06-18-2008, 06:21 PM
KONTROLER ZE STACJI LILAS
W metrze na stacji Lilas
To ja bilety sprawdzam, właśnie ja,
Nie ma pod ziemią krzty słońca,
To rejs bez końca.
Aby zaś nudę zabić tam,
Z gazet wycinki w kurtce mam,
W piśmie czytałem taką rzecz:
Urlop w Miami przegna smutki precz.
Ale ja bliski nerwicy
Siedzę w piwnicy,
Bo nie istnieje głupi fach,
Dziurki w biletach robię ja.
Dziurki wciąż, dziurki znów, mniejsze dziurki znów,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Dziurki drugiej klasy,
Dziurki pierwszej klasy,
Dziurki wciąż, dziurki znów, mniejsze dziurki znów,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Dziurek zbiór, dziurek zbiór,
Dziurek zbiór, dziurek zbiór.
W metrze na stacji Lilas,
Ludzie przesiadki mają, a więc ja
Żyję rytmami planety,
Ale niestety,
W głowie kofnetti mojej jest,
Nawet do łóżka sypie się,
Pod fajansowym niebem mym,
Lśniące wagony i przesiadek rytm.
Raz śnię, raz błąkam się z żalem,
Widzę też fale,
Widzę peronu kres we mgle,
Statek już jest, zabierze mnie.
Wyrwie mnie z dziury, gdzie robię setki dziur,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Statek wpłynął w tunel
Ja złą drogą sunę,
Wracam więc w dziurę swą, robię setki dziur,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Dziurek zbiór, dziurek zbiór,
Dziurek zbiór, dziurek zbiór.
Tutaj na stację Lilas,
Można dojechać prosto z Levolluis,
Nie mam już w sobie zapału,
Dosyć kanału,
Chciałbym daleko uciec stąd,
W szatni zostawić czapkę swą,
Lecz mam nadzieję, przyjdzie dzień,
Że na przyrody łono wyrwę się,
W drogę wyruszę daleką,
Wszystkim na przekór,
Tylko już czasu nie mam wbród,
Będą nogami nieść mnie wprzód.
Dziurki wciąż, dziurki znów, mniejsze dziurki znów,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Można tu zwariować,
Bronią wycelować,
Strzelić i dziurkę mieć, w głowie dziurkę mieć,
Dziurka znów, dziurkę mieć, tę ostatnią mieć,
Położą w jedną z dużych dziur
W której już nie ma nic, nic o żadnej z dziur,
Żadnej z dziur, żadnej z dziur, żadnej z dziur.
Tutaj jest oryginalne nagranie:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=79yrbmcXftA">http://pl.youtube.com/watch?v=79yrbmcXftA</a><!-- m -->
A tutaj oryginalny tekst:
Le poinçonneur des Lilas
J'suis l'poinçonneur des Lilas
Le gars qu'on croise et qu'on n' regarde pas
Y a pas d'soleil sous la terre
Drôle de croisiere
Pour tuer l'ennui j'ai dans ma veste
Les extraits du Reader Digest
Et dans c'bouquin y a écrit
Que des gars s'la coulent douce a Miami
Pendant c'temps que je fais l'zouave
Au fond d'la cave
Paraît qu'y a pas d'sot métier
Moi j'fais des trous dans des billets
J'fais des trous, des p'tits trous, encor des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Des trous d'seconde classe
Des trous d'premiere classe
J'fais des trous, des p'tits trous, encor des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Des petits trous, des petits trous,
Des petits trous, des petits trous
J'suis l'poinçonneur des Lilas
Pour Invalides changer a Opéra
Je vis au cour d'la planete
J'ai dans la tete
Un carnaval de confettis
J'en amene jusque dans mon lit
Et sous mon ciel de faience
Je n'vois briller que les correspondances
Parfois je reve je divague
Je vois des vagues
Et dans la brume au bout du quai
J'vois un bateau qui vient m'chercher
Pour m'sortir de ce trou ou je fais des trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Mais l'bateau se taille
Et j'vois qu'je déraille
Et je reste dans mon trou a faire des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Des petits trous, des petits trous,
Des petits trous, des petits trous
J'suis l'poinçonneur des Lilas
Arts-et-Métiers direct par Levallois
J'en ai marre j'en ai ma claque
De ce cloaque
Je voudrais jouer la fill'' de l'air
Laisser ma casquette au vestiaire
Un jour viendra j'en suis sur
Ou j'pourrais m'évader dans la nature
J'partirai sur la grand'route
Et coute que coute
Et si pour moi il n'est plus temps
Je partirai les pieds devant
J'fais des trous, des p'tits trous, encor des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Y a d'quoi d'venir dingue
De quoi prendre un flingue
S'faire un trou, un p'tit trou, un dernier p'tit trou
Un p'tit trou, un p'tit trou, un dernier p'tit trou
Et on m'mettra dans un grand trou
Ou j'n'entendrai plus parler d'trou plus jamais d'trou
De petits trous de petits trous de petits trous
[ Dodano: 18 Czerwiec 2008, 20:22 ]
I jak teraz?
W metrze na stacji Lilas
To ja bilety sprawdzam, właśnie ja,
Nie ma pod ziemią krzty słońca,
To rejs bez końca.
Aby zaś nudę zabić tam,
Z gazet wycinki w kurtce mam,
W piśmie czytałem taką rzecz:
Urlop w Miami przegna smutki precz.
Ale ja bliski nerwicy
Siedzę w piwnicy,
Bo nie istnieje głupi fach,
Dziurki w biletach robię ja.
Dziurki wciąż, dziurki znów, mniejsze dziurki znów,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Dziurki drugiej klasy,
Dziurki pierwszej klasy,
Dziurki wciąż, dziurki znów, mniejsze dziurki znów,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Dziurek zbiór, dziurek zbiór,
Dziurek zbiór, dziurek zbiór.
W metrze na stacji Lilas,
Ludzie przesiadki mają, a więc ja
Żyję rytmami planety,
Ale niestety,
W głowie kofnetti mojej jest,
Nawet do łóżka sypie się,
Pod fajansowym niebem mym,
Lśniące wagony i przesiadek rytm.
Raz śnię, raz błąkam się z żalem,
Widzę też fale,
Widzę peronu kres we mgle,
Statek już jest, zabierze mnie.
Wyrwie mnie z dziury, gdzie robię setki dziur,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Statek wpłynął w tunel
Ja złą drogą sunę,
Wracam więc w dziurę swą, robię setki dziur,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Dziurek zbiór, dziurek zbiór,
Dziurek zbiór, dziurek zbiór.
Tutaj na stację Lilas,
Można dojechać prosto z Levolluis,
Nie mam już w sobie zapału,
Dosyć kanału,
Chciałbym daleko uciec stąd,
W szatni zostawić czapkę swą,
Lecz mam nadzieję, przyjdzie dzień,
Że na przyrody łono wyrwę się,
W drogę wyruszę daleką,
Wszystkim na przekór,
Tylko już czasu nie mam wbród,
Będą nogami nieść mnie wprzód.
Dziurki wciąż, dziurki znów, mniejsze dziurki znów,
Dziurki znów, dziurki znów, dzisiaj dziurki znów.
Można tu zwariować,
Bronią wycelować,
Strzelić i dziurkę mieć, w głowie dziurkę mieć,
Dziurka znów, dziurkę mieć, tę ostatnią mieć,
Położą w jedną z dużych dziur
W której już nie ma nic, nic o żadnej z dziur,
Żadnej z dziur, żadnej z dziur, żadnej z dziur.
Tutaj jest oryginalne nagranie:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=79yrbmcXftA">http://pl.youtube.com/watch?v=79yrbmcXftA</a><!-- m -->
A tutaj oryginalny tekst:
Le poinçonneur des Lilas
J'suis l'poinçonneur des Lilas
Le gars qu'on croise et qu'on n' regarde pas
Y a pas d'soleil sous la terre
Drôle de croisiere
Pour tuer l'ennui j'ai dans ma veste
Les extraits du Reader Digest
Et dans c'bouquin y a écrit
Que des gars s'la coulent douce a Miami
Pendant c'temps que je fais l'zouave
Au fond d'la cave
Paraît qu'y a pas d'sot métier
Moi j'fais des trous dans des billets
J'fais des trous, des p'tits trous, encor des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Des trous d'seconde classe
Des trous d'premiere classe
J'fais des trous, des p'tits trous, encor des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Des petits trous, des petits trous,
Des petits trous, des petits trous
J'suis l'poinçonneur des Lilas
Pour Invalides changer a Opéra
Je vis au cour d'la planete
J'ai dans la tete
Un carnaval de confettis
J'en amene jusque dans mon lit
Et sous mon ciel de faience
Je n'vois briller que les correspondances
Parfois je reve je divague
Je vois des vagues
Et dans la brume au bout du quai
J'vois un bateau qui vient m'chercher
Pour m'sortir de ce trou ou je fais des trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Mais l'bateau se taille
Et j'vois qu'je déraille
Et je reste dans mon trou a faire des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Des petits trous, des petits trous,
Des petits trous, des petits trous
J'suis l'poinçonneur des Lilas
Arts-et-Métiers direct par Levallois
J'en ai marre j'en ai ma claque
De ce cloaque
Je voudrais jouer la fill'' de l'air
Laisser ma casquette au vestiaire
Un jour viendra j'en suis sur
Ou j'pourrais m'évader dans la nature
J'partirai sur la grand'route
Et coute que coute
Et si pour moi il n'est plus temps
Je partirai les pieds devant
J'fais des trous, des p'tits trous, encor des p'tits trous
Des p'tits trous, des p'tits trous, toujours des p'tits trous
Y a d'quoi d'venir dingue
De quoi prendre un flingue
S'faire un trou, un p'tit trou, un dernier p'tit trou
Un p'tit trou, un p'tit trou, un dernier p'tit trou
Et on m'mettra dans un grand trou
Ou j'n'entendrai plus parler d'trou plus jamais d'trou
De petits trous de petits trous de petits trous
[ Dodano: 18 Czerwiec 2008, 20:22 ]
I jak teraz?
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]