Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):Wszystkie faszystowskie formacje świetnie uczą ponowania na sobą.
A najlepiej wychodziło to KGB i Mossadowi. czy tylko?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eb71d14d40a98a54.html">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eb7 ... 98a54.html</a><!-- m -->
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Dziękuję Sławku za ten fotosik,
facjata Romana - rzeczywiście - nie zdradza panowania nad sobą (choć ten sam wyraz twarzy ma przedstawiać różne uczucia) - i jest to doskonały dowód, że Gierych i LPR z faszyzmem nie mają nic wspólnego.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):jest to doskonały dowód, że Gierych i LPR z faszyzmem nie mają nic wspólnego bo przecież w końcu - Hitler umiał świetnie panować nad sobą i nigdy nie popadał w stany obłędu, podobnie zresztą jak Benito, Göring i inni wielcy stoicy 
jeżeli jest to dowód, to chyba raczej na potwierdzenie
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Sławku,
myślę że Hitler i Mussolini mieli świetnie opracowane chwyty publiki za gardło  i nie sadze aby ich ekstaza była skutkiem wyprowadzenia z równowagi lecz raczej była przemyślaną, wystudiowaną i - z wielkim talentem - podawaną emocją.
Przypisywanie tym obu wodzom obłędu jest niezasadne, choć zapewne wygodne propagandowo. To byli zimni, wyrafinowani zbrodniarze odgrywający komediantów.
Ale w XX w. gra politytyczna była o wiele bardziej skomplikowana.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):myślę że Hitler i Mussolini mieli świetnie opracowane chwyty publiki za gardło i nie sadze aby ich ekstaza była skutkiem wyprowadzenia z równowagi lecz raczej była przemyślaną, wystudiowaną i - z wielkim talentem - podawaną emocją. tak, dopóki przemawiali stojąc za pulpitem i czując sie pewnie, czyli generalnie w pierwszych latach swej władzy
lc napisał(a):Przypisywanie tym obu wodzom obłędu jest niezasadne tia... Hitler próbujący budować samoloty przypominające kształtem ufo, czołgi wielkości dużego domu, podczas gdy brakowało już stali na bagnety, cała ta mitomania, gigantomania, połączona z filozofią Nietzsche i kultem Valkirii to nie był obłęd. Przestawienie całej gospodarki kraju na produkcję wojenną i ufność w to, że jakość produkcji dopicowanych w każdym detalu Panther i Stugów pokona ilościową manufakturę sowietów to wcale nie był obłęd  dobre
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Sławku,
Hitler dysponował cała armią wybitnych uczonych (także żydowskiego pochodzenia) ktorzy po zakończeniu wojny zostali przejęci dyskretnie przez instytuty USAi ZSRR i gdzie realizowali swoje - wcale nie obłędne, choć fantastyczne - pomysły. Warto zauważyc, że Hitler był o włos od wynalezienia bomby atomowej a wtedy jakże inaczej potoczyla by się wojna.
Ponadto, nastawienie gospodarki na przemysł zbrojeniowy, na roboty publiczne polegające na budowie obiektów strategicznych, dróg etc. pozwoliło Hitlerowi dokonać CUDU (z przeproszeniem naszego rodzimego cudotworcy - wnuka żołnierza Wehrmahtu) gospodarczego - bo oto w Niemczech maleje bezrobocie i podnosi się stopa życiowa a w Ameryce i innych krajach demokratycznych wielki kryzys początku lat trzydziestych rozwala gospodarki.
To wcale nie był obłęd. W polityce nie ma obłędu i przypadkowości - wszystko jest planowane z niesłychaną precyzją, bo tylko wtedy jest skuteczne.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lc napisał(a):Warto zauważyc, że Hitler był o włos od wynalezienia bomby atomowej a wtedy jakże inaczej potoczyla by się wojna.
Wtedy spełniłby się Twój sen (którego pewnie byś nie wyśnił, ale mniejsza o szczegóły, nie?):
A murzynów z pedałami
Ogrodzimy w obozie drutami
Na parchactwo, lewactwo puścimy tam gaz
Endecki walczyk w sza-bas
O-le!
Ale byłoby, kurwa, fajnie!
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):Warto zauważyc, że Hitler był o włos od wynalezienia bomby atomowej o bardzo gruby włos w zestawieniu z zaawansowaniem projektów atomowych USA i ZSRR
lc napisał(a):z przeproszeniem naszego rodzimego cudotworcy - wnuka żołnierza Wehrmahtu wolę wnuka żołnierza Wehrmachtu na stanowisku premiera oraz byłego członka Hitlerjugend na Stolicy Piotrowej niż gościa współworzącego organizację jawnie odwołującą się w swym programie dzialania do ideologi zaczerpniętej z faszyzmu na stanowisku ministra edukacji narodowej
poza tym tak sie akurat składa, że o owym "cudzie" jaki niby dokonał się w Niemczech pod wodzą Hitlera trochę wiem i od lat się tą tematyką interesuję. Hitler bazował na populizmie nie mniej niż przywódcy rewolucji październikowej, wykorzystał niezadowolenie mas robotniczych dając im prostą odpowiedź na pytanie "kto jest odpowiedzialny za waszą biedę i poniżenie"? W to miejsce mógł wstawić cyklistów, śmieciarzy, czy Aborygenów. Wstawił Żydów, gdyż ci, jako warstwa społeczna, spośród której rekrutowała się najmniejsza ilość przedstawicieli proletariatu byli też najmniej podatni na jego szaleńczą wizję. Chcieli pracować i rozwijać swe interesy, a nie wchodzić w wojne światową. To ich czyniło wrogami faszyzmu.
lc napisał(a):bo oto w Niemczech maleje bezrobocie i podnosi się stopa życiowa a w Ameryce i innych krajach demokratycznych wielki kryzys początku lat trzydziestych rozwala gospodarki tyle, że wielki kryzys gospodarki swiatowej przypada na lata 1929-1933, a Hitler doszedł do władzy właśnie w 1933 roku, kiedy gospodarka światowa ruszyła z miejsca po latach zastoju. W okresie wiekiego kryzysu Niemcy były w takiej samej czarnej dupie jak inne kraje Europy i Stany Zjednoczone
lc napisał(a):W polityce nie ma obłędu i przypadkowości - wszystko jest planowane z niesłychaną precyzją trochę ta niemiecka precyzja jednak zawiodła w planowaniu
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Luter,
Ty jesteś jednak kretynem.
Slawku,
LPR i Giertych nie odwołują się do faszyzmu lecz do konserwatyzmu w sferze wartości i do socjalizmu w sferze gospodarczej, co jest całkowicie uzasadnione ukierunkowaniem na określony elektorat.
Faszyzm nie jest ideologią atrakcyjną z punktu widzenia marketingu politycznego, tak więc po prostu nie ma potrzeby do niego się odwoływać.
Co do sukcesów gospodarczych Niemiec po 1933, będących skutkiem uderzeniowego interwencjonizmu państwowego (znacznie większego niż w innych krajach, ktore też z gospodarki skrajnego liberalizmu przestawiały się na keynesowską socjaldemokrację, ale szlo im to wolniej) napisano juz wiele, wiec nie ma potrzeby się spierać.
Niestet Żydzi, zwłaszcza bogaci, byli bardzo podatni na wizję Hitlera zwlaszcza w początkowym okresie -, co skutkowało wspieraniem finansowym. A i Hitler odwdzięczyć się umiał, bo wielu Żydów zostawało "honorowymi" aryjczykami. Wielu też znajdowało miejsce w SS i temu podobnych organizacjach. Tu zresztą zarysowywał się podział między Żydami Zachodnimi i Amerykańskimi a Żydami Wschodnimi.
Co ciekawe, dużo było też w tym gronie homoseksualistów. Istniało całe lobby pedalskie w III Rzeszy na wysokich stanowiskach. Ot kolejny paradoks.
