11-15-2008, 02:00 PM
Kochani!
(wiem, że forum nie bardzo lubi długie posty, ale nie ma innego wyjścia
)
Niektórzy z Was wiedzą o niezwykle ambitnym
planie napisania przeze mnie pracy magisterskiej o JK. Inni dowiadują się w tej chwili.
Otóż zaczynam brać się do roboty.
Pertraktuję z promotorem i próbujemy dojść do jakiejś wspólnej wizji całości (co nie jest łatwe...
).
Niniejszym otwieram wątek, w którym będę przedstawiała problemy, z którymi się borykam i prosiła Was o pomoc. Wszelkie sugestie, uwagi, podpowiedzi – mile widziane. A jak już się obronię (jeśli...), to na przyszłorocznej Nadziei tudzież w Marszowicach wspólnie za to wypijemy
-----------------
Jednym z zagadnień, którym się zajmę na pewno będzie szeroko pojęty "artysta" w twórczości JK (szeroko pojęty, bo pojawią się postaci, które nie były stricte artystami). Artysta i jego funkcje, rola, życie, przesłanie itd pojawiające się w wierszach; z jakiej tradycji się wywodzi "artysta" u JK, to czego się odwołuje, jaką wizję świata buduje, kim jest... – z grubsza na takie pytania będę próbowała odpowiedzieć.
Zrobiłam "przegląd" twórczości i wybrałam te wiersze, w których pojawia się szeroko pojęty artysta. Starałam się wybrać wszystkie wiersze, ale istnieje wcale niemała doza prawdopodobieństwa, że coś przeoczyłam, być może bardzo istotnego. Jeśli więc Waszym zdaniem czegoś brakło w spisie, który jest poniżej – mówcie
Próbowałam zrobić wstępny katalog pojęć wokół zagadnienia. Oto, do czego doszłam (kolejność tytułów w kategoriach przypadkowa):
1.Artysta jako ten, który wie więcej niż inni (+ posiada zdolności profetyczne), przez co jest niezrozumiany:
-Ze sceny – swoiste artystyczne credo
-Casanova – Fellini (bohater co prawda nie jest artystą, ale JK silnie się z tą piosenką identyfikował, stała się ona dla niego drugim artystycznym credo; tłum wymagający od artysty czego innego, iż on chce mu dać)
-Mury
-Bob Dylan
-Epitafium dla Sowizdrzała – artysta, który jest „ponad”
-Kasandra
-Widzenie
-Obym się mylił
-Pijany poeta – ironicznie - świadomość ludzi, że artysta jest kimś wyjątkowym
2. Być artystą i nie zatracić siebie, wołanie indywidualizm twórczy:
-Epitafium dla Wysockiego
-Jan Kochanowski
-Grajek
-Odnosimy się
-Dylan (oddaj komuś rząd dusz i na własny szlak rusz)
-Marcin Luter (jako ten, który idzie wbrew wszystkim, nie bacząc na wyklęcie)
-Przechadzka z Orfeuszem – i tu przyznaję, że póki co mam problem z końcówką
3. Cierpienie wpisane w żywot artysty, niestałość, konieczność poddawania się ciągłej weryfikacji, brak więzów rodzinnych, własnego miejsca na ziemi, artysta-wygnaniec
-Kuglarze
-Linoskoczek
-Lirnik i tłum
-Listy
-Ostatnie dni Norwida
-Starość Owidiusza
4. [kategoria nie nazwana] – jakoś te utwory pasują mi razem
-Artyści – silna krytyka nie reagowania na wprowadzenie stanu wojennego w Polsce
-Lekcja historii klasycznej – Juliusz Cezar jako artysta – ćwiczy lapidarność stylu, nie zwracając uwagi na rzeź, którą sam sieje
-Koncert fortepianowy – Jaruzelski jako pseudo-artysta, karykatura - próbuje zniszczyć muzykę, ale ta się nie da.
5. "mówienie czyimś głosem"
-Epitafium dla WW
-Autoportret Witkacego
-Jan Kochanowski
-Aleksander Wat
-Rublow
-Ostatnie dni Norwida
-Starość Owidiusza
-Barykada
-...
-----------
to są wyniki bardzo wstępnego oglądu tematu. Posługuję się pewnymi skrótami myślowymi, mam nadzieję, że są wystarczająco czytelne...
Macie jakieś uwagi? Propozycje? Coś Wam nie pasuje? Coś jest bez sensu? Coś jest nadinterpretacją?
A może macie pomysł, jak by to inaczej "posegregować"?
I co zrobić z Kredką Kramsztyka – gdzie ją umieścić...?
Pozdrawiam serdecznie,
j.
(wiem, że forum nie bardzo lubi długie posty, ale nie ma innego wyjścia

Niektórzy z Was wiedzą o niezwykle ambitnym

Otóż zaczynam brać się do roboty.
Pertraktuję z promotorem i próbujemy dojść do jakiejś wspólnej wizji całości (co nie jest łatwe...

Niniejszym otwieram wątek, w którym będę przedstawiała problemy, z którymi się borykam i prosiła Was o pomoc. Wszelkie sugestie, uwagi, podpowiedzi – mile widziane. A jak już się obronię (jeśli...), to na przyszłorocznej Nadziei tudzież w Marszowicach wspólnie za to wypijemy

-----------------
Jednym z zagadnień, którym się zajmę na pewno będzie szeroko pojęty "artysta" w twórczości JK (szeroko pojęty, bo pojawią się postaci, które nie były stricte artystami). Artysta i jego funkcje, rola, życie, przesłanie itd pojawiające się w wierszach; z jakiej tradycji się wywodzi "artysta" u JK, to czego się odwołuje, jaką wizję świata buduje, kim jest... – z grubsza na takie pytania będę próbowała odpowiedzieć.
Zrobiłam "przegląd" twórczości i wybrałam te wiersze, w których pojawia się szeroko pojęty artysta. Starałam się wybrać wszystkie wiersze, ale istnieje wcale niemała doza prawdopodobieństwa, że coś przeoczyłam, być może bardzo istotnego. Jeśli więc Waszym zdaniem czegoś brakło w spisie, który jest poniżej – mówcie

Próbowałam zrobić wstępny katalog pojęć wokół zagadnienia. Oto, do czego doszłam (kolejność tytułów w kategoriach przypadkowa):
1.Artysta jako ten, który wie więcej niż inni (+ posiada zdolności profetyczne), przez co jest niezrozumiany:
-Ze sceny – swoiste artystyczne credo
-Casanova – Fellini (bohater co prawda nie jest artystą, ale JK silnie się z tą piosenką identyfikował, stała się ona dla niego drugim artystycznym credo; tłum wymagający od artysty czego innego, iż on chce mu dać)
-Mury
-Bob Dylan
-Epitafium dla Sowizdrzała – artysta, który jest „ponad”
-Kasandra
-Widzenie
-Obym się mylił
-Pijany poeta – ironicznie - świadomość ludzi, że artysta jest kimś wyjątkowym
2. Być artystą i nie zatracić siebie, wołanie indywidualizm twórczy:
-Epitafium dla Wysockiego
-Jan Kochanowski
-Grajek
-Odnosimy się
-Dylan (oddaj komuś rząd dusz i na własny szlak rusz)
-Marcin Luter (jako ten, który idzie wbrew wszystkim, nie bacząc na wyklęcie)
-Przechadzka z Orfeuszem – i tu przyznaję, że póki co mam problem z końcówką
3. Cierpienie wpisane w żywot artysty, niestałość, konieczność poddawania się ciągłej weryfikacji, brak więzów rodzinnych, własnego miejsca na ziemi, artysta-wygnaniec
-Kuglarze
-Linoskoczek
-Lirnik i tłum
-Listy
-Ostatnie dni Norwida
-Starość Owidiusza
4. [kategoria nie nazwana] – jakoś te utwory pasują mi razem
-Artyści – silna krytyka nie reagowania na wprowadzenie stanu wojennego w Polsce
-Lekcja historii klasycznej – Juliusz Cezar jako artysta – ćwiczy lapidarność stylu, nie zwracając uwagi na rzeź, którą sam sieje
-Koncert fortepianowy – Jaruzelski jako pseudo-artysta, karykatura - próbuje zniszczyć muzykę, ale ta się nie da.
5. "mówienie czyimś głosem"
-Epitafium dla WW
-Autoportret Witkacego
-Jan Kochanowski
-Aleksander Wat
-Rublow
-Ostatnie dni Norwida
-Starość Owidiusza
-Barykada
-...
-----------
to są wyniki bardzo wstępnego oglądu tematu. Posługuję się pewnymi skrótami myślowymi, mam nadzieję, że są wystarczająco czytelne...
Macie jakieś uwagi? Propozycje? Coś Wam nie pasuje? Coś jest bez sensu? Coś jest nadinterpretacją?
A może macie pomysł, jak by to inaczej "posegregować"?
I co zrobić z Kredką Kramsztyka – gdzie ją umieścić...?
Pozdrawiam serdecznie,
j.
