Ćwirek

[jodynka]

hmm, to nie jest znacznik, w końcu KN napisał Jodynka z wielkiej litery.

Zatem, Krzysztof, powiedz, napisz, proszę, co masz do mnie i czym zasłużyłam sobie, żeby znaleźć się w tak zacnym gronie członków obozu konopaciowego (bo widzę, że zostałam już przez Ciebie uznana za członka tejże grupy)?

[Kuba Mędrzycki]

jestem przekonany, iż Ćwirek to Kubuś

Wciąż nie usłyszałem skąd masz pewność, że ja to Ćwirek. Wciąż czekam na jakieś konkretne argumenty i dowody. Na razie są to pomówienia i co najwyżej jakieś tam dalekie poszlaki.

Kubuś przypierdala się do Konopów

I znów powielasz jakieś schematy. Pokaż mi gdzie ostatnio od tak jak to określiłeś - 'przypierdalam się do Konopów'. Rozumiem, że chodzi Ci o to, że wyłapuję każdy wpis Konopa czy Patrycji i ot tak dla zasady się 'wpierdalam' jak to z kolei określił pabianicki prostak.
Bo jeśli masz na myśli mój jakikolwiek udział w dyskusjach w których bierze w/w udział, no to w sumie można powiedzieć, że wszyscy nawzajem się do siebie przypierdalamy.

[Simon]

chodzi Ci o to, że wyłapuję każdy wpis Konopa czy Patrycji i ot tak dla zasady się 'wpierdalam'

Widzisz, sam sobie z tym poradziłeś.

[Niktważny]

Dlaczego Ty i ten prostak z Wrocławia mnie pomawiacie?

Podaj nas do sądu za pomówienie, że jestes Ćwirkiem. Tylko nie zapomnij się wcześniej u psychiatry przebadać.

Takiego wazeliniarza jak żyję nie widziałem

A mówiłeś, że odwiedzasz Mendoga w Zielonce. To jak wy to robicie, że się odwiedzacie a jednak nie widzicie. Przez drzwi pijecie - każdy do swojego lustra? No, to w lustrze jednak się oglądasz. Czyli dawno nie piłeś, skoro już widoku koncertowego wazeliniarza zapomniałeś.

[Luter]

I znów powielasz jakieś schematy. Pokaż mi gdzie ostatnio od tak jak to określiłeś - 'przypierdalam się do Konopów'. Rozumiem, że chodzi Ci o to, że wyłapuję każdy wpis Konopa czy Patrycji i ot tak dla zasady się 'wpierdalam' jak to z kolei określił pabianicki prostak.

O to właśnie chodzi. Simonie - brutalnego, chamskiego posta Konopackiego wobec mnie nie zauważysz, prawda? Choć ani ja do niego pisałem ani o nim. I właśnie ta Twoja wybiórczość skłania do refleksji o wazeliniarstwie.

Zatem, Krzysztof, powiedz, napisz, proszę, co masz do mnie i czym zasłużyłam sobie, żeby znaleźć się w tak zacnym gronie członków obozu konopaciowego (bo widzę, że zostałam już przez Ciebie uznana za członka tejże grupy)?

Nic nie mam do Ciebie - i piszę to całkowicie szczerze. Masz przecież prawo mieć takie a nie inne poglądy i prezentować je w sposób ogólnie akceptowalny - i to właśnie robisz.
A na wymienienie Twojego nicka w takim a nie innym kontekście zasłużyłaś sobie tym, że - podobnie jak na przykład Simon - lecisz ze swoim wsparciem przeciwko atakom tylko w jedną stronę. Chamstwa drugiej strony nigdy natomiast nie zauważasz. Wtedy jesteś ponad to, prawda? Wtedy przyjmujesz postawę niewtrącania się i patrzenia na ten gnój z wyższością. Zaprzeczysz? To podaj mi choć jeden przykład, kiedy piętnujesz agresję drugiej strony.

[Niktważny]

ze swoim wsparciem przeciwko atakom tylko w jedną stronę. Chamstwa drugiej strony nigdy natomiast nie zauważasz. Wtedy jesteś ponad to, prawda? Wtedy przyjmujesz postawę niewtrącania się i patrzenia na ten gnój z wyższością. Zaprzeczysz? To podaj mi choć jeden przykład, kiedy piętnujesz agresję drugiej strony.

Ale Ty robisz to samo przecież. Łasisz się do Mędrzyckiego,bronisz go (napewno bardziej udolnie niż on Ciebie) bo odwala za Ciebie kawał brudnej roboty. Gdyby nie on, za każdym razem musiałbyś pisac jako Ćwirek czy inna Święta Krowa. A tak masz Mędrzyckiego, który ochoczo za parę fantazyjek o Kaczmarze i kielicha - napisze co będziesz chciał.

[Kuba Mędrzycki]

chodzi Ci o to, że wyłapuję każdy wpis Konopa czy Patrycji i ot tak dla zasady się 'wpierdalam'

Widzisz, sam sobie z tym poradziłeś.

No, ale to jest akurat nieprawda.

Dlaczego Ty i ten prostak z Wrocławia mnie pomawiacie?

Podaj nas do sądu za pomówienie, że jestes Ćwirkiem.

W próbie ciągania innych po prokuratorach, to akurat Ty celujesz. To znaczy bardziej to Ty wtórujesz swojej dziewczynie.

[Niktważny]

To znaczy bardziej to Ty wtórujesz swojej dziewczynie

Jakubku, Ty to sie lepiej zajmij swoją ...dziewczyną. Co tam słychać w "ukochanym Paryżu"?

[jodynka]

Zaprzeczysz?

owszem.

To podaj mi choć jeden przykład, kiedy piętnujesz agresję drugiej strony.

bardzo proszę:

2 stycznia 2008:

w trosce najwyższy poziom Twojej wypowiedzi sugerowałbym Ci, abyś sprawdził interpunkcję swojego posta. Mnie to oczywiście nie przeszkadza, sam robię rażące błędy. Martwię się jednak o osoby wrażliwe na poprawność polszczyzny.

Paweł, po co takie uwagi?

powyższy cytat pokazuje, że, kiedy już się udzielę, w jednakowy sposób "piętnuję" zarówno zaczepki Pawła, jak i Kuby.

[Kuba Mędrzycki]

To znaczy bardziej to Ty wtórujesz swojej dziewczynie

Jakubku, Ty to sie lepiej zajmij swoją ...dziewczyną.

Jak to lepiej się zajmij? Ja Twoją dziewczyną się nie zamierzam zajmować, napisałem tylko jak widzę Twoje działania, mój Ty szafarzu!

[Zeratul]

To znaczy bardziej to Ty wtórujesz swojej dziewczynie

Jakubku, Ty to sie lepiej zajmij swoją ...dziewczyną. Co tam słychać w "ukochanym Paryżu"?

Sprawy prywatne -> priv
Moja cierpliwość też ma swoje granice...

Na tym, że widzisz tylko zaczepki jednej strony - nieważne czy są odpowiedzią, atakiem, czymkolwiek. Po prostu jesteś jak Jodynka - i nie jest to komplement.

No, to już coś.

Eee tam - to znaczy tylko tyle, że do 'pierdolonego Zeratula' jeszcze Ci sporo brakuje - musisz się bardziej starać
KN ma swoje własne rangi

jodynko - myślę, że jednak większość forumowiczów by się o porównanie z Tobą nie obraziła :]

Pozdrawiam
Z.

[jodynka]

jodynko - myślę, że jednak większość forumowiczów by się o porównanie z Tobą nie obraziła :]

no, o to trzeba by zapytać forumowiczów. Może jakaś ankietka...?

(...)Paciu, Pawle - jesteście wspaniali!

jateż! jateż tak myślę :rotfl:

[Kuba Mędrzycki]

A tak masz Mędrzyckiego, który ochoczo za parę fantazyjek o Kaczmarze i kielicha - napisze co będziesz chciał.

No pewnie! Przecież Luter mi to wszystko dyktuje! Na kielicha to jeszcze mnie w sumie stać, ale z tymi fantazyjkami o Kaczmarze tonietak. Nie wiesz?Przecież my rozmawiamy wyłącznie o Tobie/o Was!

[berseis13]

Przecież Luter mi to wszystko dyktuje!

Raczej trzeba powiedzieć, że piszesz pod dyktando.

Na kielicha to jeszcze mnie w sumie stać,

Ale napisy z etykietki to już pewnie Luter Ci czyta.

[Kuba Mędrzycki]

Przecież Luter mi to wszystko dyktuje!

Raczej trzeba powiedzieć, że piszesz pod dyktando.

A to nie to samo? :o

Na kielicha to jeszcze mnie w sumie stać,

Ale napisy z etykietki to już pewnie Luter Ci czyta.

Z jakiej etykietki? My to samogon koleżanko grzejemy!

[Niktważny]

A to nie to samo?

Ja bym powiedział, że Twoja pisanina jest Lutrem inspirowana. Albo inaczej: piszesz tak, żeby Twój promotor był zadowolony.

[Kuba Mędrzycki]

Albo inaczej: piszesz tak, żeby Twój promotor był zadowolony.

Przejrzałeś mnie!