Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
W moim słowniku z 1998 jest mniej więcej to samo co u Dauriego:
Cytat:niezdolny
1. 'pozbawiony zdolności, łatwości zdobywania wiedzy, umiejętności; nieinteligentny; niepojętny':Niezdolny praktykant, Niezdolni uczniowie.
[...]
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
W moich słownikach też.
Dauri, wygrałeś
Co do niewierzącego:
To nie wierzący, ale właśnie niewierzący musi pamiętać o [brak inwencji
Natomiast
dauri napisał(a):1) Słowo "niewierzący" występuje nie tylko jako zaprzeczenie słowa "wierzący". Można to uznać za synonim słowa "ateista" i odczytywać je jako nierozerwalną całość. Tak samo jak np. "niechlujny".
tu absolutna zgoda
dauri napisał(a):2) "Niewierzący, ale praktykujący" jest przeciwstawieniem, ale niewykluczjącym, takim jak "nie zielony, ale czerwony" (wiadomo, że jeżeli coś jest zielone, to nie może być zarazem czerwone).
tu też Tak więc są aż dwa powody,żeby zapisać to tak, jak zaproponowałeś.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Naszła mnie dziś pewna wątpliwość natury interpunkcyjno-ortograficznej. Moim zdaniem następująca reguła jest niekompletna oraz sprzeczna:
Cytat:87.1. Kropkę stawiamy po skrócie wyrazu, w którym została odrzucona końcowa część: prof. (= profesor), ul. (= ulica), godz. (= godzina). Jeśli skrót zawiera ostatnią literę wyrazu, wówczas nie stawiamy po nim kropki: mjr (= major), dr (= doktor); jednak gdy skrót oznacza przypadek inny niż mianownik, kropkę stawiamy (...)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629743">http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629743</a><!-- m -->
Niekompletność polega na tym, że autor tej reguły zakłada, iż skrót wyrazu następuje albo poprzez odrzucenie końcowej części, albo poprzez utworzenie skrótu w taki sposób, że będzie on zawierał ostatnią literę wyrazu. A tymczasem mamy skróty takie, jak na przykład "kpr" (kapral) lub "kpt" (kapitan), że nie wspomnę o skrótach utworzonych z liter kilku wyrazów (np, tj, itd...).
Być może autorowi chodziło o to, by nie stawiać kropki po skrócie, w którym została odrzucona końcowa część oraz ewentualnie inne litery. Ale wówczas mamy sprzeczność, gdyż nie wiadomo na przykład, czy stawiać kropkę po skrócie "płk" (pułkownik). Z jednej strony kropki nie stawiamy (bo skrót został utworzony poprzez odrzucenie końcówki "ownik" oraz litery "u"), a z drugiej stawiamy (bo skrót zawiera ostatnią literę wyrazu).
Można oczywiście zastanowić się, które "k" jest użyte w skrócie "płk", ale analiza skrótów słów takich jak "inspektor" czy "inżynier" rozwiewa wątpliwości - skróty od tych wyrazów brzmią "insp" oraz "inż" a nie "insr" czy "inr".
Liczba postów: 1,211
Liczba wątków: 84
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
dauri napisał(a):czy stawiać kropkę po skrócie "płk" Po płk (pułkownik) nie stawiamy kropki, chyba, że jest to skrót od np. "pułkownikowi".
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
w wyrażeniu "chyba że" nie stawiamy przecinka.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
PMC napisał(a):Po płk (pułkownik) nie stawiamy kropki A po skrócie słowa "kapitan"?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 1,211
Liczba wątków: 84
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
MacB napisał(a):A po skrócie słowa "kapitan"? Stawiamy, bo skrót od słowa "kapitan" to kpt. a nie kpn
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
PMC napisał(a):Po płk (pułkownik) nie stawiamy kropki, chyba, że jest to skrót od np. "pułkownikowi". Wiem, ale moim zdaniem jest to niezgodne z "duchem" reguły.
Luter napisał(a):w wyrażeniu "chyba że" nie stawiamy przecinka
Czasem można postawić:
1) "- Kiedy mi oddasz pieniądze? - Chyba, że tak się wyrażę, na świętego nigdy."
2) "Wuj do warsztatu na Wyspiańskiego ulicy tak szybko chyba, że aż się kurzy."
Liczba postów: 438
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Czasem można postawić Ale w obydwu przykładach "chyba że" nie jest wyrażeniem, o którym zapewne pisał Luter.
Liczba postów: 935
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2006
Reputacja:
1
dauri napisał(a):PMC napisał(a):Po płk (pułkownik) nie stawiamy kropki, chyba, że jest to skrót od np. "pułkownikowi". Wiem, ale moim zdaniem jest to niezgodne z "duchem" reguły. Jest z godne z tym duchem, który począł skrót mgr.
A strażak także był Sam
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Luna napisał(a):Ale w obydwu przykładach "chyba że" nie jest wyrażeniem, o którym zapewne pisał Luter. Zgadza się. W obu wypadkach słowa "chyba" i "że" jedynie stoją obok siebie (w pierwszym przypadku mamy wtrącenie, w drugim "chyba" jest czasownikiem), a nie są wyrażeniem oznaczającym mniej więcej to samo co angielskie unless.
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Niekompletność polega na tym, że autor tej reguły zakłada, iż skrót wyrazu następuje albo poprzez odrzucenie końcowej części, albo poprzez utworzenie skrótu w taki sposób, że będzie on zawierał ostatnią literę wyrazu.
Nie rozumiem. Jeśli ostatnia litera skrótu jest ostatnią literą wyrazu, wówczas nie stawiamy kropki. Jeśli ostatnia litera skrótu nie jest ostatnią literą wyrazu, wówczas kropkę stawiamy. Stąd: Dr Kowalski powiedział..., ale powiedziałam to dr./dra Kowalskiego. Na czym ma polegać problem ze skrótami typu "płk" albo "kpt." to już w ogóle nie rozumiem. Po co dzielić włos na czworo?
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):Na czym ma polegać problem ze skrótami typu "płk" albo "kpt." to już w ogóle nie rozumiem. Nie wiem - a może taki, że w skrócie "płk" chodzi o litery pu łkownik, a nie pu łkowni k? Jeli pułkownik od pułk, ratownik od ratować, a przodownik od przód, to wówczas to nieszczęsne "k" zamykające skrót może być tym, które bierzemy ze słowa "pułk"? Nie wiem... Napisałem dlatego "może"... A jak Ty myślisz?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
MacB napisał(a):"k" zamykające skrót może być tym, które bierzemy ze słowa "pułk"? Nie wiem... Kurczę, kiedyś miałam z tego "ściągę"...
A tak szczerze - robię to intuicyjnie, zwykle piszę dobrze, chyba, że zaczynam się zastanawiać!
Warto też wspomnieć, że kropki nie stawiamy po skrótach ogólnie przyjętych i znanych.
To jeszcze bardziej zaciemnia sprawę.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
gosiafar napisał(a):Warto też wspomnieć, że kropki nie stawiamy po skrótach ogólnie przyjętych i znanych. tzn.?
MacB napisał(a):Nie wiem - a może taki, że w skrócie "płk" chodzi o litery pułkownik, a nie pułkownik? Jeli pułkownik od pułk, ratownik od ratować, a przodownik od przód, to wówczas to nieszczęsne "k" zamykające skrót może być tym, które bierzemy ze słowa "pułk"? Ostatnia litera wyrazu "pułkownik" to "k", ostatnia litera skrótu "płk" to "k". Skrót "płk" jest skrótem słowa "pułkownik", a nie "pułk", w związku z czym naprawdę nie ma potrzeby zagłębiać się w słowotwórstwo. A kombinowanie, że w wyrazie pułkownik jest więcej niż jedno k to właśnie to, co nazywam dzieleniem włosa na czworo
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):tzn.? No, sama zobacz, toż to paskudne!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Mamy sobie taką debilną regułę:
Cytat:87.4. Po cyfrach arabskich oznaczających liczebniki porządkowe stawiamy kropki, np. na 10. (= dziesiątym) piętrze; w 3. (= trzeciej) osobie, po raz 7. (= siódmy). Kropka po liczebniku może zostać opuszczona, jeśli z kontekstu jednoznacznie wynika, że użyty został liczebnik porządkowy, np. Chodzę do 8 klasy. Po cyfrze oznaczającej datę nie daje się kropki, gdy nazwa miesiąca została zapisana słownie: 7 kwietnia, 17 maja (nie: 7. kwietnia, 17. maja).
Reguła ta prawdopodobnie ma służyć temu, by zapobiec ewentualnej niejasności semantycznej, tj. sytuacji, gdy TO SAMO zdanie może mieć dwa różne znaczenie, w zależności od obecności kropki lub jej braku po rzeczonym liczebniku. Ale jakoś nie przychodzi mi do głowy żaden pomysł, może ktoś wymyśli taki przykład?
Co ciekawe, reguła ta nie dotyczy liczebników pisanych cyframi rzymskimi, a tu już łatwiej o pomyłkę. Na przykład w zdaniu "Sen Katarzyny II to ładna piosenka", w zależności od znajomości historii oraz twórczości Patrona Strony, liczbnik "II" można zrozumieć dwojako - co miało już zresztą miejsce na jakimś koncercie.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Ale jakoś nie przychodzi mi do głowy żaden pomysł, może ktoś wymyśli taki przykład? Zwykle słowo nastepujące po liczebniku jednoznacznie określa, o jaką formę chodzi.
Jedyne więc, co przychodzi mi do głowy, to liczebnik na końcu zdania (choć i tu ciężko mi podać konkretny przykład) - jednak wtedy kropka niewiele daje
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Jedyne więc, co przychodzi mi do głowy, to liczebnik na końcu zdania (choć i tu ciężko mi podać konkretny przykład) - jednak wtedy kropka niewiele daje A ja w międzyczasie znalazłem taki przykład - trochę wydumany, ale jest. Na razie nie zdradzę, może ktoś też coś wymyśli. Podtrzymuję jednak, że reguła jest debilna, bo w ogromnej większości przypadków bardziej przeszkadza niż pomaga: ponieważ kropka najczęściej oznacza koniec zdania, to czytelnik może być przez chwilę zdezorientowany. Jeżeli już konieczny byłby jakiś znak, to sugerowałbym myślnik, czyli zamiast np.
Cytat:W 2. tygodniu...
byłoby Cytat:W 2- tygodniu...
w końcu czasami widzi się pisownię Cytat:W 2-gim tygodniu
Zeratul napisał(a):liczebnik na końcu zdania (choć i tu ciężko mi podać konkretny przykład) K. I. Gałczyński napisał(a):Ty ją zapalasz w godzinie
muzycznej i płomyk świeci
w chwili, gdy z głośnika płynie
Koncert Brandenburski Trzeci.
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Reguła ta prawdopodobnie ma służyć temu, by zapobiec ewentualnej niejasności semantycznej, tj. sytuacji, gdy TO SAMO zdanie może mieć dwa różne znaczenie, w zależności od obecności kropki lub jej braku po rzeczonym liczebniku. Ale jakoś nie przychodzi mi do głowy żaden pomysł, może ktoś wymyśli taki przykład? Z reguły (jeśli nie jest to na przykład długość równika w centymetrach) używam zapisu słownego, który po prostu wolę. Moim zdaniem, najwięcej nieporozumień semantycznych wynika ze skrótowości języka, kiedy to na siłę próbuje się zastąpić słowa zapisem cyfrowym. Przykładem może być tu problem z rozróżnieniem liczebnika porządkowego: pierwszy a liczebnikiem głównym: jeden.
np. W górach zrobiłem to 1 raz.
I bądź tu mądry, czy chodzi o to, że ktoś zrobił coś po raz pierwszy w tych górach, czy tylko jeden raz... Kropka po jedynce czyni kolosalną różnicę.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
nadzieja napisał(a):I bądź tu mądry, czy chodzi o to, że ktoś zrobił coś po raz pierwszy w tych górach, czy tylko jeden raz... Kropka po jedynce czyni kolosalną różnicę. Brawo! Tylko dlaczego akurat w górach? Trochę to niebezpieczne, można się niechcący sturlać...
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Trochę to niebezpieczne, można się niechcący sturlać... To zależy - w Bieszczadach nie aż tak niebezpieczne. W Tatrach Wysokich - już tak.
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Tylko dlaczego akurat w górach? A nie wiem, to było pierwsze, co przyszło mi do głowy.
dauri napisał(a):Trochę to niebezpieczne, można się niechcący sturlać... To zależy, co za pierwszy raz macie na myśli.
Liczba postów: 1,211
Liczba wątków: 84
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
dauri napisał(a):w końcu czasami widzi się pisownięCytat:W 2-gim tygodniu To jest błąd. Podobnie jak pisanie np. "ul. 1-go Maja". Powinno się pisać "ul. 1 Maja"
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
PMC napisał(a):To jest błąd. Wiemy
PMC napisał(a):Powinno się pisać "ul. 1 Maja" No właśnie! A nie "ul. 1. Maja"?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
PMC napisał(a):To jest błąd. Podobnie jak pisanie np. "ul. 1-go Maja". Powinno się pisać "ul. 1 Maja" Zgadzam się, że to jest błąd. Ale "ul. 1(.) Maja" powinno się raczej pisać "ul. św. Józefa robotnika".
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Ale "ul. 1(.) Maja" powinno się raczej pisać "ul. św. Józefa robotnika". Rozumiem żart , rozumiem, że "1-go" to błąd, ale spytam raz jeszcze (i zupełnie serio) - to jak według reguły przytoczonej na wstępie powinna poprawnie wyglądać nazwa tej ulicy?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
MacB napisał(a):to jak według reguły przytoczonej na wstępie powinna poprawnie wyglądać nazwa tej ulicy? cytat napisał(a):Po cyfrze oznaczającej datę nie daje się kropki, gdy nazwa miesiąca została zapisana słownie: 7 kwietnia, 17 maja (nie: 7. kwietnia, 17. maja) Nazwa ulicy w tym przypadku jest datą, więc bez kropki.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Co ślepemu po oczach?
Dzięki! Musiałem czytać nieuważnie, a zadając pytanie nie wróciłem do poprzedniej strony wątku. Mea culpa.
Znajdzie się słowo na każde słowo
|