Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój Bach
#1
W tym wątku będę prezentował moje ulubione wykonania dzieł J. S. Bacha. Najbardziej przemawiają do mnie wynonania w dawnym stylu (obecnie taki styl stał się praktycznie obowiązujący), w składzie jak najbardziej odchudzonym.

Na początek - Aria z Trzeciej Suity (zwana "Arią na strunie G").

1) To, co tygrysy lubią najbardziej - Musica Antiqua Köln, dyr. Reinhardt Göbel:
z boxu ze wszystkimi czterema suitami + Uwerturą BWV 1070:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=phN2rsyu3vI">http://www.youtube.com/watch?v=phN2rsyu3vI</a><!-- m -->

2) Też nieźle, ale skład większy (chyba Ton Koopman?): <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=NlT8yeEYbMs">http://www.youtube.com/watch?v=NlT8yeEYbMs</a><!-- m -->

A tak się Bacha grało niedgyś - obecnie tak się słyszy już chyba tylko na pogrzebach:

3) Karl Richter: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=9WiECIXnkKA">http://www.youtube.com/watch?v=9WiECIXnkKA</a><!-- m -->

4) Wykonanie bardzo romantyczne - Karajan: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=qHJRaqaHiEc">http://www.youtube.com/watch?v=qHJRaqaHiEc</a><!-- m -->

5) I najgorsze: Leopold Stokowski: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=BLK9TUWObi8">http://www.youtube.com/watch?v=BLK9TUWObi8</a><!-- m -->
Odpowiedz
#2
Hehe, nie znam się kompletnie na muzyce klasycznej (choć lubię) i nie mam za grosz słuchu, ale faktycznie wykonania Stokowskiego jakoś nie bardzo daje się słuchać :/
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#3
Dauriemu dziękuję za wątek! A to jedno z moich ulubionych - genialnie subtelnych - wykonań:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=3yIcoPrAgvs">http://www.youtube.com/watch?v=3yIcoPrAgvs</a><!-- m -->

Polecam! I czekam na kolejne utwory. Może Preludium i Fuga d-moll??

To wykonanie puszczam uczniom:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=Zd_oIFy1mxM&feature=PlayList&p=8FB8BB292210B877&playnext=1&playnext_from=PL&index=23">http://www.youtube.com/watch?v=Zd_oIFy1 ... L&index=23</a><!-- m -->
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Odpowiedz
#4
Tomasz Susmęd napisał(a):Może Preludium i Fuga d-moll??
Proszę bardzo, akurat w tym utworze nieźli są Francuzi. Smile

Moje ulubione - André Isoir: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=V1sw_4q6QVI">http://www.youtube.com/watch?v=V1sw_4q6QVI</a><!-- m -->
i ex aequo Marie-Claire Alain: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=iEDD2PRVJqM">http://www.youtube.com/watch?v=iEDD2PRVJqM</a><!-- m -->

Jest jeszcze świetna wersja Michela Chapuis, ale na youtube nie znalazłem, więc proponuję inny utwór: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=zLJqdCAAedM">http://www.youtube.com/watch?v=zLJqdCAAedM</a><!-- m -->

Dobra jest też wersja Lionela Rogga (choć to Szwajcar, a tych ostatnio nie lubię ;( ): <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=F_IeOc88r80">http://www.youtube.com/watch?v=F_IeOc88r80</a><!-- m -->
Mam jego komplet dzieł Bacha na organy na 18 LP - bardzo dobry.

Jeszcze trochę zaskakujące wykonanie Tona Koopmana (początku można nie rozpoznać): <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=_GhQ2X8GQZQ">http://www.youtube.com/watch?v=_GhQ2X8GQZQ</a><!-- m -->

I tradycyjnie na koniec Stokowski :ups: : <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=a1z12_Ps-gk">http://www.youtube.com/watch?v=a1z12_Ps-gk</a><!-- m -->
Odpowiedz
#5
Kolejny utwór - Preludium z pierwszej suity wiolonczelowej.

1) Rewelacyjny Mischa Maisky (tego można słuchać w kółko) - ale on zaprzedał duszę diabłu (wystarczy spojrzeć):
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=S6yuR8efotI">http://www.youtube.com/watch?v=S6yuR8efotI</a><!-- m -->

2) Bardzo dobry Anner Bylsma (na instrumencie z epoki) w zupełnie innym stylu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=GZZKwE4Hf3Q">http://www.youtube.com/watch?v=GZZKwE4Hf3Q</a><!-- m -->

3) Trochę nijaki Yo-Yo Ma: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=dZn_VBgkPNY">http://www.youtube.com/watch?v=dZn_VBgkPNY</a><!-- m -->

4) Podobno dobry Casals (ale mnie się przypomina wizyta u dentysty :ups: ): <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=rIzKdmDxdD0">http://www.youtube.com/watch?v=rIzKdmDxdD0</a><!-- m -->

5) I najgorszy, histeryczny wręcz, Rostropowicz: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=LU_QR_FTt3E">http://www.youtube.com/watch?v=LU_QR_FTt3E</a><!-- m -->

Jeszcze dla znających francuski - ciekawa lekcja interpretacji Paula Torteliera: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=co-9OHZOGQs">http://www.youtube.com/watch?v=co-9OHZOGQs</a><!-- m -->
Odpowiedz
#6
Cytat:Sędzia Teresa Liszcz (...) dowodziła, że ktoś, kto nie zna religii katolickiej, nie może w pełni docenić muzyki Bacha (...)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wyborcza.pl/1,75478,7324844,Srednia_z_religii_zgodna_z_konstytucja.html">http://wyborcza.pl/1,75478,7324844,Sred ... tucja.html</a><!-- m -->

Wygląda na to, że sam Bach (który, będąc luteraninem, religii katolickiej raczej nie znał) nie był w stanie w pełni docenić swojej własnej muzyki. Może komponował będąc napruty winem, a może nawet palił jakieś zioła. ;(

Do dyskusji zapraszam więc przede wszyskim katolików, inni (ateiści, agnostycy, innowiercy, itp) oczywiście też mogą wziąć udział, ale łatwo nie będzie. W razie czego liczę na katolików, że pomogą tę muzykę docenić, choćby częściowo.
Odpowiedz
#7
Mam nadzieje, ze znana jest Ci książka Ernsta Zavarsky J.S. Bach (Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1973) i arcyciekawy jej rozdział ''interpretacja muzyki Bacha '' Jeżeli nie spotkałaś się z nią- polecam bardzo gorąco.
Cytat z tejże '' Bach.. nieraz mógł być niezadowolony z wykonania swych utworów środkami, jakie miał pod ręka, ale tez nie był prorokiem'' ( a propos imputowania mu, ze w duchu słyszał, jakby brzmiała jego muzyka na doskonalszych(?!) instrumentach przyszłości.)

pozdrawiam
e
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#8
Elzbieta napisał(a):Mam nadzieje, ze znana jest Ci książka Ernsta Zavarsky J.S. Bach (Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1973) i arcyciekawy jej rozdział ''interpretacja muzyki Bacha '' Jeżeli nie spotkałaś się z nią- polecam bardzo gorąco.
Dziękuję - nie mam tego, ale sprawdziłem, że można bez trudu kupić na Allegro. Zrobię to po świętach.

A dziś - jedna z najpiękniejszych melodii Bacha, i zarazem najbardziej kaczmarologiczna: "Erbarme dich" (zmiłuj się) z "Pasji wg św. Mateusza".
Bywa śpiewana przez kobietę (alt) lub mężczyznę (obecnie kontratenor, dawniej kastrat, dzięki "Donaldu Tusku" niebawem będzie możliwy powrót do oryginalnego wykonawstwa).

Z kobiet na pierwsze miejsce wybija się Magdalena Kozena pod McCreesh'em: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=ucg7l1g8G4g">http://www.youtube.com/watch?v=ucg7l1g8G4g</a><!-- m -->
Dla porównania Julia Hamari, które śpiewa w ścieżce z filmu "Offret" (*) <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=aPAiH9XhTHc">http://www.youtube.com/watch?v=aPAiH9XhTHc</a><!-- m -->

Z panów - Andreas Scholl: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=6eOGOfFd_bw">http://www.youtube.com/watch?v=6eOGOfFd_bw</a><!-- m -->
Niezły jest też Robin Blaze na płycie z Bach Collegium Japan pod Maasaki Suzuki (nabytek z czasów, kiedy nie wiedziałem jeszcze, że "ktoś, kto nie zna religii katolickiej, nie może w pełni docenić muzyki Bacha").

(*) Pytanie do Elżbiety: "offret" to po szwedzku "ofiara", czy "ofiarowanie"?
Odpowiedz
#9
dauri napisał(a):(*) Pytanie do Elżbiety: "offret" to po szwedzku "ofiara", czy "ofiarowanie"?

Wprawdzie ani nie jestem Elżbietą, ani nie znam szwedzkiego, ale wiem (jeśli o to chodzi), że film Tarkowskiego po polsku nosi tytuł Ofiarowanie. Jacek oglądał to na Zachodzie (z napisami po angielsku) i angielskie The Sacrifice przetłumaczył na Ofiara, co zresztą bardziej mu pasowało jako tytuł piosenki.
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=21881#p21881">viewtopic.php?p=21881#p21881</a><!-- l -->
Odpowiedz
#10
dauri napisał(a):Pytanie do Elżbiety: "offret"
Ofiara. Od słowa ''ett offer '' -jako określona: ''offret''
Pozdrawiam
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#11
dauri napisał(a):Z kobiet na pierwsze miejsce wybija się Magdalena Kozena pod McCreesh'em:

Piękne wykonanie. Ja mogę polecić „Pasję Mateuszową” wykonaną przez Dunedin Consort. Nie jest to wykonanie typowe, bo to jest niewielki szkocki zespół i "Pasja..." w ich wykonaniu ma charakter bardzo kameralny. Nie jest potężna i monumentalna, za to niesamowicie klarowna i pięknie zaśpiewana. „Erbarme dich” śpiewa tam altem Clare Wilkinson, a partie Jezusa moim zdaniem rewelacyjny Matthew Brook. Niestety, na youtube tego nie znalazłem… Ten sam Dunedin Consort nagrał najlepszego ”Mesjasza” Handla, jakiego w życiu słyszałem, w czym ogromna załuga Matthew Brooka – kto nie słyszał – polecam Wink!
Szkoda tylko, że nie nagrali „Pasji wg św. Jana”, bo to jest moje ulubione dzieło Jana Sebastiana. U Eli już to linkowałem, ale chyba warto jeszcze raz – fantastyczna Magdalena Kozena w arii „Zerfleiße, mein Herze” z Pasji Janowej:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=UzVMWfGPTQk&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=UzVMWfGP ... re=related</a><!-- m -->
[i]A jeszcze inni - pojęć gracze -
Bawią się odwracaniem znaczeń
I, niezliczone czerniąc strony,
Stawiają domki z kart znaczonych.[/i]
Odpowiedz
#12
Luter napisał(a):Wprawdzie ani nie jestem Elżbietą, ani nie znam szwedzkiego, ale wiem (jeśli o to chodzi), że film Tarkowskiego po polsku nosi tytuł Ofiarowanie.
Elzbieta napisał(a):Ofiara. Od słowa ''ett offer '' -jako określona: ''offret''
Mnie tytuł "Ofiara" lepiej pasuje przede wszystkim do filmu (do piosenki, oczywiście, też). Zaś w Wikipedii piszą tak:
Cytat:Składające się na tytuł dwa rzeczowniki - szwedzki oraz łaciński - znaczą, każdy, to samo: ofiarowanie. Tarkowski celowo powiązał słowo szwedzkie z katolickim terminem liturgicznym.
Sacrificatio oznacza po łacinie ofiarę w rozumieniu składanie ofiary, czyli ofiarowanie[1]. Słowo to ukazuje ofiarę jako podstawę pobożności, a w liturgii katolickiej dotyczy przeistoczenia daru chleba i krwi w Eucharystię, czyli rzeczywiste ciało i krew Chrystusa, którego odkupieńczą ofiarę na krzyżu msza święta ponawia. Tarkowski odwołuje się do biblijnej idei "ofiary duchowej" jako podstawy więzi człowieka z Bogiem[2], wskazując liturgię chrześcijańską, w której to się dokonuje (choć sam prawosławny, Tarkowski sięgnął po termin zachodni, łaciński).
O ile jest dla mnie jasne, że jest w filmie nawiązanie do ofiary złożonej przez Chystusa, o tyle odwołanie do liturgii chrześcijańskiej już nie.
Niemniej podtytuł filmu "Sacrificatio" oznacza ofiarowanie (część liturgii) - sprawdziłem w słowniku łacińsko-francuskim:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.lexilogos.com/latin/gaffiot.php?p=1379">http://www.lexilogos.com/latin/gaffiot.php?p=1379</a><!-- m -->

Freed napisał(a):Piękne wykonanie. Ja mogę polecić „Pasję Mateuszową” wykonaną przez Dunedin Consort. Nie jest to wykonanie typowe, bo to jest niewielki szkocki zespół i "Pasja..." w ich wykonaniu ma charakter bardzo kameralny.
Dzięki, właśnie takie lubię. Smile
Odpowiedz
#13
Elzbieta napisał(a):Ofiara. Od słowa ''ett offer '' -jako określona: ''offret''

A jak w takim razie byłoby po szwedzku "ofiarowanie"?
Odpowiedz
#14
Luter napisał(a):A jak w takim razie byłoby po szwedzku "ofiarowanie"?
Chyba Szwedzi używają łacińskiego słowa "offertorium":
<!-- m --><a class="postlink" href="http://sv.wikipedia.org/wiki/Offertorium">http://sv.wikipedia.org/wiki/Offertorium</a><!-- m -->

W komputerowym tłumaczeniu:
Cytat:Offertorium, Latin offero "przeniesienia", lub przygotowania ofert, to koncepcja w liturgii nauki, określonych jako część targów podczas targów chleba i wina są przygotowane. Katolickich i teologii prawosławnej, opisuje wystawy jako akt poświęcenia, w którym ofiarnej śmierci Chrystusa na krzyżu, uobecnia się (patrz uczciwe oferty). Offertoriet wyprzedza faktyczne aktu poświęcenia podczas modlitwy eucharystycznej oraz Komunii kapłana.
Big Grin
Odpowiedz
#15
Luter napisał(a):A jak w takim razie byłoby po szwedzku "ofiarowanie"?
Frambærra offret. æ- a z dwoma kropkami nad.
Offret to ofiara zarowno sakralna jak wypadku.Jakos slowo ''ofiarowanie'' jest mi obce :wstyd: Sprawdze za pare godzin- popytalam znajomych Szwedow.

Slownik internetowy na nic :Tyvärr! För ''ofiarowanie'' hittades inga översättningar i ordlistan polska–svenska.Czyli : niestety nie znaleziono tlumaczenia w slowniku polsko szwedzkim.
W innym slowniku:
Polish to Swedish
'ofiarowanie' not found.
'ofiara' - et offer
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#16
Elzbieta napisał(a):Jakos slowo ''ofiarowanie'' jest mi obce
Ofiarowanie, o którym rozmawiamy, to pewna część mszy w Klasycznym Rycie Rzymskim (trydenckim). W rycie posoborowym (Novus Ordo Missae) używa się raczej określenia "przygotowanie darów". Tutaj jest to wszystko dość klarownie narysowane (slajd 14) <!-- m --><a class="postlink" href="http://hakeem.diinoweb.com/files/krr.ppt">http://hakeem.diinoweb.com/files/krr.ppt</a><!-- m -->.

Jest to wprawdzie materiał pro-trydencki, w którym ryt posoborowy jest wyszydzany (ciekawe obrazki na końcu Smile ), ale w części "rzeczowej" powinno mniej więcej się zgadzać.

Tak więc najlepiej popytaj znajomych Szwedów-katolików, którzy trochę się w tych sprawach orientują. Smile
Odpowiedz
#17
dauri napisał(a):(ciekawe obrazki na końcu Smile )
Fakt! Ciekawe, jak w świetle slajdu nr 49 wyglądałaby np. msza dla więźniów? Albo specjalnie zamówiona msza dla W.Cz. posła Palikota?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#18
dauri napisał(a):Tak więc najlepiej popytaj znajomych Szwedów-katolików, którzy trochę się w tych sprawach orientują
Zapytałam Axela -Szweda, który zna polski lepiej niż ja. Co prawda nie zapytam Go o wyznanie- nie ma tu takiego zwyczaju, byłoby w złym tonie...Ale film oglądał (bo dyskutowaliśmy, Kaczmara zna i powinien wiedzieć. Zresztą wytłumaczyłam Mu o co nam chodzi.)
Bo słowa ofiarowanie nie ma nigdzie -musiałoby pochodzić od czasownika ofiarować (offra), ale wtedy trzeba by dodać pronomen (?) się, kogoś, coś.
Na odpowiedz wypada poczekać.

dauri napisał(a):Ofiarowanie, o którym rozmawiamy, to pewna część mszy w Klasycznym Rycie Rzymskim
To rozumiem, jednak w szwedzkim, sadze byłoby to dwuczłonowe - 'bära fram'
Obstaje nadal przy Ofierze. Nie po raz pierwszy widzę złe tłumaczone tytuły szwedzkich filmów, wynikające nie z nieznajomości języka, a z nie ''czucia'' go, nieznajomości idiomów itp

pozdrawiam
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#19
Oto odpowiedzi jakie otrzymałam:

''Ela - film Tarkowskiego nosił w Szwecji tytuł ''Ofiara'' pozdrawiam- Ninka
i druga
''Czesc Ela!
Nie będąc Polakiem, czyli nie mając polskiego refleksu językowego, chce Tobie przyznać racje. Słowo "Offret" przetłumaczyłbym "ofiara".Słownik szwedzko-polski ma słowo "ofiara" jako pierwsze tłumaczenie. "Offer" w znaczeniu "uppoffring" (opofring po duńsku?) tłumaczy się jako wyrzeczenie, ale nie ''ofiarowanie''
Proszę napisać na czym w końcu stanęło.
Pozdrawiam!
Axel ''
Jeśli chodzi Ci dauri o katolicki wydźwięk, to mogę prywatnie podać Ci mail do szwedzkiego katolickiego księdza Polaka.
Moje inne kontakty ograniczają się do Emigracji 68' Smile

Pozdrawiam..i może posłuchajmy Bacha..
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#20
Może nieroztropnie poszliśmy tropem szwedzkim, gdyż prawdopodobnie Tarkowski wymyślił tytuł filmu po rosyjsku ("жертвоприношение") i przede wszystkim właśnie to słowo należałoby rozkminić. Postaram się poszukać, czy to bardziej "ofiara", czy "ofiarowanie". Na razie obstawiam to drugie, z powodu podobnej budowy obu słów "жертвоприношение" i "ofiarowanie". Może forumowi rusycyści się wypowiedzą?

A Bacha można i trzeba słuchać przy każdej okazji... Smile
Odpowiedz
#21
dauri napisał(a):Może forumowi rusycyści się wypowiedzą?
Ze sobą rozmawiasz? Big Grin Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#22
MacB napisał(a):Ze sobą rozmawiasz?
Ja nie rusycysta, tylko matematyk...

Przy okazji polecam książkę Douglasa Hofstadtera pt "Gödel, Escher, Bach: An Eternal Golden Braid":
<!-- m --><a class="postlink" href="http://en.wikipedia.org/wiki/G">http://en.wikipedia.org/wiki/G</a><!-- m -->ödel,_Escher,_Bach

Książka na polski chyba nie przetłumaczona (ja mam wydanie francuskie), więc jakby ktoś chciał się zmierzyć...
Odpowiedz
#23
dauri napisał(a):Ja nie rusycysta, tylko matematyk...
A siedział Pan za bigamię? Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#24
dauri napisał(a):Może nieroztropnie poszliśmy tropem szwedzkim, gdyż prawdopodobnie Tarkowski wymyślił tytuł filmu po rosyjsku ("жертвоприношение") i przede wszystkim właśnie to słowo należałoby rozkminić. Postaram się poszukać, czy to bardziej "ofiara", czy "ofiarowanie". Na razie obstawiam to drugie, z powodu podobnej budowy obu słów "жертвоприношение" i "ofiarowanie".

Jest jeszcze kwestia (albo brak kwestii) różnic w znaczeniu polskich słów "ofiara" i "ofiarowanie". Mnie się zdaje (w słownikach nie sprawdzałem), że drugie jest równoważne pierwszemu w jednym z jego znaczeń (w sensie: ofiarowanie = złożenie ofiary). Sądzę również, że jest najzupełniej obojętne, którego z tych słów użyjemy jako tłumaczenia tytułu filmu Tarkowskiego, gdyż w tym kontekście znaczą one dokładnie to samo.
Odpowiedz
#25
Luter napisał(a):Jest jeszcze kwestia (albo brak kwestii) różnic w znaczeniu polskich słów "ofiara" i "ofiarowanie". Mnie się zdaje (w słownikach nie sprawdzałem), że drugie jest równoważne pierwszemu w jednym z jego znaczeń (w sensie: ofiarowanie = złożenie ofiary). Sądzę również, że jest najzupełniej obojętne, którego z tych słów użyjemy jako tłumaczenia tytułu filmu Tarkowskiego, gdyż w tym kontekście znaczą one dokładnie to samo.
Miałbyś rację, gdyby Tarkowski użył tego słowa w sensie "złożenie ofiary". Ale moim zdaniem podtytuł "Sacrificatio" nie miałby wówczas sensu - jest to moim zdaniem wskazówka, że chodzi o określoną część mszy. Muszę jeszcze raz obejrzeć film pod tym kątem, a wcześniej przestudiować, co dokładnie dzieje się w tej części mszy (i myślę, że użycie słowa łacińskiego wkazuje na liturgię katolicką, a nie prawosławną).

A wracając do "Erbarme dich" - małe sprostowanie. To nie jest, jak podałem wcześniej, wersja pod McCreesh'em:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=ucg7l1g8G4g">http://www.youtube.com/watch?v=ucg7l1g8G4g</a><!-- m -->
Może to wersja ze składanki bachowskiej, którą Kozena nagrała (wykonanie McCreesha jest szybsze, moim zdaniem trochę gorsze - mniej "udoochowione").
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości