Liczba postów: 123
Liczba wątków: 8
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
U Tomasza Kajetana Węgierskiego, jednego z przedstawicieli polskiego oświecenia, odnalazłam taki fragmencik:
"Już jej nie masz; i świece na lichtarzach gasną,
Muzykanci nad graniem ledwo co nie zasną.
Jedźmy stąd."
Skojarzenie z "Czerwonym autobusem" przyszło samo, szczególnie, że utwór Węgierskiego ("Ostatni wtorek"), jest opisem balu maskowego, będącego pretekstem do krytyki społecznej, przez ukazanie w krzywym zwierciadle różnych typów ludzkich (czyli i tematyka lekko zbliżona). Zastanawiałam się, czy to świadome nawiązanie, szczególnie, że Kaczmarski oświeceniem się zajmował, więc może...
Może ktoś się ustosunkuje w ramach tworzenia dyskusji merytorycznych (lub pseudomerytorycznych  ) )?
"Opatrzności wyroki, jak po deszczu - rynna:
Kto jeno w niebo patrzy - tego i zamoczy."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
basik napisał(a):Zastanawiałam się, czy to świadome nawiązanie, szczególnie, że Kaczmarski oświeceniem się zajmował, więc może... Hmm..., że udzielę niezwykle mądrej i przemyślanej wypowiedzi, mogło tak być i mogło tak nie być. Zwłaszcza, że ów zwrot nie należy do jakichś skomplikowanych i wyszukanych. Ale skojarzenie w sumie ciekawe.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
no tak, prawdopodobieństwo, że tak było, jest niezwykle wysokie i wynosi 50 procent
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):no tak, prawdopodobieństwo, że tak było, jest niezwykle wysokie i wynosi 50 procent Ja stawiam na jakieś 60%, bo JK był bardzo czytany.
A mówiąc poważnie mnie ta informacja bardzo zainteresowała, choć niestety prawdopodobieństwo, że znajdzie się ktoś komu JK by mówił o takim nawiązaniu jest znikome. Ale próbować zawsze warto. Poza tym może się to komuś przydać do interpretacji.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):basik napisał(a):Zastanawiałam się, czy to świadome nawiązanie, szczególnie, że Kaczmarski oświeceniem się zajmował, więc może... Hmm..., że udzielę niezwykle mądrej i przemyślanej wypowiedzi, mogło tak być i mogło tak nie być. Zwłaszcza, że ów zwrot nie należy do jakichś skomplikowanych i wyszukanych. Ale skojarzenie w sumie ciekawe. Ostatnio znajduję całkiem sporo tego typu szczegółów. Węgierskiego Kaczmarski na pewno znał, sądzę, że korzystał często bezwiednie z myśli, które gdzieś wyczytał.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
O żesz ... Wychodzi, że i ja co najmniej kilka razy w życiu zacytowałem Węgierskiego, nawet go nie znając. Czyżbym popełnił plagiat?
Grywający z synem
Liczba postów: 123
Liczba wątków: 8
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Wiesz, nie wszyscy teoretycy literatury zgadzają się, że można kogoś "cytować nie znając go" (Głowiński nieuświadomione intertekstualne nawiązania kwalifikuje jako dziedzinę psychologii literatury, a nie intertekstualności - tak więc, nie znając Węgierskiego cytować go nie możesz, bo nie jesteś świadomy, że cytujesz).
Ale na przykład Bachtin uznawał, że każde dwa, przypadkowo zestawione ze sobą teksty wchodzą w relację dialogiczną, jeśli mają choćby zbliżoną tematykę. Tak więc na mocy tej teorii ryzykuję stwierdzenie, że relacja dialogiczna między tymi tekstami zachodzi, na co nie wskazuje tylko tytuł, ale i tematyka właśnie.
"Opatrzności wyroki, jak po deszczu - rynna:
Kto jeno w niebo patrzy - tego i zamoczy."
|