02-18-2010, 05:33 PM
Rzecz święta
Znowu problem mamy w kraju
Który bardzo nam doskwiera
Bowiem media głośno trąbią
Że kolejna jest afera
Giną fakty pod nawałem
Różnych sprzecznych informacji
Debatują tęgie głowy
W celu znalezienia racji
I dlatego pośród wielu
Wygłaszanych słów proroczych
Głos zabiera jakiś komuch
Narodowi mydląc oczy
Autorytet to rzecz święta
I niech każdy to pamięta!
Znowu wyszli na ulicę
Przyszłościowe głosząc hasła
Mniejszość będzie nad większością!
Pokrzykuje pederasta
Oburzone feministki
W manifeście swoich zasad
O kobiety godność walcząc
Protestują na golasa
Wielu w głos się dziś domaga
Zrozumienia i szacunku
Plując wokół na niezłomnych
Bije krzycząc: Aaa! Ratunku!
Tolerancja to rzecz święta
I niech każdy to pamięta!
Wysilają się wybrańcy
Choć efektów trochę mało
A właściwie nic nie robią
Grunt by dobrze wyglądało
Żeby żyło się wesoło
Żeby smutek nie zagrażał
Trudnych kwestii nie poruszą
Nikt nie będzie się narażał
Wszystkie kłamstwa i oszustwa
Szef uśmiechem zamaskuje
Do Putina zęby szczerzy
Gdy ten dzieje przekłamuje
Dyplomacja to rzecz święta
I niech każdy to pamięta!
Ale pamięć więzy pęta
Które duszą zapomnienie
A bez niego niemożliwe
Trwałe w kłamstwie zjednoczenie
Znowu problem mamy w kraju
Który bardzo nam doskwiera
Bowiem media głośno trąbią
Że kolejna jest afera
Giną fakty pod nawałem
Różnych sprzecznych informacji
Debatują tęgie głowy
W celu znalezienia racji
I dlatego pośród wielu
Wygłaszanych słów proroczych
Głos zabiera jakiś komuch
Narodowi mydląc oczy
Autorytet to rzecz święta
I niech każdy to pamięta!
Znowu wyszli na ulicę
Przyszłościowe głosząc hasła
Mniejszość będzie nad większością!
Pokrzykuje pederasta
Oburzone feministki
W manifeście swoich zasad
O kobiety godność walcząc
Protestują na golasa
Wielu w głos się dziś domaga
Zrozumienia i szacunku
Plując wokół na niezłomnych
Bije krzycząc: Aaa! Ratunku!
Tolerancja to rzecz święta
I niech każdy to pamięta!
Wysilają się wybrańcy
Choć efektów trochę mało
A właściwie nic nie robią
Grunt by dobrze wyglądało
Żeby żyło się wesoło
Żeby smutek nie zagrażał
Trudnych kwestii nie poruszą
Nikt nie będzie się narażał
Wszystkie kłamstwa i oszustwa
Szef uśmiechem zamaskuje
Do Putina zęby szczerzy
Gdy ten dzieje przekłamuje
Dyplomacja to rzecz święta
I niech każdy to pamięta!
Ale pamięć więzy pęta
Które duszą zapomnienie
A bez niego niemożliwe
Trwałe w kłamstwie zjednoczenie
Padać i wstawać
padać i wstawać
padać i wstawać
padać i wstawać
i wstać!
padać i wstawać
padać i wstawać
padać i wstawać
i wstać!