08-16-2008, 10:49 PM
ARTUR JABŁOŃSKI - "POSTRZYŻYNY" W TIANANMEN (HRABAL)
Czuję się dość dziwnie, stojąc tu na pasach
patrząc prosto w lufę jak w oko cyklopa
myślę, czy reporter, który robi zdjęcie
czytał pewną książkę i kojarzy sytuację
sam bym się pewnie uśmiechnął ironicznie,
gdyby mi dane było przez obiektyw patrzeć
Może wojsko jest inne, czasy nie tamte,
ale podobieństwo jest nadal wyraźne
Śmiałem się czytając jak iluzjonista
próbuje czołgi zawrócić samą myślą
szedł głupiec uparty, szedł za słuszną sprawę
Urwało mu głowę. W taki sposób zginął.
Gdzieś dalej na Zachód młodzi pieprzą o buncie
lecz na myślach się kończy. Jak tu się buntować,
gdy co wieczór zasypiasz bezpiecznie, w swym łóżku
mając forsę na życie i szkołę na głowie
a ja tu pewnie skończę tak jak u Hrabala
Teraz tu na pasach już mi nie do śmiechu
każdy walczy z systemem, jak sumienie pozwala
Zostanie fotografia. Marna to pociecha.
Czuję się dość dziwnie, stojąc tu na pasach
patrząc prosto w lufę jak w oko cyklopa
myślę, czy reporter, który robi zdjęcie
czytał pewną książkę i kojarzy sytuację
sam bym się pewnie uśmiechnął ironicznie,
gdyby mi dane było przez obiektyw patrzeć
Może wojsko jest inne, czasy nie tamte,
ale podobieństwo jest nadal wyraźne
Śmiałem się czytając jak iluzjonista
próbuje czołgi zawrócić samą myślą
szedł głupiec uparty, szedł za słuszną sprawę
Urwało mu głowę. W taki sposób zginął.
Gdzieś dalej na Zachód młodzi pieprzą o buncie
lecz na myślach się kończy. Jak tu się buntować,
gdy co wieczór zasypiasz bezpiecznie, w swym łóżku
mając forsę na życie i szkołę na głowie
a ja tu pewnie skończę tak jak u Hrabala
Teraz tu na pasach już mi nie do śmiechu
każdy walczy z systemem, jak sumienie pozwala
Zostanie fotografia. Marna to pociecha.
[i]"Szczera i prawdziwa miłość między ludźmi dojrzałymi, bez względu na to, do jakiej płci należą i czy działa duchowo, czy cieleśnie zawsze okazuje się korzystną i twórczą."[/i]L. Hirschfield