Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Antysemityzm, zbrodnie wojenne i inne kwestie. OT z kawałów
#31
Poeta Heinrich Heine powiedział, że tam gdzie książki palą, niebawem także ludzi palić będą.
Naziści w maju 1933 r. urządzili wielką akcję palenia książek niezgodnych z duchem niemieckim no i niedługo przerzucili się na ludzi.
Sławek deklaruje cheć palenia książek ale brzydzi się zamawianiem piwa. Czyż to nie pewna niekonsekwencja postaw?

Gratuluję Sławkowi ambitnego planu edukacyjnego. Trzy dyplomy to będzie coś!
Inteligentem jest się wszak, gdy mozna wylegitymować się trzema dyplomami (z tym wszelako zastrzeżeniem, że w modelowej postaci nie chodzi o trzy dyplomy własne - ale o dyplom własny, ojca i dziadka). Ale dobre i to.

A swoje zdanie o nieporazającym poziomie uczelni katolickich podtrzymuję, choć przyznaje że mają one wiele zalet.
Odpowiedz
#32
basik napisał(a):dzięki mediom ludzie mogą poznać się wzajemnie, zrozumieć swoje problemy
ale ja dobrze rozumiem, ze ateiści mają problem
basik napisał(a):Wolność słowa według KATOLICKIEJ (podkreślam) doktryny medialnej, popartej i wymyślonej przez kilku papieży, ma być narzędziem DIALOGU i POZOZUMIENIA, a nie obrzucania się błotem przez obie strony (tak, to działa w obie strony).
Właśnie w tym rzecz, że to błoto nader często Kościół obrzucany nim ze wszystkich stron musi z siebie ścierać. Strona przeciwna nie zmierza do porozumienia, czy dialogu, ale do zniszczenia Kościoła i wiary.
basik napisał(a):Śmiem przypuszczać, że np. ks. Tishner czy Jan Paweł II byliby temu absolutnie i kategorycznie przeciwni. A to chyba dość mocne autorytety
W pełni popieram, co jednak nie przeszkadza mi osobiście być zwolennikiem rozwiązań bardziej bezpośrednich.

lc napisał(a):Poeta Heinrich Heine powiedział, że tam gdzie książki palą, niebawem także ludzi palić będą.
Nic tak nie nawraca, jak swąd palonego ciała Wink
lc napisał(a):Naziści w maju 1933 r. urządzili wielką akcję palenia książek niezgodnych z duchem niemieckim no i niedługo przerzucili się na ludzi.
Na Żydów konkretnie, czego akurat Pan chyba nie ma im za złe?
lc napisał(a):Sławek deklaruje cheć palenia książek ale brzydzi się zamawianiem piwa.
Nie, ja sie brzydzę używaniem symboli nazistowskich i odwoływaniu się do faszyzmu.
lc napisał(a):z tym wszelako zastrzeżeniem, że w modelowej postaci nie chodzi o trzy dyplomy własne - ale o dyplom własny, ojca i dziadka
To razem jak dobrze pójdzie będę miał już 5.
lc napisał(a):A swoje zdanie o nieporazającym poziomie uczelni katolickich podtrzymuję
A studiował Pan na jakiejś?
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#33
Sławku,
stwierdzenie że nie mam za złe palenia Żydów przez Nazistów jest głupie. Po prostu.

Poza tym, popierając palenie książek odwołujesz sie do metod nazistowskich. Ktorymi się tak brzydzisz.
Owszem, nie tylko naziści palili książki. Ale i nie tylko oni zamawiali piwa.

A co do mojego studiowania na uczelni katolickiej, to jak myślisz? Czy sądzisz, że formułowałbym swoje poglady na ten temat, gdybym nie był absolwentem zarówno uczelni swieckiej jak i katolickiej?
Przecież tylko mając takie porownanie mozna wartościować poziomy.
Ja nie mam w zwyczaju wygłaszać niepotwierdzonych tez :tak:
Odpowiedz
#34
lc napisał(a):Poza tym, popierając palenie książek odwołujesz sie do metod nazistowskich.
Może niekoniecznie nazistowskich:
Cytat:W 1515 r. bullą papieską nakazano palić wszystkie książki nie posiadające zgody kościelnej cenzury. I powiedzmy teraz o polskim akcencie: oto w roku 1521 w Toruniu legat papieski Ferreri dał biskupom i inkwizytorom polskim pokazową lekcję palenia książek. Nauka w las nie poszła.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,86">http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,86</a><!-- m -->
Odpowiedz
#35
dauri napisał(a):Może niekoniecznie nazistowskich
Tak też przecież LC napisał:
lc napisał(a):Owszem, nie tylko naziści palili książki
Odpowiedz
#36
lc napisał(a):stwierdzenie że nie mam za złe palenia Żydów przez Nazistów jest głupie. Po prostu.

No jasne, bo oni przecież tylko odkażali ubrania (wojenny odpowiednik zamawiania piwa).
Odpowiedz
#37
Brakuje Ci trochę dystansu, Sławku.

Ja się śmieję z dowcipów o ateistach.
Coś się na pewno wydarzy - to jasne.
Odpowiedz
#38
Tarko napisał(a):Ja się śmieję z dowcipów o ateistach.
Z których?
Odpowiedz
#39
Ciekawa sprawa.
Wolno zaprzeczać istnieniu Boga a nie wolno zaperzeczać istnieniu komor gazowych - choć istnienie jednego i drugiego jest potwiedzone tylko w relacjach świadków.
Odpowiedz
#40
lc napisał(a):Ciekawa sprawa.
Wolno zaprzeczać istnieniu Boga a nie wolno zaperzeczać istnieniu komor gazowych - choć istnienie jednego i drugiego jest potwiedzone tylko w relacjach świadków.

Istnienie drugiego potwierdzają żyjący świadkowie.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#41
Moim zdaniem, kwestia życia świadków nie przesądza o ich większej wiarygodności.
Ale być może się mylę.
W takim razie co począć z żyjącymi dziś świadkami Objawień? Oni przecież potwierdzają istnienie Tego Pierwszego.
Odpowiedz
#42
O Bogu też, Przemku, świadczą żyjący... Świadkowie Jehowy Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#43
lc napisał(a):Moim zdaniem, kwestia życia świadków nie przesądza o ich większej wiarygodności.
Ale być może się mylę.
W takim razie co począć z żyjącymi dziś świadkami Objawień? Oni przecież potwierdzają istnienie Tego Pierwszego.
A co począć z komorą na Majdanku? Odtworzonej w KL Auschwitz nie liczę...
Odpowiedz
#44
Pilsie
Nie chcę się wdawać w dyskusję na ten temat, ale przypomnę że spór w swej istocie dotyczy nie samego istnienia komór gazowych tylko istnienia ich w celu gazowania ludzi.
Odpowiedz
#45
lc napisał(a):przypomnę że spór w swej istocie dotyczy nie samego istnienia komór gazowych tylko istnienia ich w celu gazowania ludzi.
Patrzyłem na tę wymianę uprzejmości z przymrużeniem oka, ale odpowiedz mi, Leszku:
Ty to na serio piszesz?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#46
lc napisał(a):Nie chcę się wdawać w dyskusję na ten temat, ale przypomnę że spór w swej istocie dotyczy nie samego istnienia komór gazowych tylko istnienia ich w celu gazowania ludzi.

Nie ma żadnego sporu. On jest tylko w Twojej chorej głowie i w głowach podobnych do Ciebie sukinsynów.
Przypominam, że poddawanie w wątpliwość tragedii holocaustu jest w Polsce karalne. Nie boisz się, że ktoś wreszcie złoży do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie tudzież mały donosik do Twojego miejsca pracy? (swoją drogą dziwi mnie, że jeszcze nikt tego nie zrobił). Nie sądzisz, że jest to lekki skandal, by urzędnik państwowy, zajmujący się, o zgrozo, kombatanctwem, na publicznym forum poddawał w wątpliwość przeznaczenie komór gazowych?

Z poważaniem,
KN.
Odpowiedz
#47
Luter napisał(a):Nie ma żadnego sporu. On jest tylko w twojej chorej głowie i w głowach podobnych do Ciebie sukinsynów.
Przypominam, że poddawanie w wątpliwość tragedii holocaustu jest w Polsce karalne. Ostrzegam, że jeszcze jeden taki post, a złożę do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie. Nie omieszkam również wysłać odpowiedniego zawiadomienia do twojego miejsca pracy (swoją drogą dziwi mnie, że jeszcze nikt tego nie zrobił).
Nie sądzisz, że jest to lekki skandal, by urzędnik państwowy, zajmujący się, o zgrozo, kombatanctwem, na publicznym forum poddawał w wątpliwość przeznaczenie komór gazowych?

Pozwól zatem jeszcze raz: jeśli nie zaprzestaniesz szerzenia na tym forum antysemityzmu, negowania przeznaczenia komór gazowych i innych tego typu karalnych łajdactw, złożę zawiadomienie do prokuratury, a materiały prześlę również do twojego miejsca pracy. Odnośne twoje wypowiedzi już skopiowałem.

Z poważaniem,
KN.
Zaiste, wypowiedź godna utrwalenia.
Odpowiedz
#48
Pozostawię to bez komentarza.
Luter był moim wieloletnim kolegą. Uważałem go jeszcze do niedawna za przyjaciela.
Dziś - brak mi słów.
Przyznaję - zatkało mnie!
Odpowiedz
#49
Lutrze, mam nadzieję, że żartowałeś, bo karanie za odmienne zdanie w kwestii historii, bez względu na to jakie to zdanie jest, to jest dno i kpina z wolności wypowiedzi. O ile lc ma faktycznie odmienne zdanie, a nie prowokuje w celu podtrzymania dyskusji.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#50
Jaśko napisał(a):Zaiste, wypowiedź godna utrwalenia.

Skoroś taki gorliwy, to pewnie chcesz wiedzieć dlaczego to zmieniłem.
Zmieniłem dlatego, ponieważ cytowany przez Ciebie tekst to był blef. Nie, żebym nie był zdolny do złożenia zawiadomienia o przestępstwie. Wręcz przeciwnie - uważam, że są sytuacje, w których każdy przyzwoity człowiek powinien to zrobić. Uważam również, że to, co robi Czajkowski, jeśli jeszcze nie kwalifikuje się do takiej reakcji, to co najmniej się o nią ociera. Z jednej strony uważam, że setnie zasłużył na to, by ktoś mu wreszcie porządnie skopał tę jego antysemicką dupę, z drugiej zaś strony... ja go bardzo dobrze znam i, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, po prostu jest mi go szkoda. Będzie mi żal, kiedy straci tę swoją siermiężną kiepsko płatną pracę i nie będzie miał co ze sobą zrobić, bo poza siedzeniem przy biurku nic innego nie umie (w każdym razie nic, za co byłby w stanie utrzymać siebie i rodzinę). Dlatego - choć uważam, że mu się to należy - nie chcę być tym, kto go w tę dupę kopnie. Być może kiedyś to zrobię (nie zarzekam się, że nie!), ale jeszcze nie teraz. Dlatego tylko blefowałem, grożąc, że zawiadomię prokuraturę. Po chwili pomyślałem, że on przecież nie zasłużył, bym dla niego rzucał obietnice bez pokrycia, więc zmieniłem tekst tak, żeby zachować treść, ale żeby nie rzucać słów na wiatr. Ot i cała tajemnica.
Odpowiedz
#51
Przemek napisał(a):odmienne zdanie w kwestii historii
Przemku - odmienne zdanie w kwestii historii może dotyczyć np. śmierci Aleksandra Wielkiego. Można sobie dywagować czy zmarł na malarię, czy też ktoś mu pomógł w przejściu w nieśmiertelność.
Natomiast negowanie FAKTÓW DOKONANYCH, które miały miejsce niemal za życia naszych dziadków - to już nie jest odmienne zdanie w kwestii historii tylko zwyczajne pierdolenie chorych głupot.
Odpowiedz
#52
Przemek napisał(a):Lutrze, mam nadzieję, że żartowałeś, bo karanie za odmienne zdanie w kwestii historii, bez względu na to jakie to zdanie jest, to jest dno i kpina z wolności wypowiedzi. O ile lc ma faktycznie odmienne zdanie, a nie prowokuje w celu podtrzymania dyskusji.

Muszę Cię zatem rozczarować, Przemku. Bynajmniej nie żartowałem. Owszem, blefowałem, co wyjaśniłem już przed chwilą, ale nie żartowałem. Uważam, że Czajkowski zasłużył na karę, rzecz w tym, że nie chcę być sprawcą jego wylania z urzędniczego stołka.

Co do wolności wypowiedzi, to całkowicie podzielam Twoje zdanie w tej kwestii - to znaczy, że każdy ma prawo do wolności przemyśleń. Rzecz w tym, że Czajkowski świetnie wie, do czego służyły hitlerowskie komory gazowe. To, co robi, jest świadomym zakłamywaniem historii i to w sposób wyjątkowo cyniczny i obrzydliwy, bo przy tym jak szczur po kanałach chowa się za niedomówieniami albo zasłania się żartem. Jego celem nie jest też prowokowanie w celu podtrzymania dyskusji. On po prostu chory jest na antysemityzm. Uważa też, że pochodzi z rodu panów i roi sobie, że gdyby przetrwał porządek świata sprzed rewolucji francuskiej, on byłby panem, a takie chamy jak Ty i ja by na niego pracowały.
Ot i cała filozofia Czajkowskiego.
Odpowiedz
#53
Simon napisał(a):Natomiast negowanie FAKTÓW DOKONANYCH, które miały miejsce niemal za życia naszych dziadków - to już nie jest odmienne zdanie w kwestii historii tylko zwyczajne pierdolenie chorych głupot.

Otóż to! I Czajkowskie doskonale to wie. Tyle że jest łajdakiem-antysemitą, więc z pełną premedytacją kłamie.
Odpowiedz
#54
Luter napisał(a):Z jednej strony uważam, że setnie zasłużył na to, by ktoś mu wreszcie porządnie skopał tę jego antysemicką dupę
Już widzę te nagłówki w Wyborczej: "Brutalny atak członków Gminy na prawicowego nacjonalistę w centrum Warszawy" Wink
Luter napisał(a):Będzie mi żal, kiedy straci tę swoją siermiężną kiepsko płatną pracę i nie będzie miał co ze sobą zrobić, bo poza siedzeniem przy biurku nic innego nie umie (w każdym razie nic, za co byłby w stanie utrzymać siebie i rodzinę).
Przecież parę lat temu Leszek, podobnie jak Ty żył z pisania Wink A teraz jako urzędnik państwowy, jak się zdaje tak kiepsko nie zarabia, skoro utrzymuje 4 osobową rodzinę.

Wybacz Lutrze te moje drobne złośliwości, ale nie podejrzewałem, że puszczą Ci nerwy w tej dyskusji. Zawsze potrafisz operować logicznymi argumentami i choć nie zawsze się z Tobą zgadzam, lubię je czytać i niekiedy na nie odpowiadać, dlatego teraz jestem nieco zaskoczony. Pozdrawiam serdecznie,
P. Smile
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
#55
Cóż pozostaje, tylko powtórzyć moją prośbę:

ja napisał(a):O KURWA!! ALE KAWAŁY! UŚMIAŁEM SIĘ, CZY MOŻECIE TROCHĘ SPIERDALAĆ ZE SWOIMI DEBILNYMI DYSKUSJAMI Z "KAWAŁÓW"? rano oczekuję jakiegoś dobrego żartu, a nie wojny o dusze i innego rodzaju gówna!
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#56
Jednak napisze parę słów wyjaśnienia.
Owszem, mam nisko płatną, siermiężną pracę urzędniczą, którą wykonuję od 17 lat i którą lubię szanuję. Owszem, nikt mnie nie utrzymuje i sam muszę zarobić na rodzinę. Mam gdzie mieszkać i jeżdżę 21 letnim samochodem - więc nie narzekam.
Czy jest poniżające? Być może w oczach takich ludzi sukcesu jak Luter - tak.

Być może też, jako absolwent prawa i politologii (Uniwersytet Warszawski) oraz dziennikarstwa (UKSW) miałbym problemy ze znalezieniem pracy, ale chyba w końcu by mi się jakoś udało.
Nie wiem jakie wykształcenie i kwalifikacje zawodowe ma Luter - i mało mnie to obchodzi. Wierzę jednak, że jest nieporównywalnie wartościowszy ode mnie na rynku pracy - bo tylko tym można tłumaczyć jego pewność siebie.

Nie boję się róznież jego gróźb. Jeżeli chce - niech donosi. Już nieraz wpływały na mnie donosy do różnych instytucji, do prokuratury też. Donosicielstwem tylko sobie wystawia świadectwo. W końcu, kapuś to nie zawód - to charakter.

A nawiązując do mojej pracy - to nie chcę się usprawiedliwiać ani tłumaczyć, ale sądzę że znalazło by się pare osób żydowskiego pochodzenia, którym pomogłem w zdobyciu materiałów dowodowych, których z uwagi na wiek nie byli w stanie pozyskać i którzy dzięki temu mogli uzyskać należne im świadczenia. Myślę, że osoby te poświadczyłyby jaki ze mnie "antysemita" jest.
To tyle.
Dodam tylko, że cieszę się, iż z Lutrem wszystkie mosty zostały spalone.
Odpowiedz
#57
Luter napisał(a):To, co robi, jest świadomym zakłamywaniem historii i to w sposób wyjątkowo cyniczny i obrzydliwy, bo przy tym jak szczur po kanałach chowa się za niedomówieniami albo zasłania się żartem

On się może i zasłania niedomówieniami, Ty zaś opowiastkami o blefie jakiego się rzekomo dopuściłeś. A najprawdopodobniej zrobiłeś to tylko dlatego, że 'niestety' Marek akurat trafił na pierwotną wersję Twojego wpisu.

Luter napisał(a):uważam, że są sytuacje, w których każdy przyzwoity człowiek powinien to zrobić. Uważam również, że to, co robi Czajkowski, jeśli jeszcze nie kwalifikuje się do takiej reakcji, to co najmniej się o nią ociera. Z jednej strony uważam, że setnie zasłużył na to, by ktoś mu wreszcie porządnie skopał tę jego antysemicką dupę, z drugiej zaś strony... ja go bardzo dobrze znam i, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, po prostu jest mi go szkoda. Będzie mi żal, kiedy straci tę swoją siermiężną kiepsko płatną pracę i nie będzie miał co ze sobą zrobić, bo poza siedzeniem przy biurku nic innego nie umie (w każdym razie nic, za co byłby w stanie utrzymać siebie i rodzinę). Dlatego - choć uważam, że mu się to należy - nie chcę być tym, kto go w tę dupę kopnie. Być może kiedyś to zrobię (nie zarzekam się, że nie!), ale jeszcze nie teraz.

Acha, czyli z jednej strony uważasz, że źle postąpiono z takich choćby Polańskim, że słusznie koledzy solidaryzują się z reżyserem, że to źle, że jakiś nadgorliwiec(!) podkablował przyjazd pana Romana do Zurichu, a z drugiej nie wykluczasz własnego donosu na kolegę(byłego czy nie, to już pomniejsza kwestia). Ciekawe.

PMC napisał(a):ale nie podejrzewałem, że puszczą Ci nerwy w tej dyskusji.

Przyznam, że ja też.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#58
PMC napisał(a):Przecież parę lat temu Leszek, podobnie jak Ty żył z pisania

Piotrze, nie chciałbym tu roztrząsać kwestii, z czego parę lat temu żył Leszek, bo byłoby to chyba dla niego niezręczne. Z tych samych powodów nie chcę również roztrząsać, ile osób Leszek ma na utrzymaniu. Co zaś do samego pisania, to wierz mi, że trudno się dziś utrzymać tylko z publikacji w prasie. Leszek dużo publikował w czasach, kiedy bliska mu ideologicznie opcja polityczna miała środki wystarczające na wydawanie całego szeregu pisemek propagandowych, a i wtedy nie sądzę, by był w stanie się jedynie z tego utrzymać.

PMC napisał(a):Wybacz Lutrze te moje drobne złośliwości, ale nie podejrzewałem, że puszczą Ci nerwy w tej dyskusji.
Wbrew pozorom wcale nie puszczają mi nerwy. Po prostu uważam, że są granice nikczemności, poza którymi po prostu nie wolno pozostać obojętnym.
Odpowiedz
#59
Kuba Mędrzycki napisał(a):On się może i zasłania niedomówieniami, Ty zaś opowiastkami o blefie jakiego się rzekomo dopuściłeś.

O tym, czy to był blef czy nie, nie świadczą niczyje deklaracje, a fakty. Zawiadomienia o przestępstwie jeszcze nie złożyłem i na razie nie złożę (dlaczego - wyjaśniłem) - i właśnie dlatego tekst zacytowany przez Marka był blefem. Co więcej - gdyby blefem nie był, nie miałbym przecież powodu go zmieniać.

Kuba Mędrzycki napisał(a):A najprawdopodobniej zrobiłeś to tylko dlatego, że 'niestety' Marek akurat trafił na pierwotną wersję Twojego wpisu.

Ależ oczywiście, Demaskatorze! Gdyby Marek nie okazał się nadgorliwy, nie byłoby potrzeby wyjaśniać, dlaczego tekst zmieniłem. Nie widzę w tym niczego osobliwego.

Swoją drogą sądzę, że Ty po prostu nie rozumiesz. Począwszy od tego, że nie rozumiesz słowa "blef", a na niezrozumieniu cudzych motywacji skończywszy. Co do pierwszego - radzę zajrzeć do jakiegoś słownika, na przykład tu, co do drugiego zaś - nie oceniaj wszystkich po sobie, a może czasami uda Ci się zrozumieć motywacje innych (podpowiem, że dotyczy to również sprawy Polańskiego).

Pozdrawiam,
KN.

lc napisał(a):Dodam tylko, że cieszę się, iż z Lutrem wszystkie mosty zostały spalone.

Powtarzasz to któryś raz w ciągu ostatnich trzech lat. Sięgnij blisko nerek i dołącz do talii jakąś lepszą kartę, bo ta jest już mocno zgrana.
Odpowiedz
#60
Ja, daj se na luz... Ja (Przemek) tam lubię czytać takie OT i mi to nie przeszkadza, a jak sie nazbiera więcej, to przeniosę do innego wątku Smile
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  z LC rozmowy (wydzione z Kawałów) Karol 169 37,576 12-07-2013, 07:18 AM
Ostatni post: Simon
  Lotto i probabilistyka (trudne słowo;P) - OT z Kawałów Luter 71 16,523 10-25-2009, 03:57 PM
Ostatni post: dauri
  Antysemityzm a sprawa polska PMC 71 17,278 03-26-2009, 01:28 PM
Ostatni post: lc
  Inne zainteresowania Forumowiczów Sławek 39 8,172 11-23-2007, 07:29 PM
Ostatni post: yeremyash
  SLD - KGB itd... czyli gadka z kawałów Filip P. 15 5,130 02-16-2006, 09:46 PM
Ostatni post: Tomek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości