Wielki Zjazd Wywroty i Hold dla Anathemy :-

[Duch77]

Pawle z calym szacunkiem proponowalem Tobie i Paci wystep w audcji Noc z Duchami,a jesli chodzi o salon Duch Dwooch to chodzilo mi bardziej o Trio-Chojnacki niz o Patrycje
Ja nie umniejszam jej talentu,bo ma napewno po Ojcu,tylko chodzi raczej o to ,ze nie zawsze jest dobrym pomyslem spiewac tak trudne piosenki-tym bardziej przez tak mloda osobe,tak samo jak np corka Agnieszki Osieckiej nie napisala raczej do tej pory takiej poezji i prozy jak jej genialna Mama-tak samo Pacia tez pewnie bedzie wybitna Artystka-ale jednak poki co moim zdaniem Ojcu nie dorownuje ,poza tym ciagle mierzi mnie fakt,ze njapierw wypowiadal sie na temat Taty tak jak sie wypowiadala ,a pozniej spiewa jego piosenki-troche to wykluczajace sie nie uwazasz ?? ?? ?? :mur: :poklon: :agent: :niepewny: !!

[Niktważny]

Pawle z calym szacunkiem proponowalem Tobie i Paci wystep w audcji Noc z Duchami,a jesli chodzi o salon Duch Dwooch to chodzilo mi bardziej o Trio-Chojnacki niz o Patrycje

Nie, Duchu. Nie wspominam audycji. Wspominam koncert, na który chciałeś zaprosić najpierw pełny skład czyli Trio + Patrycja a potem, jak się okazało, ze nie bardzo jestes w stanie podołać, wybrałeś opcję Twoim zdaniem tańszą, czyli mnie i Pacię. Do koncertu zresztą nie doszło, ale akurat z powodu naszych planów, a nie np. Twojego zniechęcenia, czyli złego zdania o nas.

tylko chodzi raczej o to ,ze nie zawsze jest dobrym pomyslem spiewac tak trudne piosenki

No tak, Duchu, ale takie uwagi może w pierwszej kolejności ślij pod własnym adresem. Będzie lepiej, jeśli przestaniemy się wzajemnie oceniać a zaczniemy być bardziej autokrytyczni. Tobie, Duchu, w pierwszej kolejności przyda się odrobina krytycyzmu wobec samego siebie.

tak samo jak np corka Agnieszki Osieckiej nie napisala raczej do tej pory takiej poezji i prozy jak jej genialna Mama-

No widzisz, dając taki przykład strzelasz kulą w płot. CórkaOsieckiej nie ma absolutnie żadnych ambicji, aby pisać wiersze, że już nie wspomnę o próbie osiągnięcia poziomu zarezerwowanego dla jej matki. Córka Osieckiej zajmuje sie pisaniem felietonów, jest dziennikarką i szefuje fundacji Okularnicy. - to jest jej własny odcinek, na którym się realizuje.
Tak samo Patrycja nie próbuje pisać piosenek. I nie ma takiego zamiaru, ani powinności. Pacia poszła w stronę aktorstwa, szkoły filmowej a piosenki Szanownego Starego wykonuje sporadycznie, przede wszystkim dla własnej przyjemności.

poza tym ciagle mierzi mnie fakt,ze njapierw wypowiadal sie na temat Taty tak jak sie wypowiadala ,a pozniej spiewa jego piosenki-troche to wykluczajace sie nie uwazasz

Duchu, tego rodzaju poziom argumentacji, jaki prezentujesz, nie pozwala na cenzuralny komentarz. Ale, z drugiej strony, jest to argumentacja częsta, choć idiotyczna. Dlatego powstrzymam się od komentarza.
Albo zadam Ci pytanie: czyli jeśli byś się dowiedział, że żarówkę wynalazł najwięszy skurwiel tego świata to przestałbyś z niej korzystać?

[Kuba Mędrzycki]

Ja nie umniejszam jej talentu,bo ma napewno po Ojcu

Z tym 'na pewno', to bym się nie rozpędzał. Wyartykułowałeś tutaj opinię, której myślę ulega większość i dzięki której daje córce Mistrza swego rodzaju kredyt zaufania. Ale przecież jeśli chodzi o talent literacki, to niewiele wskazuje na to, aby go po ojcu odziedziczyła, a jeśli chodzi o talent wokalny... no cóż, Kaczmar nie był przecież ani Pavarottim, ani nawet Wójcickim, ale też nie miał przecież nimi być. Owszem, głos miał ustawiony, wyćwiczony, ale o jakimś wyjątkowym talencie wokalnym też ciężko mówić. A więc w tym sensie, rzeczywiście Pacia odziedziczyła po Nim owe umiejętności. Przez ostatnie trzy lata z pewnością włożyła w swoje wokalne poczynania mnóstwo pracy i to słychać, ale to raczej przeciętne śpiewanie. Co prawda, wypracowane, wyćwiczone, okupione sporą pracą, ale w repertuarze 'kaczmarskim' nie wybijające się specjalnie ponad to co możemy na 'co dzień' usłyszeć. I w tym sensie miałem na myśli to, że nie widzę nic zdrożnego w tym, że Patrycja miałaby zaśpiewać wspólnie z którymkolwiek epigonem. Myślę, że także i z Duchem, choć jego akurat na żywo do dziś niestety nie miałem okazji usłyszeć.

CórkaOsieckiej nie ma absolutnie żadnych ambicji, aby pisać wiersze, że już nie wspomnę o próbie osiągnięcia poziomu zarezerwowanego dla jej matki.

Właśnie! Ale nigdy nie próbowała ani pisać, ani śpiewać. Tak więc, w tym wypadku twoje argumenty są nieco nietrafione.

acia poszła w stronę aktorstwa, szkoły filmowej

Pacia próbuje wszelkich możliwych dróg prowadzących na scenę. Ta jest według mnie po prostu jedną z nich. A czy zaprowadzi ją tam gdzie Pacia chce, czas pokaże. Moim zdaniem nie, ale jak mówię - zobaczymy.

[Niktważny]

Pacia próbuje wszelkich możliwych dróg prowadzących na scenę. Ta jest według mnie po prostu jedną z nich.

A Ty Kubo przypadkiem nie próbowałeś swego czasu - bez rezultatu zresztą - dostać się do szkoły aktorskiej? Czyżby teraz przemawiała przez Ciebie zazdrość?

Moim zdaniem nie, ale jak mówię - zobaczymy.

Wiesz, ale w przypadku Paci mamy przynajmniej szansę się przekonać - w przeciwieństwie np. do Ciebie. Ty na tzw. niwie artystycznej nie osiągnąłeś absolutnie nic. Podczepianie się pod różnych ludzi nie było, jak widać, najlepszą drogą do robienia kariery. :rotfl:

[Kuba Mędrzycki]

Pacia próbuje wszelkich możliwych dróg prowadzących na scenę. Ta jest według mnie po prostu jedną z nich.

A Ty Kubo przypadkiem nie próbowałeś swego czasu - bez rezultatu zresztą - dostać się do szkoły aktorskiej?

Owszem, w 93! Ale nie miałem widać odpowiednich 'pleców'

Ty na tzw. niwie artystycznej nie osiągnąłeś absolutnie nic

W sumie w tym względzie jedziemy na tym samym wózku

Podczepianie się pod różnych ludzi nie było, jak widać, najlepszą drogą do robienia kariery.

Ty mnie wciąż chyba z kimś mylisz, Pawle. Masz jakieś dowody na to, że to ja się pod kogoś podczepiałem, że tak piszesz? Ja zawsze traktowałem grane jako hobby. I to ZAWSZE ja decydowałem kiedy i z kim bawię się w to granie. Dla mnie była to zawsze przyjemność, która raz jest a innym razem nie jest. Nic więcej. Kaczmara jako takiego noszę 'w sobie' i to mi w zupełności wystarcza. W przeciwieństwie do Ciebie.

[stepniarz]

Ja nie umniejszam jej talentu,bo ma napewno po Ojcu

Jaka szkoda, że ja nie mam utalentowanego ojca... może nie aż tak jak Pacia ale choć jak duch... może też bym był wtedy utalentowany :lol: :lol:

akie uwagi może w pierwszej kolejności ślij pod własnym adresem

w pełni się pod tym podpisuję.

[Luter]

Ja zawsze traktowałem grane jako hobby. I to ZAWSZE ja decydowałem kiedy i z kim bawię się w to granie. Dla mnie była to zawsze przyjemność, która raz jest a innym razem nie jest.

Znam Kubę od wiosny 1993 roku i potwierdzam w całej rozciągłości prawdziwość cytowanych wyżej jego słów.

[Przemek]

jesli chodzi o salon Duch Dwooch to chodzilo mi bardziej o Trio-Chojnacki

A kim jest ów CHOJNACKI ?????????? :v: trzalka: :znudzony: lonik: :lol: :offtopic: lonik: :poklon: :zakochany: :offtopic2: trzalka: :' :wsciekly:

[Niktważny]

W sumie w tym względzie jedziemy na tym samym wózku

Tyle, ze Twój jest podobno trzy razy szybszy. A może to nie Twój? Wszystko jedno w sumie... :rotfl: :rotfl:

Owszem, w 93!

No to od wiosny 1993 miałeś już przecież odpowiednie plecy.

Ale nie miałem widać odpowiednich 'pleców'

tyle, że - w wolnej chwili proponuję rozważyć i taką ewentualność - nadal nie miałeś talnetu. Oczywiście to tylko jedena z możliwych przyczyn niepowodzenia. Natomiast z całą stanowczością trzeba z katalogu powodów wykluczyć wieczorową maturę.

Masz jakieś dowody na to, że to ja się pod kogoś podczepiałem, że tak piszesz?

Noo, materiał dowodowy jest zgormadzony w archiwum Forum i stanowi równie obszerną, co smutną lekturę.

która raz jest a innym razem nie jest.

Uściślijmy: raz jest, ale zazwyczaj nie ma.

[gredler]

na tzw. niwie artystycznej nie osiągnąłeś absolutnie nic

Czym to mierzysz?

[stepniarz]

kim jest ów CHOJNACKI ??

Może Robert Chojnacki między koncertami z de mono podrywa sobie na saksofonie "1788" a na klarnecie "Rublowa"??

Niedowiarków oczywiście odsyłam tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Chojnacki