Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Kołysanka dla D.
I oglądaj co dzień siebie w twarzy dziecka
Jakbyś jedno życie trzymał, a nie dwa
I niech syn czasami klepnie cię po pleckach
A jak trzeba niech Ci czasem w mordę da
I oglądaj co dzień siebie w twarzy żony
Nie, jak jedno miałbyś życie, ale dwa
I czasami pozwól pieprzyć jej androny
I się zamknij, żona czasem rację ma
Taka mała kołysanka dla faceta
Co już trzeci krzyżyk wbija sobie w łeb
Pointa w tym przypadku zawsze będzie nie ta
Nie ten czas, nie ta epoka, nie ten wiek...
http://www.lukaszmajewski.pl/mp3/kolysanka_dla_d.mp3
ps. Produkt wspólny ... muzyka i wykonanie Piotr Dąbrówka (swoją drogą niesamowity gość ... jako człowiek  )
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Nie znam się na umuzycznianiu wierszy, ale mam kilka uwag stricte "odczuciowych", że się tak wyrażę
spalding napisał(a):I niech syn czasami klepnie cię po pleckach
A jak trzeba niech Ci czasem w mordę da Ten fragment mi się bardzo podoba. Bardzo obrazowy  Tylko dlaczego w takich przypadkach zawsze musi być syn? Jakaś solidarność płciowa, czy co? Córka ma dawać matce po mordzie? Nie może Ojcu, jeśli zasłużył?
spalding napisał(a):I się zamknij, żona czasem rację ma Święta prawda, aż się dziwie, że facet to napisał  Tylko nie podoba mi się to "czasem"... powinno być "zawsze"!
Co do utworu w formie piosenki:
Muzyka bardzo ładna, klimatyczna, ale wstęp trochę długawy, więc jak wchodzi wokal, ma się wrażenie, że było więcej tekstu, tylko został wycięty w nagraniu. Może to ma coś wspólnego z zaczynaniem wiersza na "I..", taka myśl się nadsuwa "ale po czym to "I"? Do czego?" Wiem, że to I jest potrzebne do zachowania rytmu i nie wiadomo, co by mogło być w zamian, ale może by z tym pokombinować? W sumie to drobiazg, ale dla mnie jako słuchacza, istotny.
Ja ten tekst odbieram jako humorystyczny, muzyka trochę go niepotrzebnie obciąża, mimo, że jest bardzo bardzo ładna. Nie ma też, że tak to określę, "punktu kulminacyjnego" w utworze, jest trochę "jednopłaszczyznowy". Może by, nie wiem, wybrać jakiś jeden fragment do "wypuklenia", żeby piosenka miała trochę wzniesień?
Zaznaczam jeszcze raz, że nie znam się na muzyce. Piszę jako odbiorca. Skoro umieściłeś ten utwór na forum, podejrzewam, że chciałbyś otrzymać trochę uwag, mam nadzieję, że nikogo nie obrażę tym, co napisałam.
Swoją drogą Pan Piotr ma niesamowity głos, aż mi szczęka opadła. Przypomina mi się nagranie z "Salonowego Światka", gdzie jakiś Pan, nie pomnę nazwiska, wykonywał "Lolę Madonnę" - bardzo podobnie i też zrobił na mnie wrażenie. Tak więc gratulacje dla wokalisty!
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):"I..", taka myśl się nadsuwa "ale po czym to "I" Dla mnie po tym co bylo przedtem...sama sobie moge dopowiadac scenariusze. Nie wiem czy to wyszlo przypadkowo czy bylo przemyslane, ale podoba mi sie, przyciagnelo moja uwage.
Muzyka bardzo ladna, moze jako 'starszak' patrze juz inaczej, bo tekst nie byl dla mnie humorystyczny, wiec muzyka go nie 'obciaza'.A jesli w zalozeniu byl, to gratulacje, bo ciekawe jest wlasnie to, ze kazdy moze odebrac na swoj sposob.
berseis13 napisał(a):Może by, nie wiem, wybrać jakiś jeden fragment do "wypuklenia", żeby piosenka miała trochę wzniesień? Mnie ten -jak piszesz- brak, daje czas na refleksje.
Pisze jako 'czysty' odbiorca, jako, ze ani wiersza, ani muzyki w zyciu nie popelnilam.
Na tekst zawsze troche patrze jako mozliwy do recytacji - ten mi pasuje !
Generalnie - dla mnie dobry tekst, piekna muzyka, ciekawy glos wokalisty.Z nog mnie nie powalilo. Ogolna ocena -podoba mi sie.
BTW
berseis13 napisał(a):Córka ma dawać matce po mordzie? Nie może Ojcu, jeśli zasłużył?  moze, moze, to znaczy nie moze  no w ogole nie mozna. Relacje ojciec-syn zawsze wydawaly mi sie bardzo specjalne.Wiesz, ojciec od meskich zabaw, kopania pilki, uczenia prowadzenia samochodu (mimo, ze kobiety czesto lepiej prowadza), uzywania golarki ... a mama od pocieszania.Zycie czesto pokazuje, ze bywa odwrotnie, ale to taki moj obraz.
spalding -przepraszam za OT.
Podoba mi sie tytul ankiety 'To coś '.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
No pewnie, że nikogo nie obrazisz  Może tylko Pana Piotra, za tego "Pana"
Dzięki za pochylenie się nad piosenką  ciekawe, ciekawe... znaczy sie odbiór ciekawy i spostrzeżenie. Zaskoczył mnie odbiór tekstu jako humorystycznego , tak zaskoczył, że nie wiem co napisać ... na razie
pzdrw
spalding
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 1,171
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2007
Reputacja:
0
Osobiście żałuję, że nie Ty śpiewasz.
Nie odbieram tekstu jako humorystycznego.
I bardzo mi się podoba
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Bardzo mi się podoba.
berseis13 napisał(a):"ale po czym to "I"? Do czego?" "I" musi być... Pasuje do lekko mentorskiego wydźwięku dwóch pierwszych zwrotek, jakby słowa były wyjęte z ciągu pewnych przykazań - mądrości (to jak z Biblią - tam zdania potrafią zaczynać się od niebywałych "spójników"...  ) Poza tym, jeśli Gałczyński potrafił zaczynać wiersz od "ale", to skromne "I" nie brzmi tu niestosownie.
Tekst dobry, najbardziej urzekły mnie przeciwstawne sensem wersy o jednym i dwóch życiach w obu zwrotkach, a wydźwięk jego smutny, głównie za sprawą "nie tej pointy".
Muzyka - bardzo na tak, lekko "czyżykująca", z tych, co to mogą towarzyszyć słowom ważnym albo żadnym.
Co do głosu (Pana) Piotra, zgadzam się z berseis.
Kazia:) napisał(a):Osobiście żałuję, że nie Ty śpiewasz. Z Kazią zgodzić się nie mogę, bo chyba nie miałam okazji słyszeć.
Podoba mi się ostatni wers w wersji śpiewanej: "Nie ten czas..., epoka..., wiek..."
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Dziękuję serdecznie za komentarze (w większości odbiór zgodny z założeniem).
A z (Panem) Piotrem mam nadzieje nie powiedzieliśmy ostatniego słowa...
ps. A i również się nie zgadzam z Kazią , gdyż Piotr to kawał głosu... ale za to strasznie mi się miło zrobiło :wzruszony:
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Hmm...
Byłoby idealnie, gdyby nie ostatni wers, który "ciężko" się czyta i wydaje mi się, że trochę zaburza rytm.
W wersji empetrójkowej jest to oczywiście rozwiązane ok 
A tekst bardzo fajny.
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Dzięki Spald...
To jest piękne.
I mądre naprawdę.
Muzyka: balsam dla duszy.
Moje klimaty.
;(
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2007
Reputacja:
0
Moje trzy grosze: piękna muzyka, świetnie zaśpiewany - świetnym głosem - ciekawy temat jednak zarazem słaby tekst. Te słowa się po prostu nie kleją. Ponadto niestety za dużo patosu jak na przekazywany temat. No chyba, że ktoś uważa, że po trzydziestce to już wszystko beznadziejne i czas do piachu
Piosenki z męskim przesłaniem nie muszą być bezgranicznie czarno-bezdenne i bez nadziei, choć oczywiście mogą. Jednak sama forma przekazu tej czerni też ma znaczenie. Tu forma sprawdziła się w części muzycznej, słabiej w tekstowej. Przykładem tekstowo dobrej piosenki, choć ciemnoszarej a nie bezdennie czarnej, ze zgrabnym męskim przesłaniem jest "Przypomnienie", na płycie nazwane "Przypominaniem", Waldemara Śmiałkowskiego.
Pozdrawiam
tjk
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
tjk_ napisał(a):No chyba, że ktoś uważa, że po trzydziestce to już wszystko beznadziejne i czas do piachu Jeżeli tak potraktować przekazywany temat to zgoda !
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 13
Dołączył: Aug 2007
Reputacja:
0
Najbardziej podobało mi się fragment "I niech syn czasami klepnie cię po pleckach". W połączeniu z takim głosem fajnie to brzmi
Yyyy
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jul 2008
Reputacja:
0
superxana napisał(a):Najbardziej podobało mi się fragment "I niech syn czasami klepnie cię po pleckach". W połączeniu z takim głosem fajnie to brzmi A w połączeniu z "pleckami" Spaldinga to już całkiem rewela
[size=85][i]"Ja nienawidzę siebie, kiedy tchórzę..."[/i][/size]
|