Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
colt napisał(a):to powiedz z którym się bardziej identyfikujesz. nie wiem, do kogo piszesz? Bo cytujesz dwóch autorów i odnosisz się zbiorczo.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 367
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
no, zgadnij.
Mów mi to co dzień: oni górą
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
colt napisał(a):no, zgadnij. A, przepraszam, to, za czym się osobiście opowiadam warunkuje jakoś Twój ogląd w omawianej sprawie?
Niktważny napisał(a):Bo na razie to trochę wychodzi bolkowato czyli "za a nawet przeciw" Czyli wyszło ambiwalentnie, tak?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 367
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
A, przepraszam, to, za czym się osobiście opowiadam warunkuje jakoś Twój ogląd w omawianej sprawie?
-------------------------------------------
nie. Omawiana sprawa to jak już wspomniałem kwestia gustu. Jednemu się podoba to a drugiemu tamto. Chociaż akurat ty, zrobiłeś sobie wycieczkę po człowieku, moim zdaniem w ogóle nie uprawnioną, (chyba że jesteś dobrym znajomym WM i tym samym "jesteś uprawniony").
Czyli wyszło ambiwalentnie, tak?
-------------------
tak, bolkowato
Mów mi to co dzień: oni górą
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
colt napisał(a):ty, zrobiłeś sobie wycieczkę po człowieku, moim zdaniem w ogóle nie uprawnioną, Stary, prosze Cię...
Gdzie Ty widzisz wycieczkę po człowieku?!
Widzę, że krytykę wykonania jednej piosenki przez Mazonia zaczynasz traktować jako osobistą urazę.
Przykro mi, ale ten "cover" jest do dupy i nic tego nie zmieni.
I nie ma to nic wspólnego z wycieczką po człowieku, tak w wydaniu Pawła, jak i moim.
colt napisał(a):chyba że jesteś dobrym znajomym WM i tym samym "jesteś uprawniony" Na razie to Ty się stawiasz w roli dobrego znajomego z uprawnieniami adwokackimi.
Czy muszę byś dobrym znajomym stolarza i tym samym "uprawnionym", żeby stwierdzić, że ten wystrugał krzywy stołek i dupa boli od siedzenia?
Liczba postów: 367
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
Niktważny napisał(a):A ja uważam, że to wykonanie „Pożegnania Okudżawy” powinno się na warsztatach prezentować uczestnikom wszelakich festiwali vel przeglądów piosenki autorskiej/poezji śpiewanej etc.
Pan Wlodzimierz Mazoń w całym swoim bezkrytycyzmie dokonał czegoś ważnego, mianowicie zupełnie niechcący obśmiał to, co nazwałbym fetyszem autorskości. Określenie „fetysz autorskości” może nie jest zgrabne (jak i spora część moich postów ;P), ale opisuje obowiązujący od dość dawna „trynd” w piosence autorskiej vel poezji śpiewanej. „Trynd” ten polega na tym, aby naczelną wartością artystycznej propozycji przedstawionej przez wykonawcę uczynić autentyczność, zwaną także szczerością wykonania. O co chodzi? Chodzi o to, że wg obowiązującego „tryndu” artysta ma śpiewać po swojemu i „od siebie”. Inaczej mówiąc: w artystycznym wykonaniu danego utworu ma być odczuwalna ta osobista, autorska, niepowtarzalna, niepodrabialna wartość dodana, którą wykonawca daje utworowi, a która z niego samego, znaczy z wykonawcy się bierze.
No i pan Mazoń zaśpiewał! Zaśpiewał po swojemu, autentycznie i szczerze. A przy okazji zaśpiewał totalnie głupio. Bo tylko głupiec łamie rytm autorskiego wykonania „Pożegnania”. Po tylko głupiec odchodzi od Okudżawowych zaśpiewów tak istotnych w autorskim wykonaniu „Pożegnania”. Wartość „Pożegnania Okudżawy” w jej autorskim wykonaniu polega na stylizacji. Kaczmar stylizuję grę na gitarze i swój śpiew po to, by wejść w dialog z Bułatem. I od tej stylizacji nie wolno odchodzić tylko po to, aby było inaczej, po swojemu, osobiście.
Trudno znaleźć receptę na nieautorskie wykonanie „Pożegnania”. Trzeba być albo geniuszem i śpiewać tę piosenkę zupełnie inaczej niż JK a jednocześnie tak, by wykonanie korespondowało z manierą wokalną Bułata Okudżawy. Albo śpiewać tak, jak Kaczmar śpiewał i nie kombinować.
Jaśko napisał(a):Dość kontrowersyjna przeróbka. Przeróbka? Moim zdaniem to jest chałtura. Tak przerobić (zmieniając rytm i dodają parę tanich zaśpiewów) można każdy utwór i może to zrobić każda średnio zdolna ameba posiadająca elementarny słuch muzyczny. 1."w swoim bezkrytycyzmie" - co to za sformuowanie? to tak jakby ktoś tobie zarzucił , że w swoim bezkrytycyzmie zagrałeś to a tamto - skąd "krytyk" wie o TWOIM KRYTYCYŹMIE?jakbyś się czuł?
2."tylko głupiec łamie rytm" - no, proszę ..więc już mamy głupca łamiącego rytm (żeby było łatwiej spróbuj Simon do siebie odnieść takie zdania "krytyczne"
3."średnio zdolna ameba" - sorry Jack, ale to żadna krytyka tylko takie już o krok od "h..,itp". Chyba ŻE TO JEST KRYTYKA - no to , pardon, jestem do tyłu.
Mów mi to co dzień: oni górą
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
colt napisał(a):nie. Jeśli moja identyfikacja nie ma wpływu na Twoją opinię w tej sprawie to po co w ogóle opytasz, z czym się identyfikuję? Nie powinno to mieć dla Ciebie żadnego znaczenia.
colt napisał(a):Chociaż akurat ty, zrobiłeś sobie wycieczkę po człowieku, moim zdaniem w ogóle nie uprawnioną, (chyba że jesteś dobrym znajomym WM i tym samym "jesteś uprawniony"). I tu się mylisz najbardziej. Ja nie zrobiłem sobie bowiem wycieczki "po człowieku", tylko po publicznym wykonaniu piosenki zaprezentowanym przez człowieka.
colt napisał(a):(chyba że jesteś dobrym znajomym WM i tym samym "jesteś uprawniony"). Ach, czyli tylko "dobrzy znajomi" wykonawcy mają prawo wypowiedzieć się na temat publicznego wykonania piosenki. Nie no, wybacz, ale na tej zasadzie większość słuchaczy większości piosenek prezentowanych przez rozmaitych artystów nie ma prawa wypowiedzieć się praktycznie o niczym, bo nie jest "uprawniona", znaczy nie należy do grupy "dobrych znajomych".
colt napisał(a):1."w swoim bezkrytycyzmie" - co to za sformuowanie? to tak jakby ktoś tobie zarzucił , że w swoim bezkrytycyzmie zagrałeś to a tamto - skąd "krytyk" wie o TWOIM KRYTYCYŹMIE?jakbyś się czuł?2."tylko głupiec łamie rytm" - no, proszę ..więc już mamy głupca łamiącego rytm (żeby było łatwiej spróbuj Simon do siebie odnieść takie zdania "krytyczne" Daj spokój. Przecież to jest chyba totalnie oczywiste, że słowa "głupiec" czy określenia "bezkrytyczny" nie odnoszę pana Mazonia - prywatnej osoby z krwi i kości, tylko do pana Mazonia - wykonawcy piosenek. Odnoszę się tylko do niewielkiego ułamka osobowości pana Włodzimierza,mianowicie tej jej części, która za pośrednictwem wykonania "Pożegnania Okudżawy" ujawniła się publicznie.
EOT z mojej strony
Pozdrawiam.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 367
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
Na razie to Ty się stawiasz w roli dobrego znajomego z uprawnieniami adwokackimi.
Czy muszę byś dobrym znajomym stolarza i tym samym "uprawnionym", żeby stwierdzić, że ten wystrugał krzywy stołek i dupa boli od siedzenia?
-------------------------------
nie muszę bronić utworu bo dla mnie sam się broni. Dla mnie jest b. dobry. Nie wiem co z tymi "uprawnieniami adwokackimi"??
jak kogoś pupa boli od siedzenia czy czegokolwiek to nie mój interes. Poza tym TEN stołem może być ładny dla jednego albo brzydki dla drugiego ale na pewno nie jest KRZYWY
Mów mi to co dzień: oni górą
Liczba postów: 367
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
Niktważny napisał(a):EOT z mojej strony
Pozdrawiam.
EOT i dobranoc
Mów mi to co dzień: oni górą
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
colt napisał(a):Nie wiem co z tymi "uprawnieniami adwokackimi"?? No to, że miotasz się z uporem godnym lepszej sprawy, broniąc niczym Rejtan nie tylko kiepskiego wykonania, ale już nawet człowieka, boś uznał to za atak nań. A może raczej - uznajesz to za atak na siebie, bo sam zrobiłeś imprezę, sam zaprosiłeś artystę i sam wrzuciłeś nagrania zarówno ja jutuba, jak i potem na forum. Niestety - gdybyś to wrzucił na jakiekolwiek forum, nazwijmy je poetyckim, to pewnie byłoby ok, ale tutaj jest forum kaczmarofili. I nagle jesteś zdziwiony, że uznano to wykonanie za dodupne.
colt napisał(a):nie muszę bronić utworu bo dla mnie sam się broni. Dla mnie jest b. dobry. Podejrzewam, że w swym bezkrytycyzmie broniłbyś, jak wilczyca młodych, każdego wykonania każdej piosenki każdego wykonawcy, jaki zagrał w Piwnicy. Prawda?
Pisałem już: to kwestia smaku. Albo jego braku - żeby było do rymu.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
colt napisał(a):jak kogoś pupa boli od siedzenia czy czegokolwiek to nie mój interes. Poza tym TEN stołem może być ładny dla jednego albo brzydki dla drugiego ale na pewno nie jest KRZYWY Widzisz Simion, sprawa się wyjaśniła! Jeśli Cię dupa boli od siedzenia na krzywym stołku to nie dlatego, że stołek jest krzywy, ale dlatego, że stołek Ci się nie podoba. :rotfl:
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 367
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
No to, że miotasz się z uporem godnym lepszej sprawy, broniąc niczym Rejtan nie tylko kiepskiego wykonania, ale już nawet człowieka, boś uznał to za atak nań. A może raczej - uznajesz to za atak na siebie, bo sam zrobiłeś imprezę, sam zaprosiłeś artystę i sam wrzuciłeś nagrania zarówno ja jutuba, jak i potem na forum. Niestety - gdybyś to wrzucił na jakiekolwiek forum, nazwijmy je poetyckim, to pewnie byłoby ok, ale tutaj jest forum kaczmarofili. I nagle jesteś zdziwiony, że uznano to wykonanie za dodupne.
- troszkę tak- uznałem, że jak już wspomniałem wyżej tych parę określeń za nieco obraźliwe wobec WYKONAWCY. Jeżeli chodzi o moją osobę - to spoko, można walić. To ,że "sam" to i tamto to chyba nie grzech? Bo jeżeli tak nie wolno to z góry przepraszam. Moje zdziwienie wiąże się z pewnym nazwijmy to dysonansem poznawczym , ale ok. takie są zasady. Co do obrony wykonawców przed złośliwymi słowami to chyba mam prawo do tego - choć nikt mnie o to nie prosił. W swoim bezkrytycyzmie oczywiście nie będę bronił każdego wykonania każdej piosenki każdego wykonawcy, jaki zagrał w Piwnicy.
Wkleiłem piosenkę, została oceniona. Wypowiedziało się parę osób. ok. Bez urazy. I tyle.
Co do kwestii smaku, to jej brak dotyczył zdaje się totalniaków , którzy nie tolerowali nic ponad to co sami sobie ustalili.
Mów mi to co dzień: oni górą
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
colt napisał(a):To ,że "sam" to i tamto to chyba nie grzech? Bo jeżeli tak nie wolno to z góry przepraszam. Oczywiście, że nie grzech.
Przeciwnie - chwała Ci za to, że robisz to, co robisz.
Mówię to ja, który też robię to, co robię, i też czasem czasem wysłuchują pod swoim adresem idiotyzmów z tym związanych.
colt napisał(a):W swoim bezkrytycyzmie oczywiście nie będę bronił każdego wykonania każdej piosenki każdego wykonawcy, jaki zagrał w Piwnicy. :poklon:
colt napisał(a):Wkleiłem piosenkę, została oceniona. Wypowiedziało się parę osób. ok. Bez urazy. I tyle. Hm, no to o co tyle krzyku?
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Hm, no to o co tyle krzyku?
Nie jestem colt, ale wiesz, mysle, ze jak cos sie lubi, to broni se tego wbrew glosom innych, czasem wbrew wlasnemu zdrowemu rozsadkowi, bo w lubieniu czy nie, biora gore emocje. A z tymi juz trudno dyskutowac.
e
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):wbrew wlasnemu zdrowemu rozsadkowi No fakt - wtedy faktycznie trudno dyskutować.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Simon napisał(a):No fakt - wtedy faktycznie trudno dyskutować.
Simonie, Ela ma o tyle rację, że nie każdą różnicę zdań czy poglądów trzeba dyskutować do upadłego. Są sprawy lub momenty w dyskusji, kiedy pozostaje już się tylko pięknie różnić.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Simonie, Ela ma o tyle rację, że nie każdą różnicę zdań czy poglądów trzeba dyskutować do upadłego. Są sprawy lub momenty w dyskusji, kiedy pozostaje już się tylko pięknie różnić. Wielki jateż!
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Przeciwnie - chwała Ci za to, że robisz to, co robisz. Tu się zgadzam całkowicie. Prawdę mówiąc pisząc o wykonaniu "Pożegnania" w ogóle nie skojarzyłem związku między panem Mazoniem a użytkownikiem colt.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
|