Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
KDT
#1
Ja nie rozumiem dlaczego policja się tak czai?

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.tvn24.pl/-1,1610786,0,1,szturm-ochrony-na-kdtkupcy-zabarykadowani,wiadomosc.html">http://www.tvn24.pl/-1,1610786,0,1,sztu ... omosc.html</a><!-- m -->

Przecież to jest oczywiste, że powinno się już dawno to wszystko stamtąd wypieprzyć. Wyrok jest wyrok i tyle. Poza tym, może wreszcie te blaszaki przestaną szpecić centrum Warszawy. Nie rozumiem też czemu przechodnie tak bronią kupców, popierając jednocześnie ewidentne łamanie prawa i nie licząc się w ogóle z orzeczonym wyrokiem. Tak, a potem przy jakiejś innej okazji, kiedy oni będą chcieli coś wyegzekwować, będą psioczyć, że 'co to za państwo prawa'. Nonsens.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#2
Może wreszcie skończy się era krzykaczy typu Lepper. Mam taką nadzieję.
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#3
mnie tylko zastnawia jedno - dlaczego miasto na przykład w styczniu nie wyłączyło po prostu prądu czy wody w KDT.

A burda beznadziejna.
Kiedy poszłam zobaczyć pobojowisko, które tam zostało, zaczepił mnie jakiś zagraniczny turysta. Miał wielkie oczy ze zdziwienia i totalnie nie rozumiał, co tam się działo. Stał z rodziną, poprosił mnie o wyjaśnienie. No i trzeba było panu wytłumaczyć co i jak, nie wdając się zbytnio w szczegóły...

No, niezłą mieli dzisiaj turyści atrakcję.
Odpowiedz
#4
A czy miasto wywiązało się z zobowiązania wyznaczenia nowego miejsca na lokalizację KDT?
Tak właściwie w czym wam przeszkadzały KDT, przecież dzięki nim masa ludzi miała pracę?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#5
Przemek napisał(a):A czy miasto wywiązało się z zobowiązania wyznaczenia nowego miejsca na lokalizację KDT?
Oczywiście. Proponowało kilka lokalizacji, w tym miejsce na ulicy Okopowej, moim zdaniem całkiem przyzwoite, nieopodal ścisłego centrum.
Przemek napisał(a):Tak właściwie w czym wam przeszkadzały KDT, przecież dzięki nim masa ludzi miała pracę?
Architektonicznie, wyglądało to wyjątkowo żenująco. I zapewniam Cię Przemku, że dużo gorzej niż choćby nieszczęsny dworzec Centralny.
A cała ta masa ludzi nie została pozbawiona miejsc pracy, gdyż zaproponowano im jak wspomniałem, alternatywne lokalizacje. Mało tego - kupcy z KDT byli dość uprzywilejowani, gdyż oferowano im parcele poza przetargami.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#6
Przemek napisał(a):A czy miasto wywiązało się z zobowiązania wyznaczenia nowego miejsca na lokalizację KDT?
Z tego, co pamiętam KDT to było rozwiązanie - od samego początku - prowizoryczne. I - jak każda prowizorka - trwało zbyt długo. Zdecydowanie zgadzam się, że
Kuba Mędrzycki napisał(a):Architektonicznie, wyglądało to wyjątkowo żenująco.
Od wielu lat wiadomo było, że ma to być zlikwidowane. Ale kupcy od początku nie chcieli tego przyjąć do wiadomości.
Jedna z moich sąsiadek miała stoisko przy Stadionie 10-lecia. Gdy wiadomo było, że mają tam handel zlikwidować - nie czekała na żadne lokalizacje i propozycje, przeniosła się z własnej woli na Bazar Różyckiego. Zdawała sobie sprawę, że gdy tam "padnie" handel ceny stoisk na BR pójdą w górę. Moim zdaniem - to bardzo rozsądne podejście do sprawy. Natomiast walki o coś tak beznadziejnego jak KDT to czysty bezsens. Nawet gdyby nie zaproponowano im żadnej lokalizacji - można było przez tyle lat znaleźć sobie inne, niezłe miejsce.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#7
gosiafar napisał(a):Ale kupcy od początku nie chcieli tego przyjąć do wiadomości.
Nie chcieli przyjąć do wiadomości, bo oczywiście lokalizacja w takim miejscu jak plac Defilad, to żyła złota.
gosiafar napisał(a):Natomiast walki o coś tak beznadziejnego jak KDT to czysty bezsens.
No pewnie. A najlepsza była pani, która utyskiwała na demokrację! Oczywiście, ona sama nie była w stanie przyjąć do wiadomości, że demokracja, to także respektowanie prawomocnych wyroków sądu.
Ludziom generalnie demokracja jest wygodna wtedy kiedy im jest na rękę. Nie biorą jednak pod uwagę tego, że w sytuacji kiedy im zająłby ktoś mieszkanie pod ich nieobecność, to wówczas oczekiwaliby, że ktoś wywali z ich posesji intruza. 'Ot, tępy naród...'.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#8
jodynka napisał(a):mnie tylko zastnawia jedno - dlaczego miasto na przykład w styczniu nie wyłączyło po prostu prądu czy wody w KDT.
"Miasto" nie dostarcza prądu, tylko spólka prywatna. Oni wyłączają prąd gdy nie płaci się, a nie sądzę by KDT nie płaciło rachunków za prąd.
Z wodą jest jeszcze gorzej (mimo że dostarcza ją spólka miejska), bo w przypadku "wyłączenia wody" jest obowiązek wskazania zastępczego miejsca dostępu....
Odpowiedz
#9
Mnie najbardziej ciekawi który debil wziął ze sobą 1,5 roczne dziecko. Potem wszyscy wrzeszczeli, że gestapo i że prawie dziecko zabili gazem, ale nikt nie raczy skrytykować bezmyślnego idioty, który naraził dziecko na utratę zdrowia, bo przecież od zarania dziejów egzekucje komornicze są miejscem spokoju, oazą kultury i dobrego zachowania :/
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Odpowiedz
#10
Kuba Mędrzycki napisał(a):Architektonicznie, wyglądało to wyjątkowo żenująco.
Oczywiście masz rację - nie należy zaniedbywać nauki o pięknie... Wink

Tak mi się skojarzyło, choć oczywiście porównanie poniższe jest zupełnie nieuprawnione.

Znajdź 5 szczegółów różniących obrazki

[Obrazek: 40_847476_1_d_838.jpg]

[Obrazek: 3de2b2badb65d1d2.jpg]
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#11
MacB napisał(a):Znajdź 5 szczegółów różniących obrazki
Łatweee:
1. Na obrazku dolnym, pani w niebieskich spodniach ma w kieszeni klucze od samochodu a na obrazku u góry - klucze od mieszkania
2. Na obrazku u dołu pan w ciemnej kurtce to przyrodni syn mera Paryża a na obrazku u góry - drugi syn siostry męza prezydentki Warszawy
3. Na obrazku u dołu szczur już wszedł do studzienki kanalizacyjnej a na obrazku o góry - jeszcze z niej nie wyszedł bo właśnie kończy "gulasz mdły".
4. Na obrazku u góry widoczne drzewo to dąb sadzony na skwerach, na dolnym zaś to jesion ukrywający zdrajcę
5. Na dwunastym piętrze Pałacu Kultury widać w oknie pana Waldemara Stawiszczyszyna - prezesa Stowarzyszenia Miłośników Gry "Monopoly". Na obrazku u dołu prezes Stawiszczyszyn jest odwrócony do widza plecami. Tu można zadać pytanie dodatkowe: gdzie na dolnym obrazku stoi prezes Stawiszczyszyn?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#12
stepniarz napisał(a):ale nikt nie raczy skrytykować bezmyślnego idioty, który naraził dziecko na utratę zdrowia
Raczył, raczył. Oczywiście, że to skandal. Aczkolwiek, uważam iż było to zrobione celowo, aby potem 'grać' obrazkiem matki z dziećmi. Tak jak wczoraj jakiś kretyn z hal, ze łzami w oczach mówił do kamery, że prawdopodobnie w szpitalu umiera jeden z protestujących pobity przez policję. Obawiam się, że handlarze, nie mieliby nic przeciwko, aby była taka ofiara. No, wtedy mieliby 'argument' w ręku. Rozbawił mnie także kolejny idiota, który kładł się przed wozem bojowym, chcąc chyba, aby ten go przejechał. Znów byłby 'kadr jak z Wajdy'.
Tymczasem, pajace z hal znów się zbierają. Nie wiem po co, ale się zbierają Smile
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#13
W Warszawie to nie ma sezonu ogórkowego Big Grin
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Odpowiedz
#14
stepniarz zgadzam się z Tobą w 100 %, tego pajaca powinni zamknąć i pozbawić praw rodzicielskich.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#15
stepniarz napisał(a):Mnie najbardziej ciekawi który debil wziął ze sobą 1,5 roczne dziecko.
Dobre pytanie.
Kuba już na to odpowiedział:
Kuba Mędrzycki napisał(a):uważam iż było to zrobione celowo, aby potem 'grać' obrazkiem matki z dziećmi.
Przecież Rumunki też brały ze sobą dzieci bez względu na deszcz, mróz i takie inne, by wzbudzić współczucie. To było moje pierwsze skojarzenie.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości