|
Epitafium dla S. Jesienina
|
01-12-2005, 08:02 PM
Witam
czy istnieje jakiekolwiek nagranie tego utworu spiewanego tylko przez Jacka (nie przez P. Gintrowskiego) i czy w ogole JK go wykonywal indywidualnie? Pozdrawiam
[i]"...lecz las jest nasz i łąki też są nasze!"[/i]
01-12-2005, 08:42 PM
Nie wiem na sto procent, ale raczej wątpię, i to bardzo wątpię. Jacek prawie wcale - poza kasetami "Pijany poeta" i "Bankiet", oraz "Modlitwą o wschodzie słońca", nie wykonywał cudzych utworów. Poza tym jeśli coś jackowego weszło do repertuaru Gintrowskiego, to raczej sam Jacek już do tego nie wracał - z maleńkimi wyjątkami, jak "Dzieci Hioba" na przykład. "Epitafium dla Siergieja Jesienina" odpada z obydwu powodów. Po pierwsze, nie wyszło spod pióra Jacka, po drugie, należało do repertuaru Gintrowskiego. Aczkolwiek we wczesnych wykonaniach "Epitafium" na koncertach Tria (bo na "Murach w Muzeum Raju" bardzo to słabo słychać) Jacek pojękiwał na wzór chórów cerkiewnych zapewne, podczas kiedy Gintrowski wykonywał utwór.
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
01-12-2005, 09:31 PM
NIe na temat Jacka ale:
Słucham właśnie "Epitafium dla S. Jesienina" i stwierdzam ze jest genialne(muzyka i tekst, aż żałowałem że nie Jacek go napisał). Pozdrowiam
01-12-2005, 10:31 PM
Zbigniew Jerzyna. Jarzyna to coś innego.
01-12-2005, 11:05 PM
warto też myślę zauważyć.. że Gintrowiski śpiewał już "Epitafium.." zanim poznał Jacka..
I pamiętaj - bo dana Ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.
01-14-2005, 10:18 PM
Nie chciałabym zostać wyklęta, ale Epitafium to bardzo trudny i specyficzny utwór. Nie jestem pewna czy Jacek potrafiłby go wykonać równie dobrze jak Gintrowski. Mam na myśli te mróweczki które mi biegają zawsze po plecach jak tego słucham...
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka Poetycznego...stąd mię częsciej wita Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
01-14-2005, 11:24 PM
Drodzy Forumowicze! Zwracam się zwłaszcza do tych, którzy bardzo cenią sobie wykonania Gintrowskiego i mają o nich spore pojęcie. Czy kojarzycie może taką śpiewaną przez PG w latach osiemdziesiątych piosenkę, którą zapowiadał jako "Kantyczka"??
"Zadrzemał, zadrzemał strudzony nasz kraj przeminął ból skroni, przeminął, przeminął Dziewczyno, tam przepaść, tu rękę mi daj pójdziemy doliną, Dziewczyno, doliną Nie dla nas już góry [...] Usypia pod skronią strudzony nasz kraj czerwone jabłuszko przekrojone na krzyż..." Mianowicie: czy nie wiecie przypadkiem, kto jest autorem słów do wyżej zacytowanego utworu??
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
01-15-2005, 08:13 PM
Myśle że głos Gintrowskiego jest nie do zastąpienia w Epitafium, czy gdziekolwiek indziej.
02-09-2005, 02:45 AM
Igor napisał(a):Czy kojarzycie może taką śpiewaną przez PG w latach osiemdziesiątych piosenkę, którą zapowiadał jako "Kantyczka"??Też się dołączam do tego pytania...
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
02-09-2005, 10:00 AM
sizer napisał(a):Słucham właśnie "Epitafium dla S. Jesienina" i stwierdzam ze jest genialne(muzyka i tekst, aż żałowałem że nie Jacek go napisał).Zgadzam się z Tobą sizer. Uwielbiam słuchać tego utworu. :wink:
"Nie, nie chcę wpływać i należeć!
I tak beze mnie - o mnie - gra. Jednego nikt mi nie odbierze: Ja jestem ja! ja! ja!"
02-09-2005, 12:03 PM
Autorem słów do tej kantyczki jest -o ile się nie mylę- Zbigniew Książek.
02-09-2005, 12:10 PM
Dzięki Rumcajs!
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
