Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sponsorowanie, wychwalanie i marudzenie na Marszowice
#1
Zeratul napisał(a):Koncert Petrvsa to nie jest, by warto było 500 km jechać
Nothing personal, ale: to nie przyjeżdżaj.

Ludzie z własnej inicjatywy robią fajny, "z jajem" (co widać po stronie internetowej), zlot kaczmarologiczny, z Trio, z Sus-Maj-Sieniawiskim, z Ph.D. wykładem, i znowu główną rekację na forum "dla fanów" są deliberacje o cenach parówek i noclegów. To jest dość żenujące.
Odpowiedz
#2
Krasny napisał(a):
Zeratul napisał(a):Koncert Petrvsa to nie jest, by warto było 500 km jechać
Nothing personal, ale: to nie przyjeżdżaj.

Ludzie z własnej inicjatywy robią fajny, "z jajem" (co widać po stronie internetowej), zlot kaczmarologiczny, z Trio, z Sus-Maj-Sieniawiskim, z Ph.D. wykładem, i znowu główną rekację na forum "dla fanów" są deliberacje o cenach parówek i noclegów. To jest dość żenujące.
Kraśny - może zadaj sobie trud przeczytania mojego posta?
Tam akurat nie ma słowa o cenach parówek (czy nawet w ogóle cenach) - jest za to pewe zniechęcenie wynikające z problemów organizacyjnych (znów...)
Ja akurat jestem zwolennikiem porządku i dobrej organizacji, dlatego sie trochę irytuję zaistniałą sytuacją (np. wesele)

A w cytacie zgubiłeś " Wink " - dla ułatwienia: to był żart

Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#3
Krasny napisał(a):Ludzie z własnej inicjatywy robią fajny, "z jajem" (co widać po stronie internetowej), zlot kaczmarologiczny, z Trio, z Sus-Maj-Sieniawiskim, z Ph.D. wykładem, i znowu główną rekację na forum "dla fanów" są deliberacje o cenach parówek i noclegów. To jest dość żenujące.
Kraśny, nie pieprz bzdur... Nikt nikogo nie rozlicza z parówek, a kwestie noclegów są raczej dość istotnym elementem dla wielu osób. Co widzisz żenującego w pytaniu o koszty imprezy, to dość istotne, żeby nie było niespodzianek... A po stronie internetowej to widać, że co najwyżej owa strona jest "z jajem" zrobiona. Rok temu była praktycznie taka sama i jedyne jaja na imprezie, to była dyrygentka ucząca chóralnego śpiewania "Murów" Smile)) Tak więc, nie wyciągaj pochopnych wniosków.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#4
Krasny napisał(a):Nothing personal, ale: to nie przyjeżdżaj.

Ludzie z własnej inicjatywy robią fajny, "z jajem" (co widać po stronie internetowej), zlot kaczmarologiczny, z Trio, z Sus-Maj-Sieniawiskim, z Ph.D. wykładem, i znowu główną rekację na forum "dla fanów" są deliberacje o cenach parówek i noclegów. To jest dość żenujące.
Nothing personal: to nie czytaj.
Zbrozło napisał(a):Standardowa sytuacja. Najpierw powiedzieli: "pojedziesz", a dziś matka powiedziała: "wała, nie pojedziesz, bo masz 15 lat. "
Ja miałem 17cie i rodzice nie pozwalali mi jechać za Warszawę na koncert Tria (WPzK). Na koncert oczywiście pojechałem(mówiąc, że jadę się uczyć do kolegi), no i świetnie na tym wyszedłem, bo przed koncertem poznałem Nowaka, dzięki czemu moje dalsze życie tak wspaniale się potoczyło. Big Grin
Elzbieta napisał(a):Czyzbys i TY zaszczycil Marszowice swoja osoba?
Jeśli znajdziesz dla mnie sponsora na tę imprezę (włącznie z kosztami podróży), to chętnie.
Nie żeby mnie nie było stać na ten wydatek, no ale bez przesady!
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#5
Jestes po prostu okropny!
Wiesz, ilu osob nie stac a i tak jada? : Confusedlonik:
Odpowiedz
#6
czapon napisał(a):Michał ja Cię bardzo proszę o konkretną i czytelną informację (tu na forum) w sprawie tych noclegów w stodole (czy będzie taka możliwość?) oraz czy będzie opcja bez posiłków.
Oj naiwny... chyba za dużo wymagasz...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#7
Michall napisał(a):trzeba postawić kogoś na straży z gaśnicą. Taki ktoś kosztuje ok. 200 PLN.
Ktoś tu sobie w ch.. kulki leci chyba Smile) A czemu nie 500 zł, tylko marne 200zł, albo idźmy na całość i zapłaćmy mu 5000 zł Smile)

[Dodano 18 sierpnia 2008 o 18:34]
Faktycznie miał ktoś rację, że impreza z jajem, bo to są niezłe jaja z tym gaśnicowym w stodole Smile) A czemu go rok temu nie było i było dobrze, a teraz nagle jest niezbędny??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#8
Paweł Konopacki napisał(a):
Przemek napisał(a):Na razie powtarza się schemat z poprzedniego roku
I oby się powtórzył ten schemat w całości. W zeszłym roku była przecież fajna impreza.
Ty zdaje się nie masz się o co martwić. Jedzenie, spanie, wynagrodzenie masz zapewnione.
Zrozum więc tych, którzy nie są w tak komfortowej sytuacji i chcą się dowiedzieć co, gdzie ich czeka i za ile.
Swoją drogą, te wszystkie gaśnice, pilnowacze i inne stodoły, to jakiś absurd.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#9
Zeratul napisał(a):I znów się zaczyna... :evil:
Kuba i Konop: nie będzie kolejnej absurdalnej kłótni w tym temacie - od tego macie priv...
Ale co się zaczyna??
To, że odniosłem się do słów Pawła, nazywasz kłótnią?
Obawiam się, że najbardziej absurdalną, wydaje się być Twoja uwaga.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#10
Zeratul napisał(a):I znów się zaczyna... :evil:
Tak... znów się zaczyna marudzenie Zeratula...:/
Zeratul napisał(a):Kuba i Konop: nie będzie kolejnej absurdalnej kłótni w tym temacie
Oczywiście, bo Kuba nic absurdalnego nie pisze. Jego uwaga jest całkiem trafna. Konop wychwala imprezę i organizatorów, bo w końcu mu za to płacą, więc trudno uznać go za obiektywnego. Szkoda też, że nie potrafi zrozumieć tych, którzy faktycznie sponsorują mu wyjazd do Marszowic :/
Zeratul napisał(a):Przemek: wątpię, byś był realnie zainteresowany wyjazdem, więc albo nie marudź w tym wątku, albo chociaż rób to konstruktywnie
Zadaję konkretne pytania i mam konkretne uwagi dotyczące imprezy. A wyjazdem jestem zainteresowany, to czy dojdzie do skutku to całkiem inna sprawa.
Zeratul napisał(a):Żeby to miało jakikolwiek sens - musi się zebrać z 10 osób co najmniej..
Należałoby raczej pomyśleć na sensem pomysłów dotyczących zatrudnienia strażaka...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#11
Przemek napisał(a):Konop wychwala imprezę i organizatorów, bo w końcu mu za to płacą, więc trudno uznać go za obiektywnego. Szkoda też, że nie potrafi zrozumieć tych, którzy faktycznie sponsorują mu wyjazd do Marszowic
Przemku, bez ujawniania szczegółow dotyczących naszego przyjazdu do Marszowic - mylisz się.
Poza tym, nie sądzę, by Pawłowi, czy też nam, brakowało obiektywizmu. Ja np. rozumiem, że taka kwota może dla niektórych być za wysoka. Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że przez tą imprezę, folwark może stracić pieniądze, które może by otrzymali z wynajmu pokoi przez innych gości. A posiłki itd. poza pokryciem kosztów samego jedzenia, może pokrywają zwykłe koszty takie jak woda, prąd itp, bo przecież nie zabronią gościom wejść do środka i się umyć, a ktoś za wodę musi płacić.
Organizatorzy pewnie nie otrzymają honorarium za imprezę i jej organizacje, ale sam folwark nie jest chyba instytucją charytatywną czy pożytku publicznego. To jest przedsiębiorstwo, biznes, a biznes z czegoś się musi utrzymywać.

Myślę jednak, że za o wiele mnieszy koszt, folwark mógłby wprowadzić opcję, że goście sami zapewnią sobie namiot i wyżywienie, a zapłacą tylko za użycie np. łazienki itp.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#12
Przemek napisał(a):Konop wychwala imprezę i organizatorów, bo w końcu mu za to płacą,
Taak! "Za to" znaczy za wychwalanie, tak? Big Grin Oczywiście, do posta dostaje 500 zł.
Właśnie idę sprawdzić, czy przelew za wczorajszy post już przeszedł.
:rotfl: :rotfl:
Zeratul napisał(a):Kuba i Konop: nie będzie kolejnej absurdalnej kłótni w tym temacie - od tego macie priv...
Dajeż mi spokój, człowieku,. Czy ja choć słowem do JM napisałem. Pisz do Kuby swoje napomnienia.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#13
Przemek napisał(a):Konop wychwala imprezę i organizatorów, bo w końcu mu za to płacą, więc trudno uznać go za obiektywnego.
A czemu ja wychwalam? Odpowiem Ci -bo mimo Waszych nieustających marudzeń, będzie fajnie.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#14
Elzbieta napisał(a):A czemu ja wychwalam? Odpowiem Ci -bo mimo Waszych nieustających marudzeń, będzie fajnie.
Pewnie też Ci płacą. Zobacz ilu jest w kolejce do wypłaty: Ty, ja, Pacia, Witek, Tomek, Majek i jeszcze kilku. I dlatego jest tak drogo. I dlatego Docent do Marszowic nie jedzie. Sad
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#15
Zeratul napisał(a):Wszelkie dziwne marudzenia i wychwalania trafiły do HP: viewtopic.php?f=12&t=6584&start=0&st=0&sk=t&sd=a
Reklamacji nie uwzględnia się.

Zeratul
Władza do główki uderzyła.
Cholera, Szymon miał rację pisząc kiedyś, że jedną z największych strat dla tego forum, jest to, że Ty jesteś jednym z moderatorów.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#16
Kuba Mędrzycki napisał(a):Cholera, Szymon miał rację pisząc kiedyś, że jedną z największych strat dla tego forum, jest to, że Ty jesteś jednym z moderatorów.
Wzruszyłem się ;(
Sam Szymon zauważył moje skromne działania :rotfl:

Tak serio: ja i nasz forumowy trollek mamy całkowicie inne koncepcje na temat kształtu dyskusji forumowej...
Zapewniam Cię, że nawet Ty nie chciałbyś forum, którego moderatorem byłby Szymon Wink

Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#17
berseis13 napisał(a):Przemku, bez ujawniania szczegółow dotyczących naszego przyjazdu do Marszowic - mylisz się.
nie chodzi mi o honorarium za występy bo tu jestem, pewny że nikt nic nie chciał, ale chyba tak jak w poprzednio organizator zapewnia artystom noclegi, wyżywienie i zwrot kosztów podróży. I właśnie te elementy sprawiają, że jesteście w innej sytuacji niż zwykli uczestnicy, a w pewnym sensie sponsorowani przez nich, chyba że się od zeszłego roku wszystko zmieniło to zwracam honor.
berseis13 napisał(a):Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że przez tą imprezę, folwark może stracić pieniądze, które może by otrzymali z wynajmu pokoi przez innych gości.
Wprost przeciwnie! Zauważ że Elżbieta podała informację o zagęszczeniu w pokojach, wynika z twej informacji że obniżył się komfort noclegów (bez zmiany cen dla uczestników), to raczej nie wygląda na stratę dla Folwarku, ani działalność dobroczynną Smile)))
berseis13 napisał(a):Organizatorzy pewnie nie otrzymają honorarium za imprezę i jej organizacje, ale sam folwark nie jest chyba instytucją charytatywną czy pożytku publicznego. To jest przedsiębiorstwo, biznes, a biznes z czegoś się musi utrzymywać.
Oczywiście, że biznes i ja nie mam o to pretensji, ale po co udawać że to jakieś straty przynosi itp... Dodatkowe osoby w pokojach, obowiązkowa konsumpcja, to czysty zysk dla firmy, w dodatku impreza nie przeszkadza w jednoczesnym organizowaniu wesela.
Mnie tylko wkurza, że organizatorzy olewają, podobnie jak rok temu, uczestników pod względem informacyjnym.
berseis13 napisał(a):Myślę jednak, że za o wiele mnieszy koszt, folwark mógłby wprowadzić opcję, że goście sami zapewnią sobie namiot i wyżywienie, a zapłacą tylko za użycie np. łazienki itp.
Mógłby, ale organizatorzy nie mają ochoty nad tym się rozczulać i pogadać z przyjaciółmi (wszak Folwark, to nie jest przypadkowa Firma), przekonać ich do wprowadzenia dodatkowej opcji. Dali telefon do Agnieszki i mają nas w dupie, niech każdy sam sobie załatwia...

[Dodano 19 sierpnia 2008 o 17:37]
Elzbieta napisał(a):Odpowiem Ci -bo mimo Waszych nieustających marudzeń, będzie fajnie
Było i będzie, ale nie o to chodzi! Chodzi o olewanie uczestników. Tak było rok temu z owymi słynnymi "parówkami" (choć nie o parówki szło). Kilka razy było pytanie dotyczące zasad wspólnego grillowania i nie doczekaliśmy się odpowiedzi, mimo iż organizatorzy czytali pytania wiedzieli że to sprawa interesująca ludzi. Na miejscu okazało się że wspólne grilowanie, to po prostu punkt gastronomiczny postawiony przez właścicieli firmy. Nie chodzi o koszty bo to ch..., ale o zasady. O olewanie uczestników przed imprezą... Teraz mamy powtórkę z rozrywki :/
A że będzie fajnie, to jasne, organizatorzy nie muszą nic robić by było fajnie, bo nam potrzeba tylko miejsca, nic więcej. Zawsze i wszędzie jest fajnie.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#18
Przemek napisał(a):Chodzi o olewanie uczestników
Widzisz, ja nie czuje się 'olana' Bardzo dawno prosiłam organizatorów o terminy itp., by dostosować przyjazd ( jak wiesz samolot jest lepiej mieć zamówiony wcześnie).Wyszli naprzeciw moim potrzebom.Kunktowałam się z nim tak jak prosili-przez mail i zawsze otrzymywałam odpowiedz.Natychmiast.
Na wszelkie mnie interesujące pytania odpowiedzieli. Dlaczego inni forumowicze nie mogą zadzwonić? Widzisz, w mojej naturze leży działanie, a nie czekanie aż inni coś za mnie zrobią.Szczególnie, ale nie tylko, gdy sprawa mnie dotyczy. Ludzie są w Polsce, telefon tez- nie da sie zadzwonić i uzgodnić?
Powiesz pewnie, ze warunki powinny byc jasne od początku. A rzecz w tym, ze byly: podano program, ceny i za co.To my chcemy wyjątków, wiec my zgłośmy się do organizatorów. ( a moze po 10 takich samych pytaniach odpowiedzą na forum Wink =

Na moja prośbę, zapoczątkowana przez czapona -mimo, ze mnie to nie dotyczy-prócz czapona i Zeratula nie dopisał się NIKT! Rozumiem, ze tylko 2 osoby są zainteresowane spaniem w stodole....
Na to, czy ewentualnie pozwolono by nam samym stać na straży snu kolegów - odezwała się Nowhere Woman i ja.

pozdrawiam
e
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#19
Nachodzi mnie podobna refleksja jak przed rokiem, kiedy obserwowałem dyskusję na temat organizacji tego zlotu(w zasadzie, to można by przekleić tamte wpisy). Mianowicie: ciekawe, że przy okazji takiej choćby Nadziei czy słynnych 'Przemyśli', nie było tylu wątpliwości i kontrowersji. A przecież to(zwłaszcza Nadzieja), imprezy dużo większe.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#20
Kuba Mędrzycki napisał(a):Mianowicie: ciekawe, że przy okazji takiej choćby Nadziei czy słynnych 'Przemyśli', nie było tylu wątpliwości i kontrowersji. A przecież to(zwłaszcza Nadzieja), imprezy dużo większe.
A moim zdaniem brak tych watpliwości jest oczywisty. Wszystko te imprezy różni w sensie organizacyjnym. No, prawie wszystko.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#21
Tu zgodzę się z Pawłem. Brak wątpliwości w przypadku Przemyśla jest oczywisty, bo tam o wszystkim była informacja, a wszelkie pytania zadawane na forum publicznym doczekiwały się szybkich odpowiedzi. Przemyśl miał też doskonałego organizatora, który poważnie podchodzi do tego co robi.
"Nadzieja" jest festiwalem, organizator zapewnił jedynie rezerwację noclegów (chyba żaden organizator festiwali tego nie oferuje Smile)), a dodatkowo udało się go zainteresować losem forumowiczów i w tym roku udostępnił salę na imprezę pofestiwalową (i myślę, że nie żałuje tego kroku Smile.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#22
Zeratul napisał(a):forumowy trollek (...)
Być może Szymon ma gdzieś, co o nim piszesz, ale wg mnie takie teksty wymagają bądź należytego uzasadnienia bądź, jeżeli takowego by brakło, przeprosin.
Olo

PS żeby nie było, że ot zupełne:
Zeratul napisał(a):Sponsorowanie, wychwalanie i marudzenie na Marszowice
I. Sponsorowanie: brak wiedzy z mojej strony

II. Wychwalanie:
1. Pomysł (rewelacja!)
2. Świetny skład (Trio, Majek+TS , KG...)
3. Strona www.
4. Kontakt z Wykonawcami.


III. Marudzenie:
1. Relatywnie (do innych imprez) wysokie koszty (uzasadnienie?);
2. Brak elastyczności cenowej (dostosowania do tzw kieszeni studenckiej);
3. Bardzo mała komunikatywność (nieodpowiadanie na posty forumowe, brak odpowiedzi na konkretne pytania, manipulacje);
4. Niepotrzebne ukrywanie zyskowności całego projektu dla Folwarku.

Generalnie, w całej rozciągłości popieram wątpliwości Kuby i Przemka.
O.
Odpowiedz
#23
Przemek napisał(a):Brak wątpliwości w przypadku Przemyśla jest oczywisty, bo tam o wszystkim była informacja, a wszelkie pytania zadawane na forum publicznym doczekiwały się szybkich odpowiedzi.
No i zapomniałeś dodać, że tam właściwie wszystko - poza przejazdem, który każdy finansował sobie sam - było za friko. Darmowe spanie, żarcie, koncerty, nawet przejazd z miejsca koncertu do Houbli.Tylko do wycieczki trzeba się było chyba jakoś dokładać. Przede wszystkim dlatego nikt nie miał specjalnych wątpliwości, bo czego niby miały dotyczyć. Za wszystko płacił organizator i sponsorzy, których znalazł.

Natomiast pamiętam taką imprezę środowiskową - tez w większości organizowaną ze środków zdobytych przez samych organizatorów - po której już marudzenie było. Zarzucano, że sala koncertowa daleko od centrum, że brak miejsca na wieczorną bibę, że lokal, w którym zrobiono pokoncertowe spotkanie nie taki itp, itd. I pamiętam, ze między innymi po tych marudzeniach nigdy już ludzie organizujący tamto spotkanie nie zdobyli się na kolejną edycję imprezy. Pamiętam też że inny organizator innej środowiskowej imprezy czytając owe marudzenia stwierdził, że w takim razie on też chrzani interes, który kończy się lamentami o pierdoły.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#24
Wreszcie ktoś trafił w sedno sprawy. Brawo Konop.
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Odpowiedz
#25
Olo napisał(a):
Zeratul napisał(a):forumowy trollek (...)
Być może Szymon ma gdzieś, co o nim piszesz, ale wg mnie takie teksty wymagają bądź należytego uzasadnienia bądź, jeżeli takowego by brakło, przeprosin.
Olo
Olo - z całym szacunkiem, ale bądź łaskaw nie wypowiadać się autorytatywnie w tematacie, o którym jak widać nie masz zbyt dużej wiedzy...
Gdybyś zadał sobie trud poznania historii forum, moze dowiedziałbyś się, iż swego czasu dla Szymona została stworzona specjalna ranga "Troll" (a została zniesiona tylko dlatego, że w/w się nią szczycił...)
Nie wiesz też zapewne, że jako jedyny user zostałswego czasu wyproszony z forum ze względu na poziom chamstwa w niektórych jego wypowiedziach :/
Nie tak dawno zaczął się znów nieco aktywniej udzielać, na razie jednak zachowując pewien poziom wypowiedzi - mam nadzieję, że tak już pozostanie.

Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#26
Paweł Konopacki napisał(a):No i zapomniałeś dodać, że tam właściwie wszystko - poza przejazdem, który każdy finansował sobie sam - było za friko. Darmowe spanie, żarcie, koncerty, nawet przejazd z miejsca koncertu do Houbli.Tylko do wycieczki trzeba się było chyba jakoś dokładać. Przede wszystkim dlatego nikt nie miał specjalnych wątpliwości, bo czego niby miały dotyczyć. Za wszystko płacił organizator i sponsorzy, których znalazł.
Za nocleg w pokoju się płaciło, darmowe było spanie zbiorowe Smile A wątpliwości, to nie było dlatego, że prawie wszystko za darmo mieliśmy, ale dlatego że o wszystkim była konkretna informacja. Co za darmo, za co należy płacić i ile, a co zorganizować we własnym zakresie, to wszystko było wiadome od początku.

ps. a ta druga impreza daleko od centrum, to co to takiego bo nie kojarzę?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#27
Przemek napisał(a):A wątpliwości, to nie było dlatego, że prawie wszystko za darmo mieliśmy, ale dlatego że o wszystkim była konkretna informacja. Co za darmo, za co należy płacić i ile, a co zorganizować we własnym zakresie, to wszystko było wiadome od początku.
Wątpliwości nie było przede wszystkim dlatego, że nikogo nie obchodziły koszty. No, może poza kosztami podróży. Wykonawcy nie brali nic za granie, prosiak był darmowy, kiełbasa była darmowa, chleb, musztarda itp. Nie pamiętam noclegów w pokojach - może były płatne, ale ów zbiorowy jednak też był za friko. Rano śniadanie za darmo. Nie pamiętam już, ale chyba nawet piwo było bezpłatne lub za jakąś symboliczną kwotę. Prawie żaden z uczestników spotkania w Przemyślu nie przejmował się kosztami, w których praktycznie nie partycypował.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#28
Przemek napisał(a):a ta druga impreza daleko od centrum, to co to takiego bo nie kojarzę?
Nie była to przypadkiem ta impreza?
Jestem egzemplarz człowieka
- diabli, czyśćcowy i boski.
Odpowiedz
#29
Paweł Konopacki napisał(a):Natomiast pamiętam taką imprezę środowiskową - tez w większości organizowaną ze środków zdobytych przez samych organizatorów - po której już marudzenie było. Zarzucano, że sala koncertowa daleko od centrum, że brak miejsca na wieczorną bibę, że lokal, w którym zrobiono pokoncertowe spotkanie nie taki itp, itd. I pamiętam, ze między innymi po tych marudzeniach nigdy już ludzie organizujący tamto spotkanie nie zdobyli się na kolejną edycję imprezy. Pamiętam też że inny organizator innej środowiskowej imprezy czytając owe marudzenia stwierdził, że w takim razie on też chrzani interes, który kończy się lamentami o pierdoły.
Swojego czasu zastanawiałem się nad zorganizowaniem takiego spędu we Wrocku, z wykorzystaniem sceny klubu muzycznego.
Już wiecie z jakiego powodu przestałem się zastanawiać. Tongue
Odpowiedz
#30
Simon napisał(a):Już wiecie z jakiego powodu przestałem się zastanawiać
Jasne! Dowiesz się, ze klub za mały, piwo za drogie, dojazd do bani, noclegi rozrzucone po mieście, wyżywienie nie za darmo..
Narobisz się, nachodzisz a potem dostaniesz po dupie. A najbardziej od tych, którzy w ogóle nie zamierzali pojechać :rotfl:
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości