Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
zbych napisał(a):Armagedda, dla jasności – nie kroję Ci tyłka, tylko wyrażam swoją opinię. Fakt, że często odmienną i w jasnych męskich słowach, ale to ponieważ obaj jesteśmy mężczyznami, poza tym uważam, że warto się z Tobą męczyć. Gdybym uważał, że nie warto, to bym się w ogóle nie odzywał. mimo wszystko to odczytuje to jako komplement
zbych napisał(a):Po drugie – rzeczywiście nigdzie nie napisałeś, że nie wolno Cię krytykować. Ale są dwa sposoby przekazywania swojego zdania. Ludzie uczeni w piśmie zwą to – explicite oraz implicite. Czyli w uproszczeniu – wprost i domyślnie. Otóż explicite istotnie nic takiego nie powiedziałeś. Natomiast implicite siedzi to w Twojej wypowiedzi jak byk na jajach. To jest kwestia domyslu... Ja nie widze w swoich wypowiedzi tego implicite - pewnie to zle, ze tak pisze, ale po prostu tego w nich nie ma...
zbych napisał(a):Po trzecie – Artur słusznie wytknął Ci jeden z błędów logicznych Twoich założeń. Ale myślę, że gdybyś przeczytał siebie tak krytycznie jak czytasz innych, sam znalazłbyś jeszcze parę. Moglbym tak do niej mowic, czemu nie ;]
zbych napisał(a):A co do tego, że obiektywizm i tolerancja nie istnieją. Tolerancja jeszcze tam cos wola z poza grobu, ale obiektywizm umarl, gdyz pojawilo sie cos takiego jak wlasne zdanie i uczucia. Nie da sie nic ocenic obiektywnie. W ogole obiektywna ocena to jakies lekkie zaprzeczenia.
zbych napisał(a):Sprawiedliwość, prawda, bohaterstwo, milosc – wszystkie idealne cele ludzkości nie istnieją, a przynajmniej nie w czystym kształcie. Czy z tego wynika, że wszystko należy olać? Ideał to jest coś, do czego się dąży, ale naiwnością byłoby sądzić, że kiedykolwiek się tam dotrze. Nie możesz negować drogi dlatego, że cel jest poza zasięgiem sił. My, ludzie, donikąd nie dochodzimy, bez wyjątku, dlatego ważne raczej, jak się idzie. jak widzisz powyzej - nie o to mi chodzi.
zbych napisał(a):Po piąte – sam chcesz nazwisk. Lepper na przykład. I może starczy, bo mam litość, zresztą już teraz sam wiesz, w jakim kierunku szukałbym innych (nie mam na myśli polityki, tylko typ osobowości). spox.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 93
Liczba wątków: 6
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Armagedda napisał(a):ojej, przejme sie tym. Ide sie pociac Ale się ubawiliśmy, boki zrywać. Doprawdy swoiste poczucie humoru. A gdybyś tak zajął się działalnością kabaretową? Możliwe, że tam Byś się wreszcie odnalazł.
Armagedda napisał(a):Nie chce mi sie sie ciebie przekonywac do tego, ze jesli kobita nie potrafi okazywac uczuc publicznie to kryje sie pod zwykla maska i sie siebie wstydzi. Powtarzam, że publiczne okazywanie uczuć nie wpływa na autentyczność poezji, zresztą niby czego miała by się wstydzić??? Siebie??? Gdyby tak było nie pisała by, a już na pewno nie do druku. Ktoś kiedyś powiedział, że pisanie to taki ekshibicjonizm uczuciowy. Nie patrz na poezję przez pryzmat publicznego zachowania się jej autora, bo to nie wystarcza- spłyca odbiór. Poezja powstaje pod wpływam chwili, emocji. Rodzi się gdzieś głęboko w człowieku dzięki uczuciom, które ją wyzwalają, więc nie ma tu nic do rzeczy, czy ktoś w danym momencie uśmiechnie się, czy wzruszy publicznie.
Armagedda napisał(a):a to od kiedy nobel stawia ja wyzej niz kogokolwiek innego? Ona jest takim samym czlowiekiem jak innni.. :-oA nie wpadłeś do tej pory na to, że odrobina szacunku należy się każdemu, a noblista czy chcesz czy nie chcesz wniósł większy wkład w kulturę od przeciętnego człowieka, więc jemu w szczególności.
Armagedda napisał(a):znam takich, ktorzy intelektualnie i poetycko zniszczyliby ja w piec minut, dlatego wiecej szacunku mam dla nich, niz dla takiej wiesi. Druga sprawa, jeżeli Twoi znajomi mieli by niszczyć „biedną i bezbronną intelektualnie” Panią W. to już o nich źle świadczy .
Armagedda napisał(a):wybacz, ja ogolnie z wieloma osobami jestem na ty, a jesli zwracam sie do kogos per pan albo pani to ta osoba musi na to zaslugiwac. Czyli zanim kogoś poznasz i ocenisz czy zasługuje na Twoje łaskawe docenienie go ogólnospołecznym zwrotem grzecznościowym (pan, pani) to walisz mu po prostu na ty??? Żenujące.
Armagedda napisał(a):ambicji zostania krytykiem literackim nie mam :jupi: I nawet nie wiesz jak się cieszę. Przynajmniej jeden pozytyw z Twojej wypowiedzi.
Armagedda napisał(a):jeden byl?
ja przemilcze kwestie twoich pietnastu pytajnikow badz wykrzyknikow. Jeden „ekstremalny” plus brzydki wyraz na literę „g” , od którego eufemizm brzmi kupa, ale skoro taki skrupulatny jesteś to pytajników bądź wykrzykników było w sumie12, tylko, że one nikogo nie urażają.
Armagedda napisał(a):chcialbym ci sie odgryzc chamsko, ale zaraz mnie tu zgnoja ze jestem okropny, a na wiecej takich glupot odpowiadac mi sie nie chce, wiec zgryzliwosc przemine. Gryź, drap, ale nie rozśmieszaj. Przecież ja Do ciebie staram się grzecznie zwracać, a ty chcesz się odgryzać chamsko (uprzedzam, że ja też mam zęby). Prawda w oczy kole czy po prostu brak argumentów???
Może się powtarzam, ale widzę, że Ty jesteś strasznie oporny na wiedzę. Kultura wymaga pisania imion i nazwisk wielką literą. Zacznij się wreszcie stosować do zasad ortograficznych, (mówię to z dobroci serca) bo nieznajomość ich źle świadczy tylko o Tobie. Ja rozumiem jakieś drobne wpadki, ale Tobie zdarza się to nagminnie.
Armagedda napisał(a):mi sie Armagedda napisał(a):Nie chce mi sie sie ciebie przekonywac Armagedda napisał(a):kobita To tylko kilka przykładów.
I tak na koniec:
Armagedda napisał(a):Nie chce mi sie sie ciebie przekonywac Armagedda napisał(a):Nie chce mi się więcej pisać, Armagedda napisał(a):nie bede sie do niej zwracac formami grzecznosciowymi, bo po prostu mi sie nie chce. Wiesz co, Ty strasznie leniwy jesteś
Jak mnie niepozornych nie żegna się z żalem.
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
koziejka napisał(a):Ale się ubawiliśmy, boki zrywać. Doprawdy swoiste poczucie humoru. A gdybyś tak zajął się działalnością kabaretową? Możliwe, że tam Byś się wreszcie odnalazł. a myslalas moze o tym by zlagodzic swoje docinki, bo te sa tak ostre ze rania me serce i dusze do glebi, az mi sie plakac zachcialo, tak mi po rodzinie pojechalas... Jestem po prostu wzburzony twoim okropnym zachowaniem wzgledem mnie, jak moglas sie tak odezwac? Przeciez to rani moja godnosc!
koziejka napisał(a):Powtarzam, że publiczne okazywanie uczuć nie wpływa na autentyczność poezji, zresztą niby czego miała by się wstydzić??? Siebie??? Gdyby tak było nie pisała by, a już na pewno nie do druku. Ktoś kiedyś powiedział, że pisanie to taki ekshibicjonizm uczuciowy. Nie patrz na poezję przez pryzmat publicznego zachowania się jej autora, bo to nie wystarcza- spłyca odbiór. Poezja powstaje pod wpływam chwili, emocji. Rodzi się gdzieś głęboko w człowieku dzięki uczuciom, które ją wyzwalają, więc nie ma tu nic do rzeczy, czy ktoś w danym momencie uśmiechnie się, czy wzruszy publicznie. jesli ona boi sie publicznie przyznac do tego, ze jest jej smutno, to dlaczego mam wierzyc ze piszac wiersz jest szczera? O to chodzi.
koziejka napisał(a)::-oA nie wpadłeś do tej pory na to, że odrobina szacunku należy się każdemu, a noblista czy chcesz czy nie chcesz wniósł większy wkład w kulturę od przeciętnego człowieka, więc jemu w szczególności. <ziewa>
koziejka napisał(a):Druga sprawa, jeżeli Twoi znajomi mieli by niszczyć „biedną i bezbronną intelektualnie” Panią W. to już o nich źle świadczy . musze cie zawiesc, ale niestety to, co czytalem ,a co wyszlo spod reki pani W. niestety nie przekonalo mnie na tyle, by uwazac ja za jakas wybitna myslicielke.
koziejka napisał(a):Czyli zanim kogoś poznasz i ocenisz czy zasługuje na Twoje łaskawe docenienie go ogólnospołecznym zwrotem grzecznościowym (pan, pani) to walisz mu po prostu na ty??? Żenujące. nie. mowie do niego per pan, a jesli jest nic nie wart olewam goscia, jesli jest cos wart, pozostaje jak jest. Nie bede jednak TERAZ mowic o szymborskiej per pani, bo nie widze w tym sensu.
koziejka napisał(a)::jupi:I nawet nie wiesz jak się cieszę. Przynajmniej jeden pozytyw z Twojej wypowiedzi. spoko, uwielbiam sprawiac ludziom przyjemnosc.
koziejka napisał(a):Jeden „ekstremalny” plus brzydki wyraz na literę „g” , od którego eufemizm brzmi kupa, ale skoro taki skrupulatny jesteś to pytajników bądź wykrzykników było w sumie12, tylko, że one nikogo nie urażają. eufemistycznie prosilbym cie abys oddalila sie na drzewo, gdyz zaczynasz szarpac struny moich nerwow.
koziejka napisał(a):Gryź, drap, ale nie rozśmieszaj. Przecież ja Do ciebie staram się grzecznie zwracać, a ty chcesz się odgryzać chamsko (uprzedzam, że ja też mam zęby). Prawda w oczy kole czy po prostu brak argumentów??? 2 pudla. Powolnie narastajacy stopien zdenerwowania.
koziejka napisał(a):Może się powtarzam, ale widzę, że Ty jesteś strasznie oporny na wiedzę. Kultura wymaga pisania imion i nazwisk wielką literą. Zacznij się wreszcie stosować do zasad ortograficznych, (mówię to z dobroci serca) bo nieznajomość ich źle świadczy tylko o Tobie. Ja rozumiem jakieś drobne wpadki, ale Tobie zdarza się to nagminnie. Wybacz mi to, ale jestem zbyt leniwy, aby przytrzymac shift podczas pisania niektorych slow, oraz alt, zeby stawiac polskie znaki. Wiem tez dobrze, ze jestem beznadziejny, i nie potrafie sklecic zdania po polsku (odsylam do tekstu Morte Dell'arte oraz moich wierszy po weryfikacje), i przepraszam, ze szargam twoj zmysl estetyczny moimi infantylnymi wypocinami. Chcialbym tylko uswiadomic ci, ze wiem jak pisze sie imiona i nazwiska, jeno jestem leniwy, oraz dziekuje ale eufemistycznie twoja dobroc serca wykorzystam miast papieru toaletowego.
koziejka napisał(a):Armagedda napisał(a):mi sie dobrze jest. Mi sie nie chce - nei chce mnie \ mi sie.
koziejka napisał(a):Armagedda napisał(a):Nie chce mi sie sie ciebie przekonywac teoretycznie blad, ciebie a nie cie, ale sformulowanie jako takie daje rade.
koziejka napisał(a):Armagedda napisał(a):kobita pieszczotliwa forma slowa kobieta.
koziejka napisał(a):To tylko kilka przykładów. niuchaj dalej, holmes.
koziejka napisał(a):Wiesz co, Ty strasznie leniwy jesteś wiem
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 15
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Proponuję założyć odzielny temat lub wogóle dział, aby każdy miął możliwość podyskutowania z Armageddą. Ewentualnie "Czy Szymborska wilką petką była?" lub "jak zachwyca, jeśli nie zachwyca... "(w kontekście twórczości Szymborskiej).
Bo chyba ktoś tu nie rozumie opisu tego działu "Piszesz? Malujesz? Czekamy na Twoje dzieło ". Czy Szymborska coś, gdzieś umieściła, swojego na tym forum? NIE, to zamiast dyskutować o niej należałoby porozmawiać o wierszu Yeremyasha, przynajmniej w tym wątku, a jeżeli nikt nie ma nic do powiedzenia, to przejdźcie dalej do krytyki jakiegoś niedoszłego czy nieudolnego poety.
...wszyscy ujrzą grubą nić,
Ktoś ci założy ją na szyję
I może wtedy zaczniesz żyć.
Tak na marginesie – moje pokolenie, wychowane na Winnetou, publiczne okazywanie swoich uczuć uważało za niemęski. Ale może Ty, Armagedda, jesteś już z pokolenia wychowanego na Big Brotherze, gdzie jak najbardziej uczucia się demonstruje publicznie z całym rozmachem. A Winnetou wziął się ze starych Rzymian, którzy też czcili cnotę umiaru.
Jeżeli nie chce Ci się nacisną shiftu, to może nie powinieneś się także męczyć naciskaniem pozostałych klawiszy?
Jeśli powołujesz się na swoje wiersze jako na dowód Twojego wybitnego używania języka polskiego – to masz słabe dowody.
Jesteś niegrzeczny bez najmniejszej potrzeby – dla mnie to dyskwalifikuje człowieka.
Mimo naszej wielowiekowej znajomości, Armageddo, z której – w naiwności mojej – mam nadzieję, że jeszcze będą korzyści obopólne, w tej dyskusji moje serce jest całkowicie z Koziejką.
PS. A o Szmborskiej naprawdę nic już nie pisz, bo sprawiasz mi osobistą przykrość, że mam starego dobrego znajomego – idiotę. Bez urazy. Amicus Plato, sed magis amica veritas.
Liczba postów: 93
Liczba wątków: 6
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Zgadzam się z Witką i mam nadzieję, że już więcej nie będę się musiała denerwować i pisać jakiś uzasadnień. Dziękuję za poparcie Zbychu .
Pozdrawiam wszystkich dyskutantów.
Jak mnie niepozornych nie żegna się z żalem.
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
zbych napisał(a):Tak na marginesie – moje pokolenie, wychowane na Winnetou, publiczne okazywanie swoich uczuć uważało za niemęski. Ale może Ty, Armagedda, jesteś już z pokolenia wychowanego na Big Brotherze, gdzie jak najbardziej uczucia się demonstruje publicznie z całym rozmachem. A Winnetou wziął się ze starych Rzymian, którzy też czcili cnotę umiaru. blergh, nie jestem z pokolenia wychowanego na big brotherze, tylko z pokolenia zbuntowanego przeciwko nieszczerosci ludzkich masek. Moze to zle, nie wiem.
zbych napisał(a):Jeśli powołujesz się na swoje wiersze jako na dowód Twojego wybitnego używania języka polskiego – to masz słabe dowody. nie robie tego. GDZIE?
