wywiad o JK w GW

[Zeratul]

Standardowa "dyskusja" z jeszcze bardziej standardową obsadą tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=6456">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=6456</a><!-- m -->

Zeratul

[Jaśko]

Tak! Moim zdaniem tamten tekst Michnika był niesmaczny. Mógł się Adaś powstrzymać przed wykorzystywaniem JK do swoich celów - zwłaszcza w tekście pisanym w "GW" tuż po śmierci JK.

To wykorzystywanie śmierci w rozgrywkach politycznych powoli robi sie dla Michnika charakterystyczne - dziś nad trumną Geremka pospieszył wygłaszać antylustracyjne filipiki, wcześniej ponoc na pogrzebie Miłosza. Również w tekście napisanym po śmierci Holoubka wspominał o sprzeciwie wobec lustracji i "nikczemnych nagonek".

[Wojtek L.]

No tak niestety nasz Adas ukochany nasz guru jedyny i niepowtarzalny autorytet moze sie wytrzasac nad trumnami i dawac upust swoim antylustracyjnym fobiom i nie podlega to żadnej krytyce. Tak swoja droga to moze sie myle ale opowiadano mi ze Herberta na lamach Gazety Wybiórczej okrzyknieto czlowiekiem z problemami psychicznymi a po jego smierci nekrolog w gazecie umieszczono zaraz pod nekrologiem jakiegos gangstera. Ale powtarzam tego nie jestem pewny;] ach ten nieomylny Szechter

[Luter]

Z ust waćpana kapie ślina.

[Wojtek L.]

Lutrze moze i nerwy na mnie wstapily ale wacpan przyzna ze nie bez powodu. A z drugiej strony to czy ja wiem chyba o wiele wiecej piany kapalo z ust Adasia np nad trumna Geremka jak krzyczal o lustracji

[adme]

nie podlega to żadnej krytyce

No przecież właśnie na swój sposób krytykujesz i żadne gromy z jasnego nieba w Ciebie nie biją, policja Cię nie ściga ani nie ma na pierwszej stronie wszystkich polskich dzienników Twojego zdjęcia z podpisem "poszukiwany" - więc chyba jednak podlega krytyce.

[Wojtek L.]

No przecież właśnie na swój sposób krytykujesz i żadne gromy z jasnego nieba w Ciebie nie biją, policja Cię nie ściga ani nie ma na pierwszej stronie wszystkich polskich dzienników Twojego zdjęcia z podpisem "poszukiwany" - więc chyba jednak podlega krytyce

Nie do konca chodzilo mi o taka krytyke jak moja bo takich jest pelno w internecie. Chodzi mi o to ze nie ma o tym nic w mediach nikt nic nie powie przeciw bo niestety wszyscy to jedna banda;]

[adme]

Chodzi mi o to ze nie ma o tym nic w mediach nikt nic nie powie przeciw bo niestety wszyscy to jedna banda;]

No chyba nie chcesz żeby swojego krytykowali

[Wojtek L.]

No chyba nie chcesz żeby swojego krytykowali

A wlasnie gdyby byli obiektywni i mieli swoj rozum to powinni

[Julioanna]

Wracając do wywiadu... bardzo ciekawy i zgadzam się, że za krótki.
Zwróciłam jeszcze uwagę na jedną rzecz - może to niezbyt istotne w kontekście wywiadu o Kaczmarskim, ale chyba istotne w okolicznościach wypowiadania się o m.in. poezji.
Antoni Pawlak dość mocno przekręcił słowa Adama M. Powiedział tak:

Stało się tak jak pisał Mickiewicz: "po burzy, po trudzie przyjdą mali, wredni ludzie

Tymczasem wieszczu napisał był:

Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

(wiersz Gęby za lud krzyczące...)
To nie o wredotę tu chodziło, na pewno.
Oczywiście zwykła pomyłka, rzecz łatwa do wyjaśnienia. Ale śmieszne rzeczy dzieją się z utworem "pod nieobecność" autora - nie tylko Kaczmarskiemu Mury i Obława wymknęły się spod kontroli...