Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nasza klasa po hebrajskku
#31
Na korzyść Przejścia Polaków przez Morze Czerwone działa jeszcze tradycjonalna melodia Pieśni o bitwie pod Grunwaldem, niezwykle patetyczna i jakoś... tak klimatycznie przyciągająca.

Przynajmniej samemu odczuwałem zawsze tą "wyjątkowość" roztaczającą się od tego utworu i jest w mojej czołówce ulubionych Smile

Ale zapewne nie działa to wobec wszystkich zainteresowanych. Może coś w tym "ładunku emocjonalnym" Naszej klasy jednak jest... trudno, żeby był to przypadek.
Odpowiedz
#32
Tasartir napisał(a):Może coś w tym "ładunku emocjonalnym" Naszej klasy jednak jest... trudno, żeby był to przypadek.

Przyznaję, że "Mury", "Obława" i "Nasza klasa" najzwyczajniej mi się już "przejadły". Zbyt często się je słyszy. Co oczywiście nie oznacza, że ich nie cenię.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#33
<!-- m --><a class="postlink" href="http://blubry.pl/wydarzenia3591,_noam_rotem_w_klubie_dragon.html">http://blubry.pl/wydarzenia3591,_noam_r ... ragon.html</a><!-- m -->

Ja będę akurat w pracy, ale gdyby ktoś chciał się wybrać... Wink
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#34
przed chwilą Noam Rotem śpiewała Naszą Klasę w radiowej trójce. Jak dla mnie Sad
Będziemy zatem rozszarpywać schedę
Słów przemyślanych, myśli przebolałych
Każdy dla siebie, każdy podług siebie
Odpowiedz
#35
fala napisał(a):przed chwilą Noam Rotem śpiewała Naszą Klasę w radiowej trójce. Jak dla mnie Sad
Raczej spiewał, bo to chyba osobnik płci męskiej. W każdym razie ja też słyszałam i w przeciwieństwie do "Epitafium dla Wysockiego" po hiszpańsku, które mnie zauroczyło, ta wersja "Naszej Klasy" wydaje mi się nędzna. A czy ktoś słuchał wywiadu z Rotemem? Mnie się do końca nie udało. Słyszałam tylko, jak mówił, że starał się oddać ducha piosenki przenosząc ją w realia izraelskie i że dawno już nie miał takiego aplauzu po żadnej piosence, jak właśnie po "Naszej Klasie". Może on jest po prostu kiepskim wykonawcą? Co do przenoszenia piosenki w inne realia, to trochę to rozumiem. Kaczmarskiemu przecież też się to zdarzało...
Odpowiedz
#36
Zeratul napisał(a):Wersja hebrajska traci dodatkowo przez elektryczną gitarę...
Nie tyle przez elektryczną gitarę, co nudny akompaniament.
Nic we mnie, prócz do świata żalu dziecięcego,
Tu nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego!
Odpowiedz
#37
Było?
Wywiad w "Polska The Times": <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.polskatimes.pl/kultura/198096,izraelski-bard-sceny-alternatywnej-spiewa-kaczmarskiego,id,t.html">http://www.polskatimes.pl/kultura/19809 ... ,id,t.html</a><!-- m -->
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#38
pkosela napisał(a):Było?
Wywiad w "Polska The Times": <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.polskatimes.pl/kultura/198096,izraelski-bard-sceny-alternatywnej-spiewa-kaczmarskiego,id,t.html">http://www.polskatimes.pl/kultura/19809 ... ,id,t.html</a><!-- m -->
nie było, bo dopiero dziś wydrukowane Smile
Odpowiedz
#39
Nasza klasa tak mi się wydaje to porostu jak wyglądało życie ludzi w czasach komunizmu. Przecież nigdzie nie jest powiedziane że do klasy z panem Jackiem chodził np. tkaki Adam czy Filip.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości