Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Heineken Open`er Festival 2009 a JK
#1
Wczoraj wieczorem dostałem telefon od znajomych, którzy znajdują się na tym festiwalu z informacją, że wszyscy śpiewają Kaczmarskiego i abym posłuchał

I faktycznie coś takiego miało miejsce

Oto najważniejszy fragment tekstu:

O 23.00 na Głównej Scenie Festiwalu pojawił się Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Art, który podziękował wszystkim zaangażowanym w produkcję festiwalu, a przede wszystkim 60-cio tysięcznej publiczności, która zjechała ze wszystkich stron świata na Lotnisko Babie Doły. Ziółkowski postanowił również uczcić 20. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, bo gdyby "nie wydarzenia z 1989 roku, nie byłoby tego festiwalu i nas tutaj" - powiedział Ziółkowski. Podniosły moment został okraszony pieśnią barda "Solidarności" Jacka Kaczmarskiego - "Mury".

Ot taka ciekawostkaSmile
pozdrawiam
Odpowiedz
#2
No właśnie.
Czy sądzicie, że to dobrze, iż JK trafił pod strzechy z "Murami", czy lepiej żeby nie robiono zeń "takiego szuflada"?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#3
MacB napisał(a):No właśnie.
Czy sądzicie, że to dobrze, iż JK trafił pod strzechy z "Murami",
Nie, nie dobrze.

Pozdrawiam
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#4
Elzbieta napisał(a):
MacB napisał(a):No właśnie.Czy sądzicie, że to dobrze, iż JK trafił pod strzechy z "Murami",
Nie, nie dobrze.Pozdrawiame.
ale wg mnie nie aż tak źle! Pewnie, że my (już o samym Kaczmarze nie mówiąc) chcielibyśmy, żeby jego twórczość była znana chociaż trochę szerzej, niż tylko w związku z Murami. No ale jednak Mury - chcemy czy nie - są legendą, dzięki nim Kaczmar stał się bardzo znany.
To tak samo, jak z piosenkami... no nie wiem - Michała Bajora na przykład. Też jest znany bardzo szeroko przede wszystkim jako ten, który ma nietypowy, mocno wibrujący sposób śpiewania. A co śpiewał? Ogrzej mnie i Nie chcę więcej. A przecież miał jeszcze mnóstwo innych bardzo dobrych piosenek.
Odpowiedz
#5
Ja szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Dobrze jeśli się zna Kaczmarskiego, kojarzy coś więcej niż tylko "Mury", generalnie te "strzechy" to też fajna sprawa, jednak niech to będzie z rozmysłem. Jeśli kolejne pokolenie śpiewa "Mury" nie wiedząc o co naprawdę w nich chodzi (w sensie- co "śpiewak" miał na myśli) to to takie trochę nijakie..
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
Odpowiedz
#6
A czy kolejne pokolenie wie, "o co naprawdę chodzi" w Marii?
Odpowiedz
#7
Luter napisał(a):A czy kolejne pokolenie wie, "o co naprawdę chodzi" w Marii?
W której? Konopnickiej(m/s)? NMP?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#8
Luter napisał(a):A czy kolejne pokolenie wie, "o co naprawdę chodzi" w Marii?
Według mnie to Lutrowi chodzi o powieść Malczewskiego, ja niestety go nie czytałem. Smile
Odpowiedz
#9
Tak, chodzi o powieść poetycką Maria.
Odpowiedz
#10
Luter napisał(a):A czy kolejne pokolenie wie, "o co naprawdę chodzi" w Marii?
Nie wiem czy jestem kolejne pokolenie, ale wie.I pisząc

cytat:Nie, nie dobrze nie miałam na myśli braku zrozumienia.Gdy zaczyna się jakakolwiek dyskusja o Murach, ja na ogól się wycofuje, wyszłabym z koncertu epigonów gdyby to grali dobrowolnie ( istnieje możliwość, ze graja na zamówienie) albo przytaczam

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=4Zvz2GJaIqI">http://www.youtube.com/watch?v=4Zvz2GJaIqI</a><!-- m -->, żeby było wiadomo...komu i dlaczego...

Mam jednak ciągle wrażenie, ze myśmy (a co tu mówić o niezakaczmarzonych) nie pojęli pieśni. A ze JK 'wstrzelił się nią w ruch Solidarnościowy, to już inna historia.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#11
Jako sympatyk generała Franco czuję pewien dyskomfort, że Mury stały się symbolem walki o suwerenność RP (i konserwatywny w warstwie wartości PiS użył tego jako pieśni wyborczej) - niemniej trzeba pamiętać, że w repretuarze JK nie ma równie dobrze skomponowanej na potrzeby dużych zgromadzeń pieśni jak ta - nie przez JK zresztą skomponowana.
W Murach liczy się tylko melodia i refren po dwóch pierwszych zwrotkach. Reszta jest bez znaczenia. Niestety. Bo właśnie ta część bez znaczenia zawiera pewną mądrość. Antyrewolucyjną i antykolektywistyczną.
Ale co tam.
Zresztą, co ten wielo tysięczny tłum miałby śpiewać? Zabić kota. Japońską rycinę. Księżniczkę i pirata? A może Epitafium dla WW przez 8 i pół minuty?
Odpowiedz
#12
lc napisał(a):Zresztą, co ten wielo tysięczny tłum miałby śpiewać? Zabić kota. Japońską rycinę. Księżniczkę i pirata? A może Epitafium dla WW przez 8 i pół minuty?
Mufkę Tongue
Odpowiedz
#13
Jacek Kaczmarski powiedział, a ktoś inny potem napisał(a):(...) ja swoich piosenek nie traktuję jako hymny, jako coś, co może się przydać, gdy wreszcie te tysiące ludzi wyjdą na ulice. Jedyną taką piosenką, która była zaplanowana z góry jako hymn, była "Zbroja".
stąd: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/zapowiedzi/zbroja.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/ ... zbroja.php</a><!-- m -->

W tym miejscu mogłaby pojawić się prośba do wszystkich występujących z pieśniami JK, żeby jako pieśń masową, uniwersalną, promowali właśnie "Zbroję". Tylko, nie wiem, czy taka prośba spotkała by się z akceptacją, a i wpowadzenia w czyn sobie, prawdę mówiąc, nie wyobrażam...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#14
pkosela napisał(a):promowali właśnie "Zbroję".
Tez bym chciala. Mury czesto spiewane sa jakby to robily dziady pod kosciolem- nie obrazajac ani dziadow ani Kosciola.
ann napisał(a):Mufkę
Moze byc. Bysmy przynajmiej pokazali, ze cos zrozumielismy z Kaczmara. Wink
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#15
Elzbieta napisał(a):
ann napisał(a):Mufkę
Moze byc. Bysmy przynajmiej pokazali, ze cos zrozumielismy z Kaczmara. Wink
E tam.
To może od razu "Blues przy pustym stole"?
Albo:
Dla ambitniejszych (z przesłaniem) "Hymn wieczoru kawalerskiego".
Dla budowniczych pomników (niezmiennie): "Rondo, czyli piosenka o kacu gigancie".
Dla początkujących (biograficznie): "Pijany poeta".
Przynajmniej autorsko :wredny:
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#16
Mufka - pomysł niezły, zwłaszcza że to, podobnie jak z Murami, nie całkowity JK.

Śpiewając tę pieśń w okolicznościach świętowania odzyskania suwerenności przyznalibyśmy, że tak naprawdę to zostaliśmy wyr...
Całkiem trafna metafora Okrągłego Stołu i przemian 89.
Odpowiedz
#17
Na polu namiotowym słyszałem ludzi, którzy śpiewali (choć raczej wycie byłoby lepszym określeniem) "Sen Katarzyny II". A na open 'er nie jedzie się po to, żeby słuchać JK tylko FAITH NO MORE!!! Co to był za koncert Smile

Leszku wszyscy znamy Twoje frustracje z tego powodu, że na świecie żyją komuniści, daruj sobie.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  JK jako maska - wzmianka we wrocławskiej GW z 8.06.2009 Julioanna 0 1,128 06-09-2009, 10:49 PM
Ostatni post: Julioanna

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości