Kaczmarski Underground Kraków/Marszowice, 4-6 września 2009

[dabek]

równie dobrze radzi sobie z mim klasyka oprogramowania freeware WINAMP

[żuław]

Dziękuję za miłe słowa, Dylan musiał pewnie być autentyczny skoro go zupełnie nie pamiętam, ale sądzę że określenie to oddaje jedynie część prawdy o nim.
Co do występów na scenie to nie bardzo rozumiem o co chodzi, ale takich ambicji nie mam i mieć nie będę.
No, a przede wszystkim chciałbym przeprosić wszystkich, którzy czują się pokrzywdzeni, a także tych którzy się nie czują, a pokrzywdzeni moim hm zachowaniem tamtego wieczoru byli(niestety ze względów oczywistych nie jestem w stanie ich tu wymienić ), jeśli będą jeszcze Marszowice obiecuję poprawę(choćby lekką ;P )
Pozdrawiam
żuław

[Zbrozło]

Żuław jest świetny!(bez cienia złośliwości)

A kiedy miałeś okazję go posłuchać ? trapiony:

[Kuba Mędrzycki]

Żuław jest świetny!(bez cienia złośliwości)

A kiedy miałeś okazję go posłuchać ?

A drogi Janku, na kilku okolicznościowych spotkaniach towarzyskich. Ostatnio jakiś rok temu. Przy czym zaznaczam, że moje obserwacje tychże wykonań miały charakter absolutnie trzeźwy.

[Elzbieta]

Dziękuję wszystkim- organizatorom, uczestnikom za stworzenie wspanialej atmosfery. Przyjechałam do Marszowic ze wściekłym bólem w kolanie. Kontuzja okazała się niestety poważniejsza niż myślałam -stad dopiero teraz mój wpis.
Byly dzieci, marszowickie i przyjezdne psy, koty, grzejace ognisko, bardzo dobre jedzenie. Byla muzyka, humory mimo zimna i deszczu dopisaly. Byly ciekawe rozmowy. Wieczor autorski Krzyska z Pawlem w roli moderatora zdal egzamin. Dyskusja osmielila uczestnikow do stawiania pytan.
TLCh wystąpiło z częściowo mniej dla mnie znanym repertuarem.Na piątkowy koncert niestety trochę się spóźniłam.
To drugie dla mnie marszowickie spotkanie i mam nadzieje być jeszcze na wielu.


e.

[JoannaK]

Byly dzieci,

No i jak? Mogę się z moimi wybrać w przyszłym roku bez strachu, że się nie wyśpią i zdemoralizują?

[Simon]

Mogę się z moimi wybrać w przyszłym roku bez strachu, że się nie wyśpią i zdemoralizują?

To zależy od tego, gdzie będa spać i gdzie/kiedy przebywać.

[Elzbieta]

Mogę się z moimi wybrać w przyszłym roku bez strachu, że się nie wyśpią i zdemoralizują?

Możesz, możesz.Były naprawdę maluchy -jeden znal słowa Arki Noego .Frajda było na niego patrzeć. Niektóre przespały koncert, dzielnie wytrzymując na probie. Nie wydaje mi się, by któraś z mam narzekała. Ale jeśli zechcesz z Nimi zostać na nocnym śpiewaniu to się nie wyśpią ,a w grupce czysto imprezowej - zdemoralizują - dość chyba oczywiste. Pierwsza noc spędziłam w grupce dyskusyjnej i śpiewającej, druga z uwagi na kolano przespałam już od 23.00, po probie i koncercie TLCh.A zupełnie na trzeźwo, jednego z gościnnych psów wzięłam w ciemnościach za świnkę morska :lol:
Przyjedz bez obaw z dzieciakami.
e.

[Simon]

A zupełnie na trzeźwo, jednego z gościnnych psów wzięłam w ciemnościach za świnkę morska

Ach, to wiejskie powietrze

[JoannaK]

Ale jeśli zechcesz z Nimi zostać na nocnym śpiewaniu to się nie wyśpią ,a w grupce czysto imprezowej - zdemoralizują

no to nocne śpiewania sobie odpuścimy, grupkę imprezową też. Dziękuję za wszelkie informacje. Mam nadzieje, że za rok się uda...
Pozdrawiam.

To zależy od tego, gdzie będa spać i gdzie/kiedy przebywać.

jak to gdzie będą spać? mam nadzieję, że da się tam wynająć jakiś przyzwoity pokój?
Pozdrawiam,

[Simon]

no to nocne śpiewania sobie odpuścimy, grupkę imprezową też.

Tylko - po co wtedy jechać?

[Elzbieta]

Tylko - po co wtedy jechać?

Żeby posłuchać wieczornego śpiewania.
Albo i próby - TLCh była bardzo dobra.

że da się tam wynająć jakiś przyzwoity pokój?

Oczywiście- z łazienką i prysznicem.Jedzenie tez jest dobre. Organizatorzy zadbali o wszystko.
Jest tez mały sklepik,gdzie można kupić lody i inne smakołyki.Mogę Cie skontaktować z jedna z mam.
e.

[Simon]

Albo i próby - TLCh była bardzo dobra.

Hm, a jak Elu wygląda ZŁA próba?

[Elzbieta]

jak Elu wygląda ZŁA próba?

Nie wiem. Ale ta była niemalże koncertem i za koncert dla mam z dziećmi mogła spokojnie wystarczyć Moze jest tak zawsze- wiesz, ze nie często bywam w Polsce i prób nie widzę/słucham.
A poza tym-fajnie,ze byleś.
e

[Simon]

Ale ta była niemalże koncertem i za koncert dla mam z dziećmi mogła spokojnie wystarczyć

Oj, wiem, wiem. Tak sobie żartuję

[Elzbieta]

Tak sobie żartuję

Oj wiem, wiem.

e.

[Michall]

W piątkowym (11.09.2009) Dzienniku Polskim ukazał sie całostronicowy artukuł o imprezie. Dostęp do niego niestety jest płatny,

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dziennikpolski24.pl/Artykul.100+M51b725dff05.0.html">http://www.dziennikpolski24.pl/Artykul. ... f05.0.html</a><!-- m -->

Michał

[JoannaK]

Mogę Cie skontaktować z jedna z mam.

No to, jeżeli to nie problem, to skontaktuj. Z góry dziękuję

[Michall]

W załączeniu skan artykułu. Foto w kolorze widac na stronie Dziennika Polskiego.

pozdrawiam,

Michał

[Elzbieta]

W załączeniu skan artykułu

Dzieki, bo nie udało mi się samej wykupić sms'em.

Pozdrawiam
Ela

[Jaśko]

Miło, że napisali, ale... całowanie Kaczmarskiego po rękach, jego zapach utrwalony w starej koszulce... której wszyscy chcieli dotknąć jak relikwi... pijący do upadłgo abstynenci, którzy "jakby pili z Jackiem"...

Delikatnie mówiąc - dość dziwny obraz się z tego wyłania.

[Freed]

Dzięki, Michał!
Jednak media to potęga - iluż to rzeczy człowiek może się z prasy dowiedzieć! Rzeczywiście ktoś miał w zeszłym roku koszulkę Kaczmara :o ? A tegorocznych „abstynentów pijących do upadłego” też przegapiłem… dobrze, że czujny reporter „Dziennika Polskiego” był na miejscu .

Sądzę, że dziennikarz "popuścił wodze fantazji". Chyba, że jako wyjątek położyłem się spać ("mało kto kładzie się spać") i zwyczajnie przespałem najciekawsze momenty...

[Elzbieta]

A tegorocznych „abstynentów pijących do upadłego” też przegapiłem

Ja tez.Prawdę powiedziawszy nigdy nie widziałam pijących abstynentów, ale przyznaje się, ze paliłam papierosy mentolowe i nie miało to nic wspólnego z Kaczmarem.
A ten dziennikarz był całkiem sympatyczny....tak poza tym.
e

[Kuba Mędrzycki]

ale... całowanie Kaczmarskiego po rękach, jego zapach utrwalony w starej koszulce...

No nie mów, że nigdy nie marzyłeś, aby ucałować dłoń Mistrza lub pochodzić w jego przepoconej po koncercie koszulce. Ale z Ciebie fan...

[MacB]

nigdy nie widziałam pijących abstynentów

Docent w końcu nie dojechał?
Ale tak zupełnie serio - czy mógłby ktoś rzeczony artykuł, nie wiem - przenieść na inny serwer?, zamienić format?, inaczej podlinkować, bo u mnie wyświetla się jedynie, że jest to jakiś .tif i... to wszystko. Ani go ściągnąć, ani wyświetlić... A też bym poczytał o tym całowaniu po rękach w starej koszulce, po pijanemu i z petem w zębach

[Kuba Mędrzycki]

No nie wiem, u mnie otwiera się normalnie każdy programem do oglądania zdjęć. Zwykłym Paint'em także.

[Elzbieta]

u mnie otwiera się normalnie każdy programem do oglądania zdjęć

U mnie tez. Wysłałam Ci jako zdjęcie na mail.

e.

[JacekP]

Ja mam podobny problem jak Maciek. Czy ktoś może mi to podrzucić?

Thank you from the mountain.

Jacek

[Michall]

Tym powinno się zobaczyć:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.irfanview.com/">http://www.irfanview.com/</a><!-- m -->

pozdrawiam,

Michał

[Jaśko]

Kuba pisał, że można otworzyć Paintem. Ja nie mam Windowsa, więc nie jestem pewien, ale czy przypadkiem Paint nie jest dołaczony do Windowsa? Jeżeli tak, to każdy go ma i nie ma potrzeby ściągania dodatkowego oprogramowania.

A sam plik można zapisać na dysku klikając prawym przyciskiem na linku i wybierając "Zapisz plik docelowy" czy coś podobnego.

ps. Do Jacka wysłałem, o czym informuję, żeby nie został zasypany listami