Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Tylu bliskich, ile tomów
grzbietem do nas odwróconych
Postawionych wedle wzrostu
i wiecznie na nas wzrok skupiony.
Jedni mówią, że to zgroza,
żeśmy razem dla pozoru.
Ale słuchaj, moja droga,
czy jesteśmy bez wyboru?
Na tej półce stosy listów
- naszych myśli spis na czysto.
Durne żarty fatalistów,
głupców lub po prostu – istot.
Plotki jutro będą prawdą.
Szkoda kruszyć kopię o nie.
Bądź z kim chcesz, byleby ze mną.
Żyj jak chcesz – byle koło mnie.
Zbudowaliśmy historię,
tak jak w książkach - każdy swoją.
Nachyl czoło, ja pogłaszczę
- tylko bądź mi wciąż spokojną. .
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):i wiecznie na nas wzrok skupiony. Bez "i" czytałoby się chyba lepiej. :
Tak poza tym - całkiem ładne
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Skąd wybór tematu? Skąd wiedza o życiu Iwaszkiewiczów? Babcia swego czasu opowiadała mi wiele o wycieczkach do Stawiska, mam jakąś swoją wizję, trochę inną od Twojej (co nie znaczy, że nie masz do swojej prawa albo że moja wizja jest "lepsza"  ) stąd pytanie.
No i zgubienie rytmu, na które zwrócił uwagę Zeratul.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):Skąd wybór tematu? Skąd wiedza o życiu Iwaszkiewiczów? "Taka miłość się nie zdarza - iwaszkiewiczowie" - czasem warto oglądać TVN style.
[Dodano 23 września 2008 o 08:15]
To może odpiszę trochę obszerniej
Generalnie TVN Style puszcza programy dla gospodyń domowych, romansidła itp. Ale są dwa programy, które warto czasami obejrzeć. Mianowicie cykl dokumentów pt "Taka Miłość się nie zdarza". Mimo, że tytuł banalny, same dokumenty opisują życie i związki znanych osób. Był już program o Jasienicy i jego Kapuścce, że się tak wyrażę, o Polańskim i Tate, Tercecie Egzotycznym, Aleksandrze Śląskiej itp.
Drugi program to "W roli głównej". Jest to autorski program Magdy Mołek. Prowadzi ona wywiady z przeróżnymi osobami - ostatnio był bardzo wzruszający wywiad z Tomaszek Jacykowem, i nawet ciekawy z poseł Senyszyn (Seneszyn?).
Ale wracając do "Taka Miłość". Właśnie ten program o Iwaszkiewiczach utkwił mi najbardziej w pamięci. Byłam zaskoczona, że dwie tak wielkie indiwidualności potrafiły stworzyć długi i piękny związek (byli razem ponad 50 lat). I mimo, że oboje byli artystami, bardzo wrażliwymi, potrafili stworzyć szczęśliwą rodzinę i dobrze wychować swoje córki (wypowiedź córki jest bardzo wzruszająca - widać, że rodzina się bardzo kochała).
Iwaszkiewicz był homoseksualistą, a Pani Anna (nie pamiętam jej panieńskiego nazwiska, bo było bardzo dziwne) na początku była poważnie chora nerwowo. Z zeznań m.in ich córki, przyjaciół itd. dowiadujemy się, że bardzo się kochali, i dzięki tej miłości Iwaszkiewicz pomógł żonie wyzdrowieć. Ona zaś współczuła mu i wspierała, gdy zmarł jego kochanek (!). Razem w domu, o którym wspomniałaś, ukrywali żydów w czasie II Wojny Światowej. Przygarnęli także chłopca, którego rodzice zostali zastrzeleni, i wychowali jak własnego syna. Z czasem Iwaszkiewiczowa zakochała się w kobiecie (w programie lektorka czyta z jednego z jej listów do pewnej poetki, w której między słowami wyznaje swoje uczucie, z którym nie wie, jak sobie poradzić). Ale pozostała przy mężu, którego widać kochała bardziej 
Jednak znajomi, tak zwana "Warszawka" nie wróżyli im szczęścia - w końcu on homoseksualista, ona chora i (jak się okazało) biseksualistka. Według wypowiedzi Wajdy, masę ludzi się wokół nich kręciło, plotkowało, ale niewielu na prawdę wierzyło (czy też może wszyscy zazdrościli) że Iwaszkiewiczom się jednak udało.
List bohaterów (m.in do siebie nawzajem) są pełne emocji, czasami gwałtownych, ale zawsze wzruszających i bardzo, bardzo ludzkich.
Tak więc widać, jak program w TVN style może zainspirować do napisania wiersza...
pozdrawiam
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jul 2008
Reputacja:
0
Ten wiersz ma również sens, kiedy się nie zna historii ludzi, którym jest dedykowany. Ja przeczytałem go pierwszy raz nie zwracając uwagi na tytuł (gapiostwo) i znalazłem w nim trochę życia własnego. Na tym chyba polega siła poezji, nie?