Amen.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Tutaj, Armagedda
Armagedda napisał(a):Wiem tez dobrze, ze jestem beznadziejny, i nie potrafie sklecic zdania po polsku (odsylam do tekstu Morte Dell'arte oraz moich wierszy po weryfikacje), i przepraszam, ze szargam twoj zmysl estetyczny moimi infantylnymi wypocinami. Ale jeśli to nie jest ironia (bo tak to odebrałem), to pomyliłem się i cofam. Sorry, Winnetou.
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
zbych napisał(a):Tutaj, Armagedda
Armagedda napisał(a):Wiem tez dobrze, ze jestem beznadziejny, i nie potrafie sklecic zdania po polsku (odsylam do tekstu Morte Dell'arte oraz moich wierszy po weryfikacje), i przepraszam, ze szargam twoj zmysl estetyczny moimi infantylnymi wypocinami. Ale jeśli to nie jest ironia (bo tak to odebrałem), to pomyliłem się i cofam. Sorry, Winnetou. to jest ironia.
ale "wybitne uzywanie..." juz sobie dopowiedziales.
po prostu umiejetnosc napisania prostego zdania po polsku. wybitna? nie.
whatever.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 105
Liczba wątków: 16
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Armagedda napisał(a):nie jestem z pokolenia wychowanego na big brotherze, tylko z pokolenia zbuntowanego przeciwko nieszczerosci ludzkich masek No cóż, istnieją różne rodzaje buntu... Według mnie - całkiem możliwe, że się mylę - bunt w takiej postaci, w jakiej go prezentujesz, donikąd nie prowadzi, a świadczy tylko o Twej naiwności i - w pewnym sensie - braku jakiegokolwiek wychowania. W każdym razie, dyskusja była bardzo ciekawa.
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Śledzę post od początku i nic nie piszę... nie z sympatii do Szymborskiej , nie z antypatii do Armagedy za (i tez nie napisze)... ale przez niechęć do głupoty, ograniczenia i szczekania (przepraszam piesku) ... a dla autora :beer: za próbę
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
"wybitne" to moja ironia, Armagedda. Mnie tez wolno.
Wynika z tego, ze podniosles alarm niepotrzebnie pytajac - GDZIE.
Wszystko bylo prawidlowo.
Z wyjatkiem Twoich ocen Szymborskiej, oczywiscie, i paru innych drobiazgów.
Pozdrowienia
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Bez tego dżemu to całkiem, całkiem jest
Armagedda troszke więcej kultury by Ci nie zaszkodziło, bo to nie miejsce z kumplami, których możesz swobodnie obrażać :| Pozdrawiam
"Pod Zawratem sobie tuptam, patrzę: trup tu, patrzę: trup tam"
Liczba postów: 93
Liczba wątków: 6
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Armagedda. Czy Ty w dzieciństwie nie miałeś kołyski i Cię w betoniarce kołysali, czy po prostu jesteś ociężały umysłowo??? Każdy choć odrobinę bystry człowiek zrozumiał by, a debil dla świętego spokoju wcisnął shift tam, gdzie kultura tego wymaga. Ciebie to nic nie kosztuje, a innym oszczędzisz nerwów. Pomimo to od pewnego czasu odnoszę dziwne wrażenie, że nie robisz tego, z czystej przekory i niczym nie uzasadnionej złośliwości (cóż może kiedyś dorośniesz…). Dlatego uważam, że moja dalsza rozmowa z Tobą mija się z celem, skoro nie trafiają do Ciebie żadne argumenty. Tobie też radzę dać spokój.
P.S.
Miło, że poszerzyłeś swoje słownictwo o jeden wyraz (eufemizm), który jak widzę przydał Ci się.
Mam nadzieję, że to mój ostatni post w tym dziale.
Pozdrawiam
Jak mnie niepozornych nie żegna się z żalem.
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
koziejka napisał(a):Armagedda. Czy Ty w dzieciństwie nie miałeś kołyski i Cię w betoniarce kołysali, czy po prostu jesteś ociężały umysłowo??? Każdy choć odrobinę bystry człowiek zrozumiał by, a debil dla świętego spokoju wcisnął shift tam, gdzie kultura tego wymaga. Ciebie to nic nie kosztuje, a innym oszczędzisz nerwów. Pomimo to od pewnego czasu odnoszę dziwne wrażenie, że nie robisz tego, z czystej przekory i niczym nie uzasadnionej złośliwości (cóż może kiedyś dorośniesz…). Dlatego uważam, że moja dalsza rozmowa z Tobą mija się z celem, skoro nie trafiają do Ciebie żadne argumenty. Tobie też radzę dać spokój.
P.S.
Miło, że poszerzyłeś swoje słownictwo o jeden wyraz (eufemizm), który jak widzę przydał Ci się.
Mam nadzieję, że to mój ostatni post w tym dziale.
Pozdrawiam szczerze? zajebista jestes, pisz o mnie wiecej, pokochamy sie :drunk:
ciesze sie, ze moge dzialac ci na nerwy i pozwalac ci popisywac sie twoja elokwencja, pustych ludzi to zadowala, ale nie pisze wiecej, bo zaraz wyjde na jeszcze gorsze hamidlo niz jestem naprawde. Przepraszam kochanie, ale dzisiaj z bonusowego wrzucania ci nici, nie udalo ci sie mnie sprowokowac
a tak odnosnie twojej umiejetnosci pisania po polsku -z tego, co mnie w szkole uczyli to "Cie" i "Tobie" itd. uzywa sie jeno w listach, w postach na forum pisze sie normalnie ty, cie, tobie. Mozliwe, ze sie myle, ale jestem szczerze zatroskany, aby poziom twoich wypowiedzi nie upadl.
Zbychu, spoko, ja juz chcialem konczyc ten temat, wy tez chcieliscie, ale niestety pare osob, ktore z nim wspolnego mialo niewiele musialo sie wypowiedziec (Jacek Dybowski, Pani Niecogito)... tylko powiedzcie mi kochani, po co?
Odpowiedzi nei oczekuje, tak dla jasnosci.
To jak? Mozna konczyc?
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Pani NieCogito napisał(a):Armagedda troszke więcej kultury by Ci nie zaszkodziło, bo to nie miejsce z kumplami, których możesz swobodnie obrażać :| Pozdrawiam Nie o kulturę, jak myślę, tu chodzi, nie o grzeczności, honory.
Chodzi o to, że Armagedda nie ma owego forum za miejsce, które może w nim coś zmienić; nie uważa swoich adwersarzy za ludzi, którzy mogą mu cokolwiek ciekawego powiedzieć. Nie ma zamiaru zmienić na jotę żadnej swojej opinii, żadnego zdania, bo ma do czynienia - jak sądzi - z głupcami, matołkami z internetu, których intelektualnie przerósł już w przedszkolu.
Armagedda nie wycofał się z żadnych, nawet najbardziej chybionych ze swoich zdań, niezależnie od tego, jak precyzyjnie Zbychu rozbijał je w puch.
I to ta precyzja właśnie powoduje, że bronić swoich opinii może Armagedda tylko pychą i chamstwem.
I on jedyny na tym traci.
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Armagedda napisał(a):szczerze? zajebista jestes, pisz o mnie wiecej, pokochamy sie :drunk: no to się wzruszyłem elokwencją
Armagedda napisał(a):Zbychu, spoko, ja juz chcialem konczyc ten temat nie o to chodzi jak mężczyzna kończy, lecz o to jak zaczyna... :] jako podsumowanie postu
APEL !!!! kończmy Panowie, wstydu oszczędźmy...
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 105
Liczba wątków: 16
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Niektórzy z nas wstydu nie mają...
|