Przeżyłem już obławy dwie, żadnej zagrać nie mogę.

[Piotrek]

Cześć.
Jak można nauczyć się bić Obawę itp. jak Kaczmarski. Wale w tą cholerną gitarę już od dwóch tygodni i wolno się posuwam do przodu. A jak jeszcze pomyśle że mam dołączyć do tego śpiew to już w ogóle sobie tego nie wyobrażam. To bicie to: dół dół gora dół dół dół?
Będę bardzo wdzięczny za poradę.
Pozdrawiam

[Kamcio]

Ja mam wspaniałą radę, a raczej poprawkę. "Tak jak Kaczmarski" to ty się nawet trzymać gitary nie nauczysz. Niestety trzeba się wypruwać. A dwa tygodnie to nie aż, ale tylko, zaledwie. Musisz jeszcze wiele czasu na to poświęcić. Powodzenia, ale z taką cierpliwością to różnie może być. Boję się o twoją gitarę. Tylko nie wal nią w ludzi, ewentualnie w ścianę........... :lol:

[MateuszNagórski]

Wszystkiego można się nauczyć. I grać, i gitarę trzymać. I tańczyć, i stepować. Inna sprawa, że jest to trudne. Czasem bardzo, bardzo trudne.
Ale - i to jest pocieszajace - wykonalne zazwyczaj.
Inaczej bawienie się w takie rzeczy nie cieszyłoby wcale. Najprzyjemniejsze jest chyba dostrzeganie postępów w tych własnych próbach.
Pozdrawiam i powodzenia życzę,
M.

[beaper]

hehehehe .. polecam jako komentarz początek filmu Desperado .. tam jest taki dialog jak mały chłopczyk siada przy Banderasie i ten mu pokazuje melodyjkę
- Loosen your fingers a bit. Like this. You know what I mean? Loosen them up.
- How do you do that?
- All right. Give me this. Forget this hand, okay? You want to get faster.Here's the secret.Got it? Good. Practice this....every day. All day. (...) Practice.
I w zasadzie to jest odpowiedź do autora tego wątku ..Practice every day all day .. pozdrawiam ..

[Piotrek]

Dobre. Sam sobie odpowiadam na zadane pytanie, ale może ktoś ma ten sam problem, to paradoksalnie mu pomogę. Otóż:

Żeby zagrać "Obławę" podobnie (tak to ważne: PODOBNIE a nie tak samo moi drodzy, bo tak jak MISTRZ to nikt nigdy nie zagra, teraz już wiem. Dziękuję Kamciu za tę wspaniałą radę a raczej poprawkę. Bardzo cenna. - dop. Piotrek),jak Kaczmar, tzn. podobnym biciem, trzeba by (zakładam, że gramy normalnie, to znaczy prawą uderzamy w struny a lewą zmieniamy chwyty):

po pierwsze, rozluźnić nadgarstek, bo bicia są szybkie i przy usztywnionym nadgarstku mięśnie przedramienia męczą za szybko. Reka musi pracowac w nadgarstku!!

po drugie, usztywnić palce prawej dłoni - wskazujący i środkowy, bo to one będą uderzać w struny.

po trzecie, trzeba by uderzać w struny w następującym rytmie (podaję kierunek uderzeń ręką w struny): dół, góra, dół, dół, góra, dół, dół, góra, dół, dół, góra, dół......itd. Trzy uderzenia kolejno: >>dół, góra, dół<< dają, wielokrotnie powtórzone, efekt galopu. Kolejną sekwencję trzech uderzeń zaczynamy zawsze od uderzenia w dół.

Szybkość zmiany chwytów nie ma tu nic do rzeczy. Efekt galopu osiągamy uderzając w struny nawet ich nie przyciskając lewą łapą

Przy odrobinie wprawy można tym biciem opękać sporo kaczmarowych pieśni, w tym takie utowry, jak np. Elekcja, Koń Wyścigowy albo Epitafium dla W. Wysockiego. Bicie jest naprawdę proste, tylko wymaga wprawy i wytrzymałości.

[ann]

Jak można nauczyć się bić Obawę

a co to jest w ogóle za utwór? :]

[misiek-st]

Oooo, Ann zmieniła ikonę... szkoda, mysz była sympatyczna Nie poznałem
Piotrek - faktycznie, sam mam ten problem, dzieki za przedruk z Olaffa.
I ćwiczymy, ćwiczymy...

[maurycy]

otóż na obławę jest dosyć prosty sposób. tzn. nie jest prosty, ale łatwiejszy od zwykłego walenia w gitarę. nie wiem, czy kaczmarski bił podobnie (bo nigdy się nie przyglądałem na koncertach), ale osoba, która mnie tego nauczyła, mówiła, że właśnie tak było.

sposób ten polega na bardzo szybkiej obrotowej pracy nadgarstka. ruch jest złożony z trzech etapów właściwie:
1. najpierw uderzamy trzema ostatnimi palcami (właściwie uderza głównie środkowy - pozostałe tylko w pewien sposób usztywniają, nadają impet, "dodają pewności"). w ten sposób uderzamy w dół.
2. potem za tymi palcami idzie kciuk, również w dół.
3. następnie kciuk wraca na górę, po drodzę uderzając w struny (zaraz za nim wracają pozostałe palce, ale one już nie uderzają)

a więc ruch odbywa się dół dół góra. i tak w kółko.
ruchy są trzy, ale kiedy uderza się coraz szybciej, sprawiają wrażenie jakby były cztery. w każdym razie wychodzi galop kaczmarskiego. zacząć trzeba od wolnego ćwiczenia, potem coraz szybciej. w końcu naturalnie nadgarstek będzie wykonywał takiego młynka, dzięki któremu wolniej się męczy.

link:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.nd.edu/~jzyndul/MOV03219.MPG">http://www.nd.edu/~jzyndul/MOV03219.MPG</a><!-- m -->

w tym miejscu jest filmik, który nagrałem, żeby to zilustrować (od tempa krok po kroku do w miarę szybkiego - tak jak obława). mam nadzieję, że pomoże. jest trochę duży (12 MB), ale jeśli jesteś naprawdę zdeterminowany, chwilę poczekasz zanim się ściągnie.

ten sposób bicia nadaje się zarówno do wszystkich obław, jak i snu katarzyny drugiej, samossierry, elekcji, ballady wrześniowej, epitafium dla w.w. i kilku innych

sam uczyłem się tego ponad miesiąc, a nadal nie gram perfekcyjnie, więc powodzenia.

pozdrawiam

[Mateo]

OK przyznaje się... Mateo jest pod wrażeniem...
nie dość że opisałeś to jeszcze nagrałeś i każdy może sobie pooglądać...
to się nazywa wyczerpująca odpowiedź... (bez ironii...)
Teraz czekam aż Torment wklei filmik z pokazem stepowania i uznam dzień za naprawdę owocny...

pozdrawiam...

[MateuszNagórski]

Podlec! Podlec! Latami pamiętać będzie!
Co, nauki stepu chiałoby się pobierać od urodziwych dziewcząt, ha! ;--))
Pozdrawiam zimowo,
M.

[Mateo]

Ależ oczywiście drogi Tormencie...
Wszak motywacja to spawa kluczowa przy pobieraniu nauk wszelakich...
A od nauczyciela zależy tak wiele... tak wiele...

Pozdrawiam...

[Grainne]

maurycy --> dziękuję Przyda mi się niesamowicie - sama mało które bicie Kaczmarskiego potrafię rozszyfrować.
Filmik - profesjonalny, bardzo dobrze Ci już wychodzi "Obława" moim zdaniem .

[ann]

Oooo, Ann zmieniła ikonę... szkoda, mysz była sympatyczna

co to? misiek się nie podoba? :]

[piotru]

Podoba się, podoba. Tylko czemu on (ona?) tak swój ogonek podziwia? Sądząc z krygowania się misiaczka, to jest jednak samiczka. No i myslę, ze art woli misiaczka bardziej niż myszkę. :wink:

[Mat]

ja gram oblawe troszke inaczej... gram praktycznie rzecz biorac palcami... cos w stylu jak Kaczmarski kończył niektore piosenki... badz jak akcentowal w refrenie murow...

[Artur]

No i myslę, ze art woli misiaczka bardziej niż myszkę.

Art nie rozważał co woli, oba mu się podobają, Ann po prostu lubi misie.

[maurycy]

oczywiście można też grać kostką na przykład (najlepiej bardzo miękką) i napieprzać w tą biedną gitarę dół góra dół i ja po sześciu latach grania na gitarze jestem w stanie wyrobić nawet całą piosenkę, ale potem już się nic nie da zagrać. niepotrzebna strata energii.
oczywiście pokazany przeze mnie sposób można modyfikować wedle woli, sam to robię, szczególnie przy końcówkach piosenek, miejscach gdzie trzeba coś zaakcentować. jest jeden duży plus: jeśli grasz na przykład poczekalnię (tam też można tego użyć) nie ma potem problemu z powrotem do grania palcami.

pozdrawiam

[misiek-st]

co to? misiek się nie podoba? :]

Mysz była... hmmm... bardziej kobieca...

[ann]

marudzicie. nawet avatarka sobie zmienić nie można

[misiek-st]

Nawet nie można wyrazić opinii... Ann, poważna jesteś jak powstanie narodowe. :roll:

[ann]

powstania narodowe w żadnym wypadku nie byly poważne

[Seth]

Uwież mi... tego bicia trzeba się uczyć przynajmniej z pół roku! Ja gram tym biciem od roku, a i tak to tylko połowa sukcesu! Poza tym trzeba uderzać bardzo delikatnie, musisz te struny tylko muskać palcami, bo jak będziesz w nią walił to Ci nie wyjdzie....
Ale ćwicz!!!
Pozdrawiam

[misiek-st]

Uwież mi... tego bicia trzeba się uczyć przynajmniej z pół roku! Ja gram tym biciem od roku, a i tak to tylko połowa sukcesu! Poza tym trzeba uderzać bardzo delikatnie, musisz te struny tylko muskać palcami, bo jak będziesz w nią walił to Ci nie wyjdzie....

Hmmm.... jak słucham JK, to nie odnoszę wrażenia, ze gra on "delikatnie"... Zwłaszcza piosenki, które tu były wymieniane: Epitafium dla W., Sen Katarzyny II, Obława... Może mam drewniane ucho?? :wink:

Inna sprawa, że po paru dniach prób zrobił mi się jakiś pęcherz na kciuku i na razie zarządziłem przerwę. Przerwę mać .

[Seth]

Wiesz... może i w piosence to inaczej słychać, ale jak ja gram to bicie to staram się to robić tak jak napisałem wyżej Niestety to bicie jest bardzo specyficzne i jak ktoś się nie wprawi to szybko mu się ręka będzie męczyła... wiem bo sam tak mam !!!
Pozdrowienia

[maurycy]

Obejrzałem ten filmik i mam kilka pytań!
1. Gdy gra się to bicie to co robić z palcem wskazującym? Jak go ułożyć?
2. Jaki jest najlepszy sposób na to by grać całe piosenki tak by ręka się nie męczyła przy tym biciu?
3. Jak najlepiej trzymać gitarę przy tym biciu?

przenoszę z tamtego zablokowanego tematu i odpowiadam

1. palec wskazujący mam zwykle wyprostowany lub prawie wyprostowany
2. dużo grać, dużo ćwiczyć, nie walić za mocno (na początku przynajmniej - potem nauczysz się na tyle, że to już nie będzie walenie tylko mocne bicie po prostu). to jedyny sposób. poza tym możesz próbować modyfikować bicie tak, żeby było jak najwygodniej. inwencja twórcza.
3. można trzymać normalnie poziomo, choć ja gram zwykle w pozycji "klasycznej" (lewa noga uniesiona na jakimś podnóżku, gitara oparta na lewym udzie), bo się tak już przyzwyczaiłem (gram też klasycznie). zresztą kaczmarski z tego co pamiętam, chyba też tak grał.

pzdr.

[PijanA pOETka]

a ja mam pytanko nie na temat... :roll:

ja te¿ nie mogê zagraæ utworów mistrza...tyle,¿e na komórkê:-)
mo¿e kto¶ z was zna jakis uk³ad melodyczny do Kompozytora?

Co prawda na którym¶ temacie (kiedyyy¶) siê pojawi³y, ale nie mogê ich znale¼æ

co tu siê rozpisywaæ....W tobie, Kaczmarologu-czytaczu jedyna nadzieja:-)
(czyli: w was)

pozdrowionka

[Tarko]

A ja gram to po prostu góra-dół luźną ręką, palcem serdecznym, środkowym, troszkę wskazującym i kciukiem. No wiecie Przy szybkim machaniu rączką efekt jest baaardzo podobny. Choć, muszę przyznać, że metoda zaprezentowana na filmie jest chyba łatwiejsza do opanowania (zwłaszcza dla grających klasycznie), gdyż nie trzeba osiągnąć bardzo dużej "prędkości" prawej ręki.

[Artur]

PijanA pOETka tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=648">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=648</a><!-- m -->

[Seth]

Dzięki za radę
Pozdrawiam

[ann]

a ja mam pytanko nie na temat... :roll:

ja też nie mogę zagrać utworów mistrza...tyle,że na komórkę:-)
może ktoś z was zna jakis układ melodyczny do Kompozytora?

Co prawda na którymś temacie (kiedyyyś) się pojawiły, ale nie mogę ich znaleźć

co tu się rozpisywać....W tobie, Kaczmarologu-czytaczu jedyna nadzieja:-)
(czyli: w was)

pozdrowionka

Nie dało się założyć tematu? Po co mieszasz tutaj?