dla mnie to wręcz nieprawdopodobne-10 kwietnia; zbiegły się dwie najtragiczniejsze daty dla naszego narodu.

Moim zdaniem o wiele tragiczniejszą datą niż 10 kwietnia 2010 była data 9 kwietnia 1241 - Bitwa pod Legnicą. Tragicznych skutków jednego i drugiego nawet nie ma co porównywać. Nie ma też co porównywać Kaczyńskiego i Henryka II. Inną tragiczniejszą datą jest z pewnością 5 stycznia 1762 - śmierć carycy Elżbiety, która spowodowała, że Rosja nie wymazała Prus z mapy Europy...

Ale co ja mówię do kogoś, czyja pamięć nie sięga głębiej niż 10 lat wstecz.

[Karol]

Widzieliście?

<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.youtube.com/watch?v=h4j_PhyKH9g">https://www.youtube.com/watch?v=h4j_PhyKH9g</a><!-- m -->

[Simon]

Jasne, mamy fejsa :)
Zaraz się zacznie: kolejny kabaret stanie się obiektem ataków PiSlamskich talibów...

[Simon]

Warto posłuchać.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wyborcza.pl/10,82983,13714251,Krawcewicz_i_Setlak_u_Kublik__Eksperci_Macierewicza.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk">http://wyborcza.pl/10,82983,13714251,Kr ... borcza#Cuk</a><!-- m -->

[MacB]

Może i warto, ale po ostatnich słowach p. Setlaka straciłem nadzieję. To nie jest tak, że "skoro telewizja publiczna znalazła czas na A (tu: wyczyny Macierewicza et consortes), to znajdzie go dla B (tu: program z udziałem ekspertów od katastrof lotniczych)". Prawda jest taka, że rządzi oglądalność - przykład mieliśmy z Anną German (niemalże superprodukcja skupiająca ponoć miliony przy telewizorach) i Patronem tej strony (nieudana próba wrzucenia do programu niespełna godzinnego dokumentu).

[lc]

Rzeczywiście - warto posłuchać wywiadu w GW.
Brakło mi tylko stwierdzenia, że Katyń zrobili Niemcy.

[Simon]

No ta, można było tylko czekać: Wyborcza. Jakby to był wywiad w Naszym Dzienniku Albo Gazecie, tfu, Polskiej - to by była konsternacja :P
Nieważne, że goście ścierają na proch debilizmy Antka Policmajstra i watahy pseudoekspertów, którzy sami sobie zaprzeczają.
Ważne, że to żydomasońskoateistycznorosyjskoantypolska Wyborcza.
Żenujące.

[Simon]

A tu jeszcze fajniej: kolejny przypadek cudownego ozdrowienia!
Mecenas albo przestał brać leki, albo właśnie zaczął jakieś brać...
W każdym razie nawet PiSlamskie bulteriery mają już dość teorii Antka Policmajstra rodem z horrorów w ramach Hitów Polsatu...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/rafal-rogalski-kpi-na-twitterze-z-macierewicza-dob,1,5465565,wiadomosc.html">http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html</a><!-- m -->

[Luter]

Prawda jest taka, że rządzi oglądalność

I tu się z Tobą nie zgodzę. Oglądalność to rządzi w TVN-ie i w Polsacie, w tak zwanej publicznej rządzi przede wszystkim interes. Gdyby rządziła oglądalność, toby jeszcze było (względnie) dobrze. Czytałeś rozmowę z Braunem na temat argumentów, jakimi się kierował, podejmując decyzję o emisji filmu Anity Gargas? Mówi o prezentowaniu poglądów drugiej strony, o pluralizmie itd. A przecież prawdziwe przyczyny takich decyzji są dużo bardziej banalne. Ktoś zarobił na tym kilkadziesiąt tysiączków złotych, ktoś inny chciał, żeby ten ktoś zarobił. Przekonania polityczne, poczucie misji nie ma tu nic do rzeczy, zapewniam Cię.

A to na przykład widziałeś? <!-- m --><a class="postlink" href="http://youtu.be/K9_i9EaiPTI">http://youtu.be/K9_i9EaiPTI</a><!-- m -->
Jak myślisz - o co tu chodzi, co jest główną przyczyną napędzającą, jakie motywy powodowały, że do takiej imprezy w ogóle doszło?

[Luter]

Albo to:

Jak zmienia zdanie Anita Gargas?

<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,13713757,Wybuch__czy_sztuczna_mgla__Jak_zmienia_zdanie_Anita.html#Cuk">http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... a.html#Cuk</a><!-- m -->

Odpowiedź (moja, całkiem na poważnie): Anita Gargas zdania nie zmienia! Ot co!

[lc]

Lutrze
może ja odpowiem jako uczestnik zdarzenia
Adam Borowski wydał album o Żołnierzach Wyklętych - w związku z tym ma zaproszenia na liczne spotkania na które przychodzi dużo ludzi, ktorzy kupują albumy. Opłaca się wynając sale i opłacić akustyka.
Niestety -np. wydany przez A.B - także w formie albumowej - zbiór pieśni i wierszy JK nie cieszy się obecnie zainteresowaniem i spotkań na ten temat nie ma, bo koszta związane z ich organizacją przekroczyłyby zapewne uzyskany przychód.
Na jeden towar jest zapotrzebowanie a na drugi nie. Jeden towar przynosi zyski a drugi nie!
Rynek! Po prostu wolny rynek! Idea przecież ze wszechmiar słuszna...
Kto produkuje towar na który jest zapotrzebowanie - zarabia.
A czy popieranie wolnego rynku to nie misja? Czy to nie wprowadzenie w życie własnych, prawicowych pogladów?

O to w tym chodzi.

[Niktważny]

Kto produkuje towar na który jest zapotrzebowanie - zarabia.

Nie wyglądacie na takich, którym chodzi tylko o towar i na towarze - zarabianie.
Jak tam czterej stoicie, nie wyglądacie na takich, co to im wyłącznie na "wolnym rynku" zależy.

Zawsze podziwiałem ludzi ideowych. Zazdrościłem im. I to właściwie bez względu na ideę, której się oddają. Podziwiałem i zazdrościłem tego stanu niespokojnego ducha, który zmusza do walki i nieskończonej o walce dyskusji.
Jednocześnie im dłużej żyję, tym bardziej jestem pewny, że jedyną ideą - jeśli tak można powiedzieć - której mógłbym się w całości poświęcić, to własna, osobista wolność. Niestety własna osobista wolność stoi w ostrym konflikcie z ideowością, pojętą np. tak, jak to pojmują czterej panowie widoczni na scenie. Chcąc być całkowicie wolnym, nie można być niewolnikiem jakiejkolwiek idei.

[Luter]

Jak tam czterej stoicie, nie wyglądacie na takich, co to im wyłącznie na "wolnym rynku" zależy.

O to chodzi, dokładnie o to!