06-02-2009, 01:40 PM
lc napisał(a):Kto pierwszy odkoduje język tych czasów i go umiejętnie zastosuje, być może wpisze się jako JK - bis, choć całkowicie od niego różny.Właśnie, a tego się obawiam że zbyt różny, nie lubię hip hopu więc mogę mieć problem jak się pojawi w tej sferze. Mam współlokatora który słucha tylko hip hopu - dobrze sie dogadujemy, jednak on nigdy nie słyszał wcześniej o Kaczmarskim - można rzec że przeciwieństwa muzyczne, tak czy inaczej słysząc mimowolnie "piosenki" hip hopowe słyszę rymowanki smutku, zapożyczanie podkładu muzycznego od innych wykonawców i mówienie pod ten podkład muzyczny - dlatego może być problem z pojawieniem się barda w tej muzyce czy też kulturze jak się też uważa - talent tu nie jest wymagany.
I tu się zgodzę ze swoistą wyjątkowością Jacka jako artysty który dużo, dobrze pisał i jeszcze tworzył muzykę, nawet słuch miał niezły raczej. Mickiewicz też podobno miał słuch, umuzyczniał utwory tylko fatalnie śpiewał
[i]Ja życie lubię w jego prawdzie i w jego złudzie[/i]