Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Utwór został napisany na dwa głosy, zastanawia mnie dlaczego śpiewał ją Łapiński. Zazwyczaj jeśli piosenka była wykonywana na dwa głosy, śpiewał JK i PG, zwłaszcza we wcześniejszych utworach. Czy ktoś z Was wie dlaczego akurat ZŁ przypadło śpiewanie w tej piosence? Zastanawia mnie to także dlatego, że ZŁ ma głos który często wydaje się podobny do głosu PG, co utrudnia w tym przypadku odbiór piosenki.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Masz na myśli samą końcówkę, którą śpiewał Łapiński (od: "Masło świetne ..."), prawda? Nie wiem dlaczego on, a nie JK, może po to żeby zaraz potem JK mógł mieć "mocne wejście" w Wariacjach dla Grażynki? Podejrzewam, że trio, ustalając role, nie zastanawiało się, jak to zabrzmi na nagraniach, zwłaszcza słabej jakości. W każdym razie na koncercie nie było wątpliwości, że poszczególne partie śpiewają różne osoby  , jestem naocznym i nausznym świadkiem.
Grywający z synem
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Torrentius, mnie naprawdę zastanawia Twoje:
Torrentius napisał(a):ZŁ ma głos który często wydaje się podobny do głosu PG ...  )
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Torrentius napisał(a):Utwór został napisany na dwa głosy, zastanawia mnie dlaczego śpiewał ją Łapiński. Myślę, że 'tak wyszło' i nie ma co doszukiwać się tutaj jakiejś głębszej filozofii.
jodynka napisał(a):Torrentius, mnie naprawdę zastanawia Twoje:Torrentius napisał(a):ZŁ ma głos który często wydaje się podobny do głosu PG ... Dlaczego? Zwłaszcza kiedy śpiewają wysokie partie, brzmią dość podobnie. Słychać to zwłaszcza na starszych nagraniach z pierwszych programów.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
nie wiem. Nigdy nie miałam problemu, żeby odróżnić PG i ZŁ. Gintrowski ma dużo więcej głębi w głosie i to słychać moim zdaniem zawsze. Naprawdę bardzo się zdziwiłam, kiedy Torrentius powiedział, że brzmią podobnie.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
jodynka napisał(a):Nigdy nie miałam problemu, żeby odróżnić PG i ZŁ. W osobnych partiach, owszem. Jednak kiedy śpiewają razem, sprawa wbrew pozorom nie jest już taka oczywista.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Zgadzam się z Kubą. A co do głosu Łapińskiego w tej piosence, to możliwe, że został użyty celowo. Idealnie pasuje jego głos i takie jakby melancholijne zakończenie.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Torrentius, mnie naprawdę zastanawia Twoje: Moim zdaniem są momenty, kiedy oba głosy są podobne. Np. omawiana Kanapka, czy Wigilia na Syberii. Podobnie bardzo długo miałem wątpliwości, czy na Pamiątkach nie słychać czasem ZŁ jako drugiego głosu w tle.
Oczywiście PG ma o wiele większe możliwości, dlatego są to tylko "momenty".
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Torrentius napisał(a):Np. omawiana Kanapka, czy Wigilia na Syberii. Tak, Wigilia to jeden z dobrych przykładów.
Torrentius napisał(a):Podobnie bardzo długo miałem wątpliwości, czy na Pamiątkach nie słychać czasem ZŁ jako drugiego głosu w tle. Wystarczy wsłuchać się choćby w 'Pieśń o śnie'.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Wg mnie głos Łapińskiego idealnie uzupełniał się z mocnymi i głębokimi głosami Kaczmara i Gintrowskiego. Bardzo dobrze pasował do drugiego głosu śpiewającego coś "lżej" oraz świetnie współbrzmiał w chórkach wraz z pozostałymi dwoma panami. I też uważam jak Przemek, że w przypadku "Kanapki z człowiekiem" głos Łapińskiego bardzo dobrze pasuje do tego zakończenia, gdyż nadaje taką ironiczną barwę.
|