Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O Koncercie Madonny, ideologii i religii...
#61
lc napisał(a):Czy masz coś przeciwko wyzwoleniu czarnych?
Tak, uważam, że nie powinno mieć miejsca. A to z powodu tego, że w ogóle nie powinno mieć miejsca ich wcześniejsze zniewolenie. A sam nacjonalizm nie doprowadził do happy endu w postaci prawidłowo zbudowanych państw w sensie społeczno-ekonomicznym, a do rozwoju różnej formy socjalizmów z, co dziwne, kultem jednostki zamiast ogółu, co stało się przyczyną widocznych do dziś autorytaryzmów i rządów dyktatorskich.
Pisząc o nacjonalizmie miałem na myśli takie jego przejawy jak:
- przedkładanie interesów własnego narodu ponad innymi, inaczej dominacja i brak poszanowania dla mniejszości narodowych,
- mutacje w kierunku narodowych socjalizmów, etnocentryzmu i szowinizmu,
- definiowanie narodu jako wspólnoty krwi, co prowadzi do rasizmu.

A wracając do Afryki, to nacjonalizm w swojej formie afrykanerskiej, był również narzędziem apartheidu.
Słowo „ostatni” ma sens dopiero w przemówieniu nad grobem, a za życia mówi się „następny”.
Odpowiedz
#62
Liptusie,
jestem pełen podziwu dla Twojej zręczności w argumentowaniu.

Też jestem, zresztą, przeciwko wyzwoleniu czarnych.

A z socjalizmem kumają się różne rzeczy, nie tylko nacjonalizm.
Liberalizm też - dzisiaj w USA liberałowie to tak naprawdę socjaldemokraci (a neokonserwatyści na dodatek to prawie liberałowie).
Odpowiedz
#63
lc napisał(a):Chodziło Ci zapewne o tę myśl
Nie. Chodziło mi o TĘ myśl:
Sławek napisał(a):Przecież to proste, że ta gwiazdka, która do zaoferowania ma tylko kontrowersję (im większą, tym jest bardziej zadowolona) i geriatrię w opakowaniu nimfetki celowała z data koncertu.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#64
Przecież to myśl nie moja
aczkolwiek
zgadzam się z nią co do oceny "artystki"
zaś co do celowania z datą koncertu - to, jak pisałem, nie sądzę, by organizatorom i występującej chodziło o kwestie religijne Polaków.
Odpowiedz
#65
lc napisał(a):zaś co do celowania z datą koncertu - to, jak pisałem, nie sądzę, by organizatorom i występującej chodziło o kwestie religijne Polaków.
I tylko o to pytałem. A Twoja odpowiedź musiała mi z kolei umknąć Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#66
Ale to że nie chodziło o takie cele nie zmienia faktu, że gdy już powstał problem kolizji wolności - powinien zostać osiągnięty jakiś konsensus.

Zresztą, brak u organizatorów zamiaru bezpośredniego w obrażaniu uczuć religijnych (Slawek będzie lepszy w tych uzasadnieniach) to jeszcze nie brak winy. Bo przecież wina - choćby nieumyślna - organizatorów jest. Oganizatorzy mogli przewidzieć (przewidywywanie faktyczne ma znaczenie, choć nie tak istotne, gdyż wystarczy sama możliwość przewidywania) że koncert w dniu 15 sierpnia tej artystki wzbudzi sprzeciw.
Więc mają na co zasłużyli....
Odpowiedz
#67
lc napisał(a):gdy już powstał problem kolizji wolności
Nie ma takiego problemy, bo nie ma kolizji. Nikt nie na rzuca niczego wierzącym i nie wciskaj głodnych kawałków, że tak nie jest. Jak na razie, to grupa wierzących probuje narzucić innym swój punkt widzenia i spowodować odpowiednie zachowanie.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#68
liptus napisał(a):Kontynuując już ten :offtopic: muszę zauważyć, że to nie ja jestem wielki, tylko Bóg.
Masz rację - Ty moim zdaniem jesteś po prostu normalny i właściwie pojmujesz istotę wiary chrześcijańskiej (a to niestety bardzo rzadka cecha).
Odpowiedz
#69
Boże Ciało.
Albo raczej - boskie. Big Grin

[Obrazek: 267e3607aa.jpeg]
Odpowiedz
#70
Simon napisał(a):Boże Ciało.
Albo raczej - boskie. Big Grin
Na tym polega cały urok Bożego Ciała, że Pan Jezus "przechodzi" koło przystanków z napisami "Sracovia Kurwa" itp.
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Odpowiedz
#71
Zbrozło napisał(a):Na tym polega cały urok Bożego Ciała, że Pan Jezus "przechodzi" koło przystanków z napisami "Sracovia Kurwa" itp.
Bardzo nieładnie. Ale może Pan Jezus zdążył się na to uodpornić, słuchając języka co poniektórych Jego wyznawców?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/1007016.html">http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/1007016.html</a><!-- m -->
Odpowiedz
#72
Dauri,
czy pisząc do Liptusa, że jest po prostu normalny - w sytuacji mojej z nim polemiki - coś sugeruszejsz?
Ja oczywiście nie podważam normalności Liptusa, uważam że masz rację całkowitą
ale dziwnie się poczułem
dziwnie... :wstyd:

[Dodano 19 czerwca 2009 o 07:44]
Przemku,
niestety - problem kolizji jest
w konstrukcji liberalnego pojęcia wolności, przynajmniej

wniosek
trzeba zmienić ideologię
Odpowiedz
#73
lc napisał(a):Dauri,
czy pisząc do Liptusa, że jest po prostu normalny - w sytuacji mojej z nim polemiki - coś sugeruszejsz?
Nie nie sugeruszeję, ponad to co napisałem - miałem na myśli to, że moim zdaniem wypowiedzi Liptusa wskazują, że odczytuje naukę Jezusa zgodnie z intencją Jezusa, i właśnie na tym polega owa "normalność". Ty zaś piszesz na tematy religijne, więc nie mógłbym na Twój temat się w tej sferze wypowiadać, nawet gdybym chciał. Oczywiście chodziło mi o "normalność" w ramach chrześcijaństwa - nie chciałem sugerować, że wyznawcy innych wiar lub ateiści są nienormalni.
Odpowiedz
#74
Dauri
ja tu nie tyle pisałem na tematy religijne co na tematy ideologiczne - wychodząc z założeń doktryny liberalnej - jak mniemam bliskiej wielu forumowiczom (specjalnie nie przedstawiałem sprawy od strony konserwatywnej - tam byłyby inne arumenty) chciałem pokazać, że wcale nie jest oczywiste, że racje mają zwolennicy koncertu Madonny i że ten koncert powinien się odbyć.


A co do "normalności" w sprawach chrześcijaństwa - to nie jest to chyba właściwe słowo.
Czy np, ci, co nie do końca podzielają dzieło i praktykę Soboru Watykańskiego II są "nienormalni". Zwłaszcza, że sam najwyższy autorytet kościoła obecnie krytykuje (na razie delikatnie) praktykę posoborową.
Odpowiedz
#75
lc napisał(a):Dauri
ja tu nie tyle pisałem na tematy religijne co na tematy ideologiczne - wychodząc z założeń doktryny liberalnej - jak mniemam bliskiej wielu forumowiczom (specjalnie nie przedstawiałem sprawy od strony konserwatywnej - tam byłyby inne arumenty) chciałem pokazać, że wcale nie jest oczywiste, że racje mają zwolennicy koncertu Madonny i że ten koncert powinien się odbyć.
Nie interesowałem się sprawą koncertu Madonny, ale uważam, że jeżeli zostało uzgodnione, że koncert się odbędzie (np. poprzez podpisanie odpowiednich umów), a nie naruszono przy tym prawa, to koncert powinien się odbyć - w myśl zasady "pacta sunt servanda", w pełni zgodnej (jak sądzę) z konserwatywnym systemem wartości. A jeżeli podczas koncertu zostanie złamane prawo (np. poprzez obrażenie czyichś uczuć religijnych) - to sprawa powinna zostać skierowana do sądu.

Inną kwestią jest to, czy w pewne dni powinny odbywać się koncerty i inne podobne imprezy. Osoby, które widzą tu jakiś problem powinny zachować się po obywatelsku i doprowadzić do jakiejś inicjatywy ustawodawczej, porządkującej ten problem zgodnie z ich przekonaniami. Myślę, że gdyby ludzie mieli trochę wyobraźni i zamiłowania do myślenia systemowego, a nie tylko do awanturnictwa, to za czasów koalicji PiS+przystawki można było spokojnie ustanowić odpowiednie prawo.
lc napisał(a):A co do "normalności" w sprawach chrześcijaństwa - to nie jest to chyba właściwe słowo.
Zgadzam się, że nienajlepsze, ale nic innego nie przyszło mi do głowy.
lc napisał(a):Czy np, ci, co nie do końca podzielają dzieło i praktykę Soboru Watykańskiego II są "nienormalni". Zwłaszcza, że sam najwyższy autorytet kościoła obecnie krytykuje (na razie delikatnie) praktykę posoborową.
"Praktyki" posoborowe mogą być różne i rzeczywiście BXVI nie wszystkie pochwala, natomiast co do "dzieła" soborowego zajął bardzo jasne stanowisko już podczas pierwszej mszy papieskiej:
Cytat:Przez Wielki Jubileusz wszedł on [Kościół] w nowe tysiąclecie, niosąc Ewangelię skierowaną do dzisiejszego świata poprzez jej ponowne odczytanie powagą Soboru Watykańskiego II. Słusznie zatem papież Jan Paweł II wskazał Sobór jako busolę kierującą po rozległym oceanie trzeciego tysiąclecia (por. Novo millennio ineunte, 57-58). Także w swym duchowym testamencie napisał: "Jestem przekonany, że długo jeszcze dane będzie nowym pokoleniom czerpać z tych bogactw, jakimi ten Sobór XX wieku nas obdarował" (17 III 2000). Dlatego ja także, podejmując posługę następcy Piotra, pragnę z mocą potwierdzić zdecydowaną wolę dalszego wprowadzania w życie Soboru Watykańskiego II, idąc za moimi poprzednikami, wierny ciągłości dwóch tysięcy lat tradycji Kościoła.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.benedyktxvi.info.pl/artykul/4">http://www.benedyktxvi.info.pl/artykul/4</a><!-- m -->

Nie śmiałbym tu wątpić w szczerość słów najwyższego autorytetu Kościoła.

Ale Sobór Watykański II jest drobnym szczegółem, jeżeli przyjrzymy się, w jaki sposób Kościół wypełnia wolę Jezusa. Przykładowo w kwestii eucharystii: Jezus polecił przyjmowanie komunii św. pod dwiema postaciami - Kościół zachował z tego ersatz chleba - czyli (powiedzmy) 50%. W kwestii chleba słowa Chrystusa brzmiały:
1) bierzcie
2) jedzcie z tego
3) wszyscy
Z tych słów Kościół spełnia tylko nr 2), czyli w kwestii eucharystii ok. 17% nauki Jezusa.
Odpowiedz
#76
Udało się! Smile
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#77
Ceny biletów - od 220 do 1100 zł. Drogo jak na geriatryczny striptease. Myślę, że zainteresowani, jeśli popytają mogą trafić taką usługę dużo taniej.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#78
Sławek napisał(a):
Kuba Mędrzycki napisał(a):Tak jak choćby U2, które gra również w sierpniu,a któremu to Bono podobne fajerwerki nie są potrzebne, aby bilety rozeszły się w kilka godzin.
Czy podczas koncertu U2 na scenie symuluje się stosunki homoseksualne i opluwa się symbole religijne?
Nie, i mimo to, nie ma problemów ze sprzedażą biletów. A o to Ci zdaje się chodziło, że nie wiadomo co musi zrobić dany artysta, aby przyciągnął tłumy. Bono nie zdejmuje gaci itp., a z frekwencją nie ma najmniejszego problemu.
Sławek napisał(a):Myślę, że zainteresowani, jeśli popytają mogą trafić taką usługę dużo taniej.
Myślę, że choć ciężko Ci w to uwierzyć, ale znakomita większość publiczności na koncertach Madonny jest przede wszystkim, aby na żywo posłuchać Jej piosenek.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#79
Sławek napisał(a):Drogo jak na geriatryczny striptease. Myślę, że zainteresowani, jeśli popytają mogą trafić taką usługę dużo taniej.
Jest takie stare, mądre powiedzenie - o głodnym i o chlebie...
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#80
MacB napisał(a):Jest takie stare, mądre powiedzenie - o głodnym i o chlebie...
tyle, że chlebek to ja wolę świeży Smile
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie, i mimo to, nie ma problemów ze sprzedażą biletów.
głównie ze względu na to, że Bono w przeciwieństwie do Madonny ma coś ciekawego do zaoferowania, gra w wyższej lidze i dysponuje o wiele większą ilością przesłanek skłaniających wyrobionego odbiorcę do nazywania go artystą
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#81
Sławek napisał(a):głównie ze względu na to, że Bono w przeciwieństwie do Madonny ma coś ciekawego do zaoferowania,
A cóż On może mieć ciekawszego do zaoferowania?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#82
Przemek napisał(a):A cóż On może mieć ciekawszego do zaoferowania?
To porównaj sobie chociażby teksty piosenek U2 i Madonny.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#83
Przemek napisał(a):A cóż On może mieć ciekawszego do zaoferowania?
Chociażby to, że jest gorliwym katolikiem, a Madonna kabalistką...
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#84
berseis13 napisał(a):Chociażby to, że jest gorliwym katolikiem, a Madonna kabalistką...
ale nawet pomijając tę oczywistość sfery duchowej (o której dopiero w tym momencie mi przypomniałaś) - Bono wygrywa także dlatego, że jest Irlandczykiem z Dublina Tongue

P.S. Bono po linii matki był wychowywany na protestanta, a obecnie mieni się bezwyznaniowcem (co nie zmienia faktu, że i tak go lubię)
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#85
Sławek napisał(a):tyle, że chlebek to ja wolę świeży Smile
Nie wątpię Wink :
Sławek napisał(a):Bono w przeciwieństwie do Madonny ma coś ciekawego do zaoferowania
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#86
berseis13 napisał(a):
Przemek napisał(a):A cóż On może mieć ciekawszego do zaoferowania?
Chociażby to, że jest gorliwym katolikiem, a Madonna kabalistką...
No i kolegował się z Wojtyłą! Smile
MacB napisał(a):Nie wątpię :
Sławek napisał(a):Bono w przeciwieństwie do Madonny ma coś ciekawego do zaoferowania
Czyli mamy już jasność - na U2 ludzie idą, aby posłuchać ciekawych tekstów, a na Madonnę żeby popatrzeć jak bezcześci symbole.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#87
Kuba Mędrzycki napisał(a):a na Madonnę żeby popatrzeć jak bezcześci symbole.
Właściwiej byłoby chyba:
Cytat:a na Madonnę nie idą żeby nie patrzeć jak bezcześci symbole.

Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#88
Wspaniale!

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1614516,0,,maryja_z_twarza_madonny_zawisla_na_moscie,wiadomosc.html">http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1614516,0, ... omosc.html</a><!-- m -->

Szkoda tylko, że się urwała i spadła do Wisły.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#89
No i co? I ani Polska nie spłonęła od uroku rzuconego przez tego wcielonego szatana, który miał czelność uprawiać publicznie aerobik przez dwie godziny na Bemowie, ani też obrońcy NAJWŁAŚCIWSZEJ MADONNY niespecjalnie poczuli się do spełnienia swego obowiązku, stawiając się przed występem w liczbie około... 15 osób Big Grin
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#90
Symbolika - 15 osób, bo 15 sierpnia Wink
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Od pierścionka do religii... Elzbieta 2,461 212,016 07-17-2009, 09:49 PM
Ostatni post: gosiafar
  O wiarygodności Impresariatu i koncercie warszawskim Niktważny 47 12,012 07-03-2007, 12:43 PM
Ostatni post: Kuba Mędrzycki

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości