Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wywiad o JK w GW
#1
<!-- m --><a class="postlink" href="http://miasta.gazeta.pl/opole/1,55261,5312999,Kazde_slowo_Jacka_trafialo_do_celu.html">http://miasta.gazeta.pl/opole/1,55261,5 ... _celu.html</a><!-- m -->
Odpowiedz
#2
Wojciech Stroniasz? Wink
Odpowiedz
#3
Jest to arcyciekawy wywiad, faktycznie, jeden z chyba najciekawszych wywiadów o JK.

Parę znamiennych fragmentów:
Cytat:Co robiliście?

AP: Piliśmy wódkę, oglądaliśmy mecze w TV, śpiewaliśmy jego piosenki. A on nierzadko pompował w siebie wino przez sondę żołądkową.
Cytat:Rozmawialiście o śmierci?

AP: Nie tyle o śmierci, ale o tym, że potem nic nie ma. Pustka, chłód, koniec. Jacek był przemyślanym ateistą.
Odpowiedz
#4
Wreszcie czytam jakieś rzeczy o Jacku z którymi się zgadzam i których bywałem świadkiem, a nie jakieś napompowane, gloryfikujące go pierdy.
Odpowiedz
#5
Majek napisał(a):Wreszcie czytam jakieś rzeczy o Jacku z którymi się zgadzam i których bywałem świadkiem, a nie jakieś napompowane, gloryfikujące go pierdy
To prawda, bardzo ciekawy tekst. Z jednym, drobnym zastrzeżeniem, ze w Australii JK chyba jednak niewiele pisał - przynajmniej podczas tego pierwszego, najdłuższego nieprzerwanego wyjazdu. Jest gdzieś wywiad na stronie- do niedawna jeszcze był tylko w formie skanu - w którym o tym mówi. Łatwo też prześledzić, porównując daty powstawania tekstów z datami udzielanych w Polsce wywiadów, że większość tekstów tzw. australijskich powstała jednak...w Polsce, podczas przyjazdów JK do kraju.
No, ale, jak się rzekło, to jest detal.
Całościowo wywiad, w którym wypowiadają się bez nadmiernej egzaltacji i podniety osoby dobrze Kaczmarskiego znające czyta się rzeczywiście z zainteresowaniem.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#6
Jaśko napisał(a):http://miasta.gazeta.pl/opole/1,55261,5312999,Kazde_slowo_Jacka_trafialo_do_celu.html
Szkalują !!! :wredny:

Dzięki, Jaśko, za linka Smile

Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#7
Tak jest ! Szkaluja i napier... w legende !
Jesli okaze sie ze ktoras z osob ktore popelnily te oszczercze wywiady ukrywa sie na tutejszym forum... nalezy zrobic wszystko by ja stad wykurzyc ! :wredny:

A tak powaznie : wielkie dzieki za linka, Jacek wypisz wymaluj, spostrzezenie nt JK uwielbiajacego gadac o JK bardzo sluszne. Pewnie i teraz, w niebie, sie cieszy ze nadal tyle o nim gadamy. Big Grin
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz
#8
thomas.neverny napisał(a):Jacek wypisz wymaluj, spostrzezenie nt JK uwielbiajacego gadac o JK bardzo sluszne. Pewnie i teraz, w niebie, sie cieszy ze nadal tyle o nim gadamy.
No nie wiem Wink Ojciec lubił, kiedy się go chwaliło.. Nie wiem, czy nie obraziłby się śmiertelnie, że wywiad przekazuje prawdę. Przecież on bywał wnerwiony, kiedy na spotkaniach ludzie śpiewali z nim piosenki, a nie wsłuchiwali się z zachwytem, jak on SAM śpiewa.
Ale cieszę się, że wywiad taki szczery i rzeczowy. Plusy i minusy ujęte w jednym, najwyraźniej dobra dziennikarka.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#9
Cytat:Wystawiono 15 piw
Krasny napisał(a):Jest to arcyciekawy wywiad, faktycznie, jeden z chyba najciekawszych wywiadów o JK.
Paweł Konopacki napisał(a):bardzo ciekawy tekst
Muszę wyznać, że odnalezienie tego wywiadu to przypadek. Słowo, które wpisałem w wyszukiwarce na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.gazeta.pl">www.gazeta.pl</a><!-- w --> , brzmiało "Wałęsa". Smile)
Odpowiedz
#10
Jaśko napisał(a):Muszę wyznać, że odnalezienie tego wywiadu to przypadek. Słowo, które wpisałem w wyszukiwarce na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.gazeta.pl">www.gazeta.pl</a><!-- w --> , brzmiało "Wałęsa". Smile)
I - jakby to ująć - "nie ma tego złego"... Big Grin
Tym większe piwo! Wink
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#11
Majek napisał(a):Wreszcie czytam jakieś rzeczy o Jacku z którymi się zgadzam
O, to się zgadzamy!
thomas.neverny napisał(a):Tak jest ! Szkaluja i napier... w legende !
Gdzie Ty widzisz szkalowanie w tym artykule, Thomasie? Gdzie nap... w legendę?
berseis13 napisał(a):Plusy i minusy ujęte w jednym, najwyraźniej dobra dziennikarka.
Nie, po prostu uczciwi rozmówcy, którzy w dodatku mają świadomość, z kim mieli do czynienia.
Odpowiedz
#12
Luter napisał(a):Gdzie Ty widzisz szkalowanie w tym artykule, Thomasie? Gdzie nap... w legendę?
thomas.neverny napisał(a):Tak jest ! Szkaluja i napier... w legende !
Jesli okaze sie ze ktoras z osob ktore popelnily te oszczercze wywiady ukrywa sie na tutejszym forum... nalezy zrobic wszystko by ja stad wykurzyc ! :wredny:

A tak powaznie :
Być może pierwsze zdania nie były poważnie napisane.
Odpowiedz
#13
Luter napisał(a):Nie, po prostu uczciwi rozmówcy, którzy w dodatku mają świadomość, z kim mieli do czynienia.
Aha, rozumiem Wink
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#14
Paweł Konopacki napisał(a):To prawda, bardzo ciekawy tekst.
Jak rzadko kiedy się zgadzamy!
Jaśko napisał(a):Być może pierwsze zdania nie były poważnie napisane.
No tak, ale po coś były napisane. Ja wypowiedź Thomasa zrozumiałem jako aluzję, że rzetelna prawda o Jacku spotyka lub spotykała się z zarzutem szkalowania. A chodzi właśnie o to, że wszystko jest w porządku właśnie dlatego, że rozmówcy w linkowanym wywiadzie mówią prawdę.
Paweł Konopacki napisał(a):w Australii JK chyba jednak niewiele pisał - przynajmniej podczas tego pierwszego, najdłuższego nieprzerwanego wyjazdu.
Podczas tego pierwszego wyjazdu (od lata 1995 do jesieni 1996) rzeczywiście niewiele, co łatwo sprawdzić na podstawie dat zamieszczonych pod tekstami w antologii. Natomiast później pisał sporo - niemal całe Między Nami, co najmniej połowa Dwóch Skał i połowa Mimochodem, to są rzeczy napisane w Australii. Również w Australii pisane było O aniołach innym razem i spora część Napoju Ananków. Nie ma więc podstaw do tworzenia fikcji w rodzaju "jednego, drobnego zastrzeżenia", bo w wywiadzie najmniejszej nawet nieścisłości w tym temacie nie ma.
Chodzi Ci chyba tylko o to, by postawić się w roli supereksperta, który koryguje drobną nieścisłość w artykule-wywiadzie z przyjaciółmi Jacka - co jest dość zabawne, no ale jestem zapewne przewrażliwiony.

[ Dodano: 18 Czerwiec 2008, 16:11 ]
berseis13 napisał(a):No nie wiem Wink Ojciec lubił, kiedy się go chwaliło..
Ależ oni tam Twojego ojca chwalą, więc ten argument akurat odpada.
berseis13 napisał(a):Nie wiem, czy nie obraziłby się śmiertelnie, że wywiad przekazuje prawdę.
No właśnie - prawdę. Nie pojmuję o co miałby się obrażać.
Odpowiedz
#15
Luter napisał(a):Podczas tego pierwszego wyjazdu (od lata 1995 do jesieni 1996) rzeczywiście niewiele
I właśnie o tym pierwszym wyjeździe mówili rozmówcy a potem ja w swoim poście. Wobec czego dalszy Twój wywód o programach pisanych później, podczas krótszych pobytów w Australi jest trochę nie na temat.
Luter napisał(a):Chodzi Ci chyba tylko o to, by postawić się w roli supereksperta, który koryguje drobną nieścisłość w artykule-wywiadzie z przyjaciółmi Jacka - co jest dość zabawne, no ale jestem zapewne przewrażliwiony.
Widzę, ze korci Cię, aby wywołać kolejną awanturę.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#16
Paweł Konopacki napisał(a):
Luter napisał(a):hodzi Ci chyba tylko o to, by postawić się w roli supereksperta, który koryguje drobną nieścisłość w artykule-wywiadzie z przyjaciółmi Jacka - co jest dość zabawne, no ale jestem zapewne przewrażliwiony.
Ja słowo "chodzi" napisałem przez "ch", Pawle. Cytując niechlujnie robisz ze mnie człowieka, który jest na bakier z ortografią. Proszę, żebyś to poprawił.
Odpowiedz
#17
Luter napisał(a):Cytując niechlujnie robisz ze mnie człowieka, który jest na bakier z ortografią. Proszę, żebyś to poprawił.
Już, mistrzuniu orotgrafii! Już poprawiam! Gdzież bym śmiał czynić z takiego, jak Ty ideału pisowni, cżłowieka, który nie wie, jak pisze się słowo "chodzić". Na błędy to sobie mogę pozwolić ja, ale nie taki miszcz jak Ty.

[ Dodano: 18 Czerwiec 2008, 18:20 ]
Kurde, już minęło 60 minut i nie moge poprawić. Sorry. Będziesz musiał wszem i wobec znów udowodnić, jak bardzo bezbłędnie piszesz. Trudno! Dasz sobie radę, Lutrze! Big Grin
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#18
Luter napisał(a):Ja słowo "chodzi" napisałem przez "ch", Pawle. Cytując niechlujnie robisz ze mnie człowieka, który jest na bakier z ortografią. Proszę, żebyś to poprawił.
Paweł Konopacki napisał(a):Już, mistrzuniu orotgrafii! Już poprawiam!
Paweł Konopacki napisał(a):Kurde, już minęło 60 minut i nie moge poprawić. Sorry.
Poprawiłam. I nie kłóćcie się już Wink
Odpowiedz
#19
Paweł Konopacki napisał(a):Na błędy to sobie mogę pozwolić ja, ale nie taki miszcz jak Ty.
Może wyjdę na snoba, ale gdybym miał pisać "na prawdę", "za pewne" lub "nadzieji" tobym chyba wolał w ogóle nie pisać.
Odpowiedz
#20
Luter napisał(a):Może wyjdę na snoba, ale gdybym miał pisać "na prawdę", "za pewne" lub "nadzieji" tobym chyba wolał w ogóle nie pisać.
Szkoda, ze tylko ewentualne błędy ortograficzne powstrzymałby Cię od pisania.
Istnieją dużo ważniejsze powody, dla którego powinieneś - ja zresztą też - powstrzymać się czasam od wysłania posta. Ale coż....
Swoją drogą, za pewne zdajesz sobie sprawę, że tym, co powyżej napisałeś robisz przytyk nie tylko, a może nie przede wszystkim do mnie. Taki Kuba M musi czuć się teraz poważnie dotknięty przez swojeo najwierniejszego przyjaciela Big Grin
A'propos snobizmu: kiedyś pisałeś dauriemu, ze dauri przypomina Ci pewną postać ze sztuki Moliera. Ty też, Lutrze, przypominasz głównego bohatera pewnej sztuki. Jej tytuł brzmi "Mieszczanin szlachcicem".
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#21
Cytat:nazwanie go tylko bardem ogranicza ocenę jego twórczości
Cytat: Żałuję, że go nie ma z nami. Z pewnością skomentowałby to, co zrobili Wałęsie
A jednak starają się zrobić z Niego politycznego barda! Nie dość, że Wałęsa był już królem z chłopa i amantem panny S...

No i to podpinanie JK pod polityczne stronnictwo GW niesmaczne troche, zważywszy na dystans i satyrę charakteryzujące "polityczne" utwory JK...

A wywiad za krótki!!
"...We wszystkim w pełni zaprzecz sobie,
Poczuj się jak parszywy szczur.
Wtedy, bez lęku o swe zdrowie,
Bij z całej siły głową w mur."
Odpowiedz
#22
Bździech napisał(a):No i to podpinanie JK pod polityczne stronnictwo GW niesmaczne troche, zważywszy na dystans i satyrę charakteryzujące "polityczne" utwory JK...
Nihil novi. Po śmierci JK Michnik też napisał, że JK miał deklarować solidarność z Michnikiem w sprawie Rywina:
Cytat:Ostatni raz rozmawialiśmy dłużej, gdy wybuchła sprawa Rywina i rozpoczęły się jadowite ataki na "Gazetę". Jacek, bardzo już chory, zatelefonował i powiedział: "Adam, pamiętajcie, że jestem z wami i po waszej stronie. Gdyby trzeba było - dysponuj moim nazwiskiem". I jeszcze powtórzył: - Pamiętaj.
Odpowiedz
#23
Paweł Konopacki napisał(a):Na błędy to sobie mogę pozwolić ja, ale nie taki miszcz jak Ty.
To prawda, Lutrowi nawet jeśli rzeczywiście podobny błąd by popełnił, to w niczym nie zaszkodzi. Za to Ty, ciągle musisz się starać i coś udowadniać.
Paweł Konopacki napisał(a):Taki Kuba M musi czuć się teraz poważnie dotknięty przez swojeo najwierniejszego przyjaciela Big Grin
Taką przyjaźń mało co jest w stanie zmącić, Pawełku drogi. Big Grin
Odpowiedz
#24
Jaśko napisał(a):Nihil novi. Po śmierci JK Michnik też napisał, że JK miał deklarować solidarność z Michnikiem w sprawie Rywina:
Cytat:Ostatni raz rozmawialiśmy dłużej, gdy wybuchła sprawa Rywina i rozpoczęły się jadowite ataki na "Gazetę". Jacek, bardzo już chory, zatelefonował i powiedział: "Adam, pamiętajcie, że jestem z wami i po waszej stronie. Gdyby trzeba było - dysponuj moim nazwiskiem". I jeszcze powtórzył: - Pamiętaj.
Ale tak było!
Owszem, przypominanie tego w tekście pisanym po śmierci JK na pewno nie było szczytem taktu ze strony Michnika, ale nie było również nadużyciem, bo tak jak pisze Michnik właśnie było. Potwierdzam.
Bździech napisał(a):No i to podpinanie JK pod polityczne stronnictwo GW niesmaczne troche, zważywszy na dystans i satyrę charakteryzujące "polityczne" utwory JK...
Słuchaj, że jest to nie w smak Twoim politycznym poglądom, to jeszcze nie wystarczy, by twierdzić, że jest to zaraz niesmaczne. Czy Ci się to podoba czy nie, polityczne przekonania Jacka zgodne były ze stronnictwem GW. I nie jest to żadna manipulacja, bo JK dawał temu wyraz - od poparcia Mazowieckiego na prezydenta w wyborach 1990 aż po członkostwo w komitecie wyborczym Unii Wolności w wyborach 2001.
A to, że Jacek podkreślał, że jako artysta nie reprezentuje żadnego stronnictwa, a tylko siebie, to jeszcze nie znaczy, że jako człowiek przekonań politycznych nie miał.
Odpowiedz
#25
Jaśko napisał(a):Po śmierci JK Michnik też napisał, że JK miał deklarować solidarność z Michnikiem w sprawie Rywina:
Tak! Moim zdaniem tamten tekst Michnika był niesmaczny. Mógł się Adaś powstrzymać przed wykorzystywaniem JK do swoich celów - zwłaszcza w tekście pisanym w "GW" tuż po śmierci JK.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#26
I jest tak jak mówią Pawlak, Stronias i Huelle: Jacek stanąłby w obronie Wałęsy, sprzeciwiłby się tej nagonce, która się właśnie rozpoczęła - bo każdy przyzwoity i myślący człowiek by tak zrobił. Jestem o tym absolutnie przekonany.

[ Dodano: 19 Czerwiec 2008, 01:44 ]
Paweł Konopacki napisał(a):Tak! Moim zdaniem tamten tekst Michnika był niesmaczny. Mógł się Adaś powstrzymać przed wykorzystywaniem JK do swoich celów - zwłaszcza w tekście pisanym w "GW" tuż po śmierci JK.
Całkowicie się z tym zgadzam, ale nie należy utożsamiać stwierdzenia, że tamten tekst Michnika był niesmaczny (był!) ze stwierdzeniem, że był oszustwem (bo nie był).
Odpowiedz
#27
Luter napisał(a):ze stwierdzeniem, że był oszustwem (bo nie był).
No to też nie mówię, ze był oszustwem.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#28
Paweł Konopacki napisał(a):No to też nie mówię, ze był oszustwem.
Ależ ja Ci tym razem niczego nie zarzucam! Chodziło mi na przykład o to:
Jaśko napisał(a):
Bździech napisał(a):No i to podpinanie JK pod polityczne stronnictwo GW niesmaczne troche, zważywszy na dystans i satyrę charakteryzujące "polityczne" utwory JK...
Nihil novi. Po śmierci JK Michnik też napisał, że JK miał deklarować solidarność z Michnikiem w sprawie Rywina:
Zarówno słowo "podpinanie" jak i "miał deklarować" sugeruje przeinaczanie, manipulację, robienie z Jacka stronnika UW - wbrew rzekomej prawdzie.
Odpowiedz
#29
Luter napisał(a):I jest tak jak mówią Pawlak, Stronias i Huelle: Jacek stanąłby w obronie Wałęsy, sprzeciwiłby się tej nagonce, która się właśnie rozpoczęła - bo każdy przyzwoity i myślący człowiek by tak zrobił. Jestem o tym absolutnie przekonany.
Może i stanąłby. Ja też myślę, że by stanął. Problem w tym jednak, że koniunktiw jest jak Światowid, ma wiele twarzy, a ta jest akurat bardzo wątpliwej urody.

Niebezpiecznie blisko się bowiem robić zaczyna do wiadomo jakich nadużyć - nie ma wielkiej przepaści między stwierdzeniem takim jak powyższe, a zaszłyszanym już kiedyś przeze mnie 'Herbert gdyby żył, głosowałby na PiS'.

A więc - uwaga!
Odpowiedz
#30
Luter napisał(a):Zarówno słowo "podpinanie" jak i "miał deklarować" sugeruje przeinaczanie, manipulację, robienie z Jacka stronnika UW - wbrew rzekomej prawdzie.
"Miał deklarować" miało oznaczać, że twierdzi tak tylko Michnik, który nie jest dla mnie osobą wiarygodną, i że pisze o tym dopiero po śmierci JK, kiedy ten nie ma możliwości potwierdzenia bądź zaprzeczenia. Ba, kwestia ta byla juz na forum lub na liście poruszana i nie przypominam sobie takiego zdecydowanego potwierdzenia zdania Michnika. Ale być może źle pamiętam, co piszę bez ironii.
Luter napisał(a):I jest tak jak mówią Pawlak, Stronias i Huelle: Jacek stanąłby w obronie Wałęsy, sprzeciwiłby się tej nagonce, która się właśnie rozpoczęła - bo każdy przyzwoity i myślący człowiek by tak zrobił.
Big Grin
Nawiasem mówiąc, nagonka to jest raczej na autorów książki.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Konkurs kaczmarologiczny : styczen 1983, wywiad z JK thomas.neverny 11 7,419 03-01-2013, 07:55 PM
Ostatni post: Aneta
  Wywiad z Jackiem Kaczmarkim , kwiecien 1987r Elzbieta 60 15,477 11-12-2009, 09:32 AM
Ostatni post: thomas.neverny
  (stary) wywiad w Dzienniku tmach 2 1,974 04-09-2009, 08:23 PM
Ostatni post: Zeratul
  Wywiad z JK i inne ciekawostki w "Paroles & Musique", 1982 thomas.neverny 19 6,673 04-08-2009, 08:27 PM
Ostatni post: thomas.neverny
  wywiad z Patrycją Kaczmarską w "Gali", 4-17.08.2008 jodynka 63 17,877 09-27-2008, 06:40 AM
Ostatni post: Zeratul
  Wywiad z Patrycją Kaczmarską w czasopiśmie SUKCES Zbrozło 25 9,960 02-06-2008, 05:34 PM
Ostatni post: Niktważny
  Wywiad z Patrycją Kaczmarską w "Polityce". Agata 21 8,405 07-23-2007, 07:11 PM
Ostatni post: pkosela
  Wywiad z Patrycją Kaczmarską w "Twoim Stylu" Karol 47 18,572 06-20-2007, 12:29 PM
Ostatni post: liptus
  Wywiad z Patrycją w Dzienniku pkosela 29 10,480 03-30-2007, 12:20 PM
Ostatni post: thomas.neverny
  Wywiad w Vivie Karol 47 15,871 05-21-2006, 04:49 PM
Ostatni post: ann

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości