Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Okrągły Stół
#1
witam,

1.

w tym roku mija 20 lat od tego wydarzenia, w mediach pojawiają się różne informacje i w związku z jedną z nich nasunęło mi się pytanie. Otóż Czesław Kiszczak, stwierdził, co następuje:
Cytat:- I wtedy w czasie tej pierwszej rozmowy wyłożyłem ideę Okrągłego Stołu - podkreśla Kiszczak. - Powiedziałem mu: jak się dogadamy, to zrobimy za parę miesięcy wybory do parlamentu i wam gwarantujemy co najmniej 35 proc. miejsc w Sejmie, to jest 161 posłów... Zdaniem Kiszczaka, - Lech Wałęsa w trakcie rozmów w Magdalence, Wilanowie i Warszawie domagał się tylko jednej rzeczy - żeby poszło w publicznej wiadomości z pierwszego spotkania, że władze rozmawiają z Solidarnością i z nim jako przewodniczącym Solidarności i że gdzieś tam, w dalekiej przyszłości, władze rozpatrują projekt relegalizacji związku. - Można to było od ręki załatwić. Myśmy chcieli dać więcej i daliśmy więcej. Daliśmy całą władzę - powiedział.(...) Strona rządowa - jak podkreślił - zaproponowała "głębokie reformy ekonomiczne - wolny rynek, do którego mieliśmy dochodzić ewolucyjnie". - Uznaliśmy pluralizm, że w Polsce możliwe jest wielowładztwo równorzędne - że na takich samych prawach może rządzić Solidarność, zaproponowaliśmy drugą izbę parlamentu, o którą zabiegała opozycja. - Krzyczano, że Rada Państwa jest niekonstytucyjna, daliśmy prezydenta - powiedział. - Wszystko, co opozycja chciała - dostała - podkreślił.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rp.pl/artykul/153227,257668.html">http://www.rp.pl/artykul/153227,257668.html</a><!-- m -->
A był to sierpień 1988, czyli jeszcze z pół roku przed Okrągłym Stołem. I pytanie jest następujące: skoro komuniści "tak się chcieli dzielić władzą", to właściwie na czym polegały negocjacje przy okrągłym stole? Czy było to spotkanie dwóch stron o przeciwstawnych interesach, czy o zbieżnych interesach? Czy strona rządowa chciała czegoś w zamian za podzielenie się władzą, czy nie? Czy ta wypowiedź Kiszczaka jest wiarygodna? Ostatnio Kiszczak był na tym forum powoływany jako autorytet, więc może i wiarygodna, ale może należałoby ją skonfrontować z innymi?

2.
Natomiast drugie pytanie dotyczy składu strony "społecznej" - kto go wyznaczał? Wałęsa? Wałęsa z doradcami? Czy Kiszczak miał wpływ na to, kto będzie reprezentować stronę "społeczną", czy nie? Encyklopedia Solidarności podaje:
Cytat:Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ Solidarność (KO), powołany 18 grudnia 1988 w podziemiach kościoła Bożego Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie. Tworzyła go grupa 135 osób: intelektualistów i działaczy związkowych zaproszonych przez Lecha Wałęsę. Dominującą rolę odgrywali doradcy przewodniczącego „S” z lat 1980-81, byli działacze KSS KOR. ... KO stanowił zaplecze „S” do rozmów przy „okrągłym stole”, wraz z powstającymi komitetami regionalnymi i lokalnymi kierował kampanią wyborczą przed wyborami tzw. kontraktowymi, zatwierdzał również listę kandydatów na posłów i senatorów.
Chciałbym zapytać, jaki był związek miedzy KO a Solidarnością? Czy jedynym formalnym "spinaczem" było stanowisko przewodniczącego NSZZ, czy istniały jakieś inne zależności? Czy np. wyniki wyborów do Komisji Krajowej (bądź co bądź zasadniczego organu władzy w Solidarności, którego zadaniem było m. in. reprezentowanie związku wobec władz) miały znaczenie przy wyborze, czy nie? Encyklopedia Solidarności podaje, że "dominującą rolę odgrywali doradcy" Wałęsy, ale jaki był ich status w Solidarności? Ponoć np. Geremek w wyborach do władz (KK?) otrzymał śmiesznie małą liczbę głosów i przepadł z kretesem, co jednoznacznie świadczyłoby o tym, że w roli jednego z reprezentantów nie powinien występować, ale czy ktoś wie coś więcej?
Odpowiedz
#2
Moze nie czytales i Cie zainteresuje...

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rp.pl/artykul/61991,266362_Gontarczyk__Ta_Polska_im_sie_podoba_.html">http://www.rp.pl/artykul/61991,266362_G ... doba_.html</a><!-- m -->
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz
#3
thomas.neverny napisał(a):Może nie czytałeś i Cię zainteresuje...

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rp.pl/artykul/61991,266362_Gontarczyk__Ta_Polska_im_sie_podoba_.html">http://www.rp.pl/artykul/61991,266362_G ... doba_.html</a><!-- m -->
Zawsze tęsknotą ludzi małych
Porządek świata będzie stały,
Wieczne sojusze i podziały
Choćby najwyższej ceny warte;


Gontarczyk się obraził, że go nie zaprosili na obchody, więc wysmażył atykuł w jedynym słusznym dzienniku Wink

Niektóre tezy są po prostu paradne...
Skrajna prawica nadal nie może pogodzić się z demokracją - z tym, że wybory w 1993 i 2001 przegrała suwerenną decyzją wyborców, a nie na skutek jakiejś spiskowej teorii dziejów...
(oczywiście można było zdelegalizować SLD - tylko czy to byłoby zwycięstwo demokracji? Wink )

Równie ciekawy jest fragment o telewizji publicznej:
Cytat:Dość typowym przykładem podziału łupów jest sprawa kilkunastoletniej kontroli przez „ludzi ducha Okrągłego Stołu” państwowej telewizji.
Oczywiście, gdy telewizję przejęła ekipa IV RP znacznie podniosły się standardy i rzecz jasna obiektywność przekazu Wink

A na koniec strzał w stopę:
Cytat:Wynik badań socjologicznych daje tu rachunek bezlitosny. Wielu młodszym obywatelom ich ojczyzna jawi się dziś jako państwo skorumpowane i schorzałe, rządzone przez zdemoralizowane korporacje i najzwyklejsze bezprawie. Mało ich ten kraj obchodzi, bo uważają, że nie mają tu żadnej przyszłości.
To chyba były badania przeprowadzone wśród członków Młodzieży Wszechpolskiej Wink
Przecież to właśnie głosy ludzi młodych sprawiły, że IV RP odeszła w polityczny niebyt...

Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#4
Zeratul napisał(a):Skrajna prawica nadal nie może pogodzić się z demokracją - z tym, że wybory w 1993 i 2001 przegrała suwerenną decyzją wyborców, a nie na skutek jakiejś spiskowej teorii dziejów...
Kogo nazywasz skrajną prawicą? Narodowych socjalistów z PiSu i LPR, czy może byłych AWSiaków, których spora część znalazła przytułek w PO?
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
#5
PMC napisał(a):
Zeratul napisał(a):Skrajna prawica nadal nie może pogodzić się z demokracją - z tym, że wybory w 1993 i 2001 przegrała suwerenną decyzją wyborców, a nie na skutek jakiejś spiskowej teorii dziejów...
Kogo nazywasz skrajną prawicą? Narodowych socjalistów z PiSu i LPR, czy może byłych AWSiaków, których spora część znalazła przytułek w PO?
Gontarczyka i stronnictwo IPNowe np.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#6
Zeratul napisał(a):Gontarczyka
Niestety nie znam poglądów ekonomicznych Gontarczyka, ale całkiem możliwe, że skoro sympatyzuje z pisiakami, ma podobne do nich poglądy.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
#7
PMC napisał(a):Kogo nazywasz skrajną prawicą?
Tych, którzy się za prawicę uważają, choć przesiąknięci są mentalnością bolszewicką, której tak nienawidzą.
Odpowiedz
#8
Luter napisał(a):Tych, którzy się za prawicę uważają, choć przesiąknięci są mentalnością bolszewicką, której tak nienawidzą.
Big Grin To nie jest prawica, tylko bolszewiccy uzurpatorzy - jak na przykład PiS. Socjalizm w najbardziej krystalicznej postaci, który z prawicą nie ma nic wspólnego - no może tyle, co demokracja ludowa z demokracją.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
#9
PMC napisał(a):
Zeratul napisał(a):Gontarczyka
Niestety nie znam poglądów ekonomicznych Gontarczyka
Nie wiem, do których "globalnych" definicji nawiązujesz w tej chwili - nie ma to jednak wielkiego znaczenia (poza "wykazaniem się" wiedzą), bo w warunkach polskich i tak te pojęcia definiujemy inaczej (zwykle ze względu na "pochodzenie" danej partii Wink )
Co ciekawe w Polsce lewica jest generalnie liberalna (także gospodarczo - poza kampanią wyborczą Wink ), a teoretycznie prawicowemu PiSowi ekonomicznie bliżej do klasycznej lewicy - w rozumieniu prosocjalnym.
Ale to inny temat...

Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#10
Zeratul napisał(a):bo w warunkach polskich i tak te pojęcia definiujemy inaczej (zwykle ze względu na "pochodzenie" danej partii Wink )
Zupełnie jak kiedyś było z demokracją ludową Wink
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
#11
Cytat:Gorbaczow sugerował Jaruzelskiemu szybsze przemiany w Polsce, a gdy to nie nastąpiło, radzieccy towarzysze chcieli sami rozmawiać z opozycją. Takie rewelacje o ostatnich latach socjalizmu wynikają z dokumentów publikowanych w w najnowszej książce IPN "Zmierzch dyktatury" Antoniego Dudka.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dziennik.pl/polityka/article387499/Gorbaczow_chcial_rozmawiac_z_Walesa.html">http://www.dziennik.pl/polityka/article ... alesa.html</a><!-- m -->
Odpowiedz
#12
Dziękuję wszystkim uczestnikom tego wspaniałego wydarzenia. Z całą pewnością było to jedno z najwspanialszych (jeśli nie najlepsze) wydarzenie w całej historii Polski, jeśli nie świata. Otóż okazało się, że ofiara może przebaczyć katu.

Być może wg. niektórych użytkowników forum, ofiarą był obecnie 30 letni prokurator z IPNu. Oczywiście łatwo jest szczekać, kiedy widać koniec komunizmu. Trudno jest postawić się w latach 60, kiedy nikt o końcu nie myślał. W latach 60 walka z komunizmem, to nie była zabawa w harcerzy.

Ponieważ "dyskusja" na tym forum jest bezcelowa, nie będę bronił swoich racji, wierzcie w co chcecie!


Wszystkim uczestnikom okrągłego stołu dziękuję za kraj, w którym mogę żyć.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości