12-10-2008, 06:04 PM
Piotr Cieński
ZBIEG OKOLICZNOŚCI
Sypią się na mnie
Wydarzenia,
Mają zadanie
Do spełnienia.
Nawet coś czeka
W moim domu,
Stale uciekam
Po kryjomu.
I runął dom,
Bo był karciany,
Ja wciąż uciekam, chroniąc głowę
I huknął grom
Zbyt wygadany:
To karty okolicznościowe.
Faktów spirala
Nakręcona,
Coś się oddala
I coś kona,
A ja uciekam
W ciasne wnętrza,
Dawnych chwil rzeka
W dni się spiętrza.
Urwisty brzeg
Odcina drogę,
I drżę u jego wysokości,
Jak szczuty zbieg
Przed swoim wrogiem,
A wrogiem są okoliczności.
Zaszły mi drogę
Wydarzenia,
A ja nie mogę
Ich pozmieniać,
Godzą w nas strzałą
Niespodzianie,
Zbiegom zostało
Uciekanie.
I tak jak zbieg,
Uciekam biegiem,
Powietrze w gardle jest jak ości,
Pozostał bieg
Bo jestem zbiegiem
– Ścigany zbieg okoliczności.
ZBIEG OKOLICZNOŚCI
Sypią się na mnie
Wydarzenia,
Mają zadanie
Do spełnienia.
Nawet coś czeka
W moim domu,
Stale uciekam
Po kryjomu.
I runął dom,
Bo był karciany,
Ja wciąż uciekam, chroniąc głowę
I huknął grom
Zbyt wygadany:
To karty okolicznościowe.
Faktów spirala
Nakręcona,
Coś się oddala
I coś kona,
A ja uciekam
W ciasne wnętrza,
Dawnych chwil rzeka
W dni się spiętrza.
Urwisty brzeg
Odcina drogę,
I drżę u jego wysokości,
Jak szczuty zbieg
Przed swoim wrogiem,
A wrogiem są okoliczności.
Zaszły mi drogę
Wydarzenia,
A ja nie mogę
Ich pozmieniać,
Godzą w nas strzałą
Niespodzianie,
Zbiegom zostało
Uciekanie.
I tak jak zbieg,
Uciekam biegiem,
Powietrze w gardle jest jak ości,
Pozostał bieg
Bo jestem zbiegiem
– Ścigany zbieg okoliczności.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]