Liczba postów: 1,338
Liczba wątków: 119
Dołączył: Oct 2005
Reputacja:
0
Dlaczego niby nie mogę pochwalić się stanem swojego zdrowia. Kuba M. pytał o mój stan zdrowia. Ja podobnie jak Pan Tusk nie wstydzę się swojego żelaznego zdrowia. Jeśli ktoś chce to opublikuję swoje niedawne wyniki (robiłem profilaktycznie).
Jeśli chodzi o zdrowie psychiczne, to zapewne w większości opinii forumowiczów, jestem zdrowszy, zarówno od użytkownika Kuba Mędrzycki, jak i od użytkownika Zeratul. Nie jest to poparte badaniami, ale "obserwacją uczestniczącą".
Po za tym pisanie takich postów sprawia mi przyjemność, ale w przeciwieństwie do Ciebie Zeratulu nie czuję się intelektualnie lepszy, bo wiem jak pisze się wziąć, a ktoś gorszy ode mnie, nie wie. Czuję się lepszy, bo potrafię spojrzeć na siebie z dystansem, czego Ty nie potrafisz.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Pasjonujące...
Wątku nie zamknąłem akurat ja, ale ponieważ uważam to za decyzję sensowną - nie ingerowałem.
Mam spore wątpliwości co do trafności wniosków z Twojej "obserwacji uczestniczącej" - może jednak zajmij się czymś, na czym się znasz (np. pisaniem modułu poprawiającego pisownię).
Poza tym sugerujesz, jakobyś dużo o mnie wiedział, gdy tymczasem niemal w ogóle się nie znamy.
Ja mogę Cię prywatnie uważać np. za wiecznie lansującego się kretyna, ale nie wysuwałbym tak daleko idących wniosków o tym, co komu sprawia przyjemność i dlaczego.
Wbrew pozorom mam dystans do siebie, co nie znaczy, że muszę tolerować każdą wypisywaną przez Ciebie bzdurę na swój temat
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
ja napisał(a):Jeśli chodzi o zdrowie psychiczne, to zapewne w większości opinii forumowiczów, jestem zdrowszy, zarówno od użytkownika Kuba Mędrzycki, jak i od użytkownika Zeratul. Zapewne...
ja napisał(a):Po za tym pisanie takich postów sprawia mi przyjemność W to nie sposób wątpić.
ja napisał(a):Nie jest to poparte badaniami, ale "obserwacją uczestniczącą". No tak...
Wracasz do jakichś bzdur sprzed 6,7 lat(!), zakładasz jakiś kretyński wątek, którego poza kilkoma osobami pewnie niewiele osób rozumie o co Ci tak naprawdę chodzi i przy tym wszystkim dopieprzasz się do mnie 'ni z gruchy, ni z pietruchy'. I pomimo to, uważasz, że z Tobą wszystko w porządku. No, cóż... Powinszować zatem samooceny, drogi imienniku. Ja rozumiem, że weekendowe noce bywają ciężkie, ale bez przesady.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ja rozumiem, że weekendowe noce bywają ciężkie, ale bez przesady. I tu się akurat rozumiecie, bo Jakub w to przecież nie wątpi, że kto jak kto, ale Ty ciężar weekendowych nocy znasz doskonale - z nie tylko uczestniczącej obserwacji. Kuba Mędrzycki napisał(a):Wracasz do jakichś bzdur sprzed 6,7 lat(!) No, no, już nie bądź taki skromny. Jedni wracają do bzdur sprzed 6,7 lat, inni natomiast z pasją wracają do sprawy sprzed roku czy dwóch lat. Trudno powiedzieć, co jest gorsze.
Są jeszcze tacy - a jest ich milcząca większość - którzy wszystko traktują centralnym zlewem. Ci zazwyczaj nie mają do czego wracać.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):Kuba Mędrzycki napisał(a):Ja rozumiem, że weekendowe noce bywają ciężkie, ale bez przesady. I tu się akurat rozumiecie, bo Jakub w to przecież nie wątpi, że kto jak kto, ale Ty ciężar weekendowych nocy znasz doskonale To prawda. Od jakichś 6 lat prawie w każdy weekend siedzę w pracy od bladego świtu.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Właśnie przeczytałam zamknięty wątek i zdziwiłam się, że doszło do tak radykalnego posunięcia. Co w tym wątku było nie tak? Prócz drobnej wycieczki osobistej, których nie brakuje nam w innych wątkach? Moim zdaniem temat rozpoczęty przez Ja jest jak najbardziej godny dyskusji. Sama znam wiele osób "czarnoskórych" (skoro tak o nich mowa), którzy się urodzili i wychowali w polsce.
Równie dobrze możnaby zakwestjonować, jakim prawem dzieci rosyjskich, niemieckich, żydowskich, francuskich osiedleńców nazywają Polskę swoim krajem? A przecież po wojnie cała masa cudzoziemców osiedliła chociażby miasta dolnego śląska (gdzie ponoć panował mniejszy rasizm niż w innych regionach).
Zaciekawiła mnie ta kwestia i uważam, że możnaby rozwinąć ciekawą dyskusję. Czy ja, jako córka polaków, wychowana w znacznej mierze zagranicą i dysponująca polskim obywatelstwem od niespełna roku mam większe prawo mówić "moim kraju" niż np. kolega z melodii, który owszem, ma inny kolor skóry, ale urodził się w Polsce i całą swoją tożsamość kształtował własnie w tym kraju?
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Właśnie przeczytałam zamknięty wątek i zdziwiłam się, że doszło do tak radykalnego posunięcia. Co w tym wątku było nie tak? Prócz drobnej wycieczki osobistej, których nie brakuje nam w innych wątkach? Moim zdaniem temat rozpoczęty przez Ja jest jak najbardziej godny dyskusji. Jeżeli przyjmiemy, że tytuł wątku ma być w jakiejś relacji z jego tematem, to obawiam się, że celem tego wątku nie była dyskusja na temat, o którym piszesz.
Liczba postów: 1,338
Liczba wątków: 119
Dołączył: Oct 2005
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Wbrew pozorom mam dystans do siebie, co nie znaczy, że muszę tolerować każdą wypisywaną przez Ciebie bzdurę na swój temat Aha, w takim razie przepraszam, pomyliłem się.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
ja napisał(a):Aha, w takim razie przepraszam, pomyliłem się. Drogi Jakubie, skoro założyłeś już dwa wątki mające na celu "analizę" osobowości innego forowicza (w tym wypadku Twojego imiennika), to pozwól, że skorzystam z okazji i powiem Ci od siebie kilka słów.
W cytowanym wyżej zdaniu masz całkowitą rację. Tak, pomyliłeś się, twierdząc, że - w odróżnieniu od Zeratula - potrafisz spojrzeć na siebie z dystansem. Obsesyjna bowiem niechęć do Twojego imiennika jest przesłanką świadcząca raczej o istnieniu jakiegoś tajemniczego demona, który Cię chyba opętał. Znamienne i warte podkreślenia jest to, że - o ile dobrze się orientuję - z Kubą Mędrzyckim nie miałeś nigdy nic wspólnego - ani wspólnych spraw, ani zatargów. Gdyby Kuba zalazł Ci za skórę, można byłoby jeszcze zrozumieć wyrażaną publicznie doń niechęć (któż z nas umie się przed tym powstrzymać?). Gdybyś był typem, który tak po prostu ma i jakieś swoje frustracje odreagowuje, czepiając się swoją upierdliwością kogo i czego popadnie (tutaj takich mamy też, Bóg odpuść im) - też można byłoby to zrozumieć. A tak - zadziwiasz mnie.
Pozdrawiam,
KN.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
dauri napisał(a):Jeżeli przyjmiemy, że tytuł wątku ma być w jakiejś relacji z jego tematem, to obawiam się, że celem tego wątku nie była dyskusja na temat, o którym piszesz. I jak podejrzewam cel tamtego zamkniętego wątku także był inny...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Jeżeli przyjmiemy, że tytuł wątku ma być w jakiejś relacji z jego tematem, to obawiam się, że celem tego wątku nie była dyskusja na temat, o którym piszesz. O! I to jest właśnie rola moderatora, aby popchnąc rozmowę na właściwe tory, zadbać, aby dyskusja toczyła się w kierunku dyskusji godnym, a nie zaraz zamykać temat.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):O! I to jest właśnie rola moderatora, aby popchnąc rozmowę na właściwe tory, zadbać, aby dyskusja toczyła się w kierunku dyskusji godnym, a nie zaraz zamykać temat. Pod warunkiem, że owe właściwe (i godne) tory zostały wytyczone przez autora wątku na początku dyskusji. Rolą moderatora może wówczas być działanie na rzecz przywrócenia godnego kierunku dyskusji w temacie, który się godnie rozpoczął, lecz który zaczął z tego godnego kieruku zbaczać. Nie jest natomiast rolą moderatora wymyślanie godnego kierunku dla tematu rozpoczętego niegodnie.
Przykładowo, gdyby ktoś założył wątek pod tytułem "Najbardziej zajebista dupa w forumowoniebieskim grajdołku" (przykład wzięty z życia) - to uważam, że rolą moderatora byłoby ten wątek zamknąć, a nie np. usiłować popchnąć dyskusję w kierunku rozważań na temat wdzięków płci pięknej.
Liczba postów: 1,103
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jan 2008
Reputacja:
0
A ja uwazam ten watek ,za jakas beznadzieje i jesli ktos mial jeszcze watpliwosci ,ze sa gorsze swiry od Simona i stepniarza -to jak widac sa(patrz autor tego watku)-no chba ,ze to jest jakas szykana w kierunku Kuby Medrzyckiego :agent:
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Duch77 napisał(a):no chba ,ze to jest jakas szykana w kierunku Kuby Medrzyckiego A, to wtedy wszystko jest ok? :rotfl:
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Duch77 napisał(a):sa gorsze swiry od Simona Zdecyduj się chłopie.
Jesteś jak panienka: płaczesz, bo sobie stłukłeś kolanko, płaczesz, że nikt Cię nie nazywa "artystom", płaczesz, że się tu z ciebie naigrywają.
Kiedy miłosiernie spuściłem zasłonę milczenia na twą, bijącą łuną artyzmu, skromną postać - płakałeś, że się ciebie ignoruje.
Tymczasem - przypomnę: ty szczułeś mnie tu psami gończymi, ja życzyłem ci zdrowia, kiedyś chlipał nad kolankiem. Teraz dla odmiany, ni z gruchy, ni z pietruchy - znów mnie obrażasz.
O co ci chodzi, chłopino?
Jeśli brakuje ci publicznej debaty nad tobą samym i nad stanem twojego umysłu (albo raczej - choroby umysłowej) - nie ma sprawy. Tylko zastanów się, czy tego chcesz.
jodynka napisał(a):A, to wtedy wszystko jest ok? Jody - nie przyzwyczaiłaś się jeszcze, że on nie kuma, o czym się pisze? :lol:
|