Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Jak wiadomo wszelkie decyzje choćby nie wiem jak zacnego jury na rozmaitych festiwalach, niemal zawsze budzą wiele wątpliwości i kontrowersji wśród publiczności. Dlatego remedium na taki stan rzeczy jest ustanowienie nagrody publiczności by to ona sama (przynajmniej w swojej większości) wyłoniła swojego faworyta, niezależnie od opinii fachowców. Również dla wykonawcy, obdarowanie nagrodą publiczności jest wartościowym sygnałem, że jego artystyczna prezentacja spotkała się z aprobatą i może stanowić drogowskaz dla dalszych działań twórczych.
Biorąc pod uwagę powyższe, z ustanowieniem takiej nagrody noszą się również organizatorzy V edycji festiwalu Nadzieja. Stąd też inicjuję ten temat aby poznać opinię forumowiczów, jako chyba najbardziej zainteresowanej grupy przyszłych widzów rzeczonej imprezy, co o tym pomyśle sądzicie.
Organizator chciałby w szczególności poznać Wasze zdanie, odnośnie następujących kwestii:
1. Wiele zacnych festiwali przyznaje artystom nagrody o charakterystycznych nazwach (np. Bursztynowe Słowiki w Sopocie, Karolinki w Opolu itd.). Wydaje się, że nagrody na festiwalu im. J. Kaczmarskiego (w tym konkretnym przypadku - nagroda publiczności) też na taką charakterystyczną nazwę zasługują. Fajnie by było gdyby nazwa ta jakoś z patronem się wiązała, była w jakiś sposób charakterystyczna. Mnie się np. skojarzyła kamizelka, chociaż tutaj postronni mogliby odnieść wrażenie, że chodzi o konkurs krawiecki .
Fajnie też pasuje mi np. laur Kuglarza, co wiąże sie nie tylko z samym J.K., ale również z całą naszą kuglarsko-piłkarsko-forumową ekipą, która jak mniemam, stanowiłaby znaczną część głosującej publiczności. Pomysłów może być zapewne wiele więc, piszcie co wam przychodzi do głowy.
Nie wiem czy taka nagroda już w tym roku miałaby jakiś wymiar materialny (np. postać statuetki), ale choćby wymiar symboliczny w postaci samego wyróżnienia, już mógłby być dużym honorem dla artysty.
2. Istotny jest też sposób wyłonienia laureata publiczności. Ze względów organizacyjnych najlepszą metodą wydaje mi się zbieranie karteczek z nazwiskiem potencjalnego laureata wybieranego przez publiczność, do czegoś w rodzaju urny. Karteczki powinny być wcześniej ostemplowane jakąś pieczątką organizatora i rozdane publiczności po części konkursowej. Po ich wypełnieniu, wybrana wcześniej spośród publiczności, powiedzmy trzyoosobowa komisja, dokonałaby przeliczenia głosów, spisała coś w rodzaju protokołu i poinformowała o wynikach organizatora. Wiem, że nie jest to rozwiązanie idealne, ale nie mam pomysłu na lepsze. Być może w tej kwestii, ktoś wpadnie na lepszy pomysł.
Zachęcam zatem do dyskusji.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Pomysł jest świetny. Zaproponowany przez Ciebie sposób zliczania głosów publiczności - najlepszy, bo najprostszy.
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
popieram pomysł obiema rękami (oboma ręcyma ).
Nagroda publiczności to zawsze fajna sprawa. Pomysł na laur Kuglarza mi się bardzo podoba. Fajnie by było, gdyby miało to jakiś wymiar materialny - jakaś drobnostka. Ale jak wiadomo, na to potrzebne są fundusze. Myślę, że warto przedyskutować, jak możnaby ew. zebrać (?) pieniądze na taką rzecz i co miałoby to być.
Chociaż już sam fakt wyróżnienia przez publiczność jest fantstyczny dla wykonawcy.
Oczywiście, osoba wygłosowana przez widzów, śpiewa w koncercie laureatów - inaczej tego nie widzę...
Co do organizacji głosowania - wydaje mi się, że nie ma lepszej możliwości. Sposób zaproponowany przez Ciebie, Lodbroku, sprawdził się już wielokrotnie.
Tylko jak zostanie wybrana komisja skrutacyjna...?
Pozdrawiam serdecznie,
czekam na opinie innych!
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Pomysł nagrody publiczności bardzo dobry.
Tylko mam wątpliwości co do liczenia głosów. Pamiętam, jak podczas jednego z festiwali należało się zgłaszać się po karteczki do wyznaczonych osób. Było widać, że niektórzy wykorzystywali mozliwość pobierania kilku karteczek. System najprostszy organizacyjnie, ale pozwalający na nadużycia.
Gdyby festiwal był biletowany, to można by dodać rubryczkę do biletu (chociaż ja wolałbym zostawić go sobie na pamiątkę)... Wejściówki z listą wykonawców? Jakoś nie mam pomysłu jak to rozwiązać...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Jako nagrodę proponuję - nomen omen - Konopny Kucyk. Głosowanie metodą esemesową.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Konopny Kucyk Żeby tylko tak nazwana nagroda nie przyniosła ...pecha
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 324
Liczba wątków: 7
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Pomysł genialny, nazwa (laur Kuglarza) również przypadła mi do gustu . Popieram, popieram!
pkosela napisał(a):Tylko mam wątpliwości co do liczenia głosów. Pamiętam, jak podczas jednego z festiwali należało się zgłaszać się po karteczki do wyznaczonych osób. Było widać, że niektórzy wykorzystywali mozliwość pobierania kilku karteczek. System najprostszy organizacyjnie, ale pozwalający na nadużycia. Mam takie same wątpliwości - byłam świadkiem podobnej sytuacji, ilość branych dodatkowo karteczek to niekiedy spore pliki.
Mam jeden pomysł, natomiast wiąże się z pewną "biurokracją" - można by ustawić na kilka godzin ławeczki, gdzie takie kartki były by wydawane - wydrukować ew. tabelkę "Imię, nazwisko" (może być nawet nr dowodu, choć to lekka przesada) i zapisywać tam szybciutko dane delikwenta. Rozdawanie karteczek wśród publiczności wiąże się z tym, że ktoś takowej może nie dostać (a ktoś może dostać za dużo) - jeśli by było wyznaczone miejsce do wydawania kartek, przychodzili by ludzie faktycznie zainteresowani oddaniem głosu, a i "zapisywanie danych" w pewien sposób odstraszyło by "skorych do nadużyć" tak naprawdę nie wymaga to w praktyce ogromnego zaangażowania i pracy - jeśli chodzi o chętnych do podjęcia się organizacji/wydawania karteczek, zgłaszam się
"Pochlebcy nie najszczytniejszych gustów - starzy kuglarze."
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.flagrantis.pl">www.flagrantis.pl</a><!-- w -->
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Podoba mi się pomysł lauru Kuglarza. Pomysł z karteczkami vide Bydgoszcz ( w tym roku miałam 4 karteczki do głosowania) nie najlepszy. Ten pkoseli typu kartki do głosowania na wyborach też niesie to samo niebezpieczeństwo Kłopot z wybraniem komisji do zliczania głosów. Można zastosować sposób "łapanka", ale nie wiem czy będzie najlepszy. Same kłopoty z tym głosowaniem
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Głosowanie metodą esemesową. Wbrew pozorom _podobno_ ani tanie, ani proste do zorganizowania... Zdaje się, że w głosowaniach sms-owych bardziej chodzi o zarobek organizatora i firmy telekomunikacyjnej. Poza tym o zafałszowanie wyników równie łatwo...
kłapo napisał(a):wiąże się z pewną "biurokracją" - można by ustawić na kilka godzin ławeczki, gdzie takie kartki były by wydawane - wydrukować ew. tabelkę "Imię, nazwisko" (może być nawet nr dowodu, choć to lekka przesada) i zapisywać tam szybciutko dane delikwenta. Ciekawe co na to <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.giodo.gov.pl/">http://www.giodo.gov.pl/</a><!-- m --> ...
Może ankieta na forum (zdaje się, że phpBB jest dość odporne na podwójne głosy?)? Wiem, też ma wady (i to całkiem sporo) - tak sobie gdybam...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 163
Liczba wątków: 8
Dołączył: Feb 2007
Reputacja:
0
Pomysł uważam jak najbardziej za trafiony. Może by rozmawiać na ten temat z organizatorami festiwalu?
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Może ankieta na forum Problem w tym, że publiczność to nie tylko forumowicze!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Hmm...
Jestem za "laurem Kuglarza"
Jeśli chodzi o głosowanie - moja propozycja:
Stolik z "komisją", kilka list wykonawców, podstemplowane karteczki, na które wpisuje się numer z listy.
Karteczki wypełnia się na miejscu (można postawić jakiś małą kartonową ściankę dla zapewnienia tajności głosowania) i wrzuca do urny.
Zalety: prostota organizacji, łatwość liczenia (numerki - nie trzeba "odszyfrowywać" pisma), stosunkowo niewielka skala oszustw - nikt normalny nie będzie stał w kolejce po 20 razy (zresztą takiego "komisja" raczej wyłapie)
Wady: może być trochę tłoczno... ale myślę, że przy 3 "stanowiskach" (1 duży stolik) i wpisywaniu tylko numerów pójdzie całkiem sprawnie
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
gosiafar napisał(a):Problem w tym, że publiczność to nie tylko forumowicze! Proponujesz by zrobić ogólnopolskie referendum?
Ankieta na grupie reprezentatywnej, jaką niewątpliwie jesteśmy, nie byłaby złym pomysłem moim zdaniem
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Co do oszustw - myślę, że nagroda winna być symboliczna (np. statuetka) a nie finansowa - wtedy potencjalny oszust ma mniejszą motywację...
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
ReDi napisał(a):Może by rozmawiać na ten temat z organizatorami festiwalu? lodbrok napisał(a):Organizator chciałby w szczególności poznać Wasze zdanie (...) 1234567
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Alek napisał(a):Proponujesz by zrobić ogólnopolskie referendum? Nie, ale skoro ma to być nagroda publiczności - chyba każdy obecny powinien mieć możliwość wzięcia udziału w głosowaniu.
Alek napisał(a):Ankieta na grupie reprezentatywnej, jaką niewątpliwie jesteśmy, nie byłaby złym pomysłem moim zdaniem Taką ankietę można zrobić niezależnie od głosowania na Nagrodę Publiczności.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Tak, masz rację. Źle zrozumiałem post pkoseli.
Zeratul napisał(a):Co do oszustw - myślę, że nagroda winna być symboliczna (np. statuetka) a nie finansowa - wtedy potencjalny oszust ma mniejszą motywację...
Obawiam się, że nie masz racji Zeratulu. Nie od dziś znany jest smutny fakt, że forum to w wielkiej mierze, a w pewnym stopniu również "Nadzieja", są wykorzystywanymi przez pewne osoby narzędziami do różnych absurdalnych rozgrywek osobistych. Dość zacytować post (nie dotyczący na szczęście części konkursowej) Lodbroka, który przed rokiem:
lodbrok 29.07.2007 napisał(a):odniosłem nieodparte wrażenie, że artyści zarówno wybranym zestawem utworów jak i momentami sposobem ich prezentacji prowadzili dyskurs nie z twórczością Jacka Kaczmarskiego, nie z emocjami publiczności jakie ta twórczość w niej wywołuje, ale z innymi artystami, którzy twórczość J.K. na co dzień prezentują czyli Trio Ł-Ch [...] być może się mylę i tworzenie kabaretu (fakt, że wysublimowanego) przy użyciu do tego celu twórczości J.K. jest jakąś nową uliczką. Czy jednak nie jest to tylko ślepa uliczka, a może nawet ślepa kiszka…? Dlatego też myślę, że sam się mylę w swoim poście wczorajszym. Głosowanie karteczkami, które bierze kto chce, nie jest wcale najlepszą metodą wyłonienia zdobywcy lauru Kuglarza. Zważywszy na powyższe i na formułę koncertu, który trwa przecież kilka godzin i w czasie którego 'rotacja' jest wielka - istnieje spore ryzyko, że głosowanie takie stałoby się kolejnym polem różnorakich idiotycznych ad personam. Dlatego też uważam, że w naszym wypadku przysłowiowy wybór metody głosowania jest rzeczą istotną!
Ps. Wspomniany powyżej - niezależny od owej 'nagrody publiczności' - konkurs-ankieta forumowa to dobry pomysł! Tu jeden login = jeden głos i naduzyć by wiele nie było.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Alek napisał(a):Ankieta na grupie reprezentatywnej, jaką niewątpliwie jesteśmy, nie byłaby złym pomysłem moim zdaniem Krasny napisał(a):konkurs-ankieta forumowa to dobry pomysł Niekoniecznie. IMO najlepiej byłoby, gdyby nagroda publiczności była wręczona na festiwalu, co przy przeprowadzaniu głosowania na forum będzie raczej trudne do wykonania.
Poza tym - nie każdy forumowicz będzie na festiwalu, a dostęp do głosowania na forum by miał
Liczba postów: 163
Liczba wątków: 8
Dołączył: Feb 2007
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):ReDi napisał(a):Może by rozmawiać na ten temat z organizatorami festiwalu? lodbrok napisał(a):Organizator chciałby w szczególności poznać Wasze zdanie (...) 1234567 Powinienem mieć zakaz pisania jakichkolwiek postów w czasie sesji - do tego stopnia jestem nieprzytomny ;P
Jeśli chodzi o kwestię stanowiska do głosowania, to jeśli tylko w tym roku znowu będę miał przyjemność pomagać przy organizacji festiwalu, chętnie zajmę się przyjmowaniem i liczeniem głosów.
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):podstemplowane karteczki I co to zmieni? Nadal będzie je brał kto chce, a żeby nikt ich sobie za wczasu nie przygotował wystarczy układ graficzny, format, który nie będzie udostępniony. ann napisał(a):najlepiej byłoby, gdyby nagroda publiczności była wręczona na festiwalu Zdecydowanie.
Może dawać karteczki przy wejściu, skoro impreza jest w hali?
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Torrentius napisał(a):Może dawać karteczki przy wejściu, skoro impreza jest w hali? Raczej wszystkim, którzy już zajęli miejsca. Pamiętaj, że część osób będzie wchodziła i wychodziła. Natomiast - jeżeli rozda się karteczki tylko wewnątrz - będzie bardziej prawdopodobne, że każdy otrzyma tylko jedną.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Świetny pomysł, ale mam złe doświadczenia. W Bydgoszczy moja ławka została dwukrotnie ominięta przez rozdawacza.
Poza tym podczas koncertu też ludzie wchodzą i wychodzą.
Jest jeszcze jeden problem. Większość ludzi może nie mieć czym pisać.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Torrentius napisał(a):W Bydgoszczy moja ławka została dwukrotnie ominięta przez rozdawacza. Cóż, trzeba to dobrze zorganizować, by nie było takich przypadków.
Torrentius napisał(a):Poza tym podczas koncertu też ludzie wchodzą i wychodzą. Trudno, nieobecni by najwyżej nie dostali, ich strata. Co to za łażenie w czasie trwania konkursu!
Torrentius napisał(a):Większość ludzi może nie mieć czym pisać. Poradzą sobie, zwykle każdy coś do pisania przy sobie ma, zawsze też można poprosić o pomoc sąsiada!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
gosiafar napisał(a):Torrentius napisał(a):Większość ludzi może nie mieć czym pisać. Poradzą sobie, zwykle każdy coś do pisania przy sobie ma, zawsze też można poprosić o pomoc sąsiada! To może smsem?
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Pomysł na nagrodę publicznośc rzuciłem juz w ubiegłym roku przy okazji nadwyżki kasy koszulkowej :] Nie wyszło, ale może tym razem się uda
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2008
Reputacja:
0
mozna np zainstalowac jakis miernik decybeli i przy kazdym wymienionym wykonawcy "rejestrowac poziom". najwyzszy wynik - nagroda publicznosci.
Liczba postów: 954
Liczba wątków: 42
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
A może słoiczek z mocną farbą? Przychodzimy, pokazujemy czysty mały paluszek, wkładamy paluszek do słoiczka, głosujemy ) . I później rozejdzie się plotka o nieszkodliwych wariatach, którzy spacerują po Kołobrzegu z pomalowanymi na czarno palcami : .
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2008
Reputacja:
0
pomysl ze sloiczkiem ze wszech miar orginalny.
ale znowu przyszedl mi do glowy inny, jeszcze prostszy pomysl- bezsprzetowy: artysci schodza miedzy ludzi , publicznosc zas gromadzi wokol tych , ktorych polubila. Jury z wysokosci liczy konkretne poglowie i juz wszystko wiadomo.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Ja myślę, że lepszy jest stary sprawdzony sposób. Ten artysta, który podczas występu zostanie obrzucony przez piękniejszą część widowni największą ilością majtek i staników wygrywa.
Oczywiście należy zastosować przelicznik: 1 para fig, stringów (lub nawet gaci po tacie) = 2 staniki
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
|