Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Celowo unika wypowiadania się, A on w ogóle istnieje na forum?
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):Zeratul napisał(a):Celowo unika wypowiadania się, A on w ogóle istnieje na forum? W sensie rejestracji - nie.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):A on w ogóle istnieje na forum? Do tej części forum dostęp ma cały świat.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
MacB napisał(a):Do tej części forum dostęp ma cały świat. Ale czymże jest byt "niezarejestrowanych" ?
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):Ale czymże jest byt "niezarejestrowanych" ? milczeniem... :rotfl:
pamiętasz pewnie, co srebrem, a co złotem
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):Ale czymże jest byt "niezarejestrowanych" ?
No, no, proszę Was! Ja też przez jakiś czas tylko czytałam!
Znaczy, czytałam Forum a nie biografię JK...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Ja mam wrażenie, że Krzysiek był zarejestrowany, może się potem wyrejestrował...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Przemek napisał(a):Ja mam wrażenie, że Krzysiek był zarejestrowany, może się potem wyrejestrował...
Mi też się tak wydaje, choć nie wiem czy mi się nie pomyliło z Listą.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Pomyliło Ci się. KG był swego czasu czynnym użytkownikiem listy. Zrezygnował, kiedy zaatakowali go dwaj trolle, a i na forum (które rozkręciło się później) już się nie uaktywnił.
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):zaatakowali go dwaj trolle
To jakieś groźne bestie...Któż to i za co?
[i]Ja życie lubię w jego prawdzie i w jego złudzie[/i]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Sięgnij do archiwum listy, niech Ci ktoś podeśle, ewentualnie poszukam wieczorem.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Luter napisał(a):a i na forum (które rozkręciło się później) już się nie uaktywnił.
A ja byłem prawie pewny na 100%, że coś pisał na forum.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
dziczekwedrowniczek1 napisał(a):To jakieś groźne bestie...Któż to i za co? Kiedy Luter pisze o trollach to zazwyczaj mnie ma na myśli. A ten drugi? Nie wiem, pewnie tez ja W oczach naszego forumowego reformatora przybieram postać wieloosobową. Z tym, ze, zdaje się, KG na Liście pisywał jeszcze po tej chwili, kiedy ja zdecydowałem się juz na niej nie pisać.
Swoja drogą, faktycznie miałem niegdyś różne drobne konflikty z K. Gajdą. Nazwałem go nawet pseudodoktorem. Co ciekawe, on sam specjalnie się za to nie obraził. Za to do dzisiaj wypominają mi ów fakt tzw. życzliwi.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):Nazwałem go nawet pseudodoktorem.
W końcu ludzi nie leczy... :]
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 4
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):KG na Liście pisywał jeszcze po tej chwili, kiedy ja zdecydowałem się juz na niej nie pisać.
Nie wiem właściwie o jaką listę chodzi. Może mi ktoś dookreślić ten byt?
No ale doktora określić jako pseudo przy każdej sytuacji może być krzywdzące. Zwłaszcza, że zazwyczaj dojście do tego tytułu dużo pracy, wysiłku i poświęconego czasu wymaga. Przynajmniej tak obserwuje na kierunkach na których jestem lub mam kontakt pośredni.
Paweł Konopacki napisał(a):on sam specjalnie się za to nie obraził
Czy faceci się obrażają w ogóle? Raczej wkurzą, zdenerwują, podyskutują lub dadzą po łbie (zależnie od preferowanej metody) i jest po krzyku. Ale raczej nie obrażają. Przynajmniej nie Ci na południu .
[i]Ja życie lubię w jego prawdzie i w jego złudzie[/i]
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
dziczekwedrowniczek1 napisał(a):dadzą po łbie
Trochę byłoby szkoda, gdyby Krzysiek pobił Konopa lub odwrotnie . I jakoś nie myślę by na to mieli ochotę. :rotfl:
Wróćcie do dyskusji o książce. Ja nie mogę, bo totalnie poplątałam co czytałam (a czytałam kilkakrotnie), co wiedziałam sama z rożnych źródeł, co wymyśliłam (tak, tak
Ale chętnie czytam wątek i opinie innych.
ela
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
dziczekwedrowniczek1 napisał(a):Może mi ktoś dookreślić ten byt? Lista dyskusyjna. Było sobie kiedyś takie medium, dzięki któremu fani JK mogli się porozumiewać ze sobą. Jeden list wysłany przez uż. X dochodził do wszystkich użytkowników zapisanych na Liście. Nie wiem, czy ta Lista dzisiaj jeszcze działa - ponoć tak.
Lista powstała po to, aby umozliwiść szybki przepływ informacji między miłośnikami JK i osobami chętnymi do pomocy w czasie akcji ratownia zdrowia i zycia Jacka Kaczmarskiego. W pierwszej kolejności zatem Lista była rodzajem platformy służącej przekazywaniu informacji w sprawie akcji pomocowej. Szybko jednak okazało sie, że możliwości Listy są szersze a i potrzeby miłosników twórczości Kaczmarskiego nie kończą się na uczestnictwie w akcji. Zaczęły się dyskusje, spory, kreacje i tzw. kariery środowiskowe. Jedni puszyli się, jako epigoni, inni obnosząc się w aurze rzekomych przyjaciół JK, znaleźli swoją zyciową szansę grając rolę dyzurnych specjalistów od kaczmarologii.
dziczekwedrowniczek1 napisał(a):No ale doktora określić jako pseudo przy każdej sytuacji może być krzywdzące. Może być i pewnie było. Dlatego swego czasu przeprosiłem KG za to. A klasę ludzi poznaje się po tym, że nie obrażają się śmiertelnie za sprawy drugorzędne i nie żyją pretensjami do całego świata. Poza tym, jesli ktoś jest świadomy swojej wartości i osiągnięć, to byle "pseudoktośtam" nie jest w stanie go obrazić. Inni zaś potrafią całe swe dorosłe życie pamiętać, że się nazwało ich Puszystym Miśkiem. Ot, siła kompleksów...
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):Nie wiem, czy ta Lista dzisiaj jeszcze działa - ponoć tak. Działa, działa... Jeszcze się czasem przydaje
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
|