A co do losów II wojny - to Hitler rzeczywiście popełnił błąd co do ZSRR i dlatego przegrał -ale i Napoleon się na Rosjii przejechał. nie bez znaczenia bylo także przystąpienie do wojny przez USA i wspieranie ZSRR.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lc napisał(a):Luter,
Ty jesteś jednak kretynem.
Moim zdaniem zdrowo pierdolnięty jest ktoś, kto układa takie wierszyki:
Leszek Czajkowski napisał(a):Cała sala strzela z nami
A jewreje padają setkami
Rozprawimy się z parchami
Arafata oddziały są z nami
A murzynów z pedałami
Ogrodzimy w obozie drutami
Na parchactwo, lewactwo puścimy tam gaz
Endecki walczyk w szabas.
No ale jak widać to też kwestia gustów.
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Luter,
jednak zmieniam zdanie.
Nie jesteś kretynem.
Jesteś świnią!
PS
Szkoda, że o tym, iż jestem pierdolnięty nie powiedziałeś mi przez kilkanaście lat znajomości. Zupełnie tak samo, jak Ci porządni potępiający Polańskiego artyści nie powiedzieli mu przez lat 30 jak się nim brzydzą.
Ech, ta powtarzalność postaw.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lc napisał(a):Luter,
jednak zmieniam zdanie.
Nie jesteś kretynem.
Jesteś świnią!
Leszku, ponieważ obrażanie mnie sprawia Ci najwyraźniej jakąś niepojętą dla mnie satysfakcję, zatem nie żałuj sobie! Na zdrowie!
lc napisał(a):Szkoda, że o tym, iż jestem pierdolnięty nie powiedziałeś mi przez kilkanaście lat znajomości.
Po pierwsze - pewne rzeczy Ci jednak mówiłem. Po drugie - od czasów, do których nawiązujesz, nieco zmieniłem zdanie, uznając, że uprawiana przez Ciebie obsesja antysemicka nie jest aż tak niewinna i niegroźna jak mi się kiedyś wydawało. Po trzecie - kiedy usiłujesz otumaniać ludzi na publicznym, bądź co bądź, forum internetowym, w dodatku przynajmniej z nazwy poświęconym człowiekowi, który antysemityzmem, nietolerancją i ksenofobią się brzydził, to uznaję, że milczeć po prostu nie można. Rzeczywiście jest mi niezręcznie pełnić rolę osoby, która Cię demaskuje (co nawiasem mówiąc cynicznie wykorzystujesz), jednak milczenie też ma swoje granice. Nikt Cię przecież nie zmusza do kryptoreklamy swoich światłych poglądów na tym forum. Jeśli jednak już je forsujesz, to miej odwagę robić to z otwartą przyłbicą zamiast bawić się w wilka przebranego za mamę-kozę.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):LPR i Giertych nie odwołują się do faszyzmu nie, oni tylko tak zamawiają piwo :rotfl:
lc napisał(a):Faszyzm nie jest ideologią atrakcyjną z punktu widzenia marketingu politycznego to całkiem tak jak elpeeryzm
lc napisał(a):Co do sukcesów gospodarczych Niemiec po 1933, będących skutkiem uderzeniowego interwencjonizmu państwowego ale dlaczego te półprawdy, no ja proszę  Przede wszystkim to niemieccy fabrykanci pchali majątek, żeby Hitler doszedł do władzy, same zakłady Kruppa do spółki z IG Farben przeznaczyły na ten cel koło 100 milionów marek (ile to będzie na na stan obecny biorąc pod uwagę inflancję?). Potem Adolf tylko spłacał długi lobbystom, w sumie nie dziwię sie, że wywołał wojnę, bo inaczej by ich nigdy nie spłacił  . Poza tym Hitler i tak przyszedł na gotowe obejmując władzę w ostatnim roku kryzysu.
lc napisał(a):Niestety Żydzi, zwłaszcza bogaci, byli bardzo podatni na wizję Hitlera zwlaszcza w początkowym okresie -, co skutkowało wspieraniem finansowym. A i Hitler odwdzięczyć się umiał, bo wielu Żydów zostawało "honorowymi" aryjczykami. Wielu też znajdowało miejsce w SS i temu podobnych organizacjach. stek bzdur i bredni toruńskobełkotliwych
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Sławku
faszyzm to cos więcej niż zamawianie piwa - swoją drogą widziałem zdjęcie jednego z obecnych liderów czołowej antyfaszystowskiej organizacji a zarazem pupila GW, który za młodu, w tiszercie z wielkim orlem i napisem Polska, również podnosił ręke w znajomym geście.
Tak, że gesty te niewiele znaczą i są raczej tylko lodzieńczym prowokacyjnym wyglupem.
Zero ideologii.
Co do finansowania Hitlera i NSDP przez środowiska żydowskie jest wystarczająco dużo publikacji, że nie będę się nawet o to spierać. Publikacji autorów zachodnich, niekonieczne zreszta związanych z prawicą - tak samo zreszta, jak wielu rewizjonistów negujaych istnienie komor gazowych ma rodowod lewicowy i anarchistyczny a nie prawicowy.
Slawku - trzeba czytać! Świat jest bardziej skomplikowany niz Ci się wydaje.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):faszyzm to cos więcej niż zamawianie piwa dla zamawiającego to z całą pewnością znaczy wiele wiecej
lc napisał(a):Tak, że gesty te niewiele znaczą i są raczej tylko lodzieńczym prowokacyjnym wyglupem. Młodzieńczym prowokacyjnym wygłupem jest tatuaż z serduszkiem na cycku, albo noszenie dredów i chociaż obie wymienione przeze mnie formy ekspresji i autokreacji mówią coś o osobie, która się na nie decyduje, to obawiam się, że pozdrawianie się znakiem "sieg hail" na polskiej ziemi znamionuje znacznie większe spustoszenie w mózgu autora owego sposobu zwrócenia na siebie uwagi niż decyzja o dredach, czy tatuażu. O ile mogę sobie wyobrazic poważnego, dorosłego człowieka, mówiącego - w młodosci nosilem dredy, albo zrobiłem sobie tatuaż - ot, taki chwilowy wybryk, o tyle nie wyobrazam sobie by ktoś publicznie przyznał się do kretynizmu jakim jest uzywanie faszystowskich pozdrowień.
lc napisał(a):Zero ideologii. Nie no pewnie, zero ideologii. Jak sie ktoś żegna w kosciele, to jasnym jest co w danym momencie mam na mysli i co wyraza ów znak, który czyni ręką. Kiedy podaje dłoń na powitanie - podobnie. Ale kiedy pokazuje sieg hail, to już nic wcale nie znaczy i pokazujacy nic tym nie wyraża... Pańskie stwierdzenie jest śmieszne.
lc napisał(a):Co do finansowania Hitlera i NSDP przez środowiska żydowskie jest wystarczająco dużo publikacji, że nie będę się nawet o to spierać. Jakich publikacji? Broszurek narodowców?
lc napisał(a):rewizjonistów negujaych istnienie komor gazowych Negują też istnienie stosów, szubienic, kół do łamania kosci i gilotyn, czy ograniczają się tylko do tej jednej niepodważalnej formy czynienia ludobójstwa, jaką były komory gazowe? Któryś z nich odwiedził może Oświęcim, Majdanek, czy choćby Zamojską Rotundę?
lc napisał(a):Slawku - trzeba czytać! Ależ czytam i czytac nie przestanę.
lc napisał(a):Świat jest bardziej skomplikowany niz Ci się wydaje. Nie wątpię. Ale definiowanie skurwysyństwa już takie skomplikowane nie jest, odseparowanie własnego światopoglądu od stwierdzeń, które są amoralne i u zarania podłe podobnie. Jest to jednak kwestia smaku... a może po prostu zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Sławek napisał(a):pozdrawianie się znakiem "sieg hail" Sławek napisał(a):Ale kiedy pokazuje sieg hail, to już nic wcale nie znaczy i pokazujacy nic tym nie wyraża...
Owszem, wyrażać może sympatię do pozdrowień rodem ze starożytnego Rzymu.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Sławku, szkoda że - zwłaszcza Ty - nie wyobrażasz sobie, aby ktoś publicznie przyznał się do kretynizmu jakim jest uzywanie faszystowskich pozdrowień., gdyż w ten sposób wątpisz w w odwagę i uczciwość Benedyka XVI, co wydaje mi się dziwne. Ale mniejsza o to, bo problem nie tylko polega na przyznawaniu się lub nie.
Sławku, gdybyś znał publikacje tzw. rewizjonistów to byś wiedział, że byli oni zarówno w Oświęcimiu - Brzezince jak i innych obozach i przeporewadzali badania, które później szczegółowo opisali. Wiedziałbyś także jakich forteli używali, żeby takie badania móc przeprowadzić. Wiedziałbyś także, jakimi dokumentami dysponują a także jakimi dokumentami dysponuje strona oficjalna.
Poza tym, chyba nie doczytałeś mojego wpisu o autorach zajmujących się problemami finansowania nazimu czy rewizjonizu. To nie są żadni "narodowcy"!
Ponieważ deklarujsze że czytasz i czytać nie przestaniesz, wiem że kiedyś dotrzesz do tych publikacji, choć - ze zrozumiałych powodów - nie jest to takie proste. Ale pewne rzeczy są dostępne nawet w internecie.
Sławku, radzę też ostrożność z definiowaniem skurwysyństwa, gdyż jak spojrzysz po epokach, różne były jego definicje.
Fakt,że propozycja poety załatwienia wszystkiego "kwestią smaku" jest niewątpliwie efektowna i kusząca, ale niestety - nie jest taka łatwa do wykonania w praktyce - co z kolei zauważył inny geniusz pióra.
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Coraz mniej śmiesznie robi się w tym temacie....
Proponuję (modom) wydzielenie osobnego wątku LPR-owsko-nazistowsko-piwnego.
"Doświadczenie to nazwa, którą każdy nadaje swoim błędom"
Oscar Wilde
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Owszem, wyrażać może sympatię do pozdrowień rodem ze starożytnego Rzymu. Skoro ktoś jest pasjonatem starorzymskich pozdrowień, niech zapisze sie do grupy rekonstrukcyjnej odtwarzającej ten okres historyczny. Dostanie sandały, miecz, zakuty hełm na głowę i taką śmieszną kieckę kończącą się nad kolanem (tutaj niestety nie operuję odpowiednią terminologią). Tak przybrany może stać i pokazywać cokolwiek, gdyż wygląda wystarczająco głupio, żeby mu wybaczyć.
lc napisał(a):Sławku, szkoda że - zwłaszcza Ty - nie wyobrażasz sobie, aby ktoś publicznie przyznał się do kretynizmu jakim jest uzywanie faszystowskich pozdrowień., gdyż w ten sposób wątpisz w w odwagę i uczciwość Benedyka XVI, co wydaje mi się dziwne.
Tyle, że w przypadku neofaszystów jest to wyłącznie kwestia świadomego wyboru, im nikt nie przykłada pistoletu do głowy. Ratzinger urodził się w 1927r. Nikt z jego rodziny nie podchodził entuzjastycznie do wojny. W 1941r. naziole zamordowali mu kuzyna. Kiedy to bylo możliwe, po prostu zdezerterował, a nastepnie i tak odsiedział swoje w obozie jenieckim. Przyłóżmy czasy do wyborów w nich poczynionych, jezeli mamy dotykać odwagi i uczciwości.
lc napisał(a):Sławku, gdybyś znał publikacje tzw. rewizjonistów to byś wiedział, że byli oni zarówno w Oświęcimiu - Brzezince jak i innych obozach i przeporewadzali badania, które później szczegółowo opisali. Wiedziałbyś także jakich forteli używali, żeby takie badania móc przeprowadzić. Wiedziałbyś także, jakimi dokumentami dysponują a także jakimi dokumentami dysponuje strona oficjalna.
Poza tym, chyba nie doczytałeś mojego wpisu o autorach zajmujących się problemami finansowania nazimu czy rewizjonizu. To nie są żadni "narodowcy"!
Ja naprawdę wierzę, że ma Pan kwity na uzasadnienie wszystkich swoich teorii spiskowych  Zapewniam, że jeżeli kiedykolwiek publikacje owych wymienionych przez Pana autorów trafią w moje ręce, natychmiast zrobię z nich właściwy użytek - babci na rozpałkę. Ona nie będzie ich czytała, sama wszak pamięta...
lc napisał(a):Sławku, radzę też ostrożność z definiowaniem skurwysyństwa, gdyż jak spojrzysz po epokach, różne były jego definicje.
Ale skurwysyństwo jest skurwysyństwem w każdym czasie i pod każda szerokością geograficzną. Po co sie bawić w relatywizm, skoro mamy do czynienia z rzeczą nazwaną po imieniu?
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Sławek napisał(a):Tak przybrany może stać i pokazywać cokolwiek, gdyż wygląda wystarczająco głupio, żeby mu wybaczyć.
Obrażasz pasjonatów historii, tego uczyli ciebie na KUL i takie zachowanie podpowiada ci twoja religia ?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Obrażasz pasjonatów historii, tego uczyli ciebie na KUL i takie zachowanie podpowiada ci twoja religia ? Zwazywszy na fakt, że nie opuszczam żadnej rekonstrukcji historycznej w promieniu 100 km od mojego miejsca zamieszkania, a od października sam jestem studentem historii - trochę głupi ten twój zarzut... A jak tak chcesz wiedzieć czego uczą na KUL-u - polecam jest wiele kierunków do wyboru. Tylko ostrzegam na wstepie - wysoki poziom, możesz nie podołać.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Sławek napisał(a):a od października sam jestem studentem historii - trochę głupi ten twój zarzut...
Ale widocznie nie pasjonatem skoro uważasz, że głupio wyglądają.
Sławek napisał(a):Zwazywszy na fakt, że nie opuszczam żadnej rekonstrukcji historycznej w promieniu 100 km od mojego miejsca zamieszkania
Zważywszy na to co pisałeś, to pewnie jeździsz się pośmiać z głupio wyglądających ludzi...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Ale widocznie nie pasjonatem skoro uważasz, że głupio wyglądają. Uważam, że moda męska w czasach starożytnego Rzymu była głupia, podobnie jak system pozdrowień.
Przemek napisał(a):Zważywszy na to co pisałeś, to pewnie jeździsz się pośmiać z głupio wyglądających ludzi... Nie Przemku, ja sie tylko śmieję z głupio myslących.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Sławku, no, no
prawnik i historyk co pali książki, z którymi się nie zgadza.
Gratuluję warsztatu naukowego.
Nie wiedziałem, że na KULu uczą takiej metodologi. Wprawdzie poziom uczelni katolickich nigdy nie porażał poziomem wymagań (niepotrzebnie straszysz Przemka) ale o takim sposobie prowadzenia dyskursu naukowego nie słyszałem obecnie. Owszem, zdarzało się w historii palenie niesłusznych książek - ale żeby ta tradycja obowiązywała dziś w KULu? Dziwne.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):Sławku, no, no
prawnik i historyk co pali książki, z którymi się nie zgadza.
Gratuluję warsztatu naukowego. A dziękuję bardzo  . Jak Bóg da, to jeszcze filolog, gdyż równocześnie zacząłem filologię polską
lc napisał(a):Wprawdzie poziom uczelni katolickich nigdy nie porażał poziomem wymagań :rotfl: świetny żart, kiedy czyta to ktoś, kto kiedykolwiek studiował np. na Wydziale Prawa KUL. Poziom nie poraża...  a z tego poziomu 3 na 4 aplikantów sędziowskich w aplikacji lubelskiej to absolwenci KUL.
lc napisał(a):Nie wiedziałem, że na KULu uczą takiej metodologi. Na UMCS także  - tyle, że tam zalecają inny materiał do spalenia.
lc napisał(a):Owszem, zdarzało się w historii palenie niesłusznych książek - ale żeby ta tradycja obowiązywała dziś w KULu? Dzisiaj raczej publicznie szarga się i profanuje Pismo Święte i to znamionuje największy upadek społeczeństw.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Sławek napisał(a):Dzisiaj raczej publicznie szarga się i profanuje Pismo Święte i to znamionuje największy upadek społeczeństw.
Tylko to? To znaczy, że nie jest źle ze społeczeństwami, mogło być gorzej
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lc napisał(a):prawnik i historyk co pali książki, z którymi się nie zgadza.
Gratuluję warsztatu naukowego.
Nie wiedziałem, że na KULu uczą takiej metodologi. Sławek napisał(a):Na UMCS także A cóż to za argument? Widzę, że Panu Prawnikowi (a także historykowi i poloniście in spe) przez gardło nie potrafi przejść zwykłe "OK - masz rację, zagalopowałem się"....
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Tylko to? To znaczy, że nie jest źle ze społeczeństwami, mogło być gorzej Gorzej? Wobec tylu dowodów na istnienie Boga (najnowszy przykład - cud w Sokółce) ciagle szarga się Słowo Boże. W społeczeństwie w XXI w., mimo intelektualnego rozwoju ciagle zdarzają sie przypadki walczącego (pytanie tylko z kim i o co) ateizmu. Przypadki takich osób podważają niestety sens wolnosci słowa - poprawnego politycznie nieporozumienia, które pozwala ekstremistom szargać podstawowe wartości.
MacB napisał(a):Widzę, że Panu Prawnikowii przez gardło nie potrafi przejść zwykłe "OK - masz rację, zagalopowałem się"....
Ale dlaczego miałbym kłamać, skoro wcale nie uważam, że się zagalopowałem. Wcale nie jestem przeciwny stworzeniu nowego indeksu ksiąg zakazanych i paleniu owych "rewizjonistycznych" bredni.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 123
Liczba wątków: 8
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Cytat:wolnosci słowa - poprawnego politycznie nieporozumienia, które pozwala ekstremistom szargać podstawowe wartości.
Zaraz zaraz. Czepię się, bo właśnie się o tym uczę. Isnieje coś takiego jak katolicka doktryna medialna. Zakłada ona między innymi (cytat za podręcznikiem): że dzięki mediom ludzie mogą poznać się wzajemnie, zrozumieć swoje problemy. To ładne i chyba zgodne z chrześcijańską nauką Pisma Świętego (abstrahując od tego, że doktryna ta jest, jak każda, dość utopijna). Nigdzie natomiast nie wyczytałam, że katolicy chcieliby zniesienia tego "poprawnego politycznie nieporozumienia", jakim rzekomo jest wolność słowa, a ewentualnie może OGRANICZENIA jej ze względu na pewne, szeroko rozumiane DOBRO (takie zamiary ma nie tylko doktryna katolicka, ale i np. społecznej odpowiedzialności). Wolność słowa według KATOLICKIEJ (podkreślam) doktryny medialnej, popartej i wymyślonej przez kilku papieży, ma być narzędziem DIALOGU i POZOZUMIENIA, a nie obrzucania się błotem przez obie strony (tak, to działa w obie strony).
Cytat:Wcale nie jestem przeciwny stworzeniu nowego indeksu ksiąg zakazanych i paleniu owych "rewizjonistycznych" bredni.
Śmiem przypuszczać, że np. ks. Tishner czy Jan Paweł II byliby temu absolutnie i kategorycznie przeciwni. A to chyba dość mocne autorytety.
"Opatrzności wyroki, jak po deszczu - rynna:
Kto jeno w niebo patrzy - tego i zamoczy."
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
basik napisał(a):A to chyba dość mocne autorytety. Eeee tam - od razu "autorytety"; jak widać na przykładzie naszego kolegi Sławka, nauka Umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła Drugiego znalazła miejsce w sercach rodaków... Polaków-katolików...
Znajdzie się słowo na każde słowo
|