[size=85][i]"Ja nienawidzę siebie, kiedy tchórzę..."[/i][/size]
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):"Taka miłość się nie zdarza - iwaszkiewiczowie" - czasem warto oglądać TVN style. Nie oglądałam, ale dziękuję za tak oryginalne "polecenie". Może kiedyś znajdę powtórkę
berseis13 napisał(a):Iwaszkiewicz był homoseksualistą, a Pani Anna (nie pamiętam jej panieńskiego nazwiska, bo było bardzo dziwne) na początku była poważnie chora nerwowo. Z zeznań m.in ich córki, przyjaciół itd. dowiadujemy się, że bardzo się kochali, i dzięki tej miłości Iwaszkiewicz pomógł żonie wyzdrowieć. Ona zaś współczuła mu i wspierała, gdy zmarł jego kochanek (!). Razem w domu, o którym wspomniałaś, ukrywali żydów w czasie II Wojny Światowej. Przygarnęli także chłopca, którego rodzice zostali zastrzeleni, i wychowali jak własnego syna. Z czasem Iwaszkiewiczowa zakochała się w kobiecie (w programie lektorka czyta z jednego z jej listów do pewnej poetki, w której między słowami wyznaje swoje uczucie, z którym nie wie, jak sobie poradzić). Ale pozostała przy mężu, którego widać kochała bardziej  Słyszałam o tym wszystkim, jak również o tym, jak "zdolna młodzież" jeździła na wycieczki do Stawiska, a potem często jakaś dziewczyna wracała do domu bez partnera. Ale to, co mówisz, też w opowieściach mojej babci jest - związek zbudowany może na zasadach trochę niecodziennych, a jednak funkcjonujący sprawniej i przechowujący więcej dobra, niż niejedna "prawdziwa polska rodzina" - potwierdzają to wypowiedzi córek, do których się odwołałaś.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 392
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jun 2008
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Tak więc widać, jak program w TVN style może zainspirować do napisania wiersza... Jakkolwiek brzmi to, przyznam, w pierwszej chwili trochę zaskakująco... Nie jest jednak przecież ani dziwne, ani gorszące - to je jestem telewizjofobem
Wiersz jest bardzo ładny. Podoba mi się nastrój, intymność - te zwroty do żony - i zarysowana w kilku słowach atmosfera Stawiska. Niewiele więcej o Iwaszkiewiczach wiem, niż napisałaś wyżej, berseis, ale to, co czytam w wierszu, zgadza się mniej więcej z moimi wyobrażeniami.
A najbardziej do mnie przemawia ta strofa:
berseis13 napisał(a):Plotki jutro będą prawdą.
Szkoda kruszyć kopię o nie.
Bądź z kim chcesz, byleby ze mną.
Żyj jak chcesz – byle koło mnie. Zgadzam się też z przedpiszcami - bez "i" ostatni wers w pierwszej strofie będzie regularnej długości i lepiej zabrzmi.
[color=#008080][i]Nikt nigdy ich już nie obudzi,
Śmiech z klątwą się na usta cisną...
Głupio jest żyć wśród mądrych ludzi
Z ich piękną Latającą Wyspą.[/i][/color]
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Jacko napisał(a):Ten wiersz ma również sens, kiedy się nie zna historii ludzi, którym jest dedykowany Zgadzam w 100%, ale i cieszę, ze o Iwaszkiewiczach napisałaś.Odbieram go w warstwie czysto emocjonalnej i bardzo mi się podoba.Piękny nastrój, ciepły wiersz.
Tylko czy nie 'kruszyć kopi e'? Nie lubię poprawiać literówek czy błędów, bo na moim polskim polegać nie można.I jakoś nieładnie w moim odczuciu. Sprawdź. Wiersz jest piękny.
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Tylko czy nie 'kruszyć kopie'? Jak najbardziej.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
berseis13 napisał(a):w końcu on homoseksualista, ona chora i (jak się okazało) biseksualistka. On też był biseksualistą. Nie mogło być inaczej. Gdyby był pedałem, to by nie mógł współżyć z kobietą, ta myśl by była dla niego równie obrzydliwa jak myśl heteroseksualnego faceta o współżyciu z innym facetem.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Gdyby był pedałem, to by nie mógł współżyć z kobietą, ta myśl by była dla niego równie obrzydliwa jak myśl heteroseksualnego faceta o współżyciu z innym facetem. hmmm, ponoć wg. niektórych doświadczeń i badań, zmiana orientacji seksualnej jest możliwa i może się dokonać w zasadzie w każdym momencie dorosłego, czy też dojrzałego zycia. Zmiana polegająca na tym, że człowiekowi samoistnie zaczynają sie określać na nowo preferencje w tym względzie. Najczęściej dokonuje się zmiana z heteroseksualności na biseksulaność. Częściej dokonuje się u kobiet niż u mężczyzn.
Chociaz, jeśli wierzyć takiemu np. Jacykowowi, od zawsze uważał się za homoseksualistę a jednak próbował współzycia z kobietą, ma nawet dziecko, ceni kobiety - i to wszystko ostatecznie nie przeszkadzało mu wybrać mężczyzny na swojego zyciowego partnera..
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